W związku pogodą skutecznie studzącą zapał wyjścia z domu, postanowiłem poznać możliwości posiadanego sprzętu makro i różnych jego konfiguracji w odniesieniu do skali odwzorowania. Są wzorki, ale nie ma to jak zmierzyć wzrokowo. Jakość zdjęć pomijam ze względu na spartańskie oświetlenie.
Użyty sprzęt:
-Obiektyw Vivitar Series 1 90/2.5 1:1 MACRO,
-pierścienie pośrednie o łącznej długości 107 mm,
-macrokonwerter Raynox DCR-250
Sample linijki:
Obiektyw ustawiony na 1:1, odległość od linijki do krawędzi obiektywu 205mm, czas naświetlania 1/4 s
Obiektyw ustawiony na 1:1+DCR-250, odległość od linijki do krawędzi macrokonwertera 70mm, czas naświetlania 1/4 s
Obiektyw ustawiony na 1:1+komplet pierścieni, odległość od linijki do krawędzi obiektywu 95mm, czas naświetlania 1 s
Obiektyw ustawiony na 1:1+komplet pierścieni+macrokonwerter, odległość od linijki do krawędzi macrokonwertera 45mm, czas naświetlania 1 s
Powyższe potwierdza teorię, ale dla mnie istotnym wnioskiem jest to, że macrokonwerter w porównaniu z pierścieniami pośrednimi przy mniejszej skali odwzorowania wymusza mniejszą odległość do fotografowanego przedmiotu. Ameryki na pewno nie odkryłem ale może komuś się powyższe przyda