deckard  Dołączył: 01 Lut 2008
Kto wie coś o cłach/podatkach na książki? Może będzie bezpieczniej zamówić kilka paczek tak aby wartość jednej nie przekraczała 100 czy 200 dolarów? Chętnych robi się sporo...
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
karmazyniello napisał/a:
Masz zdolność wykonania przelewu do U.S.A

Cholera wie, dlatego wolę się nie wychylać przed szereg. Serio, nigdy nie robiłem zakupów przez net za granicą... :oops:
 

ulro  Dołączył: 14 Lip 2009
deckard napisał/a:
Być może posty zakupowe należałoby wydzielić do osobnego tematu?

Chyba tak, bo szatkujemy ciekawą dyskusję. Mnie też liczcie.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Wydzieliłem wątek. Rozumiem, że deckard podejmuje się akcji zakupowej. Ze swojej strony - wieczorem pozbieram i zrobię tabelkę z zamówieniami.
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
bEEf, Mnie pomiń, proszę.
 

deckard  Dołączył: 01 Lut 2008
bEEf, wielkie dzięki. Ja mogę zamówić i zapłacić paypalem. Pomysł jest jednak taki, żeby zamawiał ktoś z miasta gdzie będzie najwięcej zamówień aby obniżyć całościowe koszta.

[ Dodano: 2010-06-15, 15:16 ]
Więc jeszcze raz, zapraszamy chętnych do zbiorowego zakupu. Wstępnie robimy listę do jutra do wieczora.

Dla mnie jedna sztuka i na PM zgłosił się też lobo

Jak ktoś nie ma miasta pod nickiem albo odbierałby w innym to proszę o podanie.

 

xrog  Dołączył: 07 Lut 2008
Zgłaszam się na 1 szt.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
deckard napisał/a:
Kto wie coś o cłach/podatkach na książki? Może będzie bezpieczniej zamówić kilka paczek tak aby wartość jednej nie przekraczała 100 czy 200 dolarów? Chętnych robi się sporo...


VAt na książki 0%

Książki, które mają charakter edukacyjny, obciążone są 0-proc. VAT, pozostałe stawką 7-proc. Oznacza to, że za część książek VAT nie zapłacimy. O tym, czy książka ma charakter edukacyjny, decyduje jej indywidualny kod ISBN, który nadawany jest książkom przed ich wydaniem. Jednocześnie przesyłki, których wartość nie przekracza 150 euro, nie podlegają ocleniu. link

Nie opłaca się robić grupowego zamawiania książek, chyba że polamerem puścić, inaczej wszystko koszty po prostu rosną proporcjonalnie, a nawet więcej bo jeszcze rozsyłka po Polsce.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
guerilla napisał/a:
Nie opłaca się robić grupowego zamawiania książek, chyba że polamerem puścić, inaczej wszystko koszty po prostu rosną proporcjonalnie, a nawet więcej bo jeszcze rozsyłka po Polsce.


Właśnie od początku chciałem Wam to napisać... :)
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Moge pomoc z Polamerem jakby co, ale na rozsylke juz sie nie pisze :-)
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
poza tym, jest dużo więcej wartościowych książek o fotografii, Letting go off the camera to raczej takie czytadło :-P
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
guerilla napisał/a:
poza tym, jest dużo więcej wartościowych książek o fotografii, Letting go off the camera to raczej takie czytadło :-P


Czytałeś? :) Chyba nie. Czytadło w formie - ale w przekazie rzecz świetna.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
guerilla napisał/a:
poza tym, jest dużo więcej wartościowych książek o fotografii, Letting go off the camera to raczej takie czytadło

Jest podjara, trzeba wykorzystać :-P
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
wojtekk napisał/a:
guerilla napisał/a:
poza tym, jest dużo więcej wartościowych książek o fotografii, Letting go off the camera to raczej takie czytadło :-P


Czytałeś? :) Chyba nie. Czytadło w formie - ale w przekazie rzecz świetna.


Czytałem. W przekazie jest wtórne i średnio błyskotliwe (przynajmniej dla mnie), rozumiem że dla wielu było to niezłe objawienie, dla mnie nieszczególnie :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
Letting go off the camera to raczej takie czytadło


Jestes zgorzknialym, zlamanym dekadentem.

:-P
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:
guerilla napisał/a:
Letting go off the camera to raczej takie czytadło


Jestes zgorzknialym, zlamanym dekadentem.

:-P


Wprost przeciwnie :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Optymistyczny, prostolinijny pozytywista? Nikt w to nie uwierzy :-P
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
wprawdzie w dyskusji o prawdzie w streecie trzymam stronę guerilla, ale na początku mieliśmy kilka spięć natury filozoficzno-poglądowej, dlatego na złość zgłaszam się po jedną książkę, którą najchętniej wziąłbym do ręki w 3mieście. :evilsmile:
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
guerilla napisał/a:
Czytałem. W przekazie jest wtórne i średnio błyskotliwe (przynajmniej dla mnie), rozumiem że dla wielu było to niezłe objawienie, dla mnie nieszczególnie :-P


Pewnie kwestia etapu, na którym się znajdowałeś w trakcie czytania. Na mnie podziałało - bo sam nie wiedziałem, o co mi w fotografii chodzi. Teraz pewnie też patrzyłbym już na tą książkę inaczej. Na pewnym etapie rozwoju fotografa jednak warto ją strawić.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
alkos napisał/a:
Optymistyczny, prostolinijny pozytywista? Nikt w to nie uwierzy :-P


Refleksyjny post-modernista ;-)

(optymistyczny prostolinijny pozytywista brzmi jak charakterystyka głupca :-P )

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach