komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Hmm. Pimpuch też się gdzieś zaszył... Idzie lato, a on lata nie lubi. ;-)
 

adams  Dołączył: 24 Mar 2011
Wygląda jak by lewitował.
Kaśka w plenerze:



 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Z kotem na smyczy - moje uznanie. Próbowałam kilka razy jak jeszcze miałam koty. To nie było łatwe.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Moja bratowa tak wyprowadza kota w mieście. Na balkon kot też wychodzi zabezpieczony.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Kaśka widzę światowa dziewczyna :-B

Mój Ginger pers też bardzo chciał wychodzić, codziennie ok 19 było zawodzenie przed drzwiami, więc wychodziliśmy naokoło domu na smyczy. Różnica w chodzeniu na smyczy między moim psem, a kotem. Pies idzie za mną, ja nadaję kierunek, z kotem było odwrotnie ja szłam za nim, a jak chciałam zmienić kierunek, to go musiałam ładnie prosić.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Kiziak nie potrzebuje atropiny !

 
KasiaMagda
[Usunięty]
Oczęta świetne :) Lubię rudzielców takich łotrzyków :->
 

adams  Dołączył: 24 Mar 2011
KasiaMagda napisał/a:
Kaśka widzę światowa dziewczyna :-B

Różnica w chodzeniu na smyczy między moim psem, a kotem. Pies idzie za mną, ja nadaję kierunek, z kotem było odwrotnie ja szłam za nim, a jak chciałam zmienić kierunek, to go musiałam ładnie prosić.


To my idziemy z kotem na spacer, a nie kot z nami. Kot prowadzi. Jeśli chcemy iść gdzie nam pasuje, trzeba wziąć kota na ręce.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
adams, czyli podobnie.
Mój kot miał jeszcze jedno dziwne zachowanie, którego do dziś nie rozumiem jak na dworze zobaczył podwórkowego kota, to wpadał w złość (chyba), bo merdał przy tym ogonem i chciał je gonić i dopaść, no strasznie się wnerwiał, nie wiem czemu.
Było już po spacerze, bo on wszędzie te koty szukał.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
KasiaMagda napisał/a:
jak na dworze zobaczył podwórkowego kota, to wpadał w złość (chyba), bo merdał przy tym ogonem i chciał je gonić i dopaść, no strasznie się wnerwiał

Czyli zachowywał się całkiem prawidłowo. :-D
 

adams  Dołączył: 24 Mar 2011
Kaśka najczęściej goni mamę, skacze na nią, ale nie potrafię wyczuć czy to agresja czy zabawa. Z innymi kotami to różnie, ale niewiele mogłem zaobserwować. Kaśka macha ogonem gdy zastanawia się gdzie iść albo co zrobić.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
adams napisał/a:
Kaśka macha ogonem gdy zastanawia się gdzie iść albo co zrobić.

Dokładnie tak - jest taki specjalny tryb wymachiwania ogonem w trakcie namysłu pod hasłem "...co by tu / kogo by tu zagryźć / pogonić / obejrzeć..." :mrgreen:
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
Inetka na ogół boi się pudełek i zamkniętych przestrzeni, z transporterkiem włącznie, tylko to jedno od razu sobie przywłaszczyła. Zazdrosna czy się podlizuje? ;-)
20170507-K5AK7017 by Takimirimo, sur Flickr
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007


 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
rysiekll, to pierwsze z podpórką świetne.
 
AChmiel  Dołączył: 14 Lis 2009
rysiekll na jedynce "senator"
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Enzo, thx
AChmiel, :mrgreen:
 
Variv  Dołączył: 17 Lut 2017
O czystość łapek trzeba dbać.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Zawsze! :-B
 
barmiska  Dołączył: 27 Sie 2014
Mały kot "jednodniowy" - był na ogródku przez dzień czy dwa i sobie poszedł:

A tutaj z kotem "zameldowanym" (ojcem? :-) )


Pzdr.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach