rademenez  Dołączył: 27 Kwi 2008
ucho napisał/a:
Jedynie prześwietlili


A jak ma się to prześwietlanie do sprzętu (tzn. do kart pamięci, i innych nośników)?
Czy są szanse, że można stracić w ten sposób zdięcia z pięknego urlopu?
 

JackDeJack  Dołączył: 21 Gru 2007
Prześwietlali mi wiele razy cyfrówki, laptopy, dyskietki (w czasach gdy były na topie) i nigdy nic się nie działo.
Także spoko.
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
celnik na lotnisku w Pyrzowicach stwierdził że powinni się tylko martwić przewożący filmy >800ISO. Jeśli chodzi o wagę bagażu podręcznego, to wszystko zależy od humoru osoby odprawiającej. Osoby odlatujące pół godziny przede mną były rozliczane z każdych 0,1kg zarówno bagażu głównego jak i podręcznego. Ja odprawiałem się u innego gościa i co prawda dokładnie ważył bagaż główny, ale na moje pytanie, czy postawić też torbę podręczną, po prostu machnął ręką. Poza tym, przecież bagaż podręczny zabieramy ze sobą a celnikom się ich ważyć już nie chce, więc między odprawą bagażu a odprawą bezpieczeństwa można sobie doładować porządnie podręczny ;) moja teściowa korzystając z zamieszania z moim dzieckiem, zdołała nawet przemycić paletę pączków ;) choć przepisy zabraniają... :) no cóż... w drugą stronę (z Coventry) jest gorzej - upierają się że sztuk bagażu może być 1+1. I jak się ma poza tym laptopa czy parasolkę, to już się ma przegwizdane ;)
 

Demsey  Dołączył: 21 Lip 2008
Tak OT: mi się kiedyś zdarzyło (przed wprowadzeniem tych bzdurnych przepisów o zakazie przewozu płynów) mieć jako bagaż podręczny plecak wyładowany piwem... coś pomiędzy 10 a 15kg. Leciałem z Belgii do Polski. Strażnik na bramce trochę się do tego przyczepił, ale na moje szczęście zacząłem z nim rozmawiać po francusku -- po któtkiej rozmowie stwierdził, że będzie miły i pozwoli mi przejść, ale w samolocie mam umieścić bagaż pod fotelem, co by na nikogo nie spadł. Jestem w dziwny sposób prawie pewien, że po angielsku tak „miły” by nie był...

Tak więc wytyczne to jedno, a naprawdę zależy na kogo się trafi i czasami też jak rozmawia.

No i dziś niestety raczej w żaden sposób nie uda się zabrać płynów na pokład :-(
 

griffin  Dołączył: 19 Cze 2008
eee tam sciemniacie z tymi lotniskami.

Latam regularnie od 96r. A od kad weszly tanie linie to latam przynajmniej 3 razy w roku uk/pl . Latajac tanimi to ani razu nie zglaszalem podrecznego. Przy odprawie mowilem ze nie mam. A zawsze latam z 20L. plecakiem z lapkiem i torba na ramie tez okolo 20/25L wypchane wszystko po brzegi. A ostatnio nawet dodaje reklamowke z pierdulkami. Jeszcze sie nikt nie doczepil a jak by nawet to powiedzialbym ze niose to zamiast mojej slabej dziewczyny. Polecam wiec robienie tego samego. Nie zglaszac przy odprawie bagazu podrecznego. :evilsmile:
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
no logika w tym jest bo w Coventry 3x przepakowywałem rzeczy między torbami by zmieścić się w limitach 20+10 a potem nikt już nie ważył toreb - przez kontrolę bezpieczeństwa przeszedłem z dodatkową książką (grubo ponad kg), jedzeniem itd...

Jedna z pasażerek powiedziała coś co mnie zastanowiło - o ile waga bagażu głównego jest istotna bo każdy kilogram ktoś będzie musiał na własnych rękach przerzucać między wózkami, o tyle różnica 0.5kg w bagażu podręcznym nikogo nie powinna obchodzić - w końcu sam tę torbę będę nosił... Ale cóż... debilizm urzędniczy występuje nie tylko w Polsce... Ode mnie odczepili się kiedy waga bagażu głównego zeszła do 20.08 (nadwaga na drugim miejscu po przecinku!!!).
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Grendel napisał/a:
w końcu sam tę torbę będę nosił

ale ktos musi zaplacic za paliwo, ktore zostanie zuzyte na przelot tych dodatkowych kilogramow :]
 
a.d.a.m  Dołączył: 15 Sty 2007
Demsey napisał/a:
Tak OT: mi się kiedyś zdarzyło [...] mieć jako bagaż podręczny plecak wyładowany piwem... coś pomiędzy 10 a 15kg. [...]
Tak więc wytyczne to jedno, a naprawdę zależy na kogo się trafi i czasami też jak rozmawia.

No i dziś niestety raczej w żaden sposób nie uda się zabrać płynów na pokład :-(


Nie obraź się ale wnoszenie jako bagaż podręczny czegoś co waży 10 kg jest skrajne nieodpowiedzialne. Facet, który Cię przepuścił, a o którym tak ciepło się wyrażasz, powinien stracić pracę. Dobrze, że przynajmniej poinstruował Cię by bagaż umieścić pod fotelem a nie w schowku. Ograniczenie wagi bagażu podręcznego wprowadzono ze względów bezpieczeństwa. W przypadku silnych turbulencji lub awaryjnego lądowania (np. bez wysuniętego podwozia) takie 10kg może uderzyć w pasażera z siłą równą kilkuset kilogramom.

Latam sporo i przyznam, że nigdy nie mogłem zrozumieć ludzi, a nasi rodacy w tym niestety przodują (obok hindusów, którzy jakby mogli to by wnieśli słonia na pokład), którzy na siłę chcą wnosić na pokład wszystkie walizki a potem upychają na siłę torby przekraczające wymiary i uginają się pod ciężarem tychże przy próbie wsadzenia ich do schowka.

Skandaliczne jest też zachowanie obsługi przy check-in, która - to mogę potwierdzić - zwykle nie zwraca uwagi na rozmiar i wagę bagażu podręcznego, co najwyżej, a i to nie zawsze, kontroluje jego ilość. Zwykle nie są to pracownicy danej linii lotniczej ale pracownicy lotniska i wydaje się, że mają głęboko w ... kwestie przepisów i bezpieczeństwa. A będzie jeszcze gorzej (lub dla zwolenników swobodnego wnoszenia na pokład czego się da, jeszcze lepiej) bo coraz więcej linii lotniczych (np. Lufthansa) wprowadza odprawę automatyczną, gdzie po prostu nie ma możliwości sprawdzenia rozmiarów i wagi bagażu podręcznego.

Przy okazji. Nie jest prawdą, że jako bagaż podręczny można wziąć tylko jedną sztukę bagażu podręcznego. Wyjątkiem są damskie torebki i właśnie aparaty fotograficzne (ściślej torby ze sprzętem fotograficznym), które można wnosić jako rzecz dodatkową.
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
nie zgodzę się z ostatnim akapitem - to zależy od lotniska. Polecam Coventry/UK można się nieźle naciąć na głupocie urzędniczej - poradziłem jednemu chłopakowi by ordynarnie taśmą klejącą przykleił laptopa do plecaczka - i co? - i pani odprawiająca bagaż bezproblemowo go przepuściła mimo tak absurdalnego rozwiązania. Po odprawieniu bagażu głównego z powrotem rozkleił taśmę, laptopa wziął oddzielnie, plecaczek oddzielnie i jakoś przy odprawie bezpieczeństwa nikomu to już nie przeszkadzało że ma dwa bagaże podręczne.

[ Dodano: 2008-08-19, 23:13 ]
l_uka napisał/a:
Grendel napisał/a:
w końcu sam tę torbę będę nosił

ale ktos musi zaplacic za paliwo, ktore zostanie zuzyte na przelot tych dodatkowych kilogramow :]


Tylko dziwnym trafem nie mają problemów z tym, że ktoś za free wnosi wózki dziecięce itd.. czyli te parę kilo więcej (niech to będzie 0,5kg x ilu - 120? 150 pasażerów? to nie taki duży nadbagaż. Nie mówię to o ordynarnym naruszaniu umowy z przewoźnikiem i wnoszeniu 4x większego bagażu niż opisany w regulaminie, ale o delikatnym przekroczeniu wagi torby, zwłaszcza gdy później okazuje się że wyjęcie jednego (JEDNEGO!) t-shirta nagle rozwiązuje problem.

Co ciekawe - rozmawiałem z paroma osobami - wszyscy grzecznie w domu sprawdzali na swoich wagach czy mieszczą się w limitach. Na wadze lotniskowej nagle wyszedł im nadbagaż... Bardzo ciekawe...
 

szczypiorrr  Dołączył: 10 Sie 2007
a.d.a.m, na pewno wszystkie londyńskie (a prawdopodobnie wszystkie brytyjskie) lotniska zezwalają na przejście odprawy bezpieczeństwa tylko z 1 sztuką bagażu podręcznego. Owszem, możesz schować jeden w drugi, ale 2 toreb nie możesz mieć.
Pozostałe lotniska europejskie rządzą się swoimi prawami (pomimo spójnych przepisów europejskich). Dla przykładu w Mediolanie często konfiskacie ulegają nawet płyny zakupione w strefie wolnocłowej w ramach UE (np. w WAW), a z drugiej strony w Pradze przepuszczają np. torbę z koniakiem ze strefy w Erywaniu, tyle że zapakowana zgodnie z przepisami UE.
Co się tyczy nadbagażu - jak samolot jest wypełniony na full, to faktycznie każdy dodatkowy kilogram robi różnicę, jak natomiast leci w połowie pusty (wersja dla optymistów: w połowie pełny) to rybka czy masz 5 czy 10 kg podręcznego - wszystko zależy od przychylności urzędnika. Limity wagowe i tak są ustalone z dużym marginesem bezpieczeństwa. Chociażby ostatnio Malev podwyższył limit z 20 do 23 kg głównego, chyba w ramach walki o klienta, czy jak tam. :-D
 

unnamed  Dołączył: 30 Gru 2007
Grendel napisał/a:
(...)Jedna z pasażerek powiedziała coś co mnie zastanowiło - o ile waga bagażu głównego jest istotna bo każdy kilogram ktoś będzie musiał na własnych rękach przerzucać między wózkami, o tyle różnica 0.5kg w bagażu podręcznym nikogo nie powinna obchodzić - w końcu sam tę torbę będę nosił... Ale cóż... debilizm urzędniczy występuje nie tylko w Polsce...(...).


Waga jest raczej istotna z innego względu niż noszenie - to rozłożenie masy w luku bagażowym samolotu.

Inna historia, że niektórzy pracownicy odpraw przeginają maksymalnie...

Pozdrawiam
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Grendel napisał/a:
wszyscy grzecznie w domu sprawdzali na swoich wagach czy mieszczą się w limitach. Na wadze lotniskowej nagle wyszedł im nadbagaż... Bardzo ciekawe...
to świadczy tylko o jakości wag domowych.

Ani mnie ani żadnemu mojemu znajomemu jak do tej pory nikt nie sprawdzał wagi bagażu podręcznego za to pilnowano tego aby była tylko jedna sztuka czyli jak dziewczyna ma oprócz np plecaka jeszcze torebkę to musi ją schować do plecaka.


Taka ciekawostka. Nieświadomie w torbie z obiektywami przemyciłem miesiąc temu scyzoryk. Najlepsze jest to, że leciałem dwoma samolotami i obie kontrole tego nie wyłapały :lol:
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
no ja miałem śrubokręt w torbie którego na rtg nie znaleźli ;)
 
maslot  Dołączył: 11 Cze 2008
To mi colę zabierają a terroryści Grendel i nemo bez przeszkód działają? :lol:
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
hehehe :evilsmile:
 

Grendel  Dołączył: 31 Gru 2006
nemo napisał/a:
Grendel napisał/a:
wszyscy grzecznie w domu sprawdzali na swoich wagach czy mieszczą się w limitach. Na wadze lotniskowej nagle wyszedł im nadbagaż... Bardzo ciekawe...
to świadczy tylko o jakości wag domowych.


Dziwne, że WSZYSCY mieli nadbagaż :)
 

bobanr  Dołączył: 01 Sie 2008
Wesprę wątek swoim doświadczeniem.

Linia: LTU
Skąd: Lipsk
Dokąd: drugi brzeg Atlantyku
Bagaż podręczny: plecak a w nim laptop zawinięty w ręcznik, torba z aparatem (k10D + kit + sigma 70-300 + reszta kabelków) i moje ulubione Haribo

Pozdrawiam
 

igorkrupa  Dołączył: 17 Maj 2007
Linia ryanair
połączenie Wrocław - Frankfurt Hahn

w bagażu podręcznym laptop i wciśnięty sprzęt w torbę czyli k10,kit,200mm,s28-70. i jak dotąd bez problemów.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
nie chc emi sie czytac calego watku....
sa tzw. "przymiary" na lotniku do ktorych mozesz byc zobowiazany "wepchnac" swoj bagaz podreczny dla sprawdzenia rozmiarow
elektronika dowolna
nigdy nie wysylaj laptopa /aparatu bagazem - a szczeg. airitalia

[ Dodano: 2008-08-23, 18:14 ]
TYM BARDZIEJ JEZELI MASZ PRZESIADKE
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Hehehe, czyżbyś się na tym przejechał?

Fafniak, ma rację wakacje bez majtek jeszcze ujdą ale bez sprzętu to tragedia :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach