rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Tak sobie przypomniałem niegdysiejsze porównywanie grania laptop z integrą (w zasadzie nawet kilka), samsung s7, samsung s8 oraz każde z tychże z dragonfly black.
Wtedy całkiem niemałym szokiem było nasze stwierdzenie, że do s8 ważki (oczywiście czarnej) byśmy już nie kupowali. Różnice były, dla wprawnego ucha szybko do wychwycenia, ale s8 grało naprawdę dobrze i gdybyśmy mieli kupować coś co faktycznie wpłynie na poprawę dźwięku to już nie DFB, może wspomniany RED (ale nie było mi dane).
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
Samsungi S od 6 do 8, starsze Noty i niektóre SE miały bardzo przyzwoite wyjścia audio, trochę gorsze od DF Blacka, ale różnica nie była szalona. Do reda rzeczywiście im daleko, ale tu już potrzebne lepsze słuchawki.
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
papcio, to nie tak ;-)
Na s7 było źle, pomiędzy s7 a s8 była PRZEPAŚĆ, potem pomiędzy s8 a dfb różnica moim zdaniem nie warta dopłaty do ważki.

Doczytaliśmy wtedy, że od s8 samsung zaczął poważnie traktować jack'a i dodał dedykowany dla niego dac, bodajże Cirrus Logic...
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
O s7 wiem tylko z opowieści znajomych, w tym czasie miałem Note 2 i następnie Note 4. O ile note 2 miał bardzo przyzwoite wyjście audio (można było dodatkowym oprogramowaniem wycisnąć dużo więcej), o tyle note 4 już gorsze. Wiem, że do S w tym czasie też były dodatkowe (półoficjalne) sterowniki, które poprawiały dźwięk.
 

Tomek B.  Dołączył: 07 Sty 2012
Nie śmiem się nazwać audiofilem, ale to chyba właściwy wątek. Po rozpadnięciu się moich starych Tonsili nabyłem nowe kolumienki (Polk RTi A1) i po zerknięciu na ich tylną ściankę dowiedziałem się, że istnieje coś takiego jak be-wiring :oops: . Instrukcja mojego, również nienowego, wzmacniacza Technics Su-800 nic o be-wiringu nie mówi, ale jest w nim opcja użycie dwóch par głośników (main i remote) równocześnie. Po poszukiwaniach w internecie wyszło mi, że podłączenie jednej pary przewodów do main i drugiej do remote oraz ustawienia wzmacniacza na main+remote powinno być poprawne (impedancje są OK). Nie chciałbym niczego s... zepsuć, więc zanim to uruchomię chcę się zapytać czy dobrze kombinuję?
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
To nie to samo, be-wiring to w dużym uproszczeniu pominięcie zwrotnicy i podpięcie różnotonowych głośników jednej kolumny bezpośrednio do wzmacniacza, który filtruje odpowiednie tony.
Do zwykłego wzmacniacza zwierasz pary na kolumnach, powinny być w komplecie zwory.
 

Tomek B.  Dołączył: 07 Sty 2012
Dzięki papcio, podłączę zwyczajnie. Zwłaszcza, że mało prawdopodobne, abym usłyszał równicę :-)
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
papcio napisał/a:
To nie to samo, be-wiring to w dużym uproszczeniu pominięcie zwrotnicy i podpięcie różnotonowych głośników jednej kolumny bezpośrednio do wzmacniacza, który filtruje odpowiednie tony.
Do zwykłego wzmacniacza zwierasz pary na kolumnach, powinny być w komplecie zwory.

Mieszasz papcio.

Bi-wiring - użycie podwójnego okablowania, sygnał rozdziela się przy wzmacniaczu ale nadal masz zwrotnicę (która rozdziela i filtruje sygnał) i jeden wzmacniacz.
Bi-amping - użycie dwóch wzmacniaczy, nadal sygnał filtruje zwrotnica.
Zestawy aktywne - wymagają specjalnej zwrotnicy (podłączonej przed wzmacniaczem) i kilku wzmacniaczy. Wzmacniacze pracują tylko z częścią sygnału ale to zwrotnica o tym decyduje.

Natomiast słusznie piszesz, że powinny być zwory i wtedy po prostu podłączasz do wzmacniacza jednym kabelkiem. W przypadku ich zgubienia łączysz zaciski kawałkiem przewodów i tyle.

Tomek B., jeśli chciałbyś spróbować "bi-wire" to łączysz oba przewody przy zaciskach wzmacniacza. Nie używaj osobno main i remote. Jeśli są to tylko połączenia równolegle to będzie ok, ale po co ryzykować. ;-)
Impedancje w tym wypadku nie mają znaczenia, bo każdy głośnik (czy tor zwrotnicy) działa w innym zakresie częstotliwości.
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
Tomek B. napisał/a:
mało prawdopodobne, abym usłyszał równicę

Usłyszysz...
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Poradźcie proszę- zdobyłem nowe kolumny (ale nie w sensie ich wieku) z okropnymi szpilkowymi gniazdami. Chciałbym zamienić ten terminal na coś lepszego.
Pytanie brzmi czy bananowy czy zaciskowy? I jaki terminal/ wtyki kupić.
Do tej pory stosowałem banany od Prolinka, ale nie trzymają się na tyle mocno. żeby je zostawiać.
Wzmacniacz ma tylko gniazda bananowe, więc jakieś wtyki w systemie i tak będą.
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Od strony elektrycznej to lepsze będą wtyki widełkowe do kompletu z porządnymi zaciskami laboratoryjnymi.
Czerwony https://www.tme.eu/pl/det...hirschmann-t-m/
i czarny do koloru ;) https://www.tme.eu/pl/det...hirschmann-t-m/

Wtyki widełkowe czerwony https://www.tme.eu/pl/det...hirschmann-t-m/ i czarny https://www.tme.eu/pl/det...hirschmann-t-m/

Wiem, nie są oficjalne "ałdio" ale Hirschmann odstawia daleko w pole innych producentów styków. Lepsza to może jest tylko Pomona :)
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Dzięki.
Jakoś do wideł mam większe zaufanie (prościej to wygląda)- i na to się zdecyduję.
Ale 4 banany i tak muszę zdobyć, bo do wzmacniacza inaczej się nie podepnę.
Czy takie byłyby dobre:
https://www.tme.eu/pl/det...we-4mm/deltron/ ?
Hirschmann ma tylko z 4 nacięciami, a mam podobnie rozwiązane i nie tkwią zbyt solidnie w gniazdach.

Ałdio- najlepsze są zapewnienia, że materiał na wtyczki to nie brąz, tylko miedź z dodatkami, dla poprawy właściwości...
 

skaarj  Dołączył: 18 Mar 2016
Weź takie https://www.tme.eu/pl/det...m/las-30-au-rt/ używam ich w sprzęcie pomiarowym i zachowują się najlepiej ze wszystkich.

pz
 

papcio  Dołączył: 20 Kwi 2006
https://www.youtube.com/watch?v=-EwPoMVQ7WE

Żeby było wszystko jasne o Bi-wiring. Dlatego też napisałem "w pewnym uproszczeniu"

IMHO Bi-wiring nie ma sensu przy dobrych przewodach, natomiast Bi-amping i owszem.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
IMHO bi-wiring nie ma sensu wcale.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Zamiast dodatkowych drutów trzeba kupić to, co gra- czyli kolumny :-P .
Różnicę w okablowaniu usłyszałem tylko raz- po zmianie z pajęczynowych przewodzików na kabel 2,5 mm (przy wzmanku ~140 W). Z ciekawości podpinałem kiedyś pytony (w sensie grubości)... i różnicy już nie było. Ważniejsze, żeby te przewody dobrze siedziały w złączach.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Pytanie: dorwałem ostatnio głośniki Trio S-3X, ale wygląda na to, że są nierozbieralne. Czy jest jakiś sprytny sposób by się dostać do środka?
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
A to nie jest tak, że wykręcasz głośniki i przez powstałe otwory dostajesz się do środka?

Właściwie zapytam tutaj, bo na forach *filskich szkoda nerwów.

Do takiego tworu jakąś osłonę na głośniki planuję wykonać- myślałem o wkręceniu we front obudowy kilku "ozdobnych" śrub przymocowaniu do nich paru prętów fi 2-3 mm- coś jak osłona szczęki w kasku futbolisty (am.).

Zdjęcie z telefonu-cegły.
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Tak to wygląda i niestety nie da się ściągnąć maskownicy



 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
kojut, jesteś pewien. Czasami siedzi ona bardzo mocno na takich plastikowych kołkach z "brzuszkiem".

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach