folab  Dołączył: 31 Sty 2007
[K100D] W gómki lecą !
Już pisałem że oddałem kasetke z powodu martwego piksela,po tygodniu czekania dostalem nowy korpus ,myślalem że dostane cały komplet nowy,czy to znaczy że tamten wcisną komu innemu?Ale to nie koniec w nowym mam teraz zamiast jednego dwa martwe piksele! Jednak zostawiam go sobie ponieważ są one w dolnej części zdjęcia i zaczynaja być dokuczliwe od iso1600 i co ciekawe dla mnie jeżeli robie na rawie po przekonwertowaniu znikakją !?Poza tym af ostrzy w punkt a wcześniejszy korpus lekko przed.No i nerwów nie mam na czekanie i zastanawianie się co będzie w trzecim modelu.

Co jest z tą firmą? Czy na Polske buble wysyłają? :evil:

Założyłem odzielny temat bo wściekły jestem.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
W przypadku martwych pikseli faktycznie Pentax się nie popisuje. Nie chodzi o to, że się trafiają, bo to przypadłość wszystkich aparatów cyfrowych, nawet drogich lustrzanek (wystarczy poczytać fora nikona czy canona), tylko, że w przypadku Canona i Nikona ta usterka jest usuwana albo poprzez błyskawiczne mapowanie pikseli (co zajmuje chwilę - sam kiedyś załatwiłem to w serwisie nikona w 20 minut), a jeśli jest ich więcej lub dochodzą do nich inne wady matrycy aparat się wymienia na pozbawiony tych wad. Wymiana aparatu z 1 deadpikselem na aparatz dwoma świadczy o tym, że serwis nie sprawdza co podsuwa klientom. To smutna pięta achillesowa naszego systemu i jeden z zasadniczych powodów, dla których wielu ludzi decyduje się na inne, sprawniejsze w kwestii serwisowania. Wiem, wiem, zaraz ktoś powie, że nikoniarze i canonierzy też narzekają na serwis, ja mając kontakt z obydwoma serwisami nie narzekałem. Załatwiałem u nich właśnie kwestie złych pikseli i tak jak pisałem trwało to krótko i przynosiło rezultaty. Swoją drogą, dlaczego Pentax nie mapuje pojedynczych pikseli??? Choćby w serwisie (choć olympusowcy mają taką funkcję w aparacie). Czy ktoś zna odpowiedź. I czy nasz polski serwis zamierza w związku z mimo wszystko rosnącą popularnością Pentaxa usprawnić swoje działanie i np. naprawiać aparaty w Polsce???
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
nie obraz sie, ale uwazamze troche glupoty piszesz. Martwy piksel jest martwy, czyli nie daje sygnalu. W jaki sposob Twoje piksele moga dawac sygnal przy niskich iso i nie dawac go po wzmocnieniu (czyli przy wysokich iso)? Moze chodzi Ci o gorace piksele? Jesli tak, to one po prostu sa - na kazdej matrycy w kazdym systemie powyzej pewnego iso i czasu naswietlania.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Wymiana aparatu z 1 deadpikselem na aparatz dwoma świadczy o tym, że serwis nie sprawdza co podsuwa klientom.

Piksele, które pojawiają się przy ISO 1600 to nie są deadpiksele, tylko hot-piksele. Nie da się ich uniknąć przy tego typu matrycy, a im dłuższy czas, tym ich będzie więcej. Tak, jak zauważył folab, z automatu i bardzo skutecznie usuwa je PPL. Więc nie ma się o co spinać. Faktycznie, brak jest mapowania w sofcie aparatu, może i szkoda (mi to nie przeszkadza), ale nie przesadzajcie z bublami, bo to niesprawiedliwa ocena - ta matryca i inne CCD tak mają i koniec.

Folab, kurna, przestań przeglądać matrycę piksel po pikselu, bo to bez sensu i zacznij cieszyć się robieniem zdjęć. Choćbyś miał 100 hot pikseli na 6 milionów, to nie zauważysz ich na odbitce. Oczywiście, możesz mówić, że dałeś kupę kasy itp. Jak chcesz. Zawsze możesz też przerzucić się na analoga, fotografować wieczka i pod mikroskopem szukać skaz na kliszy. Calm down, man...

Zrobisz z tą radą, co chcesz. Proponuję na początek :-B

[ Dodano: 2007-02-19, 11:42 ]
l_uka, true, true. Jak już uprawiać pixel-peeping, to kurde profesjonalnie i zacząć od teorii i terminologii ;-)
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Gorące też można mapować. Jeśli komuś to przeszkadza, a nie wywołuje wszystkiego w PPL, powinien mieć możliwość (z pełną świadomością tego czym jest mapowanie - choć przy milionach pikseli w sumie jest niczym) załatwienia tego zgodnie ze swoimi oczekiwaniami. Rozmawiałem kiedyś z serwisem Pentaxa (mam jednego/dwa hota, który wyskakuje od ISO800) i powiedziano mi, że "nie powinno tak być". Akurat mnie to niespecjalnie przeszkadza i szkoda mi czasu na oddawanie aparatu do serwisu. Jednak gorący piksel widoczny na zdjęciu robionym przy ISO800 (nawet 1600) przy normalnym czasie typu 1/30 jest swego rodzaju usterką. Gdyby nie był serwisy odsyłałyby pikselowych purystów do diabła :evil:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Sorry, że się czepiam, ale co to są gómki :?: :shock:
:->
 

noel  Dołączył: 15 Wrz 2006
Nie wiem dlaczego ale na Velvii50 nigdy nie odnotowałem bad/hot/dead pikseli. Jakie życie jest piękne i spokojne z założonym slajdem ;-)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
noel, - taaaaak ?!!!!! to masz jakiegos cholernego farta, albo zle patrzysz.......bo ja moge ci z pamieci podac ze 4 przyklady gdzie producent kliszy dal ciala.....i mam "dziury" w materiale... :evil:
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
Jżeli świeci się na niebiesko,tak naprawde jest od iso 200 tylko trzeba wiedzieć gdzie go szukać,a im wyższe iso tym mocniej świeci to jaki on jest? Poza tym sklep przyjmuje po ekspertyzie reklamacje bez problemu,to chyba martwy.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
cypis, pewnie tak, powinien móc, dla spokojności serca, sobie zmapować. Też nie wiem, czemu nie można - ulżyli by swoim serwisantom, którzy są zawalani teraz sprawnymi aparatami z zupełnie nieistotną z praktycznego punktu widzenia usterką (piszę: usterką, bez cudzysłowu, niech Ci będzie :-P ). Niektórzy lubią szukać hot pikseli, tak jak niektórzy lubią oglądać widmo empetrójek zamiast ich słuchać itd. Dla nich, choćby w celach marketingowych, warto było by zrobić tę funkcję. Z tym chyba nikt się kłóci. Ja tylko próbuję sprowadzić problem do jego realnych rozmiarów - patrz: folab stracił tydzień focenia i nadal ma popsuty humor. To jest bez sensu.

[ Dodano: 2007-02-19, 12:10 ]
Cytat
Jżeli świeci się na niebiesko,tak naprawde jest od iso 200 tylko trzeba wiedzieć gdzie go szukać,a im wyższe iso tym mocniej świeci to jaki on jest? Poza tym sklep przyjmuje po ekspertyzie reklamacje bez problemu,to chyba martwy.

Folab, poszukaj sobie w googlach zamiast "chybać".

[ Dodano: 2007-02-19, 12:19 ]
Cytat
tak naprawde jest od iso 200 tylko trzeba wiedzieć gdzie go szukać

Rany, Ty chyba musisz to lubić :mrgreen: Ja Cię w pewnym sensie rozumiem - też miałem moment zwątpienia. To taka choroba cyfry, ale z tego się wychodzi :-) Mówię Ci - jeden plenerek, udane zdjęcia i Ci przejdzie. Ja np robiłem ostatnio cały dzień przez pomyłkę kasetką na ISO 1600 i zdjęcia wyszły czadowo (kurde, podejrzane były te czasy 1/2000 1/4000 ciągle, ale ja głupi się nie zorientowałem). Tak więc - daj kasetce czas, a polubisz ją, choćby z dwoma hotami ;-)
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
Jak by nie było nie moge pstrykać na jpg bo musze usuwać to w ps ,a jak ktoś nie ma takiego programu?
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Jak już pisałem: moje "hoty" mi nie przeszkadzają. Jednak aparaty produkuje się dla ludzi. K100D jest puszką dla amatorów. Wydając plus minus 2,5 tys. zł (w Polsce to jednak wciąż relatywnie dużo) przeciętny pstrykacz ma prawo oczekiwać możliwie czystego obrazu nawet w jpgach (z których z pewnością korzysta częściej niż z RAWów). Dowodzą tego lamenty amatorów korzystających z produktów różnych firm na całym świecie. Gorące piksele są być może nieistotne z praktycznego punktu widzenia bardziej świadomego użytkownika. Amator najczęściej siada z rodziną i znajomymi przy kompie i pokazuje swoje "dzieła". Jasny punkcik (punkciki) w tym samym miejscu wszystkich zdjęć widać wtedy dość dotkliwie (a jeśli jest w centrum obrazu bardzo dotkliwie) i humor siada ;-) Dla dobra marki nawet takie "p*****" jak pojedyncze hoty (o deadach nie wspominając) muszą być sprawnie niwelowane. Inaczej zdołowani amatorzy sprawnie zdemitologizują nawet tak legendarną markę jak Pentax. :-B
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
jak by nie było nie moge pstrykać na jpg bo musze usuwać to w ps ,a jak ktoś nie ma takiego programu?

folab, ha, widzisz, forum dobre na wszystko: nasz kolega chomik popełnił coś takiego, chyba nie będzie miał nic przeciwko, jak podam linka:
http://www.nieprzeplacaj.ovh.org/
Jest na dole.

[ Dodano: 2007-02-19, 12:38 ]
cypis, zgadzam się z Tobą w tym co napisałeś, nie ma się, myślę, o co spierać. Chodzi tylko o to, że jak napisałeś - świadomy użytkownik... No więc o to mi chodzi - ja się tu uzewnętrzniam właśnie po to, żeby coś tam w miarę skromnych możliwości uświadomić :-) Sam jestem cieniasem, ale się uczę każdego dnia, robiąc zdjęcia, czy choćby czytając to forum. Wydaje mi się, że temu ono służy - z użytkowników nieświadomych ma robić świadomych :-) Po prostu z innego frontu atakuję temat.
 
folab  Dołączył: 31 Sty 2007
Jestem raczej świadomym fotografem,kasetke kupiłem do fotografii ślubnej ( mam jeszcze kompakcika canona a 610),dlaczego kasetke bo nie stać mnie na coś droższego .Zdjęcia pozowane zrobie na raw naturalnie,ale z imprezy tylko jpg, po co się męczyć skoro nikt nie zauważy różnicy .
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Jestem raczej świadomym fotografem

folab, ok, pisałem ogólnie. Chodzi mi też o to, że po przejściu na cyfrę człowiek ma taki dziwny okres trzaskania testów i dzielenia piksela na czworo... Klisza i porządna lupa do foto kosztuje, w dodatku wszyscy się zgodzą, że takie akcje na analogu są całkowicie pozbawione sensu i celu. A na kompie ma się za darmo, więc wydaje się, że mają sens - a niby dlaczego? Też to miałem, powoli wychodzę i teraz patrzę z nieco innej perspektywy :-) Na koniec weź też pod uwagę, że to nie jest tylko problem pentaxa, tylko technologii, Pentax tylko nie ma mapowania (też nie wiem, dlaczego), co się da załatwić prostym softem, uzyskując te same wyniki (a nawet może lepsze, bo na kompie można użyć lepszego algorytmu). Więc nie ma co nazywać aparatu "bublem" z tego powodu. Ew. jest to co najwyżej mała upierdliwość. W porównaniu do zalet kasetki - naprawdę malutka. Chodzi mi o odpowiednie proporcje.

[ Dodano: 2007-02-19, 13:14 ]
Aha, i przy długich czasam powyżej 0.5 kasetka ma właśnie mapowanie - robi sobie drugie zdjęcie z zamkniętą migawką i odejmuje sobie od oryginału.
 
Kalina  Dołączył: 15 Lut 2007
Witam , i mam prośbę do komentujących zwłaszcza do tych którzy ten martwy lub hot piksel posiadają - możecie zamieścić fotkę jak to w praktyce wygląda. Posiadam kasetkę od 2 miesięcy pstrykam i wydaje mi się ze posiadam właśnie coś takiego u siebie :-( . Specjalnie mi to nie przeszkadza tylko po zgraniu na kompa spędzam sporo czasu w CS-ie i koryguję bez końca. Sprawę łagodzi focenie na przesłonach mniejszych niż 11 powyżej na jasnych tłach jest niestety tragedia :-( .
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Kalina, zrobimy inaczej - Ty nam wystawisz zdjęcie lub fragment, a my powiemy Co to jest. Tak chyba będzie sprawniej i logiczniej, nie? ;-)
 
Kalina  Dołączył: 15 Lut 2007
ok, zrobię fotkę i wstawię ;-)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
niektórzy lubią oglądać widmo empetrójek
...to było do mnie :lol:
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
Cytat
Jestem raczej świadomym fotografem

folab, ok, pisałem ogólnie. Chodzi mi też o to, że po przejściu na cyfrę człowiek ma taki dziwny okres trzaskania testów i dzielenia piksela na czworo....


to ciekawe, ja próbowałem raz przetestować szklo kupione 28-70:4, zrobiłem całą rolkę polypana testowo... i nadal leży w lodówcę, czasami obcinam kawałek żeby sprawdzić czy jeszcze wywojka działa w ogóle:P a z następnymi szklami i korpusem - uwierzyłem na słowo że ostre i trzyma czasy:)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach