CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
  Przeterminowane slajdy - wasze uwagi
Siemanko :-)

Czy ktoś z forumowiczów urzywa przeterminowanych slajdów i negów B&W.

Jakie jest wasze zdanie na temat ich jakości, czy bardzo różnią się od tych z ważnym terminem.
Może potrzebne są korekty naświetlania, tylko w którą mańkę :?:

Proszę o wyjaśnienia,jestem zielony wtym temacie - jak trawa na wiosnę. 8-) :roll: :mrgreen:
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
No ja trochę robiłem na przeterminowanej Agfie CT Precisa 100 (slajd). Miały chyba z rok po terminie ważności, trzymane w temp. pokojowej. Gdy je dostałem, wsadziłem do lodówki i zużywałem przez kilka miesięcy. Nie zauważyłem żeby było z nimi coś nie tak. Nie stosowałem żadnej korekcji. Być może u mnie w pracy wala się jakaś Provia 400, długo po terminie, nie trzymana w lodówce :-x - kiedyś ją widziałem, może wpadnie w moje ręce, to sprawdzę.
Robiłem też na Provii 100, kilka miesięcy po terminie, ale trzymanej w lodówce. Absolutnie bez zarzutu.
Moim zdaniem wszystko zależy od tego, jak takie materiały są przechowywane. Niska temperatura spowalnia przebieg wielu reakcji chemicznych, a więc i procesy odpowiedzialne za "starzenie się" materiałów światłoczułych; niektórzy nawet zamrażają filmy, ja nie probowałem. Tu i ówdzie spotyka się informacje, że można i kilka lat po terminie, byleby filmy siedziały w lodówce.
W każdym razie, wszelkie materiały foto przechowuję w lodówce, a naświetlone staram się jak najszybciej wywołać. Nie przejmuję się kilkumiesięcznym przekroczeniem terminu ważności.
Jeśli masz możliwość, przekonaj się sam, będziesz miał własne zdanie. To nie jest żywność, żeby się bać o zdrowie czy nawet życie. Ale jeśli coś ma być na "okazję życia", to bym raczej nie ryzykował.
 
CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
Dzięki Szpajchel ;-)

Trafiło w moje łapki kilkanaście sztuk velvi 50 przeterminowanej o 3, 4 lata.
Filmy były trzymane w lodówce, tak więc postanowiłem wydać te marne grosze na sprawdzenie.

A jak z naświetlaniem, stosowałeś jakieś korekcje?
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
No tak, velvia 50, powoli staje się rarytasem. Jak dotąd zrobiłem jedną i żałuję, że nie kupiłem wtedy więcej. Teraz zamówiłem 100 (bez F), bo jakoś nie mogłem namierzyć 50 a chciałem fakturę.
Nie chcę zapeszać, ale być może zrobiłeś bardzo dobry interes :-> Co do korekty - to nie wiem. Można by wprawdzie przypuszczać, że emulsja traci z czasem swoją czułość i wtedy dać korektę na +; ale jeśli nawet to o ile?
Wrócę jeszcze do tempa reakcji. Mówi się, że wraz ze wzrostem temperatury o 10°C, szybkość przebiegu wielu reakcji wzrasta dwukrotnie. Różnica między temp. pokojową a temp w lodówce to ok 20 stopni, czyli tempo reakcji spada czterokrotnie. Jeśli film ma termin ważności powiedzmy 2 lata i nie ma informacji o przechowywaniu w niskiej temperaturze, to przechowując go w lodówce teoretycznie zapewniamy sobie 4*2 lata przydatności do użycia.
Gdybym miał takie wątpliwości jak Ty, wziąłbym rolkę najbardziej przeterminowaną i każdą ze scen naświetlił z korektą -1/3, 0, +1/3. 12 różnych ujęć powinno dać Ci jako taki pogląd na sprawę.
 
CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
Z tą korekcją to właśnie tak zrobiłem ;-)

Jak wywołam rolkę to podam na forum co i jak z tego typu slajdami które termin ważności złapał kilka lat temu.

Dzięki
 

wiktor33  Dołączył: 19 Kwi 2006
Z Velvia jest dokladnie tak, ze trzeba ja trzymac w lodowce, jak wszystkie filmy profesjonalne. Co do korekty, to najlepiej naswietlac w punkt, a przedluzyc nieco czas pierwszego wolania, o ok. 0,5 min. Zawsze tak robie i jest bardzo dobrze, a nawet lepiej - wieksze nasycenie kolorow i lepsze szczegoly w swiatlach.
Zdarzyly mi sie kiedys 2 filmy kupione na gieldzie, nie przeterminowane, ale jak sie okazalo, mocno przegrzane, z ktorych nic nie wyszlo, tzn wyszlo wszystko na czerwono. To byla duza strata, bo zeby powtorzyc sesje, musialem organizowac wszystko od nowa, a to troche kosztowalo.
Czesto w profilabie sprzedaja taniej filmy lekko przeterminowane. Te oplaca sie brac, nie ma zadnej roznicy jakosci w porownaniu z calkiem swiezymi.
 

noel  Dołączył: 15 Wrz 2006
Mnie się udało ostatnio wyczesać dwie Velvii 50 sztuki z ważnością do końca roku. Jak tak dalej pójdzie to zostanę przy Kodaku 100 bo obecnie wyłapać nie przeterminowana "pięćdziesiatkę" to jakby cud. CanisLupus, czekam na info :->
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
noel napisał/a:
Mnie się udało ostatnio wyczesać dwie Velvii 50 sztuki z ważnością do końca roku. Jak tak dalej pójdzie to zostanę przy Kodaku 100 bo obecnie wyłapać nie przeterminowana "pięćdziesiatkę" to jakby cud

Kurde, a mnie się wydaje, że w sklepiku koło mojego domu sobie leżą. Przynajmniej jak niedawno pytałem na czyjąś prośbę o ceny Velvii, to mi 50 też wpisał. No i co Wy na to?
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
matb napisał/a:
Kurde, a mnie się wydaje, że w sklepiku koło mojego domu sobie leżą

czyżby sklep tego gościa, który sprzedaje na giełdzie?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
djack, owszem
 

siudym  Dołączył: 18 Lip 2011
Mam Fuji Provia 100 (sredniak 120), termin skonczyl sie na poczatku 2001 roku, film byl przechowywany w torbie w domu (czyli w cieple).

Jakies uwagi? Czy naswietlac normalnie, czy nizej lub wyzej jak natywne ISO 100?
Bo nie wiem ile on stracil juz ze swojej setki.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Na pewno po 11 latach stracił równowagę barwną. Jak chcesz mieć w miarę odpowiednie kolory, to bym sobie odpuścił.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Ja bym sobie odpuścił tylko do "poważnych" zdjęć.

Jeśli nie działały na niego jakieś drastyczne czynniki zewnętrzne i zostanie dobrze wywołany, to nie zobaczysz różnicy.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
jorge.martinez napisał/a:
to nie zobaczysz różnicy.
Magenta w cieniach bedzie na 100%.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Bedzie-mniej lub bardziej-zapodawac magenta.
 

siudym  Dołączył: 18 Lip 2011
efakty kolorystyczne sa juz mi doskonale znane, to druga identyczna rolka. Ale nieco wczesniej jedna byla zrobiona przez znajomego. Na moje oko lekko ciemne, ciezko ocenic czy z winy dobrego naswietlenia i wieku, czy zwyczajnie niedoswietlone.

Czyli robic na normalnie jak nowki na 100? Bo przeznaczenie wlasnie bedzie pod jego wiek (przebarwienia bardzo mi sie spodobaly), ale chce idealnie naswietlic.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
espresso napisał/a:
czy termin 06/2010 dla velvi 100 (przez znaczny okres czasu przechowywana w lodówce) to spore ryzyko utraty tego co najlepsze w tym slajdzie?

Żadne. Miałem co prawda Provię 120 z terminem do 2001 r. trzymaną w przegródce do jajek (na drzwiach lodówki), która naświetlona i wywołana na jesieni ub.r. niczym nie odbiegała od "ważnej". Naświetlaj i niczym się nie przejmuj :-D
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Provia 100 (z 2005 roku, cały czas w lodóweczce) też dawała radę w 2011... oczywiście moje wymagania były amatorsko-hobbystyczne
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
technik219 napisał/a:

Żadne. Miałem co prawda Provię 120 z terminem do 2001 r. trzymaną w przegródce do jajek (na drzwiach lodówki), która naświetlona i wywołana na jesieni ub.r. niczym nie odbiegała od "ważnej". Naświetlaj i niczym się nie przejmuj :-D

Różnie to bywa. Ektachrome młodszy o rok-dwa w plenerze wyszedł obrzydliwie - żólte pola były magentowe - do wywalenia. Jedna klatka z promu, gdzie było tylko niebiesko i czerwono wyszła dobrze :-)
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
radekone napisał/a:
Ektachrome
koleżanka z pracy też miała z nim złe doświadczenia w zakresie oddania barw (przetrmin kilkuletni)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach