dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Jak byś wywołal to zdjęcie?
Moze sie przyjmie. Mamy takie oto zdjecie:

Moim celem bylo mozliwie mocno wyciagniecie tych jasnych plackow na korze. Generalnie cos mi tam udalo sie zrobic, ale odbitka, jak to odbitka, nie swieci, tylk odbija, wiec mimo, ze kontrast jest podobny jak na monitorze, to te jasniejsze partie "wylaza" znacznie subtelniej niz na skanie.

Ja to zrobilem tak:
Split grading. Filtr 00 - 6 sekund zeby wyciagnac szarosci w tle piechura. Przez cala ekspozycje maskuje obydwa pnie na pierwszym planie i drozke. Filtr 5 - 12 sekund po calosci, zadnego maskowania. Przy mniejszych czasach te placki wychodzily calkiem dobrze, jednak nie dosiegalem pelnej czerni.

A jak ty bys to zrobil?
 

mian  Dołączył: 07 Lut 2008
Ja trochę OT bo właściwie to nie wiem jakbym się zabrał za tą odbitkę.. Aż tak wiele z powiększalnikiem nie walczyłem, żeby z góry wiedzieć jak coś osiągnąć, a split grading robiłem ze 2 razy w życiu.
Ale zastanawia mnie czy kolejność w jakiej wymieniłeś filtry wynika z kolejności użycia, czy raczej posortowałeś je po numerach. Chodzi mi o to jak próbkujesz: czy najpierw na filtrze twardym, a potem na miękkim, czy odwrotnie, i czy w ogóle ma to jakieś znaczenie..
Te dwa razy które bawiłem się w SG próbkowałem najpierw na twardym i wybierałem pierwszy pasek na którym pojawiała się czarna czerń ;-) a potem na tak naświetlonym na twardo papierze robiłem próbki z filtrem miękkim..
cholera aż mnie korci żeby zaraz spróbować, ale raz że siedzę w pracy, a dwa że w domu mały remont i trochę ciężko się poruszać...
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
to samo co ty, trochę krócej 5-tką, ale potem w twardym wywoływaczu wykąpać odbitkę - może się uda podciągnąć kontrast (i dociągnąć do pełnej czerni) bez pociemnienia placków na korze.

I w sumie można robić to na błyszczącym papierze, wtedy można zaoszczędzić dodatkowo ekspozycji na czernie.

ale jeśli nic nie zadziała - no to maskować same pnie dokładnie :-P

@Mian - kolejność nie ma żadnego znaczenia (czy od 00 czy od 5 zaczynasz) ale to taki split ubogi, lepiej robić 00 na światła i półtony, a potem na pasku tak naświetlonym jechać czernie
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
mian, z probkami lepiej zaczynac tak jak pisze guerilla. Na poczatku najtrudniej jest wyczuc ktory miekki czas to jest ten dobry. Gdy tego sie nauczysz, to potem juz lecisz jak blyskawica. A jesli chodzi o koncowe naswietlanie, to nie ma zadnego znaczenia, ktory pierwszy. I bardzo wazna rzecz. Aby ocenic czernie, musisz koniecznie wysuszyc probke. Ja mam na szczescie mikrofalowke w "ciemni" ;-)

Dobry pomysl z wywolywaczem.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Dokładnie.. Splita najłatwiej się robi najpierw na 00 do momentu aż jasne partie będą takie jak chcemy, a później naświetlić tak cały pasek i jechać go 5 do pożądanego kontrastu całości.

Co do odbitki, no mocno trudna sprawa :-) Myślę, że jak chcesz osiągnąć czorne czernie to trzeba by to robić na połysku, mat czy półmat nigdy nie dał mi takich czerni jak połysk. Zobaczyłbym jak to wyjdzie na błyszczącym przy podobnym naświetlaniu, a jak nie będzie zadowalająco to zostają wycinanki ;-)
 

mian  Dołączył: 07 Lut 2008
dzerry napisał/a:
A jesli chodzi o koncowe naswietlanie, to nie ma zadnego znaczenia, ktory pierwszy
No to akurat jest jasne.. chodziło mi o kolejnośc próbkowania. No ale teraz już wiem, że robiłem od d**y strony ;-)
 

fotostopowicz  Dołączył: 06 Lut 2009
dzerry napisał/a:
Na poczatku najtrudniej jest wyczuc ktory miekki czas to jest ten dobry. Gdy tego sie nauczysz, to potem juz lecisz jak blyskawica

ja miałem na początku to samo, choć udało mi się to załapać bardzo szybko
matth napisał/a:
Myślę, że jak chcesz osiągnąć czorne czernie to trzeba by to robić na połysku, mat czy półmat nigdy nie dał mi takich czerni jak połysk

u mnie to samo było i dlatego przerzuciłem się na połysk
 
spirit  Dołączył: 21 Lip 2007
Imho można wymoczyć w kontrastowym wywoływaczu, jak pisze guerilla, a jak nie wystarczy to prześwietlić wszystko 2x, pnie 3x i do litu, wyciągnąć szybko jak czernie w pniach zaczną się "zapalać". Minus takiej zabawy – zafarb, od jasnej sepii do ciepłej czerni w zależności od papieru.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Jesli macie inne przyklady, albo chcecie opisac trudona odbitke, to dawac! :-)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Dzerry, mam dwa nowe pomysły ;-) albo potraktować pnie rozcieńczonym farmerem, albo wywoływać gąbką (tj ogromne formaty się wywołuje) ale pożądane części obrazu niedowołać - ten drugi sposób wydaje mi się najlepszym
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
albo potraktować pnie rozcieńczonym farmerem


Albo bardzo rozcienczona jodyna. Nie pamietam, ktorys mniej ruszal srednie/ciemne tony. Poza tym po jodynie nie zostaje najmniejsze zazolcenie, po farmerze na ilfordzie mam lekki "krem".

guerilla napisał/a:
ale pożądane części obrazu niedowołać


Czerni nie bedzie...
 
yoghurt  Dołączył: 07 Sty 2009
Wg mnie jak nie będzie czerni zawsze można ratować się tonowaniem selenem, które zawsze trochę tej czerni wydobędzie
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:


guerilla napisał/a:
ale pożądane części obrazu niedowołać


Czerni nie bedzie...


Ale właśnie ma nie być czerni tam! ;-) na pniach ze zdjęcia dzerrego...
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
Ale właśnie ma nie być czerni tam!


To co, beda szaro-szare? Myslalem ze dzerremu chodzi o wyzszy kontrast (i biele, i czernie), a nie tylko rozjasnienie. Tak to moglby sobie niedoswietlic miejscowo po prostu.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
alkos, dobrze gada. Zeby byl efekt, na pniach musi byc pelna czern.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:

To co, beda szaro-szare?


Cienie wywołują się najpierw, więc nie będą szaro-szare.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
Cienie wywołują się najpierw


Ale "dochodzą" ostatnie.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Ok! :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach