asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
milo napisał/a:
asklop: Kochanie jak to bedzie gruszka doodbytnicza?
zona: yyyy, ... klizma ...

po 9.5h....

zona: ale po co się pytales?
asklop: no bo ktos się na forum Pentaxa zapytal...
zona: tak, jasne


to bylo tak

siedzi koles przy sniadaniu, a ja do niego

sorry, ze przy sniadaniu zadaje ci takie pytanie
ja-jak bedzie po rosyjsku gruszka doodbytnicza?

koles -klizma, a bo co

ja- bo na forum Pentaxa sie interesuja :-P

koles-fajne macie to forum
 
Bomber  Dołączył: 24 Sty 2007
oki, kupilem gruche nr7, bez talku i troche przedmuchałem lecz nie moge zdmuchnąc 2 plamek.
Dziekuje za rady, bede dalej walczył z tym pryszczem :D
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
Bomber napisał/a:
bede dalej walczył z tym pryszczem


z pryszczami sie nie walczy, same uschna :mrgreen:
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
asklop napisał/a:
to bylo tak

siedzi koles przy sniadaniu, a ja do niego

sorry, ze przy sniadaniu zadaje ci takie pytanie
ja-jak bedzie po rosyjsku gruszka doodbytnicza?

koles -klizma, a bo co

ja- bo na forum Pentaxa się interesuja :-P

koles-fajne macie to forum


przepraszam, nie wiedzialem ... ale tutaj tolerancyjni ludzie sa :P
 

rusek  Dołączył: 02 Kwi 2007
asklop napisał/a:
milo napisał/a:
asklop: Kochanie jak to bedzie gruszka doodbytnicza?
zona: yyyy, ... klizma ...

po 9.5h....

zona: ale po co się pytales?
asklop: no bo ktos się na forum Pentaxa zapytal...
zona: tak, jasne


to bylo tak

siedzi koles przy sniadaniu, a ja do niego

sorry, ze przy sniadaniu zadaje ci takie pytanie
ja-jak bedzie po rosyjsku gruszka doodbytnicza?

koles -klizma, a bo co

ja- bo na forum Pentaxa się interesuja :-P

koles-fajne macie to forum


:DDD super super super :D
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Bomber napisał/a:
oki, kupilem gruche nr7, bez talku i troche przedmuchałem lecz nie moge zdmuchnąc 2 plamek.
Dziekuje za rady, bede dalej walczył z tym pryszczem :D

było już o tym tu i ówdzie, ale skoro znów wałkujemy ten temat: dmuchanie to często za mało (mam na myuśli dmuchanie na matrycę ;-) ). Ja raz na jakiś czas biorę szmatkę do optyki (hama chyba z mikrofibry), zakładam ją na patyczek tak, żeby końcówka tworzyła luźną pakułę (pakułkę), chucham na matrycę i DELIKATNIE przecieram. I jest dobrze... na parę tygodni :-/
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Wczoraj miałem przyjemność czyścić po raz pierwszy matrycę, ale kropkę miałem raptem jedną i pomogło zwykłe dmuchanie. Dorwałem na necie tutorial o czyszczeniu autorstwa jakiegoś wystraszonego gościa, który sugerował by nie dmuchać nawet na matrycę, tylko z boku, tak by strumień odbity omywał matrycę. A tu na forum widzę klimza, kawał szmaty i jechane. Chyba się nie będę certolił następnym razem :)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
sugerował by nie dmuchać nawet na matrycę, tylko z boku, tak by strumień odbity omywał matrycę

...zbierając przy okazji wszystkie syfy z komory... Co za kolo :shock: :mrgreen:
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
To może przy okazji pytanie za 5 punktów: za każdym razem gdy zmieniam obiektyw, przed założeniem, dmucham delikatnie do środka aparatu. Idea jest taka by wydmuchać jakieś paprochy, które się dostały do środka. Pytanie: czy dobrze robię? To dmuchnięcie traktuję jako dodatkowe bhp przed syfem. W efekcie pierwszą kropkę na zdjęciu zobaczyłem po ponad 5000 zdjęć, a obiektywy zmieniam często. Czasami tylko zastanawiam się czy takie dmuchnięcie powoduje wyrzucenie syfu ze środka czy raczej przyczynia się do wbicia kurzu jeszcze głębiej. Jak myślicie?
 

kristofo  Dołączył: 28 Lut 2007
A ja opatentowałem jeszcze inny sposób na matryce. Mam w pracy sprężarkę, która wykorzystujemy do czyszczenia komputerów (bodajże z OBI). Oczywiście cała jej moc (ok. 9 atmosfer) załatwiłaby aparat na amen. Wypuszczam więc z niej powietrze tak do ok. jednej atmosfery. Sprawdzam na ręce czy dmuch jest o podobnej sile jak z gruszki aptecznej i ... czyszczę sobie matrycę do woli. Dużo wygodniejsze niż gruszka :-)

Oczywiście każdy stosuje na własna odpowiedzialność ;-)
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Kristofo ja założyłem prezerwatywę na rurkę po długopisie, nadmuchałem i poszłooo! Wszystko wcześniem wymyłem i wysuszyłem. Guma była oczywiście nówka z opakowania, nie śmigana :)
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Krzychoo napisał/a:
Kristofo ja założyłem prezerwatywę na rurkę po długopisie, nadmuchałem i poszłooo! Wszystko wcześniem wymyłem i wysuszyłem. Guma była oczywiście nówka z opakowania, nie śmigana :)


Ciezkie zarty ...
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
Krzychoo napisał/a:
ja założyłem prezerwatywę na rurkę po długopisie, nadmuchałem i poszłooo! Wszystko wcześniem wymyłem i wysuszyłem. Guma była oczywiście nówka z opakowania, nie śmigana :)


a wiesz, ze w prezerwatywach tez jest talk. Choc pewnie nie w kazdych.

milo napisał/a:
Ciezkie zarty ...


mamy dzis ciezkie dni :-P
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
asklop napisał/a:
mamy dzis ciezkie dni :-P


no ja mam tez... ale nie mam ochoty na zarty ;)
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Asklop ta była z tych nawilżanych, jak już w detale wchodzimy. I oczywiście wymyłem ja i wysuszyłem, więc bez obaw. Po prostu nie chciało mi się biec rano do apteki po gruchę, a miałem wypad plenerowy w ciągu dnia i tak jakoś wyszło.
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Krzychoo napisał/a:
I oczywiście wymyłem ja i wysuszyłem


To chyba pekla wtedy jak dmuchales :P
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
milo napisał/a:
no ja mam tez... ale nie mam ochoty na zarty ;)


pozartowac dobra rzecz. Opowiedzialem zonie o tym, o czym wczesniej pisalismy (gruszka i takie tam...) i pol godziny sie smialismy.

Krzychoo napisał/a:
ta była z tych nawilżanych, jak już w detale wchodzimy. I oczywiście wymyłem ja i wysuszyłem, więc bez obaw. Po prostu nie chciało mi się biec rano do apteki po gruchę, a miałem wypad plenerowy w ciągu dnia i tak jakoś wyszło.


uwazaj, aby ci sie aparat nie rozmnozyl :-P
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
asklop napisał/a:

pozartowac dobra rzecz. Opowiedzialem zonie o tym, o czym wczesniej pisalismy (gruszka i takie tam...) i pol godziny się smialismy.


Widzisz, forum zbliza :)
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
Milo w podstawówce robiliśmy eksperymenty nalewając do gumy wodę. Potrafiło wejść ponad 10 l i nadal nie pękała.
Natomiast w przypadku czyszczenia matrycy moim wynalazkiem warto zauważyć, że powietrze wydychane z płuc ma sporo wilgoci. Przed czyszczeniem skierowałem wylot na płytę cd i widać było wyraźnie mgiełkę pozostawianą na powierzchni. Na przyszłość kupię na pewno gruchę, bo strumień wilgotnego powietrza może spowodować przyklejenie się paprocha do matrycy a nie jego zdmuchnięcie.
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
Cytat
Milo w podstawówce robiliśmy eksperymenty nalewając do gumy wodę. Potrafiło wejść ponad 10 l i nadal nie pękała.


Ech, ja mowie tu o wysuszeniu prezerwatywy...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach