M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Miejsce prywatnego zdjęcia jest w albumie, nie na fejsie
Cytat


uważam jednak za coś chorego prezentowanie setkom czy kilku tysiącom osób prywatnego zdjęcia zrobionego przed jakąś minutą czy dwoma. Miejsce takiego zdjęcia jest w albumie, który pokazujemy osobom wybranym, bliskim, ukochanym albo takim, które dają nam energię, a nie ją zabierają. W necie jest bardzo dużo zabierania energii.
Kazik Staszewski
 

babylock  Dołączył: 23 Maj 2007
Ja się nie wypowiadam.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
M.W, To, że Kazik nie kuma Interneta to wiadomo od dawna ;)

ps. Skąd konkretnie pochodzi cytat, który masz w sygnaturce?
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Stanisław Lem (z książki Szpital Przemienienia) 1min w google.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
k33l, Ja to widzę w kategorii: albo z książki (o czym wiesz bo masz ten tekst przed nosem) albo z google ;) Przez TO jestem na cytaty Mistrza uczulony ;)
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Tak z google, książki nie mam.
Co do głównego wątku to zgadzam się z Kazikiem, prywatne zdjęcia są w albumie.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Cytat
Co do głównego wątku to zgadzam się z Kazikiem, prywatne zdjęcia są w albumie.

Na Facebooku też można mieć prywatny profil, który jest równoważny prywatnemu albumowi... Album też może być prywatny, rodzinny, obejmujący jakąś większą strukturę społeczną (np klasowy, szkolny) etc. Podobne poziomy dostępu oferuje Facebook. Kazik wydaje się o tym po prostu nie wiedzieć.

ps.
Cytat
Tak z google, książki nie mam.

No właśnie. Bez książki nie wiesz, że tego nie powiedział Stanisław Lem. To powiedział jeden z wykreowanych przez Mistrza bohaterów powieści "Szpital Przemienia", kabotyński literat Sekułowski, w bardzo konkretnej sytuacji, podczas rozmowy z głównym bohaterem, młodym lekarzem Stefanem Trzynieckim. Sekułowski odnosił się tymi słowami do tego co właśnie mu Trzyniecki opowiedział o kolekcji doktora Orybalda Kautersa. Ten cytat z wyrwany z kontekstu i powtarzany bez wiedzy o tym *co* konkretnie kolekcjonował Kauters nie ma sensu… ;)
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
izbkp napisał/a:
jestem na cytaty Mistrza uczulony ;)
to fakt, mnie też już naprostowałeś :-P

[ Dodano: 2013-06-10, 09:16 ]
Co do wątku to Kazik zgredział :-)
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
izbkp, zdążyłeś już przeczytać całą?

Wiem że FB ma prywatne profile i prywatne albumy, dostęp dla wybranych osób, zdanie mam dalej takie samo.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Ale tak na prawdę to co to kogo obchodzi co ktoś pokazuje? To właśnie moja prywatna sprawa co chcę upubliczniać. Jak ktoś nie chce oglądać może nie oglądać.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
k33l, Być może nie rozumiem dobrze Twojego zdania. Bo z tego co zrozumiałem to jesteś za tym aby zdjęcie istniejące w postaci cyfrowej (zakładam, że rozmawiamy o fotkach cyfrowych bo fotografie od początku do końca analogowe są w dzisiejszych realiach same w sobie czymś niezwykłym) drukować i taki wydruk wklejać do papierowego albumu?
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Nie mam konta na twarzoksiążce i mieć "raczej" nie będę, ale co inni tam pokazują to ich sprawa i wobec nich konsekwencje. Kijem Wisły nie zawrócisz!
 

Tequila  Dołączyła: 12 Cze 2010
Moim zdaniem: miejsce MOJEGO prywatnego zdjęcia jest w albumie, nie na fb.
Ale co Wy robicie ze swoimi - nie mój biznes. Nie będę nikogo określała mianem chorego, bo robi coś na co ja nie mam ochoty.

Każdy ma własne zasady, własne poczucie wstydu i gustu... to niech działa zgodnie z własnymi, nie cudzymi kazikowymi:)

Edit: chyba nas w jednym czasie podobne myśli naszły:P

 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
P.S. Wypadało by wziąć jednak pod uwagę, że wszelkie portale społecznościowe służą jako "swego rodzaju albumy". Niektórzy mają rodzinę na drugim końcu świata i być może nigdy ich nie zobaczą, pewnie że jest poczta elektroniczna itp., ale do pewnego momentu co to komu szkodzi ...

Wydaje mi się że cytat w tym konkretnym wypadku to tylko pretekst do szerszej dyskusji ...
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
rysiekll, No tak, ale TUTAJ jest cały wywiad z Kazikiem. Masz rację, że warto poznać całość a nie kawałek wyjęty z kontekstu.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
izbkp napisał/a:
rysiekll, No tak, ale TUTAJ jest cały wywiad z Kazikiem. Masz rację, że warto poznać całość a nie kawałek wyjęty z kontekstu.
Wyrwany z kontekstu w tym wypadku niewiele zmienia. To raczej zamknięta konkretna myśl.
Kazik tak jak każdy ma prawo do swojej opinii. Mnie to obojętne. No dobra może nie obojętne bo mam polewkę z intagramowych zdjęć codziennego żarcia i "kaczych dzióbków" ale to naprawdę nie wywołuje u mnie odrazy takiej jak u dziadka Kazika.
Kazik mnie ostatnio strasznie drażni. Często słucham jego muzyki, czasem chodzę na koncerty ale niestety jego piedołowatość uświadamia mi, że w jego wieku pewnie też będę takim zgredem a to co raz bliżej :-P
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
izbkp, 8-)
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Mnie rozwalił ten fragment o czytniku książek. Kiedy to czytałem to pomyślałem sobie, że gdybyśmy się kiedyś z Kazikiem spotkali w przedziale kolejowym i On wywaliłby mój czytnik przez okno to zrobiłoby się nie miło ;P Po za tym chyba w tych deklaracjach konsekwentny nie jest do końca bo o ile wiem to nie wydaje swoich płyt wyłącznie w postaci analogowej ;)
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
No sam w tym wywiadzie napisał, że po prostu tego nie ogarnia i ma od tego synów, którzy to robią za niego :mrgreen:
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
nemo, No właśnie - skoro wiem, że czegoś nie ogarniam to i tego nie komentuję ;) A już na pewno, nie deklaruję agresji wobec kogoś, kto przy mnie czegoś takiego używa ;)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach