rbanas1100  Dołączył: 28 Maj 2010
No to po testach czas na prawdziwe fotografowanie. Cieszę się, że światłomierz działa i życzę Ci dobrego światełka. :-D
 

janykiel  Dołączył: 07 Maj 2010
W aparacie siedzi sobie roleczka slajdu dla zabawy.
A ja przy okazji znalazłem takie cosik:

"Look for the Silver Oxide Watch Battery #389, 1.5V, capacity is 85 mAh and equivalents are: SR1130W, V389. The battery fits perfectly, it does not need to be centered, you just need to push it in a little while screwing the battery cover back in. I tested a roll for the accuracy of the meter and it is accurate. "

Autor tej rekomendacji twierdzi, że przetestował i działa.:)

Cytat stąd:
http://photo.net/filters-...es-forum/004gmM
 
mbs  Dołączył: 02 Lis 2008
jab napisał/a:
W aparacie siedzi sobie roleczka slajdu dla zabawy.
A ja przy okazji znalazłem takie cosik:

"Look for the Silver Oxide Watch Battery #389, 1.5V, capacity is 85 mAh and equivalents are: SR1130W, V389. The battery fits perfectly, it does not need to be centered, you just need to push it in a little while screwing the battery cover back in. I tested a roll for the accuracy of the meter and it is accurate. "

Autor tej rekomendacji twierdzi, że przetestował i działa.:)

Tak jak pisałem Spitmatic może mieć gniazdo metalkwe lub plastikowe. Metalowe wymaga co najmniej centrowania baterii. potwierdza to inny post z podanego przez Ciebie linku:

Cytat
The Spotmatic has a bridge metering circuit - it is not voltage sensitive. Mine works happily on a 1.55v silver watch battery, and gives accurate meter readings. I have a foam ring in the battery compartment to keep the cell centered.

Jak zauważyłeś na własnym w praktyce może trafić się SP ze zmienioną polaryzacją, co ułatwia stosowanie dostępnych aktualnie baterii. Najważniejszym jednak jest fakt, że te aparaty pomimo swoich 40 lat nadal mierzą światło w sposób wręcz doskonały, bez względu na to, czy mają oryginalne napięcie baterii, czy nieco inne.
 

rbanas1100  Dołączył: 28 Maj 2010
mbs napisał/a:
Najważniejszym jednak jest fakt, że te aparaty pomimo swoich 40 lat nadal mierzą światło w sposób wręcz doskonały, bez względu na to, czy mają oryginalne napięcie baterii, czy nieco inne.


Od zawsze wiadomo, że wszyscy inni producenci wymyślali coraz "doskonalsze" systemy pomiarowe, mnożyli liczbę komórek w systemie matrycowym (i dalej mnożą), a Pentaksy po prostu dobrze mierzyły światło :-D . I nadal dobrze mierzą. :evilsmile:
 
mbs  Dołączył: 02 Lis 2008
rbanas1100 napisał/a:
mbs napisał/a:
Najważniejszym jednak jest fakt, że te aparaty pomimo swoich 40 lat nadal mierzą światło w sposób wręcz doskonały, bez względu na to, czy mają oryginalne napięcie baterii, czy nieco inne.


Od zawsze wiadomo, że wszyscy inni producenci wymyślali coraz "doskonalsze" systemy pomiarowe, mnożyli liczbę komórek w systemie matrycowym (i dalej mnożą), a Pentaksy po prostu dobrze mierzyły światło :-D . I nadal dobrze mierzą. :evilsmile:

Po ostatniej zabawie Canonem, zauważyłem, że właściwie to on nawet może całkiem nieźle działać...
- jak mu się wyłączy automatykę i założy prawdziwy obiektyw;)

Nie bardzo wiem do czego może służyć wielopunktowy pomiar światła, czy wielopunktowy autofocus - wielopunktowy - czyli uśredniający, a więc uniemożliwiający zrobienie prawidłowej fotografii z precyzyjnym określeniem naświetlenia głównego motywu oraz ostrości dokładnie dobranej do przyjętej kompozycji.

Ciekawe, że ludzie płacą gruba forsę za plastikowe szkło o świetle 5.0 czyli takim, jakie było uważane za dalece niedostateczne drobnych pięćdziesiąt lat temu...
Kupują lustrzanki za kilka patoli, choć korzystają z nich dokładnie tak samo jak ze zwykłej głupawki - czyli w opcji full auto... Naciska i ma fotkę, fotkę o wartości estetycznej dokładnie odpowiadającej ilości myśli włożonej w wykonanie "dzieła".

Jak dobrze, że są jeszcze prawdziwe aparaty ;)
 

sioux  Dołączył: 14 Kwi 2008
Stwierdziłem, że kupię sobie jakiegoś dobrego analoga. Pomyślałem, że może byś Spotmatic. ;-) Spotkałem się z tezą, że nowe bateryjki mają inne napięcia niż te stare, rtęciowe, wykorzystywane w Spotmaticach. Myślę - wejdę na forum - zapytam. Zanim jednak zapytam to poszukam wątku, bo mnie zaraz zjedziecie. No i jest. :-D Najpierw się ucieszyłem, a później wkurzyłem, bo nie ma już o czym pisać... Wszystkie problemy są poruszone i często rozwiązane. Stąd ten wpis. Bez sensu, wiem. Chiałem tylko napisać, że fajnie, że jesteście :-B
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
mbs napisał/a:
Nie bardzo wiem do czego może służyć wielopunktowy pomiar światła
Tak jak nazwa wskazuje - do pomiaru światła w wielu punktach kadru.
mbs napisał/a:
czy wielopunktowy autofocus
Do pomiaru ostrości w wielu punktach. Czasami automatyka AF ma problem z ustawieniem ostrości dokładnie pod centralnym punktem AF, ale już kilka mm obok udaje się jej to bez problemu i ostrość ustawiana jest właśnie tam. Genialne rozwiązanie jeżeli zdjęcie musi być zrobione teraz a nie za 3 sekundy.
mbs napisał/a:
- wielopunktowy - czyli uśredniający
bzdura
mbs napisał/a:
a więc uniemożliwiający zrobienie prawidłowej fotografii z precyzyjnym określeniem naświetlenia głównego motywu
Jednak dla większości użytkowników jest on wystarczająco dokładny.
mbs napisał/a:
oraz ostrości dokładnie dobranej do przyjętej kompozycji.
A to akurat cecha raczej wszystkich układów AF posiadających gigantycznie wielkie czujniki. Czyli w przypadku Pentaxa - wszystkich.
mbs napisał/a:
Ciekawe, że ludzie płacą gruba forsę za plastikowe szkło o świetle 5.0
Stówka z kawałkiem to nie są grube pieniądze, bo przecież tyle mniej-więcej jest warty przeciętny obiektyw z zestawu kitowego.
mbs napisał/a:
Kupują lustrzanki za kilka patoli, choć korzystają z nich dokładnie tak samo jak ze zwykłej głupawki - czyli w opcji full auto...
Coś takiego powinno być zagrożone karą pozbawienia wolności. Kto to myślał, żeby profani mogli o tak iść i kupić sobie lustrzankę. Powinny być jakieś kolejne poziomy wtajemniczenia, najpierw tylko robienie zdjęć komórką, a po wygraniu kilku konkursów fotograficznych można by było dostać pozwolenie na Zenita nie trzymającego czasów migawki.
 
mbs  Dołączył: 02 Lis 2008
LDevil napisał/a:
mbs napisał/a:
Nie bardzo wiem do czego może służyć wielopunktowy pomiar światła
Tak jak nazwa wskazuje - do pomiaru światła w wielu punktach kadru.

Tak więc narzędzie to powoduje uśrednienie naświetlenia kadru - automat stwierdza co dla fotografującego jest ważne i ustala parametry...- cudo!
LDevil napisał/a:
mbs napisał/a:
czy wielopunktowy autofocus
Do pomiaru ostrości w wielu punktach. Czasami automatyka AF ma problem z ustawieniem ostrości dokładnie pod centralnym punktem AF, ale już kilka mm obok udaje się jej to bez problemu i ostrość ustawiana jest właśnie tam. Genialne rozwiązanie jeżeli zdjęcie musi być zrobione teraz a nie za 3 sekundy.

Faktycznie genialne - ostrość zamiast na oczy na czubek nosa :)
I najważniejsze jest zrobienie fotki rejestrującej przypadkową sytuację... ;)
LDevil napisał/a:
mbs napisał/a:
- wielopunktowy - czyli uśredniający
bzdura
No tak, a kto zaręczy, że automat ustali ostrość na właściwym elemencie kompozycji?
Czy z całą pewnością zawsze wybierze jeden punkt najbliżej centrum AF i nie uśrednienia ostrości według pomiaru sąsiednich punktów matrycy które niekoniecznie są ważne dla kompozycji obrazu?
LDevil napisał/a:
mbs napisał/a:
a więc uniemożliwiający zrobienie prawidłowej fotografii z precyzyjnym określeniem naświetlenia głównego motywu
Jednak dla większości użytkowników jest on wystarczająco dokładny.

Większość użytkowników jest zadowolona z fotek wykonanych telefonem komórkowym.
Jednakże wartość tych dzieł jest wprost proporcjonalna do ilości myśli weń włożonych.
mbs napisał/a:
oraz ostrości dokładnie dobranej do przyjętej kompozycji.
A to akurat cecha raczej wszystkich układów AF posiadających gigantycznie wielkie czujniki. Czyli w przypadku Pentaxa - wszystkich.

W kompozycji właśnie nie wielkość czujnika gra rolę, a jego sprawność i możliwość ustalenia ostrości w dowolnym punkcie kadru.
LDevil napisał/a:
mbs napisał/a:
Ciekawe, że ludzie płacą gruba forsę za plastikowe szkło o świetle 5.0
Stówka z kawałkiem to nie są grube pieniądze, bo przecież tyle mniej-więcej jest warty przeciętny obiektyw z zestawu kitowego.

sto osiemdziesiąt trzeba zapłacić za dobrego Takumara SMC 1.8/50, tyle, że porównanie tych dwóch przedmiotów, daje pewność, że ten stałoogniskowy jest obiektywem, a drugi jego substytutem
mbs napisał/a:
Kupują lustrzanki za kilka patoli, choć korzystają z nich dokładnie tak samo jak ze zwykłej głupawki - czyli w opcji full auto...
Coś takiego powinno być zagrożone karą pozbawienia wolności. Kto to myślał, żeby profani mogli o tak iść i kupić sobie lustrzankę. Powinny być jakieś kolejne poziomy wtajemniczenia, najpierw tylko robienie zdjęć komórką, a po wygraniu kilku konkursów fotograficznych można by było dostać pozwolenie na Zenita nie trzymającego czasów migawki.[/quote]
Nie mam nic przeciw temu, żeby szpan polegał na kupnie solidnego sprzętu zamiast badziewia chwilowo modnej marki. Jednakże dobrze było by gdyby łaskawie dopuścili by ktoś uświadomił im możliwości tegoż sprzętu.
Poza tym kto tu mówił, że Zenity trzymają prawidłowe czasy migawki. Fakt, że Zenit jest pochodną niemieckiej myśli technicznej, nie świadczy o jakiejkolwiek porównywalności jakości wykonania i dokładności pomiarów światła. Świadectwem jak niszcząco gospodarka planowa wpływała na jakość produkcji i rozwój technologii może być porównanie modelu Praktica Super TL z każdym późniejszym wyrobem firmy Pentacon i odpowiednikami japońskimi z tego samego okresu. Pentax bije na głowę każdy produkowany równolegle model Pentacona - również Six TL.
Natomiast optyka...- nie można zaprzeczyć, że szkła Zeissa stanowią zdrowy odnośnik jakości, ale cała rodzina Takumarów Pentaxa moim zdaniem przebija je jakością nie tylko powłok antyodblaskowych ale i kultury pracy. To jednak jest subiektywne, gdyż znam i szanuję zdanie zwolenników wyrobów produkowanych przez mistrzów z Jeny.

[ Dodano: 2011-12-09, 19:49 ]
rbanas1100 napisał/a:
Od zawsze wiadomo, że wszyscy inni producenci wymyślali coraz "doskonalsze" systemy pomiarowe, mnożyli liczbę komórek w systemie matrycowym (i dalej mnożą), a Pentaksy po prostu dobrze mierzyły światło :-D . I nadal dobrze mierzą. :evilsmile:

Wyroby Pentacona i ruskie Zenity miały szeregowy system pomiaru, znacznie uzależniony od stanu baterii.
Cały pic legendarnej dokładności Pentaxów, polegał na przyjętej, mostkowej metodzie pomiaru światła, przy której zużycie i stopniowy spadek napięcia baterii nie ma wpływu na wskazania chyba, że napięcie spada do poziomu bliskiego czułości zastosowanego miernika.
Śmieszą mnie Allegrowi handlarze, którzy sprzedając Spotmatica z uwalonym pomiarem twierdzą, że nie mają baterii... - tam wystarczy wstawić dosłownie byle co z napięciem od 1,0V do 1,6V i pomiar będzie prawidłowy.
Również rozwiązanie ustawienia czasów jest inne w Pentaxie. Nie ma ustalenia szerokości szczeliny i puszczenia obu rolet jednocześnie - tu leci pierw jedna, a w odpowiedniej odległości za nią jest wyzwalana druga. O czasie decyduje kąt wyzwolenia... - ot taki drobiazg, ale czas trzyma zdecydowanie inaczej. Różnica jest tak znaczna, że nawet w profesjonalnych LX-ach zastosowano właśnie taki mechanizm i tylko on pozwalał LX-om na pracę bez baterii...
 
LDevil  Dołączył: 30 Maj 2007
mbs napisał/a:
Tak więc narzędzie to powoduje uśrednienie naświetlenia kadru - automat stwierdza co dla fotografującego jest ważne i ustala parametry...- cudo!
W większości zdjęć można zauważyć pewne prawidłowości w naświetlaniu i właśnie automat te zależności wykorzystuje. Jak ktoś uważa, że wie lepiej to zawsze może ze spota korzystać.
mbs napisał/a:
Faktycznie genialne - ostrość zamiast na oczy na czubek nosa :)
W Pentaxach niestety nie jest to nic dziwnego, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że punkty AF są kilkukrotnie większe niż podświetlane kwadraciki w wizjerze.
mbs napisał/a:
I najważniejsze jest zrobienie fotki rejestrującej przypadkową sytuację... ;)
To nie jest przypadkowa sytuacja, tylko moment który fotograf uznał za najlepszy. I oczekuje on, że aparat zrobi zdjęcie w momencie naciśnięcia spustu, a nie w bliżej nieokreślonej przyszłości.
mbs napisał/a:
No tak, a kto zaręczy, że automat ustali ostrość na właściwym elemencie kompozycji?
Nikt tego nie zaświadczy, takie życie. Tak samo nikt nie zaświadczy, że film się nie zepsuje podczas obróbki.
mbs napisał/a:
Czy z całą pewnością zawsze wybierze jeden punkt najbliżej centrum AF i nie uśrednienia ostrości według pomiaru sąsiednich punktów matrycy które niekoniecznie są ważne dla kompozycji obrazu?
Raczej nie jest to żadne uśrednienie:
http://www.youtube.com/watch?v=LXbEYbkNDXY
http://www.youtube.com/wa...feature=related
mbs napisał/a:
Większość użytkowników jest zadowolona z fotek wykonanych telefonem komórkowym.
No więc ze zrobionych lustrem na automacie również będą.
mbs napisał/a:
W kompozycji właśnie nie wielkość czujnika gra rolę, a jego sprawność i możliwość ustalenia ostrości w dowolnym punkcie kadru.
Ale sprawność zależy też od wielkości czujnika, a dokładniej nigdy nie nazwałbym ogromnego czujnika sprawnym. Bo nagle okaże się, że czujnik obejmuje oko i kawałek nosa i ustawia ostrość na nos, a jak się przekadruje zdjęcie to znowu obejmuje oko i kawałek ucha i tym razem ustawia ostrość na ucho a my chcieliśmy ostrość na oko :)
mbs napisał/a:
sto osiemdziesiąt trzeba zapłacić za dobrego Takumara SMC 1.8/50, tyle, że porównanie tych dwóch przedmiotów, daje pewność, że ten stałoogniskowy jest obiektywem, a drugi jego substytutem
W cyfrowych Pentaxach obiektywy bez A to jest jakaś pomyłka, której należy unikać. No chyba, że robimy zdjęcia bez lampy i na pełnej dziurze (tak właśnie używam swojej 135tki). Zresztą teraz i tak jest lepiej niż za czasów K-10D, tam dopiero były jaja ze starymi stałkami.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Jasiek Matacz, do MZ-tek można podpiąć battery packa. Sprawdza się.

A te niby drobie bateria to CR2. Sprawnym aparatem powinno dać się zrobić na jednym komplecie kilkadziesiąt filmów.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
jorge.martinez napisał/a:
A te niby drobie bateria to CR2.

Drobie? ;-)
Niekoniecznie CR2. One raczej nie są cieńsze niż paluszek. Może chodzi o 2CR5? Znaczy o jedno ogniwo takiej, bo przecież one w "dwupaku" występują zawsze.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Janie, zawsze trzeba mieć zapasowe baterie.

Co rzekłszy przypomniałem sobie o bateriach do 67.

Ktoś gdzieś kiedyś pisał o Z1-p i jego prądożerności. To pewnie zależy od modelu.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jasiek Matacz, jeżeli nie była nadużywana wbudowana lampa to jeszcze posłużą.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Poszło PW.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Ładnie tak handlować poza giełdą ? :-P :evilsmile:
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
No przecież żartowałem.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach