matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Foinix, nie ma mnie, jestem na klubie cytryny :-D Wiesz.. mam dwóch wujasów którzy bumami jeżdżą od początku lat 90tych więc czasami się przejadę, kiedyś jeszcze w nich grzebałem. A jedną E28 pomagałem rozebrać do robienia blachy. Dobre taczki :-)
 

Foinix  Dołączył: 03 Sie 2009
matth, jak lubisz stare Rekiny to może lepiej E24 ? :evilsmile:
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
Foinix, chętnie, ale na razie nie stać mnie na e28, a co dopiero e24 :-P
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
matth napisał/a:
Lubię BMW, szkoda, że upodobali ją sobie wiejscy dresiarze :-/
O to to. Ale spoko, ponoć przenoszą się powoli na Audi ;-)
*puf*

 

Foinix  Dołączył: 03 Sie 2009
j+ napisał/a:
matth napisał/a:
Lubię BMW, szkoda, że upodobali ją sobie wiejscy dresiarze :-/
O to to. Ale spoko, ponoć przenoszą się powoli na Audi ;-)


Też tak słyszałem :-P
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
opiszon napisał/a:
diun napisał/a:
ile to już latek autko przeżyło?

pierwsza rejestracja 26.06.1995 ;-)

Moja jest z 1996r. (SPI) Nie rdzewieją Ci nadkola i klapa? BTW na dłuższe trasy wolałbym coś większego - chodzą za mną Xantia w parze z Peugeotem 406...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Enzo napisał/a:
Nie rdzewieją Ci nadkola i klapa?

ależ oczywiście że tak

nadkola miałem już prowizorycznie robione w 2007 (matami z włókna szklanego) na przyszły rok planuję wspawać po prostu reparaturki nadkoli (nie ma tragedii póki co więc zimę przejeździ)

z klapą może nie było najgorzej, bo widziałem na ulicach auta z dużo gorszymi klapami, ale zdecydowałem się na generalny remont klapy, no i na przełomie czerwca/lipca tego roku odbyło się cięcie miejsc zardzewiałych i wspawywanie blachy, potem malunek

zdecydowanie lepiej to wygląda
 

Foinix  Dołączył: 03 Sie 2009
A ja mam produkcję 1994 rejestracja 1995, i jedyne miejsce gdzie znalazłem odrobinę rdzy to sam koniuszek krawędzi tylnej klapy przy bagażniku :-P Ale autko do nie dawna jeździło w Niemczech, a tam nie sypie się soli na drogi...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Foinix, z nadkolami to źle nie jest - po prostu chyba normalna sprawa w dowolnym niecynkowanym nadwoziu jeżdżącym od 14 lat na polskich zasolonych drogach

natomiast kwestia klapy, to znany praktycznie od samego początku produkcji problem z wadą fabryczną wytłoczki - woda nie ucieka do końca z klapy, w zimie zamarza, co doprowadza po paru latach do totalnego przerdzewienia - zdarzało się tylko w tym modelu, od któregośtam rocznika klapy były zabezpieczane odpowiednio już w salonach sprzedaży

taki urok - po prostu wada wrodzona, która ujawnia się w dość brzydki sposób
 

Foinix  Dołączył: 03 Sie 2009
Jak wszystko się poukłada to pójdzie to do konserwacji i poprawek lakierniczych pod koniec lata... :->
 

kaczor  Dołączył: 04 Lut 2008
To ja też pokażę swojego ulubionego trupa :-P
Ford Capri mk3 3.0 V6 Essex Ghia 1979


Odkąd parę ładnych lat temu przeczytałem artykuł o capri w Auto Świecie, wiedziałem że musi być to moje auto, na szczęście się udało :-) !
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
kaczor, łooo! Wielki szacun dla Ciebie. Jeden z moich ukochanych pojazdów. Sam miałem scorpia. Jak uzbierasz trochę kapuchy, zrób mu blachę (chociaż wygląda na prawdę nieźle - może już po robocie?), zasadź 2.9 24V cosworth'a z MT75 (silnik i skrzynia ze scorupy przed 95r.) i siej postrach na ulicach. Ten essex słabiuchny trochę. Piękne auto.
 

kaczor  Dołączył: 04 Lut 2008
matth napisał/a:
. Jakie 3.0? Przecie tam było albo 2.8 z rozrządem na kołach zębatych


Były 2.8 zarówno na gaźniku, jak i na jednopunktowym wtrysku, ale 3 litrowe wersje też były. Większość widlastych silników pochodziło z fabryki w Kolonii, stąd w nazwie Koeln, mój silnik jest z brytyjskiej fabryki w Essex, dużo rzadziej spotykany motor.
Ogólnie auto jest po generalnym remoncie blachy jakieś 3 lata temu i trzyma się całkiem nieźle(na tych fotkach może nie widać :-P ), do tego nowy lakier zgodny z fabrycznym. Zresztą, wszystkie podzespoły, wyposażenie i silnik są takie z jakimi to capri opuściło fabrykę, więc większych zmian, szczególnie mechanicznych nie przewiduję. Poza tym gaźnik ma swój urok ;-) . Na razie, muszę doprowadzić do porządku zawieszenie.
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
kaczor, już poprawiłem.. Zapomniałem o tych essex'ach na śmierć ;-) To była rodzina z 2.0 V4?

Chętnie bym się nim karnął kiedyś jakoś ;-)
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
kaczor, I hate you! ;-)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
No hate za capri to jest coś :-) Że też o tym nie pomyślałem :roll:
Swoją drogą we właśnie zakończonej serii Top Geara w jednym z odcinków pojawił się capri.. ;-)
 

kaczor  Dołączył: 04 Lut 2008
matth napisał/a:
To była rodzina z 2.0 V4?

Dokładnie, ale ten to już w ogóle rzadki okaz.

piotrecius napisał/a:
kaczor, I hate you!

Czuję się spełniony jako forumowicz :evilsmile: .

Obiecuję niedługo pokazać jakieś lepsze pentaxowe zdjęcia ;-)
 

Foinix  Dołączył: 03 Sie 2009
kaczor, to pewnie znasz KRK 4m ? :-P
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
A ja to mam zupełnie użytkowe podejście do samochodów :-P . Wczoraj widziałem pierwszy raz na żywo:
 

kaczor  Dołączył: 04 Lut 2008
Foinix napisał/a:
kaczor, to pewnie znasz KRK 4m?

Wirtualnie, na żywo nie miałem przyjemności poznać ;-) .

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach