odyseusz  Dołączył: 21 Kwi 2006
Fotoexpress ma swoją markę. Skaner też jest topowy, oczywiście za większą kasę można od nich dostać więcej. Mi się z nimi dobrze pracowało jeszcze jak był tam pewien Adam (o ile pamiętam). Teraz sobie odpuściłem na rzecz skanowania samodzielnego. Jak mi się chce.
 

BAN paradziqs  Dołączył: 05 Sie 2009
odyseusz, gdybym mial swoj skaner... poluje na ta minolte dual scan i poluje.. i cos upolowac nie moge :(
 

siudym  Dołączył: 18 Lip 2011
Negatyw ciekawy, opinie mocno rozne - jednak ja mysle, ze glownie z nieumiejetnosci skanowania.

Posiadam spore zapasy Profoto100 i to z terminem do konca 2014 Kupione okazyjnie 5zl rolka w promocji. Lubie ten negatyw, niby ociepla i "ożółca" jednak w czasach skanowania i dalszego kombinowania w sofcie nie ma to znaczenia. Wystarczy zdjac nieco koloru zoltego suwakiem, ostatecznie ochlodzic lekko i ciezko odroznic od topowych filmow. Ostatnio skorcilo mnie wsadzic portre 160 oraz profoto i zrobic porownanie - sceny rozne od slonca, do pochmurnego itd. Roznice mozna samemu ocenic, oczywiscie ta roznica widoczna na skanach moze byc zniwelowana (zdjecie zolci z profoto). Ogolnie ten negatyw lepiej postawic obok reali, bo portra ma subtelnie podkreslone barwy, a reala podobnie jak profoto ma kolorki mocniej podkrecone (oczywiscie nie ociepla jak profoto).

Jak na 4x tanszy film niz Portra daje rade, oczywiscie ziarnistosc bije na glowe profoto, jednak te nowe kodaki (z ektarem na czele) to wogole sa poza konkurencja - na moje oko i tak poprawnie naswietlony profoto i zeskanowany to ziarno na poziomie reali (moze nieco wieksze, ale kosmetycznie).

http://siudym.webd.pl/tests/profotoportra/

Czasem ten negatyw mozna ponizej 5zl dorwac z konczacym sie lub lekko po terminie. Wg mnie cenowo rewelka.

Tu jeden wiekszy skan (te z porownania nie wiem dlaczego mocno ziarniste wyszly - mozliwe, ze naswietlalem w punkt zawsze idealnie a z tego co slyszalem to on woli byc przeswietlony. Zreszta sam staram sie go przeswietlac i ziarnistosc skanow znacznie spada).

http://siudym.webd.pl/temp/profoto.jpg

Brzydkiego sniegu to on wcale nie robi - a czesto to czytam w necie.

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
siudym napisał/a:
Jak na 4x tanszy film niz Portra daje rade, oczywiscie ziarnistosc bije na glowe profoto, jednak te nowe kodaki (z ektarem na czele) to wogole sa poza konkurencja - na moje oko i tak poprawnie naswietlony profoto i zeskanowany to ziarno na poziomie reali (moze nieco wieksze, ale kosmetycznie).
Dziś w fotografowaniu na filmach możliwie małe ziarno jest kwestią zupełnie pomijalną. Może inaczej. Ziarno jest dobre, tyle o ile :-)

Wszelako zarówno portrę, jak i ektara o wiele lepiej się skanuje.
 

siudym  Dołączył: 18 Lip 2011
Oj zdecydowanie lepiej - te odnowione kodaki skanuja sie genialnie.
 
studentmibm  Dołączył: 29 Mar 2008
ile kosztuje mniej wiecej zeskanownie kliszy(24 klatki) ?
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
studentmibm napisał/a:
ile kosztuje mniej wiecej zeskanownie kliszy(24 klatki) ?

Nie wiem czy są duże różnice między 24 a 36 klatkami ale w miejscowym labie wołanie i skanowanie koloru kosztuje 15 zł a czarno-białego 22 zł.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Nie wiecie co się dzieje z tym filmem? Nie ma go w sklepach, a był tani i sprawdzony (przynajmniej jego wersja bez XL). Zapasy mi się kończą i się zastanawiam czy to się da jeszcze kupić czy trzeba szukać jakiejś taniej alternatywy, typu Color Plus 200 czy coś takiego?

W sklepach i na alledrogo nie widać :-(
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
jorge.martinez napisał/a:
Color Plus 200

Zamiast tego lepiej kupić Superię od Fuji. Chyba, że odpowiada Ci ten charakterystyczny żółty zafarb.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Oj tam, ja tam lubię Asians DIY.

W sumie potrzebuję kolorowego filmu 135 do fotografii parakrajobrazowej, więc jeśli poprawnie oddaje kolory przyrody (w miarę), to luz.

Na Flikrze jest troche sampli i niektórzy sobie radzą z korekcją tych żółci.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Jorge, byłem fanem kolorowych filmów Kodaka. Kochałem, kocham ten żółty zafarb, a Profoto 100 był moim ulubionym materiałem - był taki "w sam raz", świetnie oddawał kolor skóry i bardzo łatwo skanował się na płaszczaku Epsona.

Natomiast wersja XL to moim zdaniem zupełnie inny film. Owszem, nasycenie kolorów i ta żółta dominanta są podobne, ale czar pryska w momencie, gdy nie ma odpowiedniej ilości światła. Bez słońca XL wg mnie to kompletna kupa, a skanowanie to droga przez mękę. Jakoś po trzech chyba rolkach dałem sobie z nim spokój, a de facto porzuciłem kolorowy negatyw na dobre. Gdybym teraz musiał sięgnąć po coś budżetowego, to byłaby to Superia x-tra 400 - dwusetka moim zdaniem jest cienka jak kabanos Tarczyńskiego.

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
szybkiparowoz napisał/a:
Natomiast wersja XL to moim zdaniem zupełnie inny film.
Ano widzisz. Swego czasu kupiłem duży zapas poprzedniej wersji i nie miałem potrzeby kupowania XL. Ale widzę, że Kodak rozwiązał mój problem i film jest niedostępny.

Muszę policzyć co mi się opyla. Tak dużo to na kolorowym 135 nie robię. Zawsze mogę sięgnąć po Portrę albo Ektara. Choć cena dwukrotnie wyższa niż budżetowe błony.
 

szybkiparowoz  Dołączył: 20 Lut 2011
Otóż to, przy dwóch-trzech rolkach na krzyż też bym się szarpnął na Ektara, Portrę albo Pro 400H od Fuji.

[ Dodano: 2014-12-26, 14:25 ]
No dobra, Fuji 400H odpada, sprawdziłem cenę. ZGROZA.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach