Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Program zajęć
Kheyyy...
Tak się zastanawiam... Bo w sąsiednich wątkach padały jakieś sugestie...
Pomijając fakt, że jestem jednak przeciwnikiem tego, by na dzieńdobry się uwalić i w takim stanie wegetować do wyjazdu, chciałbym rozpocząć składanie propozycji.
Moim zdaniem, ideałem byłyby małe, tematyczne grupy dyskusyjne. Nie oszukujmy się - najlepiej gada się w gronie 4, góra 8 osób. Lista tematów lub mini warsztatów i jedziemy...
Osobiście podejmuję się poprowadzić warsztaty z kręcenia zumem w kicie.
Myślę, że kandydatów do tematu Jak wcurfić współforumowiczów też jest kilku, więc odpuście go sobie. Składajmy raczej śmiertelnie poważne propozycje.
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
jedno pytanie: czy mają to być propozycje od osób chcących jakiś temat poprowadzić czy też "wishlist" z propozycjami a potem ewentualne poszukiwania chętnych do podjęcia się czegoś z tej listy?
pytam bo raczej za cienki jestem żeby wyjść z jakąś inicjatywą ale pewnie kilka tematów bym znalazł, na które chętnie podyskutuję
a potem przy ognisku się uwalę :-P
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Nikt z nas nie jest na nic "za cienki".
To nasz zlot i to my decydujemy jak on będzie wyglądał.
Jeżeli ktoś uważa, że wolałby zamiast dyskusji moczyć się grupowo pod prysznicem - luz, niech rzuci propozycją.
Tylko proszę: nie traktujmy PPD jak zerwanie się ze smyczy - myślę, że z chlania i sikania do zlewu już wyrośliśmy...
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Cóż - ja pomiędzy skrajnościami w postaci pogadanek w podgrupach i chlaniem na umór widzę jeszcze całą gamę tonów pośrednich.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
mygosia napisał/a:
całą gamę tonów pośrednich.


Chlanie w podgrupach na umór.

Mnie by się bardzo podobało na kameralnej kontynuacji dyskusji z poprzedniego PPD. Kameralnej, bo wiem, że nie wszyscy byli zainteresowani tematem prelekcji.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Pozwolę sobie przekleić tutaj swoją luźną sugestię, którą podrzuciłem moderatorom po zeszłorocznym PPD...

Ramowy plan imprezy powinien wyglądać mniej więcej tak:
- Oficjalny start imprezy w piątek po południu - jakiś spęd, przedstawienie organizatora, info o bieżących zmianach w planie itd itp. Niech to trwa 10 minut, ale niech będzie
- Ognisko w piątek wieczorem
- Sobota: od rana do wieczora focenie (więcej niżej)
- slajdowisko i pokazywanie fotek w sobotę wieczorem: Diapol to nie jest rzutnik do slajdów na taką okazję!
- W niedzielę oficjalne zakończenie imprezy, kwiaty, laurki, gratulacje i uściski

Rozwijając sobotę:
- fotografowanie wschodu słońca: może będzie 3 chętnych, może będzie lało jak z cebra, ale niech taki punkt znajdzie się w programie, niech będzie wyznaczona osoba-przewodnik, która z rańca podniesie dupsko i wyprowadzi tę kilkuosobową grupkę w miejsce, z którego da się jakiś wschód sfotografować
- po śniadaniu zdjęcie grupowe: przed wyjściem/wyjazdem w plener - przynajmniej wszyscy się załapią, może też zdjęcie sprzętowe (to zawsze wzbudza wiele emocji ;-) )
- główna atrakcja albo dwie, a może trzy w ciągu dnia, może warsztaty, no generalnie cokolwiek
- po kolacji i slajdowisku focenie nocne: najchętniej pewnie architektura, jedna maks dwie lokalizacje bez długiego przemieszczania się

To tyle, dziękuję za uwagę.
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
Michu napisał/a:
myślę, że z chlania i sikania do zlewu już wyrośliśmy...

Mam Michu taką małą prośbę, mów za siebie :mrgreen:
We mnie ciągle jeszcze drzemie dziecko :evilsmile:

A w temacie prelekcji to chętnie bym ponownie posłuchał czegoś o FotoSzopie. Myślę, że jacyś chętni, oprócz mnie, znaleźli by się na nieco bardziej zaawansowane wejście w LR.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kuszelas napisał/a:
We mnie ciągle jeszcze drzemie dziecko

Niegrzeczny chłopczyk :evilsmile:
 

Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
Można zorganizować spotkania połączone z pokazywaniem zdjęć w zależności od ulubionego tematy fotografii, np.
1. krajobraz
2. makro
3. portret/akt
4. street
itp.
Spotkania mogłyby się nie nakładać na wypadek gdy ktoś ma więcej obszarów zainteresowań. Będzie można pokazać swoje prace, podyskutować, ...
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
l_uka, mądrze prawi. Chociaż, na ostatnich dwóch PPD nie byłem, to z poprzednich pamiętam, że zawsze najwięcej problemów było z organizacją czegoś wspólnie. Osobiście jestem zwolennikiem raczej destrukcyjnych form spędzania czasu ;) nie mniej takie punkty narzucone z góry jak otwarcie imprezy, ognisko, zdjęcie grupowe, czy zdjęcie sprzętu fajnie byłoby ustalić od początku wtedy jakby kogoś nie było, mógłby mieć już pretensję tylko do siebie ;)
Oczywiście to tylko taka lekka sugestia dla organizatora, bo pewnie i tak zrobi jak będzie uważał
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
Kuszelas napisał/a:
chętnie bym ponownie posłuchał czegoś o FotoSzopie

O to to, na VI PPD Michu próbował dokonać cudu wtłoczenia podstaw do zachmielonych pepedowiczów, niestety czas i promile zrobiły swoje :oops:

[ Dodano: 2011-01-03, 18:27 ]
l_uka, całkiem niedawno było o sugerowanej zawartości merytorycznej PPD-ów i sporo głosów było za formułą sprzętowo-towarzyską.
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Hermes napisał/a:
sporo głosów było za formułą sprzętowo-towarzyską.
Może mnie pamięć myli, ale pamiętam tylko parę głosów.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Hermes napisał/a:
niestety czas i promile zrobiły swoje

???
Za mnie nie mów.
Dużo wówczas wyniosłam, a notatki mam do dziś :-)

argawen napisał/a:
tylko parę głosów.

A tylko parę głosów przeciw. :evilsmile:

Niestety - jeszcze się taki nie urodził, aby wszystkim dogodził/ Zawsze będzie tak, że będą tacy, którzy przyjadą pogadać ze znajomymi i nieznajomymi, tacy, którzy będą macać, tacy, którzy chętnie by coś zorganizowanego usłyszeli i tacy, którzy będą chcieli się uchlać i zerwać ze smyczy.

Ważne, aby każdy miał wybór i aby ten wątek nie zamienił się w promowanie "jedynej słusznej drogii i wizji PPD", bo czegoś takiego nie ma.
No!
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
argawen, na spotkaniach które miałem okazję odwiedzić i tak koniec końców tworzą się podgrupy tematyczno-towarzyskie.
Aspius napisał/a:
punkty narzucone z góry jak otwarcie imprezy, ognisko, zdjęcie grupowe, czy zdjęcie sprzętu fajnie byłoby ustalić od początku

I to jest jakaś propozycja punktów ramówki spotkania.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
Dużo wówczas wyniosłam, a notatki mam do dziś

... a że pisane jak to na lekarza przystało i ciężko się rozczytać to insza inszość, ale ciii :-P
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Hermes napisał/a:
na spotkaniach które miałem okazję odwiedzić i tak koniec końców tworzą się podgrupy tematyczno-towarzyskie.
Przez całe 2,5 dnia będziesz gadał w podgrupach ?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
W żadnym wypadku nikt nie twierdzi, że przez cały czas mamy siedzieć w mini grupach i klepać. Albo zrobić sobie w realu czat-ruletkę.
Podoba mi się pomysł Łukasza z oficjalnymi elementami - na ostatnim pepedzie nie było foty sprzętu a zbiorówka powstała na ostatnią chwilę, gdy część użytkowników była już w drodze powrotnej. Dlatego wnioskuję, by te elementy ustawić na sobotę, po śniadaniu, gdy wszyscy jeszcze jesteśmy, ale nikomu się nic nie chce z wiadomych przyczyn.
Poza tym w temacie focenia.
Na pewno przeciwny jestem temu, by jeździć całą bandą. To się za cholerę nie sprawdza. Chyba lepiej byłoby, aby Krzysztof zapodał np. 10 miejsc wartych zobaczenia, podał trasę dojazdu, a my podzieleni na mniejsze grupy sami decydowalibyśmy co i kiedy odwiedzamy i focimy. Wpadanie na siebie poszczególnych grup byłoby do tego bardzo sympatyczne.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Michu napisał/a:
zapodał np. 10 miejsc wartych zobaczenia

Tak było w kotlinie Kłodzkiej.

Wszyscy zgodnie orzekli, że nie sprzyja to integracji i baaardzo rozbija ludzi. Od razu robią się podgrupki, które właściwie nie mają ze sobą kontaktu [mijanie sie w międzyczasie, bądź wpadanie na siebie naprawdę nie integruje].

Lepiej jeździć kupą, ale trzeba wiedzieć gdzie i po co jedziemy. I na jak długo.
 

joelle  Dołączyła: 28 Maj 2008
Michu napisał/a:
na ostatnim pepedzie nie było foty sprzętu a zbiorówka powstała na ostatnią chwilę, gdy część użytkowników była już w drodze powrotnej. Dlatego wnioskuję, by te elementy ustawić na sobotę, po śniadaniu, gdy wszyscy jeszcze jesteśmy

Te elementy powinny stanowić wizytówkę PPD.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Michu napisał/a:
a my podzieleni na mniejsze grupy sami decydowalibyśmy co i kiedy odwiedzamy i focimy

A ja nadal jestem za tym, żeby było to głównie spotkanie towarzyskie. I na tym się należy skupić.
Podział na grupy i latanie po "lokacjach" kojarzy się bardziej z plenerem fotograficznym, bądź warsztatami fotograficznymi, które jednak nie do końca wpisują sie w ideę PPD. Mogą one istnieć, ale bardziej jako coś integruje ludzi ze sobą, zapoznaje, cos co jest "przy okazji" a nie jako główny cel spotkania.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach