Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Eldred napisał/a:
czegoś takiego jak olek ale wzorowanego na Me Superze. Nawet jeśli by to oznaczało bardzo małą ilość nowych szkiełek,
Dopiero wtedy byłby płacz i narzekanie, że gdzie jest kompatybilność wsteczna z pierdyliardem wspaniałych, manualnych obiektywów z jedynie słusznym bagnetem.
MacRayers napisał/a:
nad czym warto się zastanowić - grubość EVIL'a. K-5 to świetny i mały aparat jak na lustrzankę. Ale jak się porówna grubość do np. OM-D czy też X-1Pro to..
Domniemywam, że pojęcie odległości rejestrowej jest Ci znane...
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Dada napisał/a:
Dopiero wtedy byłby płacz i narzekanie, że gdzie jest kompatybilność wsteczna z pierdyliardem wspaniałych, manualnych obiektywów z jedynie słusznym bagnetem.

No właśnie nie koniecznie, przecież m4/3 ma przejściówkę na 4/3 i OM, tak samo mogła by być przejściówka na K, i gdyby ogniskowe by się wydłużyły i np. 50'tki by odpowiadały setkom a nie 75'tkom jak na cropie 1.5, to akurat by było super.

[ Dodano: 2012-03-21, 11:01 ]
MacRayers napisał/a:
K01 to żaden EVIL w rozumieniu tego, co miał EVIL dać - brak lustra/mniejsze rozmiary.
no właśnie, wyciągnięcie lustra miało dać mniejsze aparaty i mniejsze szkła, a tutaj jest po prostu okaleczony KR.
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Dada napisał/a:
Domniemywam, że pojęcie odległości rejestrowej jest Ci znane...

Oczywiście, ale chodzi mi o to, że gdybym miał wybór np. K1000D + 3 natywne małe naleśniki + przejściówka odsuwająca na bagnet K + Limitedy, to miałbym wybór. W teren małe i płaskie, poza terenem może być grubość jaką ma K-5 (K1000D + przejściówka + Limitedy).
;-)
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Eldred napisał/a:
Kfan napisał/a:
Do tego Olka tylko optyka typu 20/1,7 choć jak dla mnie to wychodzi drożej i nie lepiej niż NX.
jeśli ogniskowa Ci obojętna to pewnie że tak, mnie nie, 30mm to dla mnie za wąsko jak na codzienną stałkę, za to odpowiednich 35-40mm jest w sam raz. .

Tak prawdę mówiąc nie rozumiem co jest za wąsko bo 30 w Samsungu jest ekwiwalentem standardu na FF czyli 50 mm i tak nieco szerszym bo 46 mm.
20mm w m4/3 to jest 40 mm aż tak szerzej?
Nieważne każdy ma jakieś tam preferencje co do wyboru szkła ja lubię 30 mm bo nie ma zniekształceń geometrycznych nie abberuje i generalnie jest to w miarę standardowe szkło.
Jak trzeba szerzej - no cóż jak pisałem chyba się szarpnę na 16/2,4. Od dawna zresztą jest do kupienia 20/2,8 (ekw. 30 mm) za mniej niż 400 PLN ale jakoś nie odczuwam potrzeby posiadania tego zakresu, który dla CIebia akurat jest idealny.
Z X100 jest ten problem że jest to wciąż 1 obiektyw nie do wymiany a tu mam wybór i to taniej.
Nie żebym kogoś namawiał każdy ma swój rozum.

[ Dodano: 2012-03-21, 13:36 ]
Generic napisał/a:
Kfan napisał/a:
Zainwestować? Na amatorski użytek? Jak dla mnie to jest konsumpcja a nie inwestycja.

Inwestycja może też być we własne szczęście. I jeśli akurat taki aparat będzie sprawiał, że komuś banan z twarzy nie będzie schodził, to trudno to przeliczyć na pieniądze.
U niektórych zadowolenie może powodować świadomość, że ma najlepsze za najniższą cenę a u innych sam wygląd aparatu bez względu na cenę.


Ja to rozumiem ale faktem jest że to szczęście nie jest dla wszystkich prawda?
Na przykłąd ja żeby się uszczęśłiwić kupiłem sobie ostatnio akurat plazmę 51" fullHD.
Gdzie tu szczęście? A wiesz jak cudnie fotki na takim ekranie wyglądają? :-D
Zepsuł mi się amplituner kina domowego no i nieszczęście muszę się doszczęśłiwić i kupić nowy zestaw z Blurayem żeby to fullHD 3D wykorzystać.
Do szczęścia potrzebuję też dobrego sprzętu Hi Fii bo Mp3 nie słucham.
Wszystko to ustawiam w nowym domu o wartości pomińmy jakiej + cały bajzel z utrzymaniem chałupy i działki związany jak kosiarki piły garaże płoty tarasy kominki do grilal itd - dokładam też do autka, które codziennie mi 4d wozi do pracy i wiele innych rzeczy i nie tylko więc na szczęście z posiadania lepszego pstrykadła już nie starczy - kwestia wyboru ile na jaką konsumpcję wpakujemy zawsze to studnia bez dna. Wies ile taki płotek może kosztować? Poszło około 30tys PLN za 22mb głupiego płotka (do tego przy cięciu kosztów), żeby żona miała "banana na twarzy". Tylko za taki płotek miałby niezły zestawik szkiełek. Niestety płotek też potrzebny ....
JAk już sobie mieszkam w tej chałupie czasem zapragnę relaksu np pojeździć na rowerku a też chciałbym jakiś fajny a nie "ukrainę". Na wakacje lubię pojechać tu tam gdzie obowiązującą walutą nie jest PLN i mógłbym tak wymieniać długo
Tak, że w tym wszystkim ja szukam kompromisów, żeby zaznać szcęścia w każdym obszarze nie tylko fotografii dla mnie ważne więc jest aby sprzęt kosztował stosunkow niewiele a dawał wiele i nie tylko foto zresztą.
Żeby mieć wszystko topowe z każdej dziedziny musiałbym mieć dochody na odpowiednim poziomie więc u mnie ten "banan na twarzy" pojawia się już na poziomie jaki mam i nic lepszego nie potrzebuję a jeśłi ktoś potrzebuje więcej OK niech "inwerstuje" ;-)

Jakoś mam wrażenie że do takich "inwestycji "to ludzi namawiają marketngowcy....
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Kfan, no i zasadniczo to masz rację. Ale mi wcale nie chodziło o to, żeby wszystko mieć "naj" bo to szczęście daje. W zasadzie, to myślę, że jak ktoś może mieć wszystko "naj" to i tak mu to frajdy nie da. Można też do innych dziedzin podejść oszczędnie a do sprzętu foto (jak rozumiem hobby, skoro amatorsko) sobie dołożyć, żeby cieszyło jeszcze bardziej.

Ja tam dla tego szczęścia kupiłem rower za 100zł i odremontowałem i samochód za 1000zł nad którym pracuję. I zadowolenia mam z tego więcej niż gdybym kupił rower za 2500zł i samochód za 50tyś.
Można tak i w aparatach, ale raczej analogowych. Bo te "miodne" cyfrówki niestety kosztują...

A to wszystko i tak super subiektywne odczucia, których nijak się nie da przeliczyć czy porównać z kim innym.
 

Morg  Dołączył: 28 Mar 2009
To może ja jako użytkownik który przez dwa miesiące używał m4/3 wypowiem się w kwestii jakości obrazu ;-)

Miałem Panasonica G1 (matryca multi-aspect, 12mpx) i Panasonica G3 (4/3 16mpx prawdopodobnie analogiczna do tej w OM-D). Pierwszy aparat oferował przyzwoitą szczegółowość, niezły zakres tonalny (zbliżony do tego z NX10 i ciut gorszy od tego z NEX-3) i użyteczne ISO 800 może 1600, ale dawał nienaturalne kolory ludzkiej skóry - pracochłonne do korekty w PS. Pozbyłem się go.
W moje ręce trafił na miesiąc G3, tutaj Panasonic poprawił barwy skóry, ISO1600 pod względem szumu wygląda lepiej niż w NX10 i blisko mu do tego co oferuje NEX-3. Szczegółowość zdjęć dobra, ale aparat został zabity przez zakres tonalny...

Matryca 16mpx m4/3 już na iso100 jest wyraźnie słabsza od tego co oferują matryce APS-C (NEX-3 i NX10), a powyżej iso 400 zakres tonalny dramatycznie spada...

W tej chwili pozbyłem się wszystkich bezlusterkowców i jako cyfry używam starego (premiera styczeń 2004) Canona EOS 1D mark II, crop 1,3x, matryca 8mpx, gęstość pikseli podobna do tej z Canona 5D.

I po przeskalowaniu do 8mpx pliki z G3 w porównaniu do 1D posiadają więcej szczegółów (ale nie jest to porażająca różnica), ISO 1600 jest podobne jeśli chodzi o szum, z tym że zakres tonalny G3 jest kilkukrotnie mniejszy - w cieniach i światłach nie ma nic w porównaniu z Canonem. ISO100 z G3 = ISO1250 z 1D ;-)

Wiem porównuję aparat profesjonalnej serii Canona z tanim bezlusterkowcem ;-) Ale ten Canon ma 8 lat od premiery :!: (ale pod względem zakresu tonalnego jest też lepszy od NEX-3).

Więc mimo świetnych szkieł ( miałem 20/1.7 genialny - lepszy od 30/2 Samsunga, 45/1.8 - rewelacja, 28/2.5 - średni) , system m4/3 jest jak dla mnie ślepą uliczką...

Za to nowy Fuji X-pro wydaje się mieć matrycę która zabija jakością wszystkie APS-C i starsze FF... Gdyby jeszcze AF był szybszy to może sprzedałbym Besse i inne graty i przerzucił się całkiem na cyfrę.
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Onanizować sprzętem można się bez końca i gadac o nim też.
Ja NX10 traktuję jako aprat do wszystkiego i nie mam powodów do narzekań.
Taki sampelek z niedzielnego spacerku 30 mm / F2,5 /ISO 100.
Fotka wykonana samym aparatem bez jakiegolwiek osprzętu ni elicząc samoróbki osłony przeciwsłonecznej jak widać pod silne słońce - dużo odbić przy których obawiam się nowy Fuji zabłysnąłby słynnymi orbsami nie ma abberacji flar więc czego chcieć więcej?
To szkło kosztowało mnie 111 PLN bo tyle dopłaciłem do zestawu z kitem.
Jakoś nie przekonuje mni eta lepszość Panasonica w żaden sposób..

http://www.garnek.pl/kkjs...eta-ksiezniczka
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Morg, no właśnie ja używam na codzień średniego formatu i analoga 35mm, z 5d ciężko mi było się przesiadać na aps-c ale x100 ma na prawdę rewelacyjną matrycę, tonalność jest porównywalna z tym co oferowała piątka (chociaż nie do końca, sigma dp2s wydaje się w tym ciut lepsza), przypuszczam że k-5 ma podobną (podobnej generacji).
Jedyne czego się właśnie boję w przypadku m4/3 to niska tonalność bo to jednak widać na zdjęciach np. z 45/1.8 np na teście DigitalRevTv na YT.

Kfan, wiesz.. do makro to nawet mistrzowie używają/li kompaktów ze względu na dużą GO (tonalność jest mniej ważna bo światło zazwyczaj nie jest problemem a i to co jest fotografowane jest dla nas czymś rzadziej spotykanym = nie czujemy nienaturalnośći przejść tonalnych, inaczej w portrecie/pejzażu).

Gdybym wiedział że uzyskam taką tonalność na m4/3 to byłbym pewniejszy (moje zdjęcie z x100):



Ale takiej to wiem że nie osiągnę, od tego mam Yashikę:

 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Morg napisał/a:
Za to nowy Fuji X-pro wydaje się mieć matrycę która zabija jakością wszystkie APS-C i starsze FF... Gdyby jeszcze AF był szybszy to może sprzedałbym Besse i inne graty i przerzucił się całkiem na cyfrę.

Tak, zgadza się - matryca 16 Mega jest "średnia". Tylko, że w OM-D (też 16-megowa) jest nowa matryca - wystarczy sobie wejść na http://robinwong.blogspot...u-caves-kl.html i dalesze części testu tego aparatu robione przez zwykłego użytkownika Olympusa by zobaczyć, że w końcu dynamika i ISO są na dobrym poziomie.

Cały czas mam zgryz między OM-D a X-1Pro. Fujik wygrywa prawie wszystkim - zostaje kwestia działania autofokusa. Z informacji z różnych źródeł wynika jednak, że jego praca jest niezbyt poprawiona w stosunku do X100 ( vide http://www.gabriellemotola.com/photoblog/ , optyczne.pl na spotkaniu zorganizowanym przez Fuji jedyne do czego mieli w sumie zarzut to właśnie praca AF określona na poziomie lustrzanek amatorskich). Gdybym robił fotografie jak np. kolega Michu, to nie miałbym żadnych dylematów. Ja jednak potrzebuję mały zestaw ale z szybkim AF-em na wypady z córką. Fuji da lepszy obraz - na pewno. Tylko czy nadąży za małym, ruchliwym dzieckiem ?

 

denvi  Dołączył: 09 Lis 2008
Eldred, Yaśkowe faaajne.
Coraz bardziej kusi mnie podobny wybór do Twojego. Średniak + cyfrowy kompakt. Tylko nie wiem czy za leniwy na analoga nie jestem? :oops:
MacRayers, traktuj to jak sport, ile radości jak już się trafi. ;-)
CZJena 35/2,4 (@2,4-2,8):
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Eldred napisał/a:

Kfan, wiesz.. do makro to nawet mistrzowie używają/li kompaktów ze względu na dużą GO (tonalność jest mniej ważna bo światło zazwyczaj nie jest problemem a i to co jest fotografowane jest dla nas czymś rzadziej spotykanym = nie czujemy nienaturalnośći przejść tonalnych, inaczej w portrecie/pejzażu).

Gdybym wiedział że uzyskam taką tonalność na m4/3 to byłbym pewniejszy (moje zdjęcie z x100):


Jakie to macro z 30 mm?
IMO tu nie ma znaczenia czy to macro czy portret tylko warunki jakim musiał podołać aparat a przy tym zdjeciu były bardzo trudne dlatego akurat to podlinkowałem.
Zauważ że Twoje zdjęcia miały o wiele lepsze światło niż to moje.
Na moim żabka jest oświetlona od tyłu ostre słońce atakuje obiektyw pod kątem około 45 stopni co widać po cieniu a u Ciebie jest boczno tylne i miękkie a więc bardzo korzystne.
Moje zdjecie jest narazone na silne abberacje, flary do tego krople wody na żabce potęgują odbicia słońca i uważasz, że to zdjecie ma złą tonalność?
Zgodzę się że to ważny aspekt ale bez przesady różnice nie są jakieś dramatyczne wiele zależy od obróbki a poza tym dla ekspremalnych tonalności i tak trzeba opanować HDR.
Dodam że nie usuwałem żadnych wad optycznych obiektywu i nigdy nie mam potrzeby tego robić.
Jedyną negatywną cechą szczególną tego szkła jest winieta ale to cecha ogólna wszystkich bezlusterkowców.
Obiektyw Panasonica 20/1,7 bez programowych korekcji (np przy podpięciu do Olka nie ma ich do dyspozycji) po prostu polega przy tym NX30/2 na całej linii. w kwestii deformacji i spadku ostrości po brzegach oraz abberacji.
Programowe korekty nie są bez echa w obszarze brzegowym.
O ile przy zdjeciach jak np. ta żabka nie ma to znaczenia to już np. przy architekturze ma duże znaczenie
Jest wiele testów każdy sobie może porównać.
Niemniej nie uważam tych faktów za decydujące w kwestii wyboru tego czy tamtego - obydwa szkła są świetne i maleńkie i user musi być z nich zadowolony.
Mój wybór był podyktowany po prostu kosztami i akurat w tym przypadku niższe koszty nie są jednoznaczne z niższą jakością więc w myśł skoro nie ma różnicy to po co przepłacać wybrałlem NXa.

Wg mnie jakość zdjęc z aparatów APS-C jest podobna, 4/3 trochę odstaje ale na wyrównanych cropach nie w normalnym oglądaniu jednak w 4/3 jest większa GO przy danym kącie widzenia więc to już kwestia czy komnuś to pasuje czy nie.

W kwestii czy Olek czy Fuji też bym miał dylemat ale uważam że duży wizjer EVF, szybki AF do tego niższa cena za kompletny zestaw przemawiają za Olkiem - w Fuji podobnie jak w X10 i i X-S1 jeszcze należy się obawiać problemu orbów - dopiero w maju ma wyjść matryca gdzie ten problem zostanie rozwiazany.
Generalnie jednak trudno mi coś radzić bo ani jednego ani drugiego w rękach nie miałem tak sobie luźno dywaguję po prostu.

Poza tym jeżeli mówimy o aparacie wycieczkowym to do Fuji póki co nalesników niet...
A jak bym miał przypinać obiektyw jak słoik dżemu to jaki sens ma taki aparat, który miał być z założenia kieszonkowym?

Ja nie mam problemu następny będzie NX20 lub jesze lepszy model póki co NX10 mi wystarcza - teraz rozglądam się za szkiełkami a już kilka ciekawych jest w systemi i jestem ciekaw jak będzie wyglądał fizycznie jakościowo i cenowo zapowiadany kolejny naleśnik 50/1,8.

Natomiast apraty takie jak X100 nigdy mnie nie zainteresują choćby nie wiem jak były cudowne bo nie wyobrażam sobie kupić aparatu za taką kasę w którym nie można wymienić szkła a to przecież ono posłuży znacznie dłużej niż cały korpus...

OK kwestie fotografi analogowej są bezporne ale powiem szczerze już mi się tym bawić nie chce skanery są drogie i godzę się na taki kompromis bo na cyfraku jest wygodniej.
I tak nawet najlepszą tonalność rozłoży każdy monitor lcd i jej nie zobaczymy a wszystko zmierza ku temu że około 80% zdjęć ma prezentacją albo na monitorze, ramce cyfrowej albo na TV.
Powiem szczerze, ż epo zakupie plazmy 51"fullHD bardzo mi się taka opcja podoba wielkośc zdjecia ma bardzo duży wpływ na jego odbiór.
Plazma lepiej daje rady z tonalnościa niż lcd jak pokazuuję fotki z wakacji znajomym w ten sposób to widać ze robią nan ich wrażenie. Inaczej wygląda wielk góra niz "górka" na małym formacie.
W efekcie zaczynam ostatnio kadrować w 16:9 :-D .

BTW otwarłem właśnie w AL3.0 foty w proporcjach 16:9 i RAWy nieoczekiwanie też mam w tej proporcji. :shock:
Czy ktoś wie jak wyświetlić je w orygnialnym formacie 3:2?
W SRC 4.0 RAWY są zawsze otwierane w 3:2 tylko jpgi w 16:9 a AL mnie tak dziwnie zaskoczył - dopiero poznaję ten soft.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Cytat
Coraz bardziej kusi mnie podobny wybór do Twojego. Średniak + cyfrowy kompakt. Tylko nie wiem czy za leniwy na analoga nie jestem? :oops:

MacRayers, wiesz, ja nie wywołuję i nie skanuję tego sam, mam po prostu dobry lab w mieście. A zdjęcia tego typu robię 1-2 razy w miesiącu więc nie potrzebuję do tego cyfry. Narzeczone teraz tłucze moją piątką na maxmodels i często jest tak że w trakcie sesji ona zrobi 300 zdjęć a ja 12, i ja mam 11 zadowalająco dobrych, a ona z cyfry takiego procentu w życiu nie uzyska, bo ja muszę bardziej się skupić robiąc zdjęcia.
Kto nie robił nigdy konkretnych zdjęć/sesji analogiem ten nie robi zdjęć do końca świadomie.

(potwornie mnie kusi ten 6x7 z 150/2.8 na forum.. :-| )

MacRayers, nie wiem jak x-1pro ale x100 bardzo pewnie i szybko ostrzy jeśli ma odpowiednio dużo światła, a jak nie ma to ma lampkę doświetlającą (nie używam). Pofocę jakieś dzieci jak będzie okazja to Ci powiem, jeśli na x100 się da to i na x-1pro się powinno dać.

Wracając do tematu ;-)
Jakim cudem Olek mógł bez problemu zrobić obiektywy z zupełnie elektronicznym pierścieniem ostrości a jednocześnie normalnie używalne przy ostrzeniu ręcznym, a fuji nie?

[ Dodano: 2012-03-22, 14:11 ]
Kfan, spoko, rozumiem twój punkt widzenia. Co do puszki z przyspawanym szkiełkiem to kwestia preferencji, ja prawie wszystko codziennie robiłęm 5d z 35/2, a raz na miesiąc 85/1.8 na sesji. Więc maleńka super puszka z odpowiednikiem 35mm + średni na sesji to dla mnie idealne rozwiązanie.

Czy różnica między m4/3 a aps-c jest duża? Gdyby nie pchano do 4/3 tylu mpix, pewnie by nie była, ale w tym momencie, gdy ładuje się do tak małej matrycy 16mpix, ja tą różnicę widzę (np. w porównaniu z matrycą k10d). To też jeden z powodów przez który nie kupię nowej sigmy z serii DP, po prostu nie potrzebuję 3 warstw po 15mpix, które spowodowały że największa zaleta tego aparatu, genialna tonalność, spadła do poziomu przeciętnego aps-c lub nawet 4/3.
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Eldred napisał/a:
[Kfan, spoko, rozumiem twój punkt widzenia. Co do puszki z przyspawanym szkiełkiem to kwestia preferencji, ja prawie wszystko codziennie robiłęm 5d z 35/2, a raz na miesiąc 85/1.8 na sesji.
Więc maleńka super puszka z odpowiednikiem 35mm + średni na sesji to dla mnie idealne rozwiązanie.
.

W tym rzecz, że to idealne rozwiązanie dla każdego może być inne.
Mi czasami brakuje długiej ogniskowej....
Eldred napisał/a:

Czy różnica między m4/3 a aps-c jest duża? Gdyby nie pchano do 4/3 tylu mpix, pewnie by nie była, ale w tym momencie, gdy ładuje się do tak małej matrycy 16mpix, ja tą różnicę widzę (np. w porównaniu z matrycą k10d). To też jeden z powodów przez który nie kupię nowej sigmy z serii DP, po prostu nie potrzebuję 3 warstw po 15mpix, które spowodowały że największa zaleta tego aparatu, genialna tonalność, spadła do poziomu przeciętnego aps-c lub nawet 4/3.

Z ilością MP i paramterami ja juz nie wyciągam wniosków bo na przykłąd nowa matryca Szajsunga 20 MP mniej szumi i lepiej obrazuje od starej 14 MP - co do tonalności to nawet nie wiem ale generalni eiśę zgadzam gdyby zostawili to 14 MP a zastosowali tą samą technologię to zyskałby na tym DR niemniej to jest kwestia odpowiedniego optymalnego balansu.
Podobna sytaucja przecież wystąpiła w Pentaksie K5- przebił K7 choć ma16 MP a tamten 14.
Pamiętam takie dylematy czy Fuji S5 Pro czy Nikon D200 - rozdzielczość na korzyść Nikona a tonalność na korzyść S5 Pro szkła te same i co? Większość jednak wybrała D200...
Pewnie m.in. dlatego wciąż podkręca się osiagi rozdzielczości niemniej niektórzy tylko twierdzą że jest tyle a tyle MP a jak to porównać w tej samej wielkości ten sam kadr te same parametry obok siebie cóż.. róznie bywa...
Jak popatrzeć na premiery to juz padają liczby bliskie 40 MP z FF na APS-C standardem staje się min. 20 MP a w Sony nawet 24 MP z NEX-7.
Co by nie było zawsze jest jakiś kompromis gdyż ideałów nie ma i jakąś decyzję trzeba podjąć.
 

denvi  Dołączył: 09 Lis 2008
Kfan napisał/a:
Moje zdjecie jest narazone na silne abberacje, flary do tego krople wody na żabce potęgują odbicia słońca i uważasz, że to zdjecie ma złą tonalność?

Twierdzę, że ma złą. Tylko na ile to Twoja wina a jaki w tym udział aparatu, to ciężka kwestia do rozstrzygnięcia bez bezpośredniego porównania. Pewnie wina leży po obu stronach.
Słońce było z tyłu a żabie łapy błyszczą się z przodu. Do tego wygląda płasko. Czym świeciłeś? Może jakaś naturalna "blenda" znalazła się w okolicy? Tym bardziej dziwią przepalone, szare liście. Idąc Twoim tokiem rozumowania, po co komu NX ze szkłami za 2 koła, jeżeli takim sam efekt dostaniesz z kompaktu za 2 stówki? Mam nadzieję, że słabości fotki wynikają z błędów operatora, a nie sprzętu. Zła to by była zachęta dla tak wychwalanego przez Ciebie systemu :evilsmile: .
Z reguły nie robię zdjęć w środku dnia. Zdarza mi się tylko w wakacje, więc wybacz trywialność fotki.

Prosto z badziewnej puchy C5d2, od którego lepsze są już aps-c a nawet jego poprzednik, według jurban-ledżens-telersów. Zwykłem polarem ratować się w ostrym słońcu. Przypuszczam, że i tym razem był w użyciu. Jakbyś pojeździł kroplomierzem, może znajdziesz 255,255,255 a nawet 1,1,1 ale generalnie wsio mieści się w ekspozycji.

 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
denvi, za to uwielbiam piątkę 8-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Hmmm...
Zauważyłem, że ktoś z tej puszki zaj...ał ISO 100. Tak więc moje zainteresowanie nią zdechło, nim rozkwitło.
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Dlaczego? W czym to przeszkadza? przecież to jest tylko odpowiednik iso 200, tak czy siak to jest najniższa czułość tej matrycy, dodawane zazwyczaj rozszerzenie o iso100 nie daje w aparatach niższej czułości czy lepszej tonalności (np. w c5d iso 50 wcale nie było w niczym lepsze od iso 100).
A jak trzeba by w słoneczną pogodę na f1.4 fotografował to i tak filtr szary byłby potrzebny.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Ukash - porównaj wyniki dla K-5 na DXO. Tam ISO80 jest lepsze od setki, o 200 nie wspominając. A! Zapomniałem, że Pentax nie oszukuje tak, jak Canon /tryb złośliwy off/.
Pamiętam z czasów użytkowania DLa jak mi brakowało niższej czułości. Tyczy to zarówno fotografowania w studio jak i fotografowania w słoneczny dzień i to nie tylko na f1.4. A teraz dodaj softboksa do słonecznej pogody w ramach zabawy ze świeceniem w plenerze.
Dla mnie każda działka w dół jest tak samo ważna, jak dla reportera działka w górę.
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
Eldred, nie mów, że wolisz załadować filtr, który zabierze dwie działki światła choćby przy ostrzeniu, nie mówiąc o tym, że trzeba go dodatkowo kupić, mieć przy sobie oprócz puszki i zakręcić na obiektywie, niż po prostu przestawić ISO z 200 na 50?
 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Michu, rozumiem, jeśli typowo studyjne zastosowanie i na słoneczne dni to rzeczywiście im niżej się zejdzie tym lepiej, ale jakbym miał pracować przy takich kontrastach i/lub sztucznym świetle, to w ogóle bym nie brał pod uwagę tej puszki, bo tonalność ma taką sobie, co by się pewnie bardzo rzucało w oczy.

gebi, oczywiście że nie, ale żeby od razu to dyskwalifikowało puchę która w swoim systemie pod wieloma względami nie ma żadnej konkurencji a i między systemami nie za bardzo?
(najmniejszy uszczelniony, metalowy, świetnie wyglądający, aparat kompaktowy z wymienną optyką i wizjerem)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach