komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
opiszon napisał/a:
świąteczny Pan Kitka

Jakaż łagodność w spojrzeniu. :-)
ZARAZ... jak to zapchany sianko-wiórami?! :shock:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
komtur, tzn już odepchany, Ale w święta się najadłem strachu.
W piątek przed świętami przyniosłem prezent od zleceniobiorcy - pudełeczko z wódeczką w wiórko-sianku.
Położyłem na podłodze - dobrała się do pudła moja młoda i razem z nią kot. Zanim zauważyłem to miał trochę w pysku. Ale że on nie ma zębów to raczej memła takie rzeczy - wyciągnąłem i myślałem że spokój. Rano znalazłem wymiociny z sianka - pomyślałem że to co zdążył połknac to oddał.
Pojechaliśmy na święta i standardowo pierwszego dnia wybrzydzal z jedzeniem potem wigilia i go nie obserwowałem. 1 dnia świat rano widzę że w sumie zjadł niewiele krokiecikow A w kuwecie sucha kupa - w zasadzie te zrzynki zwinięte w rulon (szerokie na centymetr).
Niestety wszystko zamknięte w święta, załatwiłem mokrą karmę od brata podworkowca Ale hrabia nie będzie takiej jadł. Więc daje mu pastę odkłaczającą - wymiotuje. Zacząłem podawać mu olej doustnie i w planie rano 27 do weterynarza w Gorzowie.
Na szczęście rano tego 27 była kupa (słyszałem w nocy jak się męczył biedak w kuwecie) zwieńczona normalnym kawałkiem. Kupiłem szybko mus Gourmet Gold (wiem że lubi - tylko to jadł przez miesiąc po ekstrakcji zebow) bo były już sklepu otwarte i zaskoczył z jedzeniem. Na szczęście się odczopował Ale w sumie jak się okazało nie jadł w sumie jakieś 3.5 dnia.

Teraz wiem żeby mu nie wierzyć z niczym co do pyska może wejść ;-)
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
opiszon napisał/a:
już odepchany

UFF... Co za "przygoda". Dobrze, że się nieborak odetkał. :-)
Swoją drogą, to zdarzają się takie przypadki. Koty (zwłaszcza młode) potrafią np. zjeść nitkę. I bywa to bardzo niebezpieczne. Gdzieś mi się obiło o uszy / oczy, że to takie instynktowne zachowanie związane z polowaniem. A że w naturze nitek nie ma, to tak się w domu zdarza. Kot znajomych, dość "zakręcony" maine coon, swojego czasu zjadł żwirek zbrylający. Do włochatych łap mu się poprzyklejał, więc wylizywał. No i go zabetonowało wewnątrz. Też na szczęście jakoś go przy pomocy medycznej mało inwazyjnie odetkali. ;-) Ale ten akurat kot to w ogóle jakieś kosmiczne przygody ma - zalał mieszkanie, biegał z nadpalonym ogonem i jeszcze kilka innych niezłych akcji ma na koncie.

 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
komtur, z nitkami/plastikowymi zawieszkami jest tak że jak znajdzie to memła.

Tu kawałki były na tyle duże że musiał się nałykać :-(

W każdym razie moja reakcja na widok balastu złożonego z centrymetrowej szerokości zrzynek/wiórków- wtf :shock:

[ Dodano: 2019-01-07, 20:43 ]
Cytat
Ale ten akurat kot to w ogóle jakieś kosmiczne przygody ma - zalał mieszkanie, biegał z nadpalonym ogonem i jeszcze kilka innych niezłych akcji ma na koncie.
ile mu żyć jeszcze zostało?
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
opiszon napisał/a:
ile mu żyć jeszcze zostało?

No, wiem jeszcze o glebie, którą zaliczył z wysokości ~2,5 metra. A że jest dziwny, to nie spadł, jak na kota przystało, na cztery łapy czy jakoś tak, tylko walnął kadłubkiem w podłoże i się poważnie obtłukł. Ogólnie spada np. ze stołu jak kłoda. :mrgreen: Generalnie, z tych 9 żyć, to pewnie ze 4 - 5 jeszcze ma. ;-)
Aha - jeszcze wszedł do patelni z tłuszczem, chyba dość gorącym.
 
Prorok  Dołączył: 28 Sty 2015
Jeżu, cóż to za kaskader.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Mój dzisiaj nie lepszy.
Młoda otworzyła drzwiczki do szafki pod tv (góra drzwiczek na Ok 75cm)

Kitka stanął przed drzwiczkami i skoczył na szafę. Tzn tak mu się wydawało - bo Po drugiej stronie drzwi tym razem nie było blatu więc odpychając się jedną łapką od górnej krawędzi drzwi wykonał akrobatyczny półobrót w powietrzu i przygrzmocił plecami w podłogę/klocki.

A wystarczyło nie robić półobrótu to by ładnie przeskoczył te drzwiczki bez dotykania i wylądował na 4 łapy :-)
 
Prorok  Dołączył: 28 Sty 2015
Zauważyłem pewną prawidłowość. Otóż, rasowe koty są bardziej gamoniowate niż dachowce. Żaden z przygarniętych przeze mnie dachowców - a było ich sporo - nie wykazywał tendencji do bycia gamonem.
Teraźniejszy kocur, podobnie jak Wasze, ma ciągle jakieś przygody. Albo spadnie ze stołu, albo wskakując nań nie poceluje, albo idąc - tak zwyczajnie - potknie się i wiele innych śmiesznych, lub mniej, przygód.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Chów wsobny vs dobór naturalny na podwórku
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
No, pamiętajmy też, że te nasze pampuchy brytyjskie do akrobatów nie należą. Zdecydowanie wolą twarde stąpanie po ziemi, niż akrobacje. Ich gracja jest raczej tygrysia niż panterza. Ciężkie są i przysadziste. Gracja czołgu mniej więcej. Ale bywa zabawnie. Jak Pimpeusz postanawia wykonać jakąś pogoń i dzikość wieczorną po domu, to zawsze szykuję się na katastrofę budowlaną. ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Przynajmniej jedno walnięcie w szafę albo ścianę podczas pogoni musi być.

Zazwyczaj tył za mocno zachodzi na zakręcie i wlatuje w przeszkodę.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
opiszon napisał/a:
Zazwyczaj tył za mocno zachodzi na zakręcie

Nadsterowność po prostu. A że moc napędu znaczna, to nie dziwne. ;-)
Tak w ogóle, to trzeba zrobić pilnie jakieś zdjęcia. Bo my tu gadu gadu, a kotów nie widać...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Schowało się bydlę jak zwykle ;-)
 
Darek M  Dołączył: 10 Lut 2018
Mój rosyjski leniuch :-)
IMGP2118 by Dariusz Marciniak, on Flickr
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Odpowiadam hurtem, bo przez jakiś czas nie miałam komputera.
DarekM - śliczny ten rosyjski. Chciałam kiedyś kupić ale skończyło się na norweskim leśnym.
Opiszon - przygoda Pana Kitki mrożąca krew w żyłach. Żadna z moich kotek, a miałam trzy, nie miała skłonności do dożywiania się. Za to jedna była strasznie wybredna, nawet jak na kota. Jadła tylko jeden gatunek żółtego sera i szynkę kupowaną tylko w jednym sklepie. W gotowych karmach też wybrzydzała ponad normę (dla kota) Zdjęcie kot pod choinką bardzo sympatyczne. Kot zresztą śliczny.
Prorok - zdjęć nie widzę.
Komtur - bardzo ładnie kolorystycznie to wyszło. Trochę noga z umywalki psuje efekt ale poza tym świetne - tylko dwa kolory.
spacja - też kiedyś przygarnęłam kotkę na pograniczu śmierci głodowej. A właściwie odebrałam ją dzieciom, które chciały ją zabić "żeby się nie męczyła". Przyjemnie widzieć jak taka bida, pod wpływem zmiany warunków, po prostu rozkwita.

Co do kalendarza, to znalazły się w nim zdjęcia, które już pokazywałam w innych wątkach ale chętnie pokażę jeszcze kilka kartek.





 

spacja  Dołączyła: 15 Mar 2011
Jakaranda, kalendarz rewelacja. Na przyszły rok chcę kalendarz forumowy z kociakami, pejzaże mi się nudzą
 

artycja  Dołączyła: 03 Kwi 2010
spacja,
spacja napisał/a:
Na przyszły rok chcę kalendarz forumowy z kociakami
- coś w tym jest :mrgreen: ,
Pejzaże mi się nie nudzą ale .......... chce kota, kotka, kiciusia ! :mrgreen: POPROSZE :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
spacja napisał/a:
Jakaranda, kalendarz rewelacja. Na przyszły rok chcę kalendarz forumowy z kociakami, pejzaże mi się nudzą
kalendarz jak kalendarz
Ja chcę te koty ;-)
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Koty. I psy. Pół na pól!
Albo razem
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
spacja, artycja, galex - gdyby ogłosić zbiórkę zdjęć do kalendarza "koty i psy" to część użytkowników mogłaby się poczuć dyskryminowana, bo niewiele osób fotografuje zwierzęta domowe. Mogłoby też być mniejsze zainteresowanie nabyciem kalendarzy, bo nie każdy chce przez miesiąc patrzeć w ślepia czyjemuś psu.
Widoczki i kwiatki każdy robi, czasem przy okazji, nawet jeżeli koncentruje się na innej tematyce. Tak więc, widoczek każdy może wysłać. Natomiast może warto pomyśleć o corocznej zmianie tematyki kalendarza. Nie wiem jak było dawniej, bo jestem tu za krótko ale przewinęło się w konkursach sporo ładnych zdjęć, które określiłabym minimal, martwa natura, architektura. Na takie zdjęcie można bez irytacji patrzeć cały miesiąc. Akty czy portrety też byłyby O. K. co już całkowicie eliminuje mnie z uczestnictwa w tym wyścigu.
I wyszedł mi OT. :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach