olgierd  Dołączył: 06 Cze 2007
xneon napisał/a:
nie, stary, po prostu myślę. przed zrobieniem, w trakcie robienia, po robieniu zdjęć. przed wywoływaniem, w trakcie wywoływania, po wywoływaniu. cyfra promuje bezmyślność, wal ile chcesz, migawka odporna. a może oporna?


Nie promuje, lecz ułatwia -- fotografując na cyfrze nie masz obowiązku walić ile chcesz.
Podobnie jak biorąc analoga do ręki nie masz gwarancji, że będziesz myślał.

No ale dobrze, każdemu czego mu potrzeba i z czym mu dobrze. Chciałem tylko zasygnalizować, że mnie takie gadki nie biorą ;-)
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
Cytat
Podobnie jak biorąc analoga do ręki nie masz gwarancji, że będziesz myślał.


Tam za głupotę przynajmniej się płaci. Amen.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
:mrgreen:
Mam pomysł.
Żeby ułatwić osiąganie ładnych zdjęć cyfrakiem producenci powinni się skrzyknąć i zrobić takie coś że np. w necie musisz się logować na stronie producenta, podłączyć aparat i ....zapłacić.
:mrgreen:
Np. 10 pandów za 36 zdjęć , kolorowych. Albo 20 pandów za 36 B/W.
Dla profesjonalistów zniżki, mogliby np. płacić 19,99 za 5x 36 klatek.
Za rysy, perforację, ziarno managerowie wykombinują jakiś cennik extra
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Sterty starych kodachrome z roznych lat i z roznych miejsc mozna kupic na ebayu jak ktos lubi albo potrzebuje. Mnie rozwala to, ze te kolory i dzis wygladaja genialnie.
A porownanie tego do cyfry troche nie na miejscu.. :-)
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
szukałem czego innego ale znalazłem idealnie moje stanowisko w tutejszej dyskusji:

http://pentax.org.pl/viewtopic.php?p=636480#636480
 

olgierd  Dołączył: 06 Cze 2007
Słowem jak wezmę do ręki analoga to moje zdjęcia będą miały duszę, zaś jeśli fotografujący analogiem kupi sobie cyfraka -- to jego zdjęcia będą beznadziejne.
Bardzo dobre wytłumaczenie :) na eBaju jest Lajka M6 z Polski, w sumie byłoby mnie stać -- jeśli ma to dać mi gwarancję sztuki wyższych lotów, to wchodzę w to :)
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
Twoje pierwsze zdanie jest wydumane przez Ciebie, nie mam nawet jak na nie odpisać bo wyciągnąłem z tamtych cytatów zupełnie inne wnioski. Jeśli bez M6 niczego interesującego nie możesz stworzyć... Po raz drugi: amen.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
To chyba nie jest tak. Zwyczajnie cyfrówki trafiły do rąk wszelkich. Nawet tych którzy kiedyś nie kupiliby aparatu.
Są aparaty wszędzie, nawet w telefonach. Fotografia stała się bajerem dla każdego, nawet dla tego który nie ma o tym najzieleńszego pojęcia. Myślę że nie ma co płakać i rwać szaty z tego zalewu beznadziejnych zdjęć. Przecież i tak ich nie oglądamy. Sama swoje fotki czasami pooglądam, ale gdy mam je gdzieś pokazać to nachodzą mnie wątpliwości bo wiem że fotografuję beznadziejnie. Wystarczy że np. tutaj popatrzę w galeriach i już beczę
:-/
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
nie oglądamy? nie wchodzisz na naszą klasę, facebook, fotkę? a picasa i jej podobne? nawet serwisy niby promujące sztukę, jak digart czy deviantart, są zalewane coraz większą ilością gniotów. a teraz pomyśl, że chcesz tam się wystawić, pokazać komuś co potrafisz...nikt nie da rady odłowić Cię z tego zalewu g...na.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
xneon, dramatyzujesz
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
rozumiem że nie oglądamy :]
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Vera napisał/a:
To chyba nie jest tak. Zwyczajnie cyfrówki trafiły do rąk wszelkich. Nawet tych którzy kiedyś nie kupiliby aparatu.


To jeszcze można wytrzymać.

Vera napisał/a:
Fotografia stała się bajerem dla każdego, nawet dla tego który nie ma o tym najzieleńszego pojęcia.


To też ujdzie.

Natomiast z racji tego, ze obraz fotograficzny jest tak łatwy do ogarnięcia (w przeciwieństwie np. do obrazu lub rzeźby) wszystkim się zaczyna wydawać, że są znawcami. P.....ą z cała powagą i przekonaniem głupoty i bezkrytycznie z własnej ignorancji robią zaletę. Mało kto się zastanawia nad tym czy jeżeli "każdemu wolno" oznacza to samo, ze się "powinno".

Vera napisał/a:
Sama swoje fotki czasami pooglądam, ale gdy mam je gdzieś pokazać to nachodzą mnie wątpliwości bo wiem że fotografuję beznadziejnie


Traktuj te zdjęcia jak kartki z podróży, którą wciąż przecież odbywasz i od czasu do czasu sprawdzaj w jakim kierunku zdązasz.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
xneon,
Na NK nie wchodzę, na obu DA mam konto ale od dawna nie logowałam się. Zostały tylko znajomości mailowe. Po dużym przesiewie. Miłosniczką przeglądania profili na facebook-u nie jestem. Tak samo inne podobne niemu portale mnie nie interesują.
Powiem ci że nie oglądam gniotów jak je nazywasz. Ułamek sekundy co najwyżej :mrgreen: i zapominam. A dobre przecież i tak same wchodzą w oczy. Trafiają się też fajne linki np. tutaj na forum, wtedy warto.
 

xneon  Dołączył: 11 Gru 2009
z Twojej wypowiedzi (zwłaszcza części że trafiają się linki na forum) wnioskuję, że nie poszukujesz samodzielnie niczego w fotografii. nie odbierz tego jako przytyk, ale dla mnie osobiście to niezwykłe. z drugiej strony, może to ja jestem dziwny, przekopując kilogramy starych "Foto" i "Fotografii", oglądając stare serie BBC, czytując rozmaite wydania Taschen czy pojedyncze albumy. Paradoksalnie im więcej tego mam w głowie, tym rzadziej biorę aparat do reki, bo nieco mi wstyd po takiej ilości np. Meyerowitza czy Kleina samemu ruszyć na ulicę. Boli mnie to, że fotografii się nie szanuje, nie potrafi się jej ani "pisać" ani "czytać", ani "komponować" ani "słuchać". z drugiej strony, dawniej (brak internetu), widywano zdjęcia w gazetach LUB swoje osobiste pstryki na spotkaniach ze znajomymi, slajdowiskach...a teraz włączasz komputer i z każdej strony atakuje zalew pseudowypocin. to, że każdy może nie oznacza, że każdy powinien. za to mistrzów paradoksalnie jakby mniej niż kiedyś, w czasach cuchnącej ciemni i niskopojemnych rolek małoobrazkowych.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
xneon napisał/a:
a teraz pomyśl, że chcesz tam się wystawić, pokazać komuś co potrafisz...

albo źle wybierasz metody promocji, albo masz małe ambicje...

ani facebooki, ani nasze-klasy, ani picassy nie były tworzone z myślą o promowaniu dobrej fotografii, więc nie rozumiem jojczenia... na IKEĘ też najeżdżasz, że nie kupisz w niej płócien Beksińskiego? :-?

już w tamtym, podanym przez Ciebie wątku, napisałem, że większość będzie młotka i dłuta używać do najwyżej zbijania tynku ze ściany, ale trafiają się też Michałowie Aniołowie...

a zresztą, po co ja się w ogóle udzielam w kolejnej durnej dyskusji...
chyba tylko, żeby podbić licznik postów :-/ :roll:

[ Dodano: 2010-08-13, 19:36 ]
xneon napisał/a:
za to mistrzów paradoksalnie jakby mniej niż kiedyś, w czasach cuchnącej ciemni i niskopojemnych rolek małoobrazkowych

w latach 20. XX wieku też było jakby więcej wielkich mistrzów kierownicy...
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
xneon,
Na tym polega życie. Każdy może :-D Chyba nie zabronisz mi robić zdjęć. Takie podejście że kiedyś to byli mistrzowie a teraz ich nie ma wydaje się nieodpowiednie. Zwyczajnie ty jak każdy inny masz wybór .
Oglądasz bądź też > Nie oglądasz. I nikt ci tego nie zabrania.
Chłopaki na budowie powiedzieliby to językiem barwnym i soczystym, nie takim suchym jak mój
:mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach