sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
No tak, ale ludzie myślą, że sobie w wolnej chwili Gursky poszedł nad Ren, usiadł na ławce i pstryknął zdjęcie.

 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
Ja się nie dziwię że ludzie tyle za to płacą. Świat jest tak konsumpcyjny i snobistyczny że tu nie chodzi o treść obrazu jaki wisi na ścianie,tylko jakie nazwisko jest twórcą ;-)
Na tym porytym świecie nie znaczysz nic wieszając na ścianie skórę z dzika,ale jak zawiśnie tam skóra tygrysa syberyjskiego,to jesteś KTOŚ.
Syn kupił niedawno spodnie które gorzej wyglądają niż moje stare wycieruchy..... no tato!!! przecież to DIESEL.

Naprawdę szlag mnie trafia jak możni tego świata wydają miliony na gadżety a codziennie tysiące ludzi umiera z głodu czy braku wody.
Grupy trzymające władzę trwonią moje podatki a do mnie co chwilę ktoś na mieście podchodzi ze skarbonką i identyfikatorem.
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Cena jaką zapłacono za zdjęcie to inna sprawa. Mało jest takich, którzy nie umieją sami docenić wartości dzieła sztuki i kierują się nazwiskiem autora i tym, ze inni, mówią lub piszą że dzieło jest wartościowe? Krytykę takiego podejścia można łatwo zrozumieć i zaakceptować. Ale to nie ma nic wspólnego z wartością samego zdjęcia, obrazu, rzeźby.
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
andybond napisał/a:
Ja się nie dziwię że ludzie tyle za to płacą. Świat jest tak konsumpcyjny i snobistyczny że tu nie chodzi o treść obrazu jaki wisi na ścianie,tylko jakie nazwisko jest twórcą ;-)


To inwestycja i na 99% nie zawiśnie na ścianie.

Ale rozumiem.... o tym opowiada film Banksy'ego "Wyjście przez sklep z pamiątkami", tylko w sumie... kto z kogo się śmieje w tym filmie? :-)
 

maxbreak  Dołączył: 09 Cze 2009
alekw napisał/a:
Czy to powyzej jest sztuką? Wyglkąda jak zwykły pstryk, prawda? A jest to fragment jednego z ważniejszych moim zdaniem projektów fotograficznych w Polsce ostatnich lat.
To projekt "Niewinne oko nie istnieje" Wojciecha Wilczyka. Katalog wszystkich synagog i domów modlitwy w aktualnym ich stanie w Polsce. Praca nad tym projektem trwała 2 lata.
Powstał album, sporo wystaw w Polsce i zagranicą. Chociaż oczywiście są co do tego projektu kontrowersje, że zbyt przezroczysty jak na sztukę:
http://www.obieg.pl/recenzje/8293


To jest zwykły pstryk! Piszesz o jakimś tam projekcie fotograficznym to jego możemy oceniać a nie to pojedyncze zdjęcie. Zresztą projekt jak dla mnie nie jest kompletnie fotograficzny!
Podobnie jest ze zdjęciem Gurskiego, moim zdaniem fotografia ma mówić sama, kolorem kompozycją, kształtem, światłem, emocjami może poza reportażem czy jakimś innym spójnym cyklem. Jam jest tempy ja nie chcę czytać ksiażki czy grubego CV żeby zrozumieć jakiś tam pstryk.
Wiem że temat jest kontrowersyjny iże głozy za 1 czy 2 opcja sie rozkładają po równo mniej wiecej i dyskusja raczej sensu nie ma i że już takie były, ale mnie tym pstrykiem sklepu sprowokowałeś ;)
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
maxbreak napisał/a:
ja nie chcę czytać ksiażki czy grubego CV żeby zrozumieć jakiś tam pstryk.


A czy ktoś Ci każe? Oglądaj zdjęcia jakie lubisz i nie zabieraj się za komentowanie tego, czego nie rozumiesz.
 
Yura  Dołączył: 03 Kwi 2010
maxbreak napisał/a:
moim zdaniem fotografia ma mówić sama, kolorem kompozycją, kształtem, światłem, emocjami


Do mnie mówi - długo mówiła, dosyć długą ją kontemplowałem. Nie, nie widziałem w pełnym rozmiarze, nie znałem innych prac tego fotografa, ale się nie dziwię, że za tyle ktoś ją kupił - ale w przeciwieństwie do np. zdjęcia Cindy Sherman.
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=13938 - ciekawy, polecam. Co myślicie?


Cytat
Wszyscy, ale to wszyscy z którymi rozmawiałem na ten temat powiedzieli "...przecież sam zrobiłbym/zrobiłabym takie zdjęcie."


Cytat
No właśnie. Przecież wszyscy Polacy to fotograficy. Jedna moja znajoma przyjechała ostatnio do kraju po kilku latach pobytu w Niepolsce. Ze zdziwieniem skonstatowała, że wszyscy jej koledzy ze studiów teraz zajmują się "zawodowo" fotografią. Tworzą dzieła sztuki. Bądź pod postacią zdjęć ślubnych, bądź pocztówkowych krajobrazów albo katalogowych stocków.


Cytat
Muzycy przyjeżdżający do Polski zazwyczaj bardzo chwalą naszą publiczność. Rozpływają się nad naszą wrażliwością i muzykalnością. Entuzjazm naszych słuchaczy maskuje nawet to, że klaszczemy w słabych częściach taktu. Dlaczego tak kochamy muzykę i muzyków? Chyba dlatego, że nikt nie umie grać na żadnym prawdziwym instrumencie. Nawet jeśli ktoś kiedyś grał na skrzypcach/fortepianie/saksofonie/gitarze* (* niepotrzebne skreślić) potem zrezygnował z braku czasu i zapału, wie jak trudne to rzemiosło i ile poświęcenia wymaga. A ci, którzy nigdy nie grali szanują umiejętności bawiących ich muzyków. Czasem żałuję, że technika fotograficzna poszła w stronę, w którą poszła.Gdyby wszyscy musieli nadal męczyć się w ciemni, może podchodziliby z większym zrozumieniem do wysiłków cudzej pracy.


No tak, za łatwo, za szybko.

Cytat


Urodził się w 1955 roku w Lipsku i teoretycznie od początku życia powinie był wiedzieć, że zostanie fotografem. Jego rodzice posiadali bowiem zakład fotograficzny, najpierw w Essen, potem w Düsseldorfie, do którego przeprowadzili się w 1958 roku. Zajmowali się fotografią komercyjną, czysto użytkową, ale zleceń mieli sporo i mały Andreas dorastał w świecie klisz i odczynników.
Jednak, czy to z buntu, czy z nieodnalezionej wciąż pasji, rozpoczął studia na Uniwersytecie w Essen. W czasie studiów pracował jako taksówkarz.
Dopiero w 1981 roku postanowił, że może jednak warto zająć się fotografią. Początkowo szukał po prostu pracy jako fotoreporter, gdy to się nie udało – postanowił zdawać na Akademię w Düsseldorfie.
I od tej chwili wszystko potoczyło się już bardzo szybko.
Andreas dostał się do pracowni Becherów i dość szybko odnalazł swój sposób wyrazu.
Inaczej niż nauczyciele, miłośnicy czerni i bieli, Gursky natychmiast po rozpoczęciu studiów zorganizował sobie ciemnię kolorową i już tylko w tej technice pracował.

Pierwsza indywidualna wystawa odbyła się w 1987 roku na lotnisku w Düsseldorfie. I nie ma wątpliwości, że miejsce to wybrano nieprzypadkowo. Od początku bowiem Gursky zafascynowany był wielkimi przestrzeniami, w których egzystuje człowiek. Ogromne poczekalnie, halle, korytarze, a w kilka lat później i supermarkety, sale teatralne czy wystawowe, Andreas wyszukuje i dokumentuje wnętrza i przestrzenie znane każdemu, a z których wielkości często nie zdajemy sobie sprawy.
Zdjęcia zaprezentowane na lotnisku – był to tworzony od 1981 do 1985 roku zbiór stanowisk recepcyjnych w wielkich biurowcach. Fotografie chłodne, pozbawione uczuć czy odautorskiego komentarza, były po prostu zapisem wyglądu biurek czy blatów, recepcji znajdujących się w każdym budynku biurowym na świecie.
http://www.fotal.pl/andreas-gursky/

Andreas Gursky | Photographer
1 http://www.youtube.com/watch?v=G2Jwwh-99OA
2 http://www.youtube.com/wa...feature=related
3 http://www.youtube.com/wa...feature=related
4 http://www.youtube.com/wa...feature=related
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
alekw napisał/a:

...

Ad. cerkwi.... super... sfotografuj je wszystkie w calej Polsce, albo Europie Wsch., najlepiej srednim albo duzym formatem... zrob album, wystawy.... i wtedy moze bedziesz mogl cos sensownego powiedziec na ten temat.
...


Trochę już poczyniłem w tym temacie.
Byłem w kilku cerkwiach. Do kilku budynków musiałem wejść przez dziurę w podłodze lub okno. Do innych szukając klucza na wsi. Znowu do innych - tak normalnie. Służą jako kościoły.
Ale powiem tak. Ten temat jest mało podniecający. Byłby bardziej ciekawy gdybym zaczął to robić w latach 1989 kiedy w cerkwiach trzymano bydło, nawozy, stal i sypkie materiały budowlane.
Dzisiaj w tych budynkach można spotkać puste puszki po piwie, flaszki po winie itp. Większość budynków znajduje się w agonalnym stanie, a te co istnieją służą jako kościoły i wnętrza ich zostały obite boazeriami bo to ładne. Naturalne polichromie zostały zniszczone - bezpowrotnie.

Wracając do zdjęcia to myślę, że nasz forumowy White zdecydowanie lepiej by przedstawił ten temat, ale niestety nazwisko ma słabe i nikt by nie dał tyle kasy za jego zdjęcie :) :)
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
TM_Mich napisał/a:
Wracając do zdjęcia to myślę, że nasz forumowy White zdecydowanie lepiej by przedstawił ten temat, ale niestety nazwisko ma słabe i nikt by nie dał tyle kasy za jego zdjęcie :) :)


Ja po raz któryś z kolei przywołam najmądrzejszą rzecz, jaką na ten temat powiedziano:

 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
wojtekk słusznie.
 

maxbreak  Dołączył: 09 Cze 2009
sylwesto napisał/a:
A czy ktoś Ci każe? Oglądaj zdjęcia jakie lubisz i nie zabieraj się za komentowanie tego, czego nie rozumiesz.

weź chłopie wyluzuj się trochę. Każe Ci ktoś na fora internetowe wchodzić? Nie zabieraj się do dyskutowania jesli tego nie chcesz.

Rozumiem, masz inne zdanie to się nie odzywaj ;)
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
TM_Mich napisał/a:
Wracając do zdjęcia to myślę, że nasz forumowy White zdecydowanie lepiej by przedstawił ten temat, ale niestety nazwisko ma słabe i nikt by nie dał tyle kasy za jego zdjęcie :) :)


Przepraszam, że to powiem. Nie bedzie miłe. Daj sobie spokój z Gurskym i pozwól zachować dla siebie szacunek przez zaprzestanie wypisywania bzdur. Powieś sobie zdjęcia White'a i ciesz się nimi :-B

[ Dodano: 2011-11-28, 21:58 ]
maxbreak napisał/a:
Rozumiem, masz inne zdanie to się nie odzywaj ;)


Zdanie zdaniu nierówne.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
A nie mowilem? :-) Gursky to pikuś. Takei rysunki Picasso albo Miro to hardkor. Trzy kreski na krzyż i bańka leci.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Albo taki Callahan, o:



Pała mięknie!
 

andybond  Dołączył: 13 Lip 2009
dzerry,co chcesz od Picassa? Uwielbiam jego portrety.
wojtekk napisał/a:
Albo taki Callahan

No nie! Brudny Harry też fotografuje :shock:

 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Tyle, że "znawców" malarstwa jest dużej mniej niż fotografii. Mniej ochoczo biorą się za recenzje.
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
sylwesto napisał/a:
TM_Mich napisał/a:
Wracając do zdjęcia to myślę, że nasz forumowy White zdecydowanie lepiej by przedstawił ten temat, ale niestety nazwisko ma słabe i nikt by nie dał tyle kasy za jego zdjęcie :) :)


Przepraszam, że to powiem. Nie bedzie miłe. Daj sobie spokój z Gurskym i pozwól zachować dla siebie szacunek przez zaprzestanie wypisywania bzdur. Powieś sobie zdjęcia White'a i ciesz się nimi :-B



Cóż.
Nie mam zdjęcia autorstwa White i nie powieszę sobie.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
sylwesto napisał/a:
Tyle, że "znawców" malarstwa jest dużej mniej niż fotografii. Mniej ochoczo biorą się za recenzje.


Bo malarstwo, w odróżnieniu od fotografii, wymaga prawdziwego warsztatu... :) Póki co, cyfrowych sztalug dla idiotów jeszcze nie wymyślono, a aparaty - tak!
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
maxbreak napisał/a:
Rozumiem, masz inne zdanie to się nie odzywaj ;)


To się nazywa otwartość na wymianę opinii :mrgreen:

[ Dodano: 2011-11-28, 22:08 ]
wojtekk napisał/a:
Bo malarstwo, w odróżnieniu od fotografii, wymaga prawdziwego warsztatu


No co Ty?. Myślisz, że trzech czarnych kresek i punkcików nie umiem narysować ;-) ;-) ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach