rey  Dołączył: 12 Paź 2009
plis, Ta, jeżdżenie po skali o 10 jednostek w warunkach dzienne-żarowe to rzeczywiście mały niuans :mrgreen: Do tego komplet min. 3 szkieł potrzebujących różnych korekt i jest przezabawnie - kwintesencja radości z fotografowania ;-)

Pewnie większość odbiera mnie po postach w tym temacie jako wiecznego malkontenta, ale przygody z tą puszką, jak i z poprzednią zresztą skutecznie zniesmaczyły mnie do tego systemu. Żeby nie kilka fajnych szkieł, które już posiadam pewnie czytał bym to forum z poziomu użytkownika innego systemu :mrgreen:

 
plis  Dołączył: 12 Paź 2011
W dziennym nie stwierdziłem, a żarowe coraz trudniej spotkać... Poza tym, w trudnych warunkach i tak trzeba wiedzieć o ułomnościach (każdego) AF i np. szukać większego kontrastu.
 

mtb  Dołączył: 05 Mar 2011
plis napisał/a:
Poza tym, w trudnych warunkach i tak trzeba wiedzieć o ułomnościach (każdego) AF i np. szukać większego kontrastu.

Chyba nie do końca rozumiesz o czym rey pisze. Chyba, że radzisz mu zablokować af na obiekcie i przejść o x metrów do przodu wg wcześniej wyliczonej formuły matematycznej, zależnej ściśle od długości fal światła obecnych w obrazie, który chce uwiecznić :->
Trzeba sobie jakoś przecież radzić z ułomnościami...
 
plis  Dołączył: 12 Paź 2011
Być może i nie rozumiem, ale też nie miałem potrzeby chodzenia do przodu czy tyły w celu wyostrzenia. Chcę tylko zwrócić uwagę, że jeśli popatrzymy na ilość osób (nie postów) niezadowolonych w stosunku do ogółu to nie jest to jakaś zatrważająca liczba. Chociaż przyznaję, że wolę być po stronie zadowolonych :-) .
Pamiętam też, że rozmawiamy o puszce entry level. I jako do takiej nie mam większych zastrzeżeń. Uwaga o konieczności pamiętania np. trzech korekt też nie jest aż tak poważną ułomnością K-r (jeśli popatrzymy na inne puszki podobnego poziomu). Np. próżno szukać jakiejkolwiek opcji korekty w D3100 czy nawet D5100, a przecież to też entry level. I wcale nie świadczy to o tym, że w tychże FF/BF nie występuje...
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
plis napisał/a:
Chcę tylko zwrócić uwagę, że jeśli popatrzymy na ilość osób (nie postów) niezadowolonych w stosunku do ogółu to nie jest to jakaś zatrważająca liczba.

Zdecydowana większość to amatorzy nie potrafiący wykorzystać możliwości lustrzanek, nie rozpoznają problemu używając puszki z kitami. Inni winią szkła, zmieniają, przymykają, żeby było ostro, lub godzą się z korektami - pozostali sprzedają/kupują wyższy model/zmieniają system ;-)

Oczywiście da się z tym żyć i robić świetne zdjęcia na poziomie najlepszych puszek profi :evilsmile:
 

jaczes  Dołączył: 19 Lut 2008
rey napisał/a:

Oczywiście da się z tym żyć i robić świetne zdjęcia na poziomie najlepszych puszek profi :evilsmile:


wiadomo, że K-r może konkurować z k-5 w dobrych warunkach, jednak im ciemniej, tym gorzej (do 640 ISO)
 
murekkk  Dołączył: 27 Cze 2012
Witam ja mam takie pytanko-jeśli kupię Pentaxa K-r za granicą-czy będzie w nim polski interfejs?jeśli nie to wiecie czy idzie gdzieś go wgrać,jak go wgrać i czy macie link z tym (softem)
 
plis  Dołączył: 12 Paź 2011
Będzie. Nie trzeba nic wgrywać.
 

yusuf  Dołączył: 19 Kwi 2006
jaczes napisał/a:
tym gorzej (do 640 ISO)

No bez przesady, albo Ci się jedno 0 zgubiło :mrgreen:

murekkk napisał/a:
K-r za granicą-czy będzie w nim polski interfejs?

Będzie w wyborze języka
 
murekkk  Dołączył: 27 Cze 2012
No to się ciesze że będzie:) bo mi głupot nagadali że nie ma takiej opcji :mrgreen:
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Przez tydzień byłem posiadaczem Penaxa K-r więc podzielę się z Wami paroma spostrzeżeniami na jego temat.

Nie byłbym sobą gdybym nie zaczął od minusów. ;)

Pierwsze co mnie uderzyło w tym aparacie to ...uderzenie lustra.
Nie jest to ciche mlaśnięcie znane z K-5. Tu "odczuwamy" dousznie iż fotkę wykonaliśmy. To uczucie przenosi się też na dłoń w sposób subtelny ale wyczuwalny.
Następna sprawa to ergonomia a raczej guzikologia. Od 3 lat przyzwyczajony jestem do tego co „czuję” w K-7 i K-5. W K-r trzeba wszystkiego uczyć się od początku. Przyciski sterujące ( kursory wybieraka) są trudno wyczuwalne. Nie ma też wyróżnionego gabarytowo środkowego OK-eja,a przyciski Menu/Info/LV są dosyć blisko siebie położone i czasami naciskałem LV zamiast INFO. Lewy górny przycisk podnoszący lampę błyskową a jednocześnie kasujący fotki- jest....jeden...niestety. Przydałby się drugi.
Korzystając z uszczelnionego zoomu , obiektyw "wyrównywał " ciśnienie przez wizjer. Oko po dłuższym czasie łzawiło od ...wiatru.
Gumka wizjera jest dosyć twarda , me delikatne powieki odczuły to to własnej skórze.
Kółko nastaw czasami samo się przestawiało- szczególnie w momencie wkładania aparatu do torby.
Pasek przymocowany u góry korpusu powodował wkładanie jego końcówki do oka.

Powyższe problemy ze sterowaniem wynikają zapewne tylko z przyzwyczajenia do "wyższego" modelu, a z drugiej strony doceniam tym bardziej to co oferuje K-5 pod tym względem.
W K-5 wszystko jest ....idealne.....prawie ( bo np umiejscowienie przycisku kompensacji ekspozycji i jego skok bardziej odpowiada mi w K-r)

Pentax K-r pod tym względem ergonomii to średniak. Ale... bardzo dobry średniak.
Do klawiszologii , ustawień, i korzystania z aparatu po prostu trzeba się przyzwyczaić i pewnie po czasie nikt nie będzie na to narzekał.

Brak drugiego kółka nie jest aż tak problematyczny jak się wydaje , jedno w zupełności wystarcza , górny ekran zastąpić można przez panel sterowania na LCD , [nie jestem pewien- możliwe że K-5 też go ma ;) ] , no i można go całkowicie wyłączyć -by nie oślepiał- z czego skwapliwie skorzystałem.
Ogólnie taka dobra 4 za organoleptyczne doznania zmysłowe.

Na jednym naładowaniu baterii zrobiłem około 800-900 fotek.

I teraz to co najbardziej spodobało mi się w K-r, czyli jpgi.
Kruca bomba !. Naprawdę fajnie wyglądają foty prosto z tej puszki. Nie trzeba ich nawet zbytnio obrabiać ( ja swoją obróbka przeważnie psuję zdjęcia, dodając im za dużo kontrastu.)
Ale to co wypluwa K-r jest w zupełności wystarczające. Szczególnie jeśli chodzi o kolor skóry. Wygląda ona na taką , jaką być powinna.
Tu parę przykładów prosto z puchy.


W mocniejszym oświetleniu też barwa skóry jest naturalna:


Ale możliwe, że spowodowane jest to "odrobiną" czerwieni, która może dominować w obrazie.



Nawet przy błysku lampy błyskowej jest naturalnie:




Insza inszość to szumy.
ISO 3200 jak najbardziej na TAK..
Przy dobrym naświetleniu nie trzeba się nimi przejmować.


I wycinek -z dosyć długiem czasem jak na ogniskową -więc detalami nie błysnę:


Automatyczny balans bieli czasami walnął fioletem ( 1 fotka na 800) , ale w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych.

No i to co mnie zaciekawiło na "plus" to AF.
Jest szybki. Szczególnie z takim mułem jak mój rozklekotany Tamron 28-75. Aż się dziwiłem, że on tak sprawnie łapał ostrość nawet w trudniejszych warunkach.
Celności nie sprawdzałem z racji.... problematyczności w tym względzie wspomnianego Tamrona.

Ogólnie- naprawdę miło spędziłem czas z Pentaxem K-r
Jest to dobra/bardzo dobra puszka - a dla początkującego pentaxiarza nawet idealna.
 
Dlugi  Dołączył: 29 Mar 2012
Jakim obiektywem były robione te zdjęcia - bo sądząc po EXIF-ach nie z tym Tamronem co podałeś?
 
Wass  Dołączył: 17 Wrz 2011
W tamthm roku jesienią kupiłem kr i po dwóch miesiącach nurkował ze mną, gdy lód się zarwał he,he. Trzy dni suszenia suszarką do włosów i chodzi bez problemów do dzisiaj, szklany standard także.
Lubię moją puszkę.
 

qkaq  Dołączył: 29 Lip 2012
Od ponad roku posiadam krwistoczerwonego k-r :-) Jak na swoją cenę więcej niż zacny aparat. W zasadzie poza kadrowaniem i jakąś minimalną korekcją ekspozycji, nasycenia itp. to niczego ze zdjęciami nie muszę robić. Oczywiście z zazdrością patrzę na d700 mojej znajomej ale to zupełnie inna półka ;-)
Co do wad to przede wszystkim jest głośny. Lustro kłapiące to raz, dwa to urocze odgłosy śrubokręcika. A że czasem ma kłopoty ze złapaniem ostrości to jeździ w tę i z powrotem aż złapie ;-) Nie są to częste sytuacje ale spróbujcie zrobić zdjęcie czarnego kota. To się aparat trochę pomęczy. Czasem udaje mi się ustawić ostrość nie tam gdzie trzeba. Nie mam tu na myśli FF/BF tylko łatwo trafić nie w ten punkt na którym nam zależy. Przy w miarę jasnym szkle (np. F/2) zdjęcie nadaje się do kosza lub kwalifikuje się jako dzieło sztuki... Ale używając kitowego obiektywu takie problemy są raczej rzadkie.
Podsumowując lubię k-r i gdybym miał go zamienić to na innego (lepszego) pentaksa :)
 

arob  Dołączył: 01 Gru 2009
Blesso napisał/a:

Korzystając z uszczelnionego zoomu , obiektyw "wyrównywał " ciśnienie przez wizjer. Oko po dłuższym czasie łzawiło od ...wiatru.

tutaj to już trochę przesadziłeś :mrgreen:
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Powaga ;)
Mając zapiętego DA 60-250 czułem " wiatr w oczach" a raczej w oku lewym, które to z racji długiego nosa wykorzystuje do kadrowania.
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
We Lwowie widziałem ukraińską laskę w czerwonych szpilkach, z nogami do samej szyi i z czerwonym K-r na pasku, kurde seksowny aparat :evilsmile:
 

a_czacha  Dołączył: 04 Wrz 2007
Prosimy o zdjęcie.
 

rey  Dołączył: 12 Paź 2009
arob, Daje po oku daje, powaga. Czasami mnie to wkurzało z K-xem i K-rem i DA*16-50/2.8, szczególnie przy szybszym zoomowaniu 8-)
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
a_czacha, Ech... gdybym miał dalbym bez pytania :-/

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach