sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Vera napisał/a:
My możemy iść na piwo i czekoladę


Będzie słodko-gorzko :mrgreen:

A tak na serio: Twoja hipoteza o niedokładnej neutralizacji zielonego z warstwy odblaskowej nie upada, ponieważ mój wniosek, że ta magneta zawsze powinna zaburzać wszystkie kolory może być nieprawdziwy. Być może coś ważnego (gęstość koloru na negatywie?) nie zostało wzięte pod uwagę albo coś jeszcze. Ale tak czy inaczej jak się nie woła samemu, potem nie skanuje negatywu albo nie ma zaprzyjaźnionego laboranta trzeba z tym żyć.

[ Dodano: 2010-10-18, 09:10 ]
"Natomiast w diapozytywie jest kilkanaście ciągłych mikroskopijnych warstw barwotwórczych nałożonych na siebie. Każda z nich odpowiada za inną część obrazu złożonego z kolorów dopełniających (żółty, niebiesko-zielony i purpurowy). W obrębie jednego koloru jest od trzech do czterech warstw o różnej światłoczułości co powoduje, że każda warstwa rejestruje z osobna cienie, półtony i światła jednego koloru."

żródło: http://www.wywolywanie.com/proces_E-6.php

[ Dodano: 2010-10-18, 09:20 ]
A tu są zdjęcia (fuji, c-41) wołane w labie, który szczyci się świeżą chemią. Jeśli mój monitor jest w miarę dobrze skalibrowany to na reali i 400-xtra i tam jest widoczna magneta :-D

http://www.wywolywanie.com/proces_C-41.php
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
sylwesto napisał/a:
\
A tu są zdjęcia (fuji, c-41) wołane w labie, który szczyci się świeżą chemią. Jeśli mój monitor jest w miarę dobrze skalibrowany to na reali i 400-xtra i tam jest widoczna magneta :-D

http://www.wywolywanie.com/proces_C-41.php


Na reali na moim (skalibrowanym spyderem3) nie ma magenty praktycznie, na superii odrobina na niebie, ale ciężko stwierdzić w tym rozmiarze
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
guerilla napisał/a:
Na reali na moim (skalibrowanym spyderem3) nie ma magenty praktycznie


No masz, nie ma co dalej brnąć w wyjaśnianie zagadki magnety - za dużo zmiennych :idea:
 

Yeti  Dołączył: 04 Lip 2007
jedrus68 napisał/a:
eż kupiłem w/w film jako przeterminowany i efekty były różne. Korzystając z powyższych rad, spróbowałem naświetlać na ISO200 i faktycznie jest dużo lepiej.

To co robiłeś w nocy nie jest jeszcze takie złe (bo w nocy). ja na tej serii przeterminowanej nieźle się przejechałem, te serie sprzedawane u nas jak się dowiedziałem od kogoś kto ma lepsze kontakty z Fujifilm nie były dobre nawet przed terminem, zdjęcia w dzień nie do przyjęcia! Może powiedz gdzie wywoływałeś? Ja również naświetlałem je jako 320 i 200 ASA i było minimalnie lepiej, ale gęstość rosła i nawet dobry skaner nie wyrabiał w światłach.
Jak kupowałem w Berlinie przeterminowane kolornegatywy po 1,3 € to były idealne, te Fuji to kompletna padaczka :-(
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
jedrus68, coś nie widać. Coś masz za mocno polskie literki w nazwach.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
jedrus68, jesli w 1 i 2 nie robiles zadnej korekcji lub nie mierzyles spotem, to jest to po prostu blad w ekspozycji. Zdjecia sa niedoswietlone - lab wyciagal pierwszy plan i wyszlo ziarno.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
jedrus68 napisał/a:
Właśnie odebralem skany z filmu


Skan z labu? To wyjasnialoby 1 i 2 - totalnie przeostrzone i cienie wyciagniete na sile.
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
Też zostało mi kilka filmów z tej felernej serii. Na jednym, który przez prawie 4 miesiące siedział w aparacie mam na ~4 ostatnich klatkach różne mniej lub bardziej regularne plamy czerwonej dominanty.

Co to może być? Korpus wykluczam - jest szczelny. Może być jakiś błąd przy wołaniu czy raczej jest to ząb czasu dodatkowo spotęgowany przez kilkumiesięczny pobyt filmu poza lodówką? (filmy są już po terminie ważności)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
jedrus68, nie doświetliłeś o 2 EV jak nic :!:

piotrecius, to że ostatnie cztery klaty przeleżały sobie w aparacie może tłumaczyć zmęczenie materiału. Choć czasami dostawałem z labu takie cuda że laboranci sami się w głowę drapali i ramach rekompensaty wciskali mi świerzutkie slajdy :mrgreen:
 

SeizeThePicture  Dołączył: 07 Lis 2009
jedrus68 napisał/a:
na kadyszce miałem pomiar matrycowy a w Mesuper jak mi wiadomo jest punktowy

A czy na ME Super nie ma przepadkiem centralnie ważonego?
 

gezaj  Dołączył: 11 Mar 2008
SeizeThePicture napisał/a:
A czy na ME Super nie ma przepadkiem centralnie ważonego?
"przypadkiem" :evilsmile: na pewno jest
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Na ME super jest prawie usredniony, czyli po rowno z calej klatki. Jedno zrodlo swiatla i kupa - za to nie lubilem tego aparatu.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach