Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
Cytat
Jadę na urlop, i tak mnie naszło coś, aby nie brać cyfrówki wcale, wziąć tylko ze 2 analogi i z 15-20 negatywów b/w i kolor.
Czy ktoś też ma taki zamiar?
Boję się, że jednak będę żałował, że nie wziąłem cyfry.


Na czym Ci bardziej zależy? Na zdjeciach czy na zabawie analogiem?
Z tonu wnioskuję że na codzień nie fotografujesz analogiem, ale chciałbyś się podczas urlopu pobawić. Więc myślę że nie będziesz żałować - ale i tak radziłbym Ci wrzucić do kieszeni mały kompakt cyfrowy - na wypadek gdyby Ci jednak zależało na zdjęciach ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Henry napisał/a:
Więc myślę że nie będziesz żałować - ale i tak radziłbym Ci wrzucić do kieszeni mały kompakt cyfrowy - na wypadek gdyby Ci jednak zależało na zdjęciach


A co moze pojsc nie tak z analogiem? Szczegolnie jak wezmie negatywy :-)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Henry napisał/a:
radziłbym Ci wrzucić do kieszeni mały kompakt cyfrowy - na wypadek gdyby Ci jednak zależało na zdjęciach
Też stosuję tę pokrętną logikę ale tylko do połowy: zdjęcia do której przywiązuję "artystyczną" i emocjonalną wagę wykonuję tylko analogiem. Nie mam jednak jeszcze odwagi zrobić zdjęć ślubnych w 100% analogowo (ale nie tylko z tego powodu, co wyżej).
 

Morg  Dołączył: 28 Mar 2009
jorge.martinez - a ślub analogiem się da ;) z mojego ślubu 60% to HP5+ i 40% jakiś slajd 400 ;) i jaka radość oglądając zdjęcia ;-)

Ja właśnie kompletuję wyposażenie na tygodniowy wypad żeglarski na Solinie. I chyba wezmę tylko Besse + 35/1.4 i Chinona CE-4 z 28/2.8 i 135/3.5 (a nóż się jakieś zwierzątko trafi - 2 lata temu bobry były). Co do filmów to jeszcze nie zdecydowałem, ale pewnie z rolkę slajdu, 2 rolki polypana 50 i 2 ProfotoXL
 

gezaj  Dołączył: 11 Mar 2008
Henry napisał/a:
Na czym Ci bardziej zależy? Na zdjeciach czy na zabawie analogiem?
Z tonu wnioskuję że na codzień nie fotografujesz analogiem,
Aparat biorę w zależności od potrzeb, ale focę coraz więcej analogiem, teraz tak chyba 2/3. Oczywiście kiedyś było na odwrót a całkiem na poczatku to analoga nie miałem wcale, bo się zachłystywałem "cudownym" cyfrowym wynalazkiem. Od kiedy się nauczyłem sam wywoływać negatywy zdecydowanie bardziej cieszy mnie klisza.
Zależy mi na zdjęciach, zabawa to też ważne, ale liczą się zdjęcia. Fun z udanego zdjęcia z kliszy jest większy niż gdyby to było z cyfry. ;-)
Moje pytanie wzięło się stąd, że zawsze na wakacje, urlop, krótkie wyjazdy itp. brałem tylko cyfrę, potem cyfrę i analoga ale nigdy sam analog.
Da się żyć bez cyfry :-D ;-)
 
michalb  Dołączył: 11 Paź 2010
gezaj napisał/a:
Moje pytanie wzięło się stąd, że zawsze na wakacje, urlop, krótkie wyjazdy itp. brałem tylko cyfrę, potem cyfrę i analoga ale nigdy sam analog.


Hehe, to u mnie było tak, że na wakacje zawsze brałem tylko tradycyjny aparat, a potem - i do teraz - cyfrę i analoga. Nigdy z samą cyfrą. W analogu na wakacjach brakuje mi jednej rzeczy - że nie mogę mieć załadowanych naraz slajdów i negatywu czarno-białego ;-)
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
Jak na wakacje, to tylko z Polaroidem :mrgreen:



[ Dodano: 2011-07-11, 11:04 ]
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
michalb napisał/a:
W analogu na wakacjach brakuje mi jednej rzeczy - że nie mogę mieć załadowanych naraz slajdów i negatywu czarno-białego

Mi już coraz mniej, wraz z przybywającymi do kolekcji magazynkami do 645 ;-)
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
karmazyniello, dla takich krajobrazów warto wybrać się nawet bez aparatu. ;-)
Niestety, pogoda dla niektórych nie jest łaskawa- zawsze warunki są niesprzyjające dla używania załadowanego filmu (a nie każdy ma średniego z magazynkami)- jak wsadzimy cz-b 400, to słoneczko świeci jak wściekłe.
Ale żeby tylko i wyłącznie z analogiem ? W życiu- czy po wywołaniu filmu odczuliście kiedyś palące uczucie wstydu, na widok gniota, który wyszedł spod waszych rąk (pewnie nie) ? Z cyfrą sprawę rozwiązują dwa guziki...
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
PK napisał/a:
jak wsadzimy cz-b 400, to słoneczko świeci jak wściekłe.


I w czym problem?

PK napisał/a:
Ale żeby tylko i wyłącznie z analogiem ? W życiu- czy po wywołaniu filmu odczuliście kiedyś palące uczucie wstydu, na widok gniota, który wyszedł spod waszych rąk (pewnie nie) ?


Jakis przewrazliwiony jestes ;-)
 

Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
Cytat
A co moze pojsc nie tak z analogiem? Szczegolnie jak wezmie negatywy


Jakoś więcej widzę narzekania na błędy wywoływania B&W niż na zepsute karty, mimo że te drugie są popularniejsze ;-)

gezaj napisał/a:
Zależy mi na zdjęciach, zabawa to też ważne, ale liczą się zdjęcia. Fun z udanego zdjęcia z kliszy jest większy niż gdyby to było z cyfry.


To chyba coś innego rozumiemy pod pojęciem "zdjęcia". Ja raczej miałem na myśli to co jest na nich a nie "z czego są zrobione" ;-) Ja biorę analoga bo temat zdjęć jest dla mnie mało istotny - po tylu latach wiem że jak czegoś nie sfotografuję to nie będzie miało znaczenia - albo sfotografuję następnym razem albo zapomnę ;-) A cyfrówkę bierze moja żona - ona dba o to żeby było co rodzinie pokazać ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Henry napisał/a:
Jakoś więcej widzę narzekania na błędy wywoływania B&W niż na zepsute karty, mimo że te drugie są popularniejsze


Gdzieee? Uwierz mi, slucham tych od zepsutych kart codziennie :evilsmile:

Henry napisał/a:
Ja raczej miałem na myśli to co jest na nich a nie "z czego są zrobione"


Ale wlasnie o to chodzi, ze zdjecia cyfrowe nie sa z niczego zrobione, bo fizycznie nie istnieja. Dla mnie to bariera nie do przekroczenia.

Henry napisał/a:
po tylu latach wiem że jak czegoś nie sfotografuję to nie będzie miało znaczenia


A to juz zupelnie inny temat.
 

gezaj  Dołączył: 11 Mar 2008
Henry napisał/a:
To chyba coś innego rozumiemy pod pojęciem "zdjęcia".
Zapewne rozumiemy tak samo.
Henry napisał/a:
Ja raczej miałem na myśli to co jest na nich a nie "z czego są zrobione"
no nie inaczej :)
 

Henry  Dołączył: 12 Sty 2010
Cytat
Gdzieee? Uwierz mi, slucham tych od zepsutych kart codziennie


Na forach które akurat czytam - analogowych i cyfrowych, ale może to przez to że wiecej czytam analogowych (3:2 ;-) )
No i pomijam tu juz własne doświadczenie - ilość zdjęć które straciłem bo coś poszło nie tak przy wywoływaniu filmów albo po odebraniu slajdu z labu. Bardziej ufam kartom z krzemem niż srebru.

Cytat
Ale wlasnie o to chodzi, ze zdjecia cyfrowe nie sa z niczego zrobione, bo fizycznie nie istnieja. Dla mnie to bariera nie do przekroczenia.


Jak sięgam do szafy po odbitki to jednak istnieją - przy niektórych starych nawet nie jestem pewien czy to było ze slajdu czy cyfrówki. Jak BW to odróżniam - te najgorsze to analogowy mikroobrazek, średnie to cyfrowe a najlepsze to z 6x9 lub 4x5".
Ci którym je pokazuję też patrzą na temat zdjecia a nie czym były zrobione.
 

karmazyniello  Dołączył: 05 Lut 2008
alkos napisał/a:
Uwierz mi, slucham tych od zepsutych kart codziennie


Henry, dwie karty mi się na ślubie wysypały - extreme III :evil:
A, film nie zawiódł mnie nigdy :-P
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
E tam pitolicie :-P

Ważne jest samo zdjęcie i radość z jego popełnienia. Komu radość z analoga temu analoga, komu radość z cyfry temu cyfrę. Ważne są udane zdjęcia i zabawa z tym związana. A środek jakim cel jest osiągany ma marginalne znaczenie zwłaszcza ze każdemu co innego sprawia przyjemność, a ta jest najważniejsza :mrgreen:

Mi największa przyjemność sprawia szukanie kadrów, a potem oglądanie po powrocie tych udanych. Ja na wakacje biorę cyfrę bo daje mi większa swobodę. Jasne można jak alkos wziąć 50 filmów i też swoboda w pstrykaniu będzie, co kto woli. IMHO jak kogoś ciągnie - jak autora wątku - to koniecznie powinien spróbować. ;-)
 

pawgra  Dołączył: 29 Maj 2008
zeszłe wakacje spędziłem tylko z SuperA i 2 rolkami cz-b / 400 ;-) i jeszcze zostało mi 7 klatek po powrocie ;-)

pzdr
paw
 
Charli1902  Dołączył: 19 Maj 2008
Żaba napisał/a:
E tam pitolicie :-P

Ważne jest samo zdjęcie i radość z jego popełnienia.


Zgadzam sie!
Treść sie zawsze liczy, a nie forma zapisu...

Nawet po 30 latach ;-)
http://irinawerning.com/b...-to-the-future/

Pozdrawiam

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach