MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Szczerze odradzam Dunlop Sport Blueresponse, swoje właśnie wyrzuciłem. Na oponach z indeksem W nie dało sie jechać autostradami, takie były drgania. 2 reklamacje, doważania dynamiczne i stara śpiewka Dunlopa - opony mieszczą się w tolerancjach fabrycznych. Niestety jakość Dunlop to loteria na rynku polskim.

Zmieniłem, za radą gumolepa, na Bridgestone T001 i totalny brak jakichkolwiek drgań, znacznie stabilniejsze zachowanie w szybkich zakrętach,dużo mniejsza podatność na boczny wiatr. Oczywiscie - są sztywniejsze, głośniejsze i trochę ciężej si toczą, ale przynajmniej nie zamazuje mi sie obraz w lusterku :mrgreen: . No i Made in Poland, a nie Germany. :-B
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Taa, zrobiłeś mi sieczkę z prawie dokonanego wyboru.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
No to ja dołożę, że mam w autku jakieś Bridgestony i większego szajsu w życiu nie miałem.
 

python28  Dołączył: 09 Lis 2009
Ja od zawsze jeździłem na oponach Yokochma ale w związku z tym że zmieniłem auto a teraz wszędzie koła wielkie jak przy rowerze i cena 18" zabiła mnie kupiłem Sava Intensa pierwsze wrażenie nie jest złe opony w miarę ciche dobrze odprowadzają wodę nieźle trzymają na suchym ogólnie jest ok. Czytając opinie w internecie ludzie twierdzą że nie zużywają się za szybko zobaczymy.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
MCsubi, jak z indeksem W, to może za wolno jechałeś? ;-)
Ja nawet nie wiem, z jakim mam indeksem, ale na pewno nie wyższym niż U albo H i nic nie drga przy prędkościach autostradowych.
 

ZbyszekB  Dołączył: 27 Wrz 2010
tref napisał/a:
Taa, zrobiłeś mi sieczkę z prawie dokonanego wyboru.
Fulda Carat Progresso - najlepsze na jakich jeździłem. Mają bardzo dobrą przyczepność na suchym i mokrym asfalcie. No i co dla Ciebie ważne są stosunkowo ciche. Piszę "stosunkowo" dlatego że przy dużych przeciążeniach bocznych (szybkie pokonywanie zakrętów) są trochę głośniejsze ale to trzeba naprawdę mocno cisnąć. :evilsmile:
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Pierwsze 10 000km na Bridgestone T001, wciąż absolutny brak drgań, ładne zachowanie przy przelotach autostradowych (bez szaleństw, 180 na tempomacie), w szczególności na łukach i przy podmuchach bocznego wiatru. Zużycie nadal niewidoczne, czyli całkiem nieźle, jak na oponę o japonskim rodowodzie. Moim zdaniem nie ma różnicy w stosunku do Continental Premium Contact 5, które miałem zamontowane fabrycznie i jest lepiej, niż na Dunlop Sport Blueresponse.
PiotrR, coś w tym jest :-B
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Zacząłem drugi sezon na BlueResponsach. Żadnego bicia, wibracji, hałasu nie zauważyłem. Z tym że ja nie potrafię sobie przypomnieć dokładnie poziomu hałasu opon 3 sezony temu jeśli nie był jakiś bardzo wyraźnie różny. Ani czasem i niuansów w prowadzeniu bo nie wiem czy to inne opony, nawierzchnia czy zawieszenie już też się zużywa...
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
Ja nie twierdzę, że WSZYSTKIE maja wadliwą strukture wewnętrzną, ale jeśli na taka trafisz (co w Dunlopie sprzedawanym w Polsce jest bardzo prawdopodobne) - zapomnij o gwarancji.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
MCsubi napisał/a:
zapomnij o gwarancji

Parę lat temu na oponie Dunlopa pojawił się bąbel na boku. Sam nie wierząc w powodzenie, wypełniłem zgłoszenie (tzn. pan w serwisie, sprzedający mi te opony wypełnił) reklamacji. Po jakimś czasie czekała na mnie nowa opona. Co ciekawe pan wpisując zgłoszenie wpisał inny model i dostałem lepszą niż im oddałem. Ale to mnie nie zmartwiło aż tak bardzo bo akurat te Dunlopy (co mialem) były tragiczne a te nowe całkiem całkiem.
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Ja szukałem w tanim przedziale. Czytałem testy, czytałem opinie i padło na dwa typy:
1. Hankook Kinergy Eco
2. Uniroyal Rainexpert

Wybrałem ostatecznie drugie. Mam stare auto na wąskich oponach i kierowałem się przede wszystkim bezpieczeństwem. Faktycznie na deszczu spisują się o niebo lepiej niż dębice, które są słynne ze ślizgania. Mają też taki specyficzny a la zimówkowy bieżnik i moje odczucia są też takie, że na piaszczystych polnych drogach spisują się bardzo dobrze - dzielność terenowa :evilsmile: I żeby nie było, nie znoszę pojazdów silnikowych w przyrodzie ale na Mazowszu i Mazurach wiele dróg lokalnych to piaszczyste bezdroża.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Powiadasz, że letnie dębice też się ślizgają? Miałem kiedyś zimowe i szybko się pozbyłem, bo na suchym asfalcie w temperaturze lekko powyżej zera czułem się jak na lodowisku.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
U mnie letnie Dębice po dwóch sezonach wymagały wyważania co dwa miesiące. W dużych prędkościach było w porządku ale przy około 30-40 miałem ruchy kierownicy.
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
Ekajana napisał/a:
1. Hankook Kinergy Eco
2. Uniroyal Rainexpert

Jedne i drugie kapcie baaaaardzo hałaśliwe, Uniroyal mam w Seacie, a Hankook w służbowym Doblo. Do 100km/h znośnie, ale przy 140 robi się w aucie głośno. Poprzednia generacja Uniroyala była odczuwalnie cichsza, nawet zimówki Goodyear są sporo cichsze.
 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
PiotrR napisał/a:
Miałem kiedyś zimowe i szybko się pozbyłem, bo na suchym asfalcie w temperaturze lekko powyżej zera czułem się jak na lodowisku.
ze ślizgania są słynne letnie (mówia: jazda figurowa na wodzie) ale zimowe Frigo uznawane są za bardzo dobre i cenione nawet przez wymagających kierowców (tyle po lekturze forów) a moje odczucia są też jak najbardziej pozytywne. W opisanych przez Ciebie warunkach, czyli np. po zmianie opon na zimowe, widziałem diametralną różnicę na korzyść Frigo (zimówek).

[ Dodano: 2015-05-21, 07:45 ]
plwk napisał/a:
U mnie letnie Dębice po dwóch sezonach wymagały wyważania co dwa miesiące.
U mnie właśnie pojawiły się niepokojące dźwięki i zastanawiam się czy to nie uniroyale.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Frigo są ponoć dobre, ale na kopny śnieg, którego zazwyczaj u nas na drogach nie uświadczysz

ja to bym bardziej patrzył na opony pod kątem tego w jakich warunkach się w większości jeździ i co jest nam potrzebne tak na prawdę

dlatego letnie mam "deszczówki" - może w sam środek suchego lata się nie przydadzą, ale poza tym ;-)

w zimówkach się nie wypowiem, bo aktualnie mam chińczyki które dostałem razem z autem i nie narzekam na nie

co do "ślizgania" Dębic - całoroczne Navigatory 2 po 5 latach piszczą jak się skręca ;-)

[ Dodano: 2015-05-21, 07:49 ]
aaa, brat jakieś 5 lat temu kupił Dębice Passio - jeszcze nie widziałem opon, które by tak szybko traciły bieżnik

 

Ekajana  Dołączył: 30 Lis 2006
Hermes napisał/a:
Jedne i drugie kapcie baaaaardzo hałaśliwe
Na pewno są głośniejsze od dębic. I pewnie ma to związek z przyczepnością. Ale jakiegoś dramatu nie odczuwam. Generalnie uznałem, ze to był dobry wybór (chyba, że te dźwięki...) pomiędzy hałasem, przyczepnością i ceną. To co piszą o zachowaniu uniroyali na mokrym czy wręcz zalanej rodze, braku aquaplaningu to nie przesada. Ale ponoć się też szybko zużywają - coś za coś.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
opiszon napisał/a:
co "ślizgania" Dębic - całoroczne Navigatory 2 po 5 latach piszczą jak się skręca

Mam zimowe Frigo i ten sam efekt. Poza tym bez zastrzeżeń.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
no ale efekt jak z "Szybkich i Wściekłych" wykonywany 20letnią Skodą przy dowolne prędkości jest nie do przecenienia ;-)
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
opiszon napisał/a:
co "ślizgania" Dębic - całoroczne Navigatory 2 po 5 latach piszczą jak się skręca


A próbowałeś nie skręcać? Może wtedy nie będą piszczeć? ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach