Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Według DXO K20D radzi sobie lepiej od K7 :
http://www.dxomark.com/Ca...D___783_615_213
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
No widzisz. Kto by pomyślał.
 

schwefel  Dołączył: 17 Gru 2007
K-7 to i nawet z k10D przegrywa... http://www.dxomark.com/Ca...-K10D___615_212
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
schwefel napisał/a:
K-7 to i nawet z k10D przegrywa

A jak była premiera K20D, to DFV nawet z uznaniem wypowiadało się o szumach na matrycy :/
W sumie wtedy konkurencją był chyba Canon 450D, a jeszcze wtedy to był jednak lider, jeśli chodzi o szum na zdjęciach.

[ Dodano: 2013-12-11, 16:32 ]
No to kupiłem K-01! Teraz czekam cierpliwie na kuriera. :)
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
No to gratuluję. Z jakim szkłem?
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
M.K napisał/a:
No to gratuluję. Z jakim szkłem?

Bez szkła. Mam szklarnię od 10 do 300mm, więc nie potrzebowałem kolejnego słoika. Chociaż przez chwilę kusił mnie ten naleśnik do K-01, ale jak dla mnie to żadna ogniskowa. Już wolę 35mm. Te 5mm robi różnicę, choć nadal za szeroko i przydałoby się coś fajnego i jasnego oraz kompaktowego w przedziale 20-30mm.
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Lepiej wygląda na żywo niż na zdjęciach. Ergonomia taka sobie, ale nie jest to aparat dla tych, co lubię co zdjęcie to zmieniać ustawienia. Ostrzy szybko i pewnie nawet w słabych warunkach oświetleniowych, a na K-7 nigdy nie mogłem liczyć na celność. Moje szkła odzyskały w końcu rozdzielczość, która do tej pory leciała na "pysk" przy jasnych szkłach właśnie z powodu słabej celności AF w K-7. Matryca - miodzio! No i wreszcie nie muszę się przejmować kalibracją AF, co mnie strasznie wkurzało i nigdy dobrze nie wychodziło, szczególnie w zoomach. W ogóle coś nie tak jest z tą implementacją AF fazowego, bo na matówce jakoś nigdy nie ma FF/VF, albo zawsze jest ten sam FF/BF, niezależnie od szkła. Mniejsza z tym. Na razie K-7 zostaje, głównie ze względu na uszczelnienia. No i ergonomia jednak bardzo dobra, nie zawsze robię zdjęcia po ciemku, żeby nie korzystać z wygody, jaką daje K-7.
A tak swoją drogą - zacząłem się zastanawiać - po cholerę ładują te korpusy magnezowe? Upadnie na ziemię, to i tak klapa. A ciężar spory - o ileż przyjemniej było wziąć do ręki tę lekką "wydmuszkę" K110D, niż tego klamota K-7, czy K-01!
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Jak upadnie to i owszem, ale jak przyłożysz przez przypadek niezbyt mocno w wąskich drzwiach to już magnezowy korpus chroni. Poza tym jest dużo bardziej solidny. Ale magnezowym korpusem zdjęć sięnie robi. Wiadoma sprawa. Ja podobnie miałem z 50 sigmy 1.4. Nie bardzo lubiłem to szkło do momentu zakupu k-01. Wtedy pokazało na co je stać. Celność ma znaczenie dla rozdzielczości i postrzegania fotografii niewątpliwie.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Sigma, zarówno 50, jak i 30 są jak dla mnie dużo za duże do Pentaksa, nawet K-7, który jest małym korpusikiem na tle konkurentów(Nikon D300, Canon 7D, Canon 70D itp). Tu potrzeba małych i lekkich szkieł, żeby pasowały do korpusu. Tak więc FA 50/1.4, "naleśniki" oraz LTD. :-P
 
czikago  Dołączył: 22 Lip 2013
Jestem szczesliwym posiadaczem k-01, pstrykam z : nalesnikiem 40mm, pentaksem F 35-70mm f3.5-4.5, panagorem 135mm f2.8 i takumarem 200mm f5.6.
Zastanawiam sie nad zakupem szkla 50mm f1.4. Gdybyscie mogli wrzucic kilka sampli prosto z puszki robionych takim szklem z k-01 bo moj pentaks F 35-70mm na zewnatrz jest spoko ale w pomieszczeniach ciemno jak w ...
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Do pomieszczeń 50? hmm. 35 jest już raczej dosyć ciasny. Chyba że ślubniaki w dużych salach to inaczej, czy kościół. Ale w warunkach domowych 50 to bardzo ciasne szkło.

[ Dodano: 2013-12-18, 10:26 ]
mając 40/2.8 nie trzeba mieć 50/1.4. To trudne szkła są. Przy 1.4 ich nie użyjesz w normalnym życiu bo się wnerwiać będziesz o jakość. One są miękkie, trzeba grzebać przy ac, winietach itd. Wyciśnij z 40/2.8 soki i wtedy możesz pomyśleć o czymś innym.
 
czikago  Dołączył: 22 Lip 2013
... zadne tam koscioly czy sale. Pstrykam typowo dla frajdy w domu: salon 5x5m, a reszte na zewnatrz. Dzieki bardzo za rade. Zaoszczedziles mi kilka stow :)
Bede walczyl z tym co mam I pomysle moze o jakims prostym fleszu dla zabawy.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Słuchaj flesz owszem, ale najpier naucz się widziećświatło i cień. Potem flesz. K-01 możesz na jpg spokojnie używać do 3200 bez obaw o szumy jakieś niezwykle silne. A przy świetle szkła 2.8 to masz wykonasz nastrojowy portret przy świecy siedzącej dziewczynie. Szlifuj warsztat a nie portfel. Powodzenia.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
Nie przesadzajmy z tą 50/1.4. Wersja FA jest całkiem dobra po przymknięciu do 2.0 i bardzo dobra już od 2.8. Zaś na 1.4 nie jest aż tak źle, ale trzeba unikać dużych kontrastów. Ale faktycznie - w pokoju 5x5 może być za wąsko.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Ja nie przesadzam. 50 1.4 są miękkie, fa 50 jest dużo bardziej miękka od sigmy 50 1.4. Ktoś wyda 2000 żeby kupić szkło które jest dobre od 2.8. Zenada to jest. 50 1.4 trzeba byćświadomym inaczej przychodzi rozczarowanie.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
M.K napisał/a:
Ktoś wyda 2000 żeby kupić szkło które jest dobre od 2.8
:shock:
Po pierwsze gdzie tak drogo? Po drugie, chyba bardzo wadliwy egzemplarz Ci się trafił. Owszem, jest miękki, ale bez przesady :-D
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Ale co? Sigma 50/1.4 - 2000 z filtrem dałem. Dzisiaj jest za 1950 bez filtra. 50 zł to taka różnica, żeby napisać gdzie tak drogo? Fa jest tańszy. I jest gorszy od sigmy, a moja sigma demonem ostrości nie jest od pełnego otworu. Przy 1.8 uzyskuje wynik dobry i akceptowalny dla mnie. Ale nie na 1.4. Fa zawsze gorzej wypada.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Byłem przekonany, że mówisz o FA.
A więc mówisz, że ta Sigma za 2 klocki jest dobra dopiero od 2,8 a FA jest jeszcze gorsze?
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Fa jest gorszy na pewno od na 1.4. Ja twierdzę że moja sigma dostaje skrzydeł na 1.8, na 2.0 jest bardzo dobrze na 2.8 to już wymiata większość zoomów ze światłem 2.8. Fa 1.4 jest uważany za niezbyt ostry do 2.8. Tak jak pisze pawełek 79. Smiem twierdzić, że dla kogoś kto nie chce wchodzić w programy lepszym rozwiązaniem są szkła dające obraz dobrej jakości od pełnej dziurki np 35/2.4 lub nieco słabszy moim zdaniem, ale nadal uzyteczny od pełnej dziurki 50/1.8 z nowej serii. Taniej i bez stresu, że niby masz 1.4 ale i tak nieuzyteczny. Tą mgłę trzeba umieć wykorzystać, wiedzieć przy jakim świetle jest jej najmniej i czego nie robić, żeby być z 1.4 zadowolonym. Mylę się? Poza tym af. Kurcze, ile kadrów świetnych poszło bo k5 pierwszej generacji ma średni af z jasnymi szkłami. Masakra.

[ Dodano: 2013-12-18, 12:36 ]
W ogóle jak patrzę na sample to kolory z fa najmniej mi się podobają. Jak porównasz to z klarownym obrazem z 50/1.8 od pentaxa to na jakiego grzyba bawić się w loterię bez gwarancji z używanym szkłem? Kupujesz nowy i cieszysz się jakością od 1.8, albo 2.0. Moim zdaniem to jest dużo lepszy wybór. Ale nasz nowy kolega pytał o 50 do pomieszczeńco mu odradziłem, bo 50 na apsc da 75 i w pokoju 5na5 średnio użyje taką ogniskową. Jedynie portret zrobi. Nic pamiątkowego nie złapie.

[ Dodano: 2013-12-18, 12:41 ]
Nowoczesne powłoki mają kapitalne znaczenie dla matrycy. Przerobiłem masę 50 na m42 i żadne stare szkło nie dorównuje nowym konstrukcjom pod tym względem. A najlepsze są opisy na alle... magiczny takumar, albo legendarny takumar. Tak. Magiczny to on był na kliszy, która nie była tak wrażliwa jak matryca. Najlepsze(czytaj najweselsze) są wersje z zółtym zafarbem szkieł wynikającym z zastosowania szkieł o minimalnym promieniowaniu radiologicznym i zmieniające po wielu latach na kolor żółty. Dominatę masz w cholerę na każdym pliku i zabawy z poprawianiem tyle samo.
 

pawelek-79  Dołączył: 06 Wrz 2006
A ja popełniłem dzisiaj parę zdjęć na FA 50/1.4@1.4 i nie jest źle. Jest nawet całkiem dobrze, tylko nie może być dużych kontrastów, o czym wspominałem, no i jest to dość wąsko na APS-C. Szkoda, że nie ma małej, zgrabnej 30(35)/1.8 lub jaśniejszej w systemie, a FA 35/2.0(zacne szkło) nie jest już produkowana - ta różnica między 2,4 a 2,0 może zrobić różnicę przy separacji planów, no i zawsze to pół działki do przodu.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
Główny problem FA50/1.4 to mała GO - mały ruch aparatem, modelki/modela i ostrość nie jest tam gdzie miała być. Durgi to aberracja poniżej F2 - w pewnym zakresie pomaga tu osłona przeciwsłoneczna. Obiektyw jest ciężki w stosunku do np DA50/1.8 ma więcej szkła do ruszania, wiec i szybkość AFu nie zachwyca...

pawelek-79 napisał/a:
A ja popełniłem dzisiaj parę zdjęć na FA 50/1.4@1.4 i nie jest źle. Jest nawet całkiem dobrze (...)
Otóż to - poniżej "mgła" z FA50/1.4 wide open, crop 1:1


Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach