Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Pewnie capstrzyk zagrali. ;-)
 
Witek  Dołączył: 07 Lis 2008
opiszon napisał/a:
na polu chwały
- tam żadnej chałwy nie ma - to demagogia, tam zwykłe pole z ziemniakami lub z pszenicą lub co najwyżej z chmielem.
Pzdr.
Dlaczego jeszcze nie są zainstalowane kamerki ip; my chcemy big brathera /czy jakoś tak/ ;-)
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Szykujcie się na Apokalipsę :!: Lubuscy za 1,5 godziny kontratakują :mrgreen: I zapewniam was że nie będzie to atak klonów :mrgreen:
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
Będę wcześniej, by przygotować obronę. :mrgreen:
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
Wrocław, melduje pobudkę... przynajmniej w 1/4 ekipy ;) ale wyjazd dopiero o 13.00 no i droga daleka, także odsiecz na pole ziemniaków zajedzie dopiero pod wieczór ;)
Nie mniej obiecujemy walczyć dzielnie z przerośniętymi mutantami nafaszerowanymi skrobią, pod dumnie łopoczącym na wietrze sztandarem Pentaxa, aż do ostatniej kropli.. yyy no tego co tam będzie ;)
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Piję sobie kawę i przymierzam się do spakowania. A jakby tak nie brać żadnego aparatu ? :evilsmile:
 
pipex  Dołączył: 21 Paź 2010
A ja siedzem na w robocie, obok mnie plecak ze sprzętem i walizka... do 15stej musze wytrzymać, póxniej nadciiiiąąąąągaaaaammmmm ! :mrgreen:
 

Canella  Dołączyła: 29 Gru 2010
Ale Wam dobrze :lol:
Zazdroszczę
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Wstałem.
Pogoda ładna, błękitne niebo nad naszą hotelową "imitacją starej wioski".

Gwiżdżę na wszystko, śmieję się w słońce
Wódka jest zimna, usta gorące
Niebo błękitne, oczy czarne
Dni posrebrzane, noce parne


[ Dodano: 2011-05-19, 09:12 ]
Dada napisał/a:
A jakby tak nie brać żadnego aparatu ? :evilsmile:
Ja nie wziąłem... a jednak mam.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Wstałam.

O 5.30 obudziły mnie pieprzone pawie.

Tutaj kilka zdjęć - wrzucam link, bo jednak toto żółte ma kiepską klawiaturę
https://picasaweb.google.com/mygosia/PpdViii?authkey=Gv1sRgCOzk1ZDUl5nB9wE#

prototyp damski też jest :-)

i to o czym pisał Trefelek wcześniej...
 

grzeskowal  Dołączył: 24 Kwi 2006
pipex napisał/a:
A ja siedzem na w robocie, obok mnie plecak ze sprzętem i walizka... do 15stej musze wytrzymać, póxniej nadciiiiąąąąągaaaaammmmm ! :mrgreen:


+1
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
mygosia, widzę że na pierwszym zdjęciu opróżniany jest bagażnik fotonyfa - któż inny mógłby przywieźć witnicką ambrozję (tu akurat w wersji mniej ambrozyjnej - z zieloną nalepką ;-) )

u mnie już reisefieber pełną parą, a także zwykły fieber :-/
niecierpliwie czekamy z Kasią na Bogusza i już za kilkadziesiąt minut jedziemy do was :!:
 

yusuf  Dołączył: 19 Kwi 2006
pipex napisał/a:
A ja siedzem na w robocie, obok mnie plecak ze sprzętem i walizka... do 15stej musze wytrzymać

Nie narzekaj, ja nie dość, że dzisiaj w robocie, to jeszcze zlecenie muszę skończyć jutro do rana, dopiero mogę jechać :-(
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
A ja czekam na transport w osobie marflaca ;) pewnie gdzieś jedzie... ;) z tych Piekar ;)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
10 minut i spadamy - transport już do nas dojeżdża - do zobaczyska w Skaryszewie :!:
 

Gwizdek  Dołączył: 10 Gru 2009
Witam , 1/2 ekipy wroclaw pakuje sie intensywnie, o 12 wyruszamy po Aspiusa i ann_wroclawianke, mysle ,ze najpozniej 19 bedziemy na miejscu.
Pozdrawiam
Andy.
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Dada napisał/a:
Piję sobie kawę i przymierzam się do spakowania. A jakby tak nie brać żadnego aparatu ? :evilsmile:
Ja, co prawda, piję herbatę, ale myśli mam dokładnie te same. Pójdę w minimalizm, tylko dwa Pentaxy i nic więcej. Kto to będzie nosił?! :-x
 

Aspius  Dołączył: 18 Wrz 2006
Gwizdek, dobrze wiedzieć, że się nie rozmyśliłeś ;) Ja już plecak spakowany ;) muszę skoczyć tylko po bateryjki, odstawić mojego młodszego do dziadka na przechowanie i lecę na Grunwald ;) Anna też już pewnie spakowana, siedzi w pracy jak na szpilkach i nie może się doczekać Kazimierza ;)
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
mygosia napisał/a:
O 5.30 obudziły mnie pieprzone pawie.
To zdrowo popiliście pieprzówki. :roll:
 

wallace  Dołączył: 08 Maj 2010
Plany trochę mi się popsuły, na własne życzenie wczoraj do 22 w pracy, a dziś standard od rana na telefonie (a było "jedź spokojnie, zajmiemy się tym" ;-)
O 14-15 uda mi się myślę wyjechać i na 17-18 powinienem dotrzeć :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach