me_how  Dołączył: 06 Lis 2010
Pomysł znakomity. Podziwiam samozaparcie, rozumiem sens. Ale forma/wykonanie przy większości zdjęć zupełnie nie zachęca do przebrnięcia przez te 365 dni.

Absolutnie nie rozumiem totalnego pominięcia wartości fotograficznej przy tym ogromnym wysiłku logistycznym, fizycznym i być może psychicznym.

To tak jakby ktoś przez 365 dni w roku codziennie pieczołowicie siał pole, by po roku zebrać plony. Tylko, że te plony są wątpliwej jakości, a przecież były pod ręką lepsze ziarna.

Oj wiem głupie porównanie ale chyba rozumiecie o co mi chodzi.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Mnie sie podoba i pomysl i inspiracja, same zdjecia sa tutaj dokumentacyjnym dodatkiem.
Jednego czego mi brakuje to nieco wyjasnienia jaka konkretnie mala rebelie Cecylia miala na mysli. Czy wzorem barona z ksiazki przeciwko spoleczenstwu ogolnie, czy moze tez nie lubi jesc slimakow?

Tak czy inaczej nad caloscia powiewa przyjemny lajcik z zielenia w tle. I fajnie :-)

A koncert u pana zula jest czad!

 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Mnie się bardzo podoba jej projekt Koncert u Pana Żula:
http://www.cecyliamalik.p...ert-u-pana-zula

Rozczuliło mnie.
 

Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
wojtekk napisał/a:
spróbujcie zrozumieć, że sztuka to nie sam efekt, a proces twórczy, zaangażowanie, pasja, myślenie... Sposób życia, rozumienia i widzenia, słyszenia, bycia.


Sztuka to efekt. Pozostałe rzeczy to proces twórczy, zaangażowanie, pasja, myślenie... Po co zmieniasz definicje czemuś co już jest określone? Te etapy przechodziłem jak rysowałem na uczelni projekt zaworu hydraulicznego - sztuką to nie było i efekt też ze sztuką nie miał nic wspólnego (prowadzący określił to "budą dla psa" ;-) ).
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Dla mnie to jedno i to samo. Nie będę się kłócił, bo jest piątek wieczór i zaraz idę na naleśniki :D
 

ulro  Dołączył: 14 Lip 2009
Zdjęcia może i średniawe, ale zdarzyło sie kilka perełek. W ogóle odnosze wrażenie, że im dalej w las, tym akrobacje na drzewach ciekawsze i zdjęcia lepsze. Dla mnie to dowód na to, że warto dłubać jeden projekt przez dłuższy czas, bo to prowadzi do coraz lepszych efektów i stymuluje rozwój, na wielu płaszczyznach.

A tak poza tym - fajna laska. Ma niezłe nogi 8-)
 

xrog  Dołączył: 07 Lut 2008
ulro napisał/a:

A tak poza tym - fajna laska. Ma niezłe nogi 8-)


W końcu jakiś konkret. :)
 

blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
no i oto dziewczynie chodziło;)
 
gilby  Dołączył: 28 Lut 2007
dla mnie rewelacja, mega pozytywne nastawienie do świata, optymizm.
Zero kompleksów. Zero uprzedzeń.

Niesamowita dziewczyna.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
gilby napisał/a:
dla mnie rewelacja, mega pozytywne nastawienie do świata, optymizm.
Zero kompleksów. Zero uprzedzeń. Niesamowita dziewczyna.


Dokładnie tak :)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Obejrzalem czesc. Eeee. Przaśne. Typologia kaprysu.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
alkos napisał/a:
Obejrzalem czesc. Eeee. Przaśne. Typologia kaprysu.


Sam jesteś przaśny, jak twoje drożdże ;D
 

ojek  Dołączył: 03 Lis 2007
Zobaczywszy pierwsze zdjęcie pokazane przez karmazyniello-spodobało mi się :-P
,wyobraziłem sobie następne 364 zdjęcia w podobnych kadrach, tj.natura plus widoczny kontrast samych kobiecych nóg w nienaturalnych kolorach,ale czar prysł gdy przejrzałem naście kolejnych zdjęć :-? .Pomysł z potęcjałem lecz jak dla mnie żle pokazany.Podziwiam autorkę za samozaparcie w realizacji tego projektu.
Podsumowując nazwał bym ten projekt "365 dni być wiewiórką" ;-) .Pozdrawiam
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
wojtekk napisał/a:
Sam jesteś przaśny, jak twoje drożdże ;D


Prosze cie, oceniaj prace a nie opinie.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
alkos napisał/a:
Prosze cie, oceniaj prace a nie opinie.


Co się tak unosisz, ciesz się sobotą. Prace oceniłem, podobają mi się za ładunek optymizmu i luzu :) Poza tym w ogóle nie postrzegam tego w kategoriach fotografii, to po prostu fajny performans. Więcej potrzeba takich rzeczy, smutasów dużo dookoła, przyda się ich rozkręcić. :)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
wojtekk napisał/a:
Prace oceniłem, podobają mi się za ładunek optymizmu i luzu :)


Ciesze sie ze ci sie podoba, ale do zaakceptuj w koncu ze innym nie.

wojtekk napisał/a:
Więcej potrzeba takich rzeczy, smutasów dużo dookoła, przyda się ich rozkręcić. :)


Swiata nie zbawisz misiu. A ja zreszta calkiem wesoly bywam. :->
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
alkos napisał/a:
Ciesze sie ze ci sie podoba, ale do zaakceptuj w koncu ze innym nie.


Przecież akceptuję :) Przekomarzam się dla zabawy. Mam dobry dzień mimo cieknącego nosa. :)

wojtekk napisał/a:
Swiata nie zbawisz misiu. A ja zreszta calkiem wesoly bywam. :->


Zdarza ci się, fakt :)

Dobra, idę se stąd. Gorączka wzywa. :)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
wojtekk napisał/a:
Poza tym w ogóle nie postrzegam tego w kategoriach fotografii, to po prostu fajny performans.


A, widzisz. Zle forum :-P
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Smutasy nic w takich projektach nie zobaczą.

Kiedyś miałem wizję i zbierałem zdjęcia siebie z różnymi osobami w różnych sytuacjach, w sporej części robione na granicy spontanicznej aranżacji sytuacji - na zasadzie, że w pewnym momencie wyciągałem aparat i kombinowaliśmy. Nie było to 365 dni, wyszło może kilka fajnych kadrów, ale bardzo mnie cieszy, że nikt do tego nie dorabiał takiej artystycznej ideologii jak to nastąpiło w przypadku tej pani.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
O, wlaczcie szybciorem trójkę. Wlasnie rozmowa z autorką :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach