White  Dołączył: 31 Paź 2008
Dzięki tej metodzie możemy poradzić sobie z trudnym zagadnieniem fotografowania sceny, gdzie mamy w kadrze ostre słońce. Wynikają z tego jak wiadomo liczne problemy takie jak ogromna rozpiętość tonalna niemożliwa do zarejestrowania przez aparat, spadek kontrastu, bliki i artefakty. Można sobie z tym na szczęście poradzić. Poniżej opisuję metodę, którą ćwiczę od pół roku i wreszcie udało mi się ją maksymalnie uprościć. Mam nadzieję, że komuś się przyda i będzie mógł robić lepsze zdjęcia.

1. Plener.
Korzystamy ze statywu. Wykonujemy dwa ujęcia. Pilnujemy by przypadkiem nie poruszyć aparatu ponieważ będziemy nakładać jedno na drugie. Pierwsze zdjęcie z ekspozycją ustawioną na światła tak by zarejestrować poprawnie naświetlone niebo. Możemy przymknąć przysłonę do 22 by uzyskać tzw. gwiazdkę ze słońca. Drugie naświetlamy na cienie. Dzięki temu załatwiamy problem ciemnego dołu. Dodatkowo zasłaniamy czymś samo słońce. Tutaj wykorzystałem palec bo był akurat pod ręką. Może być oczywiście cokolwiek. Likwidujemy w ten sposób artefakty od słońca, które widzimy na pierwszym zdjęciu.


2. Postproces.
Potrzebujemy dowolnego programu, który obsługuje maski i warstwy.
Kopiujemy i wklejamy lewe zdjęcie jako warstwę na zdjęcie prawe. Tworzymy na nim maskę i zamalowujemy dół dokąd sięgają bliki i zaczynają się promienie. Korzystamy z miękkiego pędzla o dużej średnicy jak poniżej. Po prawej widok samej maski.


Zdjęcie już wygląda całkiem nieźle, ale obszar w okolicach środka wydaje mi się za ciemny w stosunku do reszty. Możemy go nieco rozjaśnić. Na kolejnym obrazku jest to zaznaczone.


Robimy to w następujący sposób. Tworzymy kolejną warstwę dopasowania levels i rozjaśniamy całość przesuwając środkowy suwak na histogramie w lewo. Następnie maskujemy tak by był widoczny tylko ten obszar, który chcieliśmy rozjaśnić. Widać to na kolejnej ilustracji po prawej sama maska.


Efekt końcowy.


Tak otrzymaliśmy zdjęcie pod ostre słońce bez blików z dobrze naświetlonymi cieniami i światłami, które jeśli chcemy możemy poddać dalszej edycji. :)
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
White świetny i prosto napisany poradnik.

White napisał/a:
Dodatkowo zasłaniamy czymś samo słońce. Tutaj wykorzystałem palec bo był akurat pod ręką.


Cytat tygodnia ;-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dzięki za tutorial (jakże miło popatrzeć na tak zwinne paluszki), przekonałeś mnie chyba do tego, by czasami zabierać statyw na spacery.
A w oczekiwaniu na głosy, że na słońcu wciąż są przepały, chciałbym zwrócić uwagę na podobieństwo paluszka do siusiaka. Domyślam się, że nie ma przeciwwskazań, by przy sprzyjających okolicznościach używać zamiennie również i takiego zasłaniacza?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jeśli będziesz mógł równocześnie obserwować w wizjerze, czy dobrze przysłaniasz, to czemu nie.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Michu napisał/a:
Domyślam się, że nie ma przeciwwskazań, by przy sprzyjających okolicznościach używać zamiennie również i takiego zasłaniacza?

Myślę, że fotografujące kobiety nie mają nic przeciwko. Przy okazji - czy istnieje biust w kształcie palca?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach