romgor  Dołączył: 15 Lut 2007
Co dla Narzeczonej? K100D czy Oly e-330?
Kochani koledzy, mam mały dylemacik ;)
Narzeczona uparła się i chcę lustrzankę, żeby od czasu do czasu porobić zdjęcia w kościele, plenerze, itp.

No to mam dylemat, do tej pory fociła kompaktem i nie wiem, jak poradzi sobie z lustrzanką. Mojej kadyszki jej nie dam, wykluczone ;)

Pozostaje mi jedno, kupic jej lustrzankę. Zastanawiam się nad K100D+kit ze względu na przywiązanie do Pentaxian ;) i OLEK E-330+kit ze względu na kadrowanie na lcd.

Czy mając pentaxa, ta moja KOCHANA BIDULKA (Narzeczona rzecz jasna) poradzi sobie, a raczej czy automatyka aparatu poradzi sobie tak, żeby zdjęcia wychodziły jako takie?
Bo w olku to ma czarno na białym na wyświetlaczu i widzi mniej więcej jakie zdjęcie wyjdzie, może na bieżąco kontrolować długość naświetlania, widzi poprostu na ekranie czy nie za ciemne zdjęcie będzie, a w kasetce będzie się musiała zdać na automatykę. Więc co radzicie, proszę o pomoc.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Zależy jak bardzo jest zaawansowanym fotografem.
 
gatto_nero
[Usunięty]
romgor napisał/a:
Czy mając pentaxa, ta moja KOCHANA BIDULKA (Narzeczona rzecz jasna) poradzi sobie


Nigdy nie wiadomo jednak Ty będziesz miał ułatwione zadanie - więc kup jej pentax/samsung
 
romgor  Dołączył: 15 Lut 2007
Hehe, nie jest jakimś zaawansowanym fotografem, poprostu pstrykała kompaktem KM Z6, zadowolona była ale chcę teraz lustrzanke, taki kobiecy kaprys ;)

To nadal nie wiem czy PENTAX czy OLEK ;)

Mógłbym jeszcze SONY R1,ale podobno dla początkujących to jest cholerstwo nie z tej ziemi, podobno ;) nie wiem, nie trzymałem nawet w ręce, ale tak mówią.

Więc pomoże mi ktoś?
 
gatto_nero
[Usunięty]
Pokaż jej jak działa twój pentax - jak jej sie nie spodoba to kup coś innego.
 

tomecki  Dołączył: 22 Kwi 2006
romgor, dobrze Ci radzę, nie kupuj lustra tylko jakąś tzw. hybrydę, bo puszka to tylko początek, a później jeśli nie chcesz mojej zguby jasne tele kup mi luby, i jeszcze szeroki kąt i jeszcze macro i jeszcze portretówkę, lampę ,filtry.............. bez końca :mrgreen:
Chyba że tak to zorganizujesz że kupisz dla siebie, przekonując swoją lepszą część że to dla niej :mrgreen:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Za Olkiem rzeczywiście przemawia LiveView. I nawet ten model ma niezłą jakość na wysokim ISO. Ale. Jeżeli zdecydujesz się na zakup lustra - osobiście wolałbym mieć jeden system. Zawsze taka kompatybilność jest błogosławieństwem.
Tym nie mniej, próbowałbym jednak wyperswadować zakup lustra. Do tego typu zastosowań, rewelacyjny byłby Fuji F30 lub nowy Canon G7. Obydwa aparaty dają możliwość pracy z wysokimi czułościami, oferując świetne obrazy prosto z puszki. Canon ma dodatkowo szybki AF i stabilizację i wygląda na poważny sprzęt. Fuji zaś chyba jednak lepszą jakość na wysokim ISO.
 
gatto_nero
[Usunięty]
Olej AF - zainteresuj narzeczoną fotografią - będziecie mieli wspólny temat na całe życie :)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
romgor, kasetka ma tryb Auto-Picture, na potrzeby narzeczonej Twej jak znalazł. Podgląd na LCD g...uzik daje, chyba, że miła umie korzystać z histogramu. Ten olek jest fajny, ale kasetka ma stabilizację, a Twa luba chce focić w kościołach... Poza tym ten Olek jest brzydki. Ma rację gatto_nero, niech dziewoja pomaca jednego i drugiego w MM i powie, co jest lepsze dla niej.
 

Marek Wyszomirski  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jeżeli w kościele to ze światłem może być różnie - a wtedy większe rozmiary matrycy w K100D (mniejsze szumy przy wysokich ISO) mogą sie przydać. O ile mnie pamięć nie myli E330 nie ma też stabilizacji - a to też ważne przy kiepskich warunkach oświetleniowych.
Jeśłi kupisz jej Pentaxa - bedziecie mieli mozliwość wspólnego wykorzystywania akcesoriów. Ale... czy to zaleta - sam się musisz zastanowić. Z jednej strony wygoda, z drugiej - potencjalny powód do kłótni o wymarzone szkło...
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
romgor, jak chcesz swobodnie pisać na tym forum, to kup jej Olka.
 
romgor  Dołączył: 15 Lut 2007
Jarku dobrze powiedziane ;)

Czasami podpatrzy jakie świństwa tutaj wypisujemy ;) albo co byłoby jeszcze gorsze Fafniak zacznie mi ją podrywać ;)[/b]
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
Marek Wyszomirski napisał/a:
Jeśłi kupisz jej Pentaxa - bedziecie mieli mozliwość wspólnego wykorzystywania akcesoriów. Ale... czy to zaleta - sam się musisz zastanowić.
sprawdzilem w praktyce - zdecydowanie zaleta. Dwa lata temu kupilem "dla zony" *ist DS, a w zeszlym roku zaczalem inwestowac w szkielka i "wlasnego" K10D . I na zakup kazdego szkielka mam dobry argument "kochanie, czy chcialabys [wstawic opis wymarzonego obiektywu]?".
 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
Daj jej swoją kasetką i kup sobie k10d hehe. ;-)
Jeden system to wielka zaleta, kup jej puchę niech się dziewcze uczy. Powiedz jej kilka razy, że robi lepsze zdjęcia od Ciebie to nie będzie problemu z zakupem najdroższego szkła :mrgreen:

[ Dodano: 2007-03-13, 15:08 ]
A olka nie kupuj jej bo Cię tu zlinczują taliby jedne. ;-)
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
zauważcie, że chodzi o narzeczoną - co będzie, jak narzeczona kiedyś przestanie być narzeczoną, a nie stanie się żoną ;-) Będzie wojna o obiektywy ?...
Nie, no szczerze mówiąc - wspólne wejście w jeden system to same plusy (chyba że masz masę siana i możesz kupować jej obiektywy do olka, a sobie do pentaxa)... Obawiam się o jedno: czy kasetka to rzeczywiście dobry wybór do zdjęć w kościele? W słabym świetle autofocus lubi pobłądzić, poza tym bywa zbyt wolny... Dla zupełnego amatora - zabrzmi to strasznie - może pomyśl o canonie (350D, 400D), mają szybszy AF i nieźle radzą sobie na wysokich ISO, a i jpgi prosto z puszki (bo pewnie narzeczona nie będzie się bawić w wywoływanie RAWów) są w sam raz.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Czy przypadkiem priorytetem Twojej narzeczonej nie jest aparat mały i srebrny :mrgreen: Jeśli tak to tylko Samsung GX-1S machnięty srebrzanką ;-) A poważnie - KM Z6 to aparat o małych gabarytach, dlatego obawiam się że obdarowana Olkiem lub K100 nie będzie do końca zadowolona. Mały i poręczny (na dodatek TANI 8-) )- tylko Samsung. Wybierałem aparat z moją narzeczoną to coś o tym wiem ;-) Gdyby nie jej zdanie pewnie bym focił Nikonem D70 - świetnie mi leżał w łapach. Ale wyboru nie żałuję 8-)
Co do zdjęć w kościele - jeśli do tej pory pstrykała Z6 i było OK to i z Samsunga będzie zadowolona (wyższe ISO, mniejsze szumy itd.). No chyba żeby pokusić się o odrobinę szpanu i zakupić coś z systemów wiodących co to samo z siebie rewelacyjne zdjęcia robi (np. taki D40) :lol:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
cypis, oczywiście zapomniałeś o stabilizacji w kasetce, która do kościoła w sam raz, w przeciwnieńswie właśnie do szybkiego AF (który jeszcze mi się nie zgubił, nawet w niezłym półmroku, po prostu trochę wolniej wtedy działa). EOS nic tu lepiej nie zrobi, o 10% mniejsze szumy na ISO1600 stabilizacji nie zastąpią, a w kasetce jpgi z puszki są również git. Idąc Twoim tokiem rozumowania, to dla zupełnego amatora Nikon d40, sprzedają z książką i sam zdjęcie poprawi, wyostrzy i w ramki oprawi.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
jak pewnie wiesz, sam bawię się K100D, jednak mam ten komfort, że nie fotografuję ślubów. Kilkakrotnie jednak "na imieninach cioci" zdarzyło mi się doświadczyć spowolnienia pracy aparatu poprzez "poszukiwania" AF, zanim sam sobie nie potwierdzi ostrości nie można wyzwolić migawki (chyba że da się to wyłączyć - tylko nie mów mi o trybie MF ;-) )... Wyobrażam sobie jak stoję przed ołtarzem młodzi nakładają sobie obrączki, a "kasetka" myśli :-/
Poza tym bardzo lubię ten aparat...
pisałem o canonach, bo wydaje mi się, że są to świetne filigranowe aparaciki dla zupełnych amatorskich amatorów... no i mają więcej pikseli (a jak wiadomo piksele są najważniejsze) ;-)

[ Dodano: 2007-03-13, 19:49 ]
aha, a co do stabilizacji - jest to super rzecz (o czym świadczy parę fotek w moje "galerii" -czas 1/6, 1/10 nie do osiągnięcia bez), tyle że nie zastąpi krótszego czasu przy poruszających się "obiektach", ergo czasem lepiej mieć możliwość bezpiecznego podbicia ISO niż stabilizację
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
cypis napisał/a:
chyba że da się to wyłączyć - tylko nie mów mi o trybie MF ;-) )
mozna to obejść, używając AF-C.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
... no dobra, wiem, kasetka ma niezłe ISO1600 (3200 nie tykam, bo to już raczej nonsens)... ale ja bym narzeczonej (tzn. żonie) "kasetki" nie kupił, bo mam wrażenie, że (mimo trybu autopict) to aparat ciut zbyt skomplikowany dla osoby, której edukacja fotograficzna sięga poziomu kompaktów i nie wyżej...
hmm... tylko po co takimosobom kupować lustrzankę? Boże, czyżby jednak wychodziło na Nikona D40 :shock:

[ Dodano: 2007-03-13, 19:55 ]
argawen napisał/a:
cypis napisał/a:
chyba że da się to wyłączyć - tylko nie mów mi o trybie MF ;-) )
mozna to obejść, używając AF-C.


AF-C nie żąda sam od siebie potwierdzenia ostrości?? Poza tym AF-C ma też swoje wady w stosunku do "singla"... nie no bez sensu ta dyskusja. Marudzę, a nie o tym mowa. Spadam. Pozdrowienia :-B Każdy aparat w rękach narzeczonej romgora będzie dobrym wyborem

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach