karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Mam trzy paczki kwadratowych filtrów ORWO - zielone, purpurowe oraz niebieskie z oznaczeniami od 00 do 90 co 10 liczone.
Do czego one się nadają :?:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Szklane?
Dobre, do koloru są, ale ja takich długo używałem do cz-b. Mają wadę - wypalają się i nigdy nie wiesz jaką rzeczywiście wartość przedstawiają. A jak masz używki, to ogólnie dzieciaki mogą ci zacząć mięsem rzucać.

[ Dodano: 2011-01-20, 19:23 ]
aron napisał/a:
Czy ktoś z was zaobserwował takie zjawisko?
W szklanyc tak, patrz poprzednie zdania. Tych filtrów ilforda za krótko używam, żeby coś zobaczyć.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Mam nówki, szklane.
Spróbuje szczęścia zanim filtry Ilforda kupię z marcowej wypłaty :-|
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Coś nie tak z Twoimi filtrami. Jedyne filtry jakie znam tego typu to filtry subtraktywne (do koloru), numerowane tak, jak podajesz, ale posiadają one barwy: żółty, purpurowy i niebiesko-zielony (błękitny). Natomiast filtry addytywne są tylko trzy o barwach: czerwony, zielony, niebieski. Co więc masz?
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Mam te do koloru.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Nie chciałbym powtarzać jak małpa internetowych mitów, ale słyszałem, że filtry multigrade potrafią się "wypalić"


No wlasnie dlatego dla pewnosci napisalem "10 lat" :-) :-P
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Kupię chyba te, w końcu to prawie 200zł taniej od Ilforda :-|
Na zdjęciu jest paczka 9x9cm, ale pewnie nie mieli innego.
Także zostaję przy papierach FOMY :-)
http://www.czarno-biale.p...products_id=990

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mozesz bez problemu robic papiery ilforda na filtrach fomy, wygladaja podobnie. Co najwyzej nie dostaniesz maksymalnego/minimalnego kontrastu, ale papiery fomy z tego co wiem i tak go nie maja ;-)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
alkos, a jak Twoje wrażenia z efektów pracy ze stałogradacyjnm papierem :?:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Zadne, nie bawie sie w to, bo po co :-) Co prawda wiekszosc zdjec z normalnie naswietlonej rolki za dnia robi sie na jednej-dwu gradacjach (w zaleznosci od wywolania: 1,5-3,5), to jednak wole miec kontrole i "polowki" gradacji ktore daje mi multigrade.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
A ja z braku laku (czyt. dobrych filtrów), bawię się w to namiętnie, raz lepiej raz gorzej, ale jak już coś naprawdę wyjdzie to chodzę z siebie dumny przez 3 dni :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Kurde, zazdroszcze ci okresu romantycznego w ciemni ;-) Ja z analyserem nie mam zadnych probek, wszystko wychodzi jak ta lala, odpadow to z 3 na 20 odbitek i to z mojej winy zazwyczaj. Nuda panie :-P
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Czy ktoś wie jak złożyć Amidol :?:
Widziałem dziś kilka barytów i mnie rozwaliły na łopaty te aksamitne czernie :mrgreen: :shock:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Uwazaj Kamil, nie popadaj w świętograalizm w ciemni ;-) Robiłeś nieprzeterminowane baryty na świeżym wywolywaczu rozcieńczanym "nieekonomicznie"*, trzymane do pełnego wywołania?

Wiesz, różni starzy wyjadacze opowiadają swoje historie i mają w nich pewnie 120% racji, ale potem porownujesz 2 porzadnie wykonane odbitki - jedna z Amidola a drugą z czegoś innego i nie wiesz która jest która... i okazuje się że połowa aksamitności tych czerni to dobre nawyki pracy tego pana co ci pokazywał, a drugie pół to jego charyzma...


Moja rada jest taka, żeby nie skupiać się na poszukiwaniu najlepszej kombinacji, tylko znaleźć taką, którą będziesz mógł pociągnąć dłużej** i doprowadzić ją do perfekcji.

Ale żeby do tego wniosku dojść, też przeszedłem przez składanie wywoływaczy i skupowanie starych papierów, przyznam bez bicia :-P Tylko potem rodziły się frustracje: czy ten hydrochinon nie był przeterminowany? A może waga mi siadła? Papier przeleżały? Utleniło się? A tak teraz biorę butelkę ze sklepu, rozcieńczam jak podane i mam zawsze tak samo, bez dylematów i zastanawiań... i w końcu mogę się skupić na zdjęciach.

* - producenci zazwyczaj podają np. "1+9 albo 1+14 dla oszczędnych" ;-)
** - czyli taką, na jaką cię stać, nieskomplikowaną i z gwarancją że producent nie splajtuje za pół roku
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
alkos napisał/a:
okazuje się że połowa aksamitności tych czerni to dobre nawyki pracy tego pana co ci pokazywał, a drugie pół to jego charyzma
oraz dobry papier, świeża chemia, stała temperatura, odpowiednie utrwalanie.

Za alkosem - kup coś normalnego w sklepie. I przerzuć się wreszcie na zmienną gradację.


PS. Czernie fomy w porównaniu z kentmere to duża różnica. Foma to foma, tańsza, ale ma wiele wad.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Zwietrzyłeś mnie ;-)
Na pierwszy ogień poszły baryty właśnie, według zaleceń jednego z tutejszych mistrzów, ale z maskowaniem mi nie szło i tak zmarnowałem jedyne 25szt.
Potem zabawa z plastykiem FOMY na ekonomicznych proporcjach i zaczęło się całkiem fajnie robić, ale od tamtego czasu niczego innego w rękach nie miałem na porównania stąd ta moja dzisiejsza irytacja dotychczasowymi osiągnięciami w ciemni.

Dobrze prawisz i wierzę iż nie ma co świrować z odstępstwami od norm jakie podają producenci, tym bardziej jak się jest zielonym jeszcze w tej materii.
Posłucham Cię i wejdę w Ilforda i to wysoce w nieekonomicznej wersji :-D :-B

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
tref napisał/a:
I przerzuć się wreszcie na zmienną gradację


:!:

karmazyniello napisał/a:
Na pierwszy ogień poszły baryty właśnie, według zaleceń jednego z tutejszych mistrzów


No tak. Nie ma to jak uczyć się tatuowania od razu na klientach :-P

karmazyniello napisał/a:
Posłucham Cię i zostanę przy obecnej kombinacji tyle że na wywoływaczu od Ilforda i w nieekonomicznej wersji


Kup na próbę 25 kartek papieru Multigrade w wersji błysk i odbij coś na nieco wyższej gradacji niż ci wychodzi z próbek (filtry fomy powinny sie nadac). Zobaczysz co to czernie :-)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
A poza tym krok w ciemnię to była moja najlepsza fotograficzna decyzja odkąd fotografuję.
W końcu mogę się cieszyć swoimi fotografiami trzymając je w dłoni.
Nie miałem wyobrażenia nawet że to może dawać tyle satysfakcji :mrgreen:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
Nie miałem wyobrażenia nawet że to może dawać tyle satysfakcji :mrgreen:


No nie? Zupelnie inny odbiór pracy. Nie siadam do skanera od kiedy zgasiłem światło. Po prostu mnie mierzi...
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
alkos napisał/a:
karmazyniello napisał/a:
Posłucham Cię i zostanę przy obecnej kombinacji tyle że na wywoływaczu od Ilforda i w nieekonomicznej wersji


Kup na próbę 25 kartek papieru Multigrade


Zmieniłem posta zanim odczytałem tego teraz od Ciebie :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach