M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
wizjer Zorki 4, czas od 1:58
http://www.youtube.com/watch?v=5oGetz8PlpI
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Jak wygląda wymienność obiektywów i in. akcesoriów (np. celowników) między "systemami" m39 ?
Wczesne FEDy (przedwojenne ?) miały inny sok gwintu niż Leica i późniejsze radzieckie produkty, Jupiter-12 nie do wszystkich aparatów się mieści (Bessa).
A co z np. dalmierzowym Canonem (też m39)- czy Japończyk może współpracować "kumunistami" ;-) ?
 
Carlos Cruz  Dołączył: 14 Sty 2009
Canon niby moze, ale nie zawsze. Sprawa w wielkim skrócie wygląda tak: sa dwa systemy m39 i l39/ i nie chodzi mi o lustrzankowe m39, to jest jeszcze inna bajka/ i o ile fizycznie obiektywy pasują, baza obiektywów jest ta sama, to skok gwintu między najbliższą i najdalszą ostrościa teoretycznie powoduje że ostrość obiektywu nie zawsze zgadza się ze wskazaniem dalmierza. W/g moich doświadczeń przy dłuższych szkłach to by się zgadzało, ale ciężko na 100 procent powiedzieć czy to sprawa dwóch różnych systemów czy nie zawsze dokładnej kontroli jakości w fabrykach. Jeżeli standardowy obiektyw ostrzy ok na bliskich odległościach to ewentualny dalszy błąd powinna pokryć głębia ostrości.
Co do akcesoriów celowników etc. powinny być wymienne bo stopka jest raczej zestandaryzowana/ ew. wystarczy odgiąć/ dogiąć/ Chyba że światłomierze dedykowane do konkretnych modeli integrujące pierścień migawki, ale to zwykle martwe już selenowe cuda/
Jeśli chcesz użyć jupitera 12 35/2.8 w Canonie to polecam raczej późniejsze wersje jupitera/ czarne/ miały o włos węższą tylną soczewkę i ostrząc nie tarły o blaszaną osłonę komory migawki. Chociaż z drugiej strony taką osłonę można delikatnie podgiąć.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Carlos Cruz napisał/a:
są dwa systemy m39 i l39

Czyli tak: leica --------------------> m39 x 0,977 mm
wczesne FEDy -------------------->m39 x 1 mm
powojenne Fedy i zorki = leica -> m39 x 0,977 mm
canon:
www.photoethnography.com/ClassicCameras/Canon7.html napisał/a:
Leica M39 screw mount compatible

- czyli nie całkiem prawda ?
Carlos Cruz napisał/a:
to skok gwintu między najbliższą i najdalszą ostrościa

Jeśli dobrze rozumiem, chodzi o różnice w stopniu odchylania dźwigienki dalmierza przez "kołnierz" z tyłu szkła ? Hmm, nie da się tego "dostroić" na regulacji dalmierza (znając życie, pewnie nie)?
 
mike666  Dołączył: 23 Gru 2008
Na sto procent zorki 1 hula ze szkłami CV. Nie ma problemu z ostrzeniem. Dalmierz wskazuje poprawnie i foty są ostre nawet przy 50mm f1,5. Nie ma też konieczności specjalnego dostrajania. Jedynie szkło 50mm f 1.5 wchodzi "lekko" w wizjer i okno dalmierza wiec troche trudniej kadrować i ostrzyć ale polecam to rozwiązanie jako drugi aparat do szerokiego szkła z zewnętrznym wizjerem

 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
 
mike666  Dołączył: 23 Gru 2008
No jeden jest czarny a drugi srebrny :evilsmile:
A poważnie to słyszałem kiedyś że te srebrne czyli wcześniejsze są "lepsze" ostrzejsze i lepiej zrobione ale z drugiej strony patrząc logicznie czarny jest nowszy więc powinien być lepszy, lepsze powłoki itp... ... ja używam srebrnego jak ktoś ma czarny można zrobić jakiś test . Ogólnie polecam ten obiektyw ze względu na obcowanie z pięknie wystającą soczewką z tyłu !!
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
ale grunt to dobrze trafić, mój jest taki sobie, przy dwa i osiem tragedia( moze ktos ma inne doświadzczenia?) ale z przymknietą przysłoną w miarę poprawny, oczywiscie powłoki z innej epoki....
http://forum.fotopolis.pl/viewtopic.php?t=305


Ten którego mam jest w stanie genijalnym. na stole leżał za 130.Jedno co, to jest czarny a to buży estetyke mojej białej zorki(esteta się zemnie zrobił), Ale zaletą jest to że ma 25 lat nie 45 i powłoki są już na swoim miejscu.
Co do powłok w Jupiterze 12 Naprawde mile mnie zaskoczyły... w pełnym słońcu.. bardzo wymagająca fuji velvia 50 bez zarzutu... i plastyka i ostrość wszystko gdzie trzeba... Na delcie 100 jeszcze lepiej, ale tam nie mówimy o kolaorach.Naprawde mile mnie skur...czybyk zaskoczył....


Cytat
słyszałem kiedyś że te srebrne czyli wcześniejsze są "lepsze" ostrzejsze i lepiej zrobione


To który jest w końcu lepszy :?:
 
mike666  Dołączył: 23 Gru 2008
Jeśli chodzi o powłoki to skłaniałbym się ku czarnemu. Ale ja do mojej srebrnej zorki czarnego nie załorze bo będzie brzydko wyglądać :mrgreen: A poza tym jak już zostalo napisane trzeba dobrze trafić jak to ze szkłami i aparatami zza wschodniej granicy. Można trafić na allegro do 100 pln zarowno czarny jak i srebrny. Robiłem srebrnym i kolor i c-b i faktycznie nieżle sobie radzi i ma fajny bokeh. Ja przynajmniej lubie...
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
My Photographic Time Tunnel – Zorki 4














http://royalrat.wordpress...tunnel-zorki-4/


Ładnie rysuje :-o
Czysta mechanika, metal, szkło i smary = Zorki 4-Jupiter 12-wizjer 8-)
 
mike666  Dołączył: 23 Gru 2008
no zacnie rysuje
jakby co mam na zbyciu zorki 4k z industarem 50mm f 3,5
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Jeszcze trochę zdjęć z Jupitera 12:

Cytat



http://blog.maciejkondera.pl/?p=1889

Po raz kolejny pozytywnie zaskoczył mnie ten sprzęt. Nie mierzyłem ostrości w wizjerze tylko szacując ile jest metrów od fotografowanego obiektu, ustawiałem taką wartość w metrach na obiektywie (Jupiter-12 35mm f/2,8).








http://blog.maciejkondera.pl/?p=886


Cytat
jakby co mam na zbyciu zorki 4k z industarem 50mm f 3,5

Jeden mi wystarczy, jeszcze tylko jupiter 12 i to będzie wszystko.

Mechanika, smary, szkło i metal:
Cytat

With the Jupiter 12 35/2.8.
http://www.electricedge.c...05-04162005.htm
 

martian1  Dołączył: 31 Paź 2009
Ten fed według mnie jest najpiękniejszy z całej paczki. Niestety wizjer ciemny i toporny odbiera mi radochę z fotografowania. Nie mówiąc już nawet o ekhm... poręcznej wadze aparatu. Powrót do korzeni swoją drogą ale większą przyjemność i możliwość skupienia się na kadrze zapewnia mi jakiś nowszy SLR. W moim FEDzie2 od dawna siedzi foma 100 i nie mogę jej jakoś wypstrykać :)
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Pięknie chodzi migawka w tych Fedach 2 . Jednak zawsze coś było nie tak albo samowyzwalacz niesprawny a to nie wyzwala lampy błyskowej a to dalmierz oszukuje . Mam ich czyba z pięć w kolekcji . Ale igiełkę z jak z fabryki i wszystko dziłało pięknie tylko jedną . W tym modelu na zdjęciu jakieś zmienione okrycie aparatu . Jupiter 12 to piękny obiektyw oddajacy ślicznie kolory . Ma jednak wadę , nie radzi sobie dobrze pod słońce . Ale to konstrukcja z przed 70 lat bodaj zaadaptowana przez Rosjan . A pracuje ślicznie
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
pawel1967, masz przynajmniej zapas części zamiennych ;-) .
Podobno wizjer rewolwerowy nie do końca się nadaje do starszych Fedów/Zorek- słyszałem, że jest kopią akcesorium do Contaxa II, który był nieco wyższy od klonów Leici, więc używając tego celownika ma się nie do końca poprawnie skorygowaną paralaksę. Prawda li, czy kłam bezecny?
martian1 napisał/a:
wizjer ciemny i toporny

Trochę prawda. Za to Zorkę 4 wyposażono nadzwyczaj dobrze- brak tylko korekcji paralaksy.

Coś jest w tych aparatach.
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
PK napisał/a:
jest kopią akcesorium do Contaxa II,


NIe jest to kopia, tylko oryginał robiony w ZSRR. Cały Contax został zabrany z Jeny (zakłady Zeiss Icon w Dreźnie przestały istnieć po alianckim nalocie dywanowym w lutym 1945, produkcję Contaxa odbudowano w Jenie z oryginalnych części i zachowanej dokumentacji) do Kijowa w ramach reparacji wojennych. Wszystkie Jupitery, to sowiecka wersja Sonnarów, a Industary – Tessarów. Ruscy nie produkowali odpowiedników optyki Leitza (zresztą dość kiepskich w porównianiu z optyką Zeissa).
Wczesne Zorki i Kiewy nie mają w sobie nic z radzieckiej myśli technicznej.

[ Dodano: 2011-10-27, 12:42 ]
Poprawka: Jupiter 12, to Zeiss Biogon. Helios, to Zeiss Biotar.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Rosjanie przed wojną produkowali optykę którą kupowali od nich Niemcy właśnie jako produkt leitz . Pierwsze obiektywy Feda to były orginalne znakomite produkty ZSSR i ich myśl techniczna . Paskudnie było z migawkami pierwszych Fedów ale optykę meli znakomitą . Zaryzykuja stwierdzenie że Fed 50/3,5 jest sporo lepszy od Industara 22 50/3,5 . Byłem przed laty w szoku po zrobieniu zdjęć Tym Fedem . Ale to sie tyczy produkcji z pierwszych lat po wojnie . Potem optyka Feda stała się nieprzewidywalna , a kontrasty zbyt wielkie . Przestała to być przyjemna delikatna optyka
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Zgadza się. Sowiety i Niemcy współpracowali na bardzo wielu polach do aż do 1941. Ale obiektywy Fed 3,5/50 nie były konstrukcjami sowieckimi – były to Elmary montowane w Charkowie początkowo z niemieckich szkieł, później ruscy sami opanowali produkcję soczewek, a te z kolei kupowali od nich Niemcy z przeznaczeniem do leiek, których potrzebowali bardzo dużo na wyposażenie wojska.
Jak wiemy, Elmar i Tessar mają prawie identyczną konstrukcję (modyfikacja tripletu Cooka), chociaż ten pierwszy ma ładniejszą plastykę, drugi zaś jest ostrzejszy i bardziej kontrastowy.
Faktem jest, że Elmar był skonstruowany wcześniej niż Tessar (pierwszego Tessara 50 mm skonstruował Paul Rudolf wprawdzie już w 1902, ale tylko do formatu kinowego 18x24 mm; dopiero w 1930 w zakładach Zeissa przekonstruowali go do pełnej klatki Contaxa). I taki właśnie, jako łup wojenny trafił do sowietów, którzy nazwali go Industar i w 1948 rozpoczęli produkcję w Krasnogorsku na oryginalnej linii produkcyjnej przywiezionej z Jeny. Mimo, że wraz z Contaxem zdobyli też linię produkcyjną lajki (pod nazwą Zorkij), zrezygnowali z produkcji oryginalnych obiektywów Leitza, a skoncentrowali się na konstrukcjach zeissowskich. Przez jakiś czas produkowano również dawne obiektywy (d. Elmary) do Feda w Charkowie. Myślę, że właśnie stąd bierze się różnica we właściwościach optycznych starych obiektywów Fed i Industarów 22.

 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Nie w przypadku optyki Fedowskiej były to konstrukcje radzieckie zresztą dorównujące niemieckim . Fed daje zupełnie inny obraz niż Industar 22 . Jest ostrzejszy w środku bardziej kontrastowy . Taka optyka jak 100mm obiektyw Fedowski o znakomitej rozdzielczości trudno znaleźć odpowiednik o tych parametrach . Jest spec w Warszawie naprawiajacy tego typu sprzęt znawca w tej dziedzinie z którym rozmawiałem potrafi podać do roku datę produkcji Feda i jego szkieł pocąwszy od połowy lat 30tych . Niemcy brali optykę Feda w rozliczeniu , ale nad tą optyka pracowali naukowcy radzieccy . Zresztą istniał cały szereg aparatów produkcji radzieckiej . Sam mam w kolekcji kilka miechowców i parę przedwojennych migawek produkcji ZSSR
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
wiktor33 napisał/a:
NIe jest to kopia, tylko oryginał

W ten sposób rozumując, to najczystsza prawda. Widziałem zdjęcia Kijewów, których wewnętrzne powierzchnie blachy miały oznaczenia Contaxa.
Mało tego, czytałem o fałszywych Industarach w rzeczywistości będących Elmarami przerobionymi przez cwanych sprzedawców.

pawel1967, pochwaliłeś się, to pokaż jakieś zdjęcie/ powiedz coś więcej (przynajmniej o najbardziej intrygującym eksponacie). ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach