guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Ricoh Gr1 + nawijane samemu filmy
Witajcie, mam pytanie do posiadaczy Ricoha (czy jakiegokolwiek sprzętu z motorem który po włożeniu filmu przewija go na prawą stronę w całości)

Czy silnik aparatów jest na tyle silny, że zrywa film z rolki ? (tak mocno jak producenci raczej nie udało mi się przykleić)

a szkoda mi 40 klatkowych PX'ów na próby ...
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
Znaczy się - masz Gr1??? Szaaaacun! Jakby ci się nie spodobał...

A w temacie wątku to nie pomogę. Ale chyba powinno dać radę - w zenicie i lomo, kiedy jeszcze "implantowałem" własnoręcznie nawijane klisze, mocowane na końcu taśmą klejącą, zawsze dawało radę wyczuć koniec. Silnik powinien być bardziej czuły IMO.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Przeciez nic strasznego sie nie stanie jesli zerwie.. Ja przyklejam tasma 'pocztowa'.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
guerilla napisał/a:
Czy silnik aparatów jest na tyle silny, że zrywa film z rolki ?


Zależy jak klejone. Mnie F80 zerwało, ale wtedy kleiłem na raz, obecnie podwójnie i nie zdarzyło mi się od 20 rolek nic przykrego.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Nie wiem, czy zrywa - miałem R1, który ma ten sam napęd i nie zrywał. Ale uparcie rysował. Wkurzało mnie to.
 

kufel  Dołączył: 02 Mar 2010
Co do Gr1 to zrobiłem ponad 100 rolek i nie zdażyło mi sie,
żeby zerwał, silnik przewija film raczej delikatnie.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
radekone napisał/a:
Przeciez nic strasznego sie nie stanie jesli zerwie.. Ja przyklejam tasma 'pocztowa'.


Sęk w tym że straszne rzeczy się dzieją:)

Raz że trzeba go przecinać, bo kręcenie na siłę motorem w druga stronę może go uszkodzić (wiem bo yashica t3.zapłaciła za to zdrowiem...) Dwa że tracisz rolke filmu ,trzy że masz zablokowany aparat jeżeli nie masz gdzie ciąć;))


Dzięki wszystkim za odpowiedzi!
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Nie nie. Chodzilo mi o to: dobrze skleic i wyprobowac! :-)
 

kufel  Dołączył: 02 Mar 2010
guerilla napisał/a:
Raz że trzeba go przecinać, bo kręcenie na siłę motorem w druga stronę może go uszkodzić (wiem bo yashica t3.zapłaciła za to zdrowiem...) Dwa że tracisz rolke filmu ,trzy że masz zablokowany aparat jeżeli nie masz gdzie ciąć;))


W Gr1 czasami mi sie zdażyło, że musiałem wyciągnąć film w połowie
naświetlony, żeby zmienić na inny, a raz musiałem oddać klisze, po paru
klatkach jednej kobiecie, której sie nie spodobało, że fotografuje jej dzieci.
I bez problemu film "lużno" wychodzi z aparatu
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Sprawdziłem, ładnie pociągnęło 40 klatek na licznik:)


@kufel: dobrze wiedzieć że można:)

[ Dodano: 2011-06-03, 16:28 ]
Dla zainteresowanych, nie piszą tego w instrukcji.

PO otwarciu tylnej klapki żeby ściągnąć film z lewej rolki, broń boże nie ciągnąć, tylko nacisnąć przycisk zwijania do kasetki, to rozsprzegla motor.

Genialny sprzęt!!!!

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach