cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
jednak to nie Chińczycy (nawiązanie do tematu MTB - tam produkuje się duuużo rowerów ;-) ) podkładają bomby w metrze, wysadzają się w powietrze razem z niewiernymi i nie oczekują za zabicie niewiernego nagrody po śmierci... Tak czy owak, wygląda na to, że powoli zaczniemy mieć prze..bane. Co lepsze? Czekać aż Europa stanie się kalifatem, czy zmiksować z azjatyckimi mrówkami? A może... Albo... Chyba że.... i tak źle i tak niedobrze :-/
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
cypis napisał/a:
czy zmiksować z azjatyckimi mrówkami?
Tylko czy oni chca sie zmiksować z nami. Odnoszę wrażenie, że azjaci tworzą raczej enklawy swoich społeczności, niż się asymilują z nami.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Hej, hej, wstrzymać konie, bo zaraz zrobi się zbyt politycznie, szkoda pogody na smutki :-P Na rowerek wyskoczyć lepiej! I przy okazji można wytestować różne proponowane tu metody "mocowania" aparatu :-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
cypis napisał/a:
Tak czy owak, wygląda na to, że powoli zaczniemy mieć prze..bane


w centrum Polski moze jeszcze tego nie widac, ale jak sie czesto przekracza granice wschodnia, szczegolnie z Bialorusia, to widac mieszkancow Kaukazu i pokrewnych bylych republik, jak ciagna do Polski. Byc moze jest to tylko ich etap przejsciowy, w drodze dalej na zachod, ale juz teraz Polska utrzymuje tysiace emigrantow pochodzenia muzulmanskiego w osrodkach.

argawen napisał/a:
Tylko czy oni chca się zmiksować z nami. Odnoszę wrażenie, że azjaci tworzą raczej enklawy swoich społeczności, niż się asymilują z nami.


niestety to prawda.
 

rusek  Dołączył: 02 Kwi 2007
asklop napisał/a:
oni sobie poradza kilkoma dekretami prezydenta ( ostatni dekret Putina zakazuje handlu na bazarach obcokrajowcom).


kazdy dekret prezydenta a nawet Alieksieja II mozna
obejsc za odpowiednia kwote :)

poza tym rosja nie jest w wiekszej czesci europejskim
krajem.

 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
Ja mam takiego patenta
coś w rodzaju Pentaksiego gniazda, budowane ze szmaciory, worków foliowych i zaplajstrowane szeroką taśmą. :-P Wrzucam to do plecaka, do tego aparat obiektywem w dół i na rowerek. W zimie jako czapka tez by się nadało :-B
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
bEEf napisał/a:
Hej, hej, wstrzymać konie, bo zaraz zrobi się zbyt politycznie, szkoda pogody na smutki :-P Na rowerek wyskoczyć lepiej! I przy okazji można wytestować różne proponowane tu metody "mocowania" aparatu :-)


zgodnie z rozkazem! Pojechałem. 30 km po górkach (Pogórze Wałbrzyskie), trochę zjazdów po kamienistych leśnych dróżkach, wyboje itp. Jazda nie ekstremalna, ale i niespecjalnie kompromisowa. Z rozpędu wziąłem "kasetkę" zamiast kompakcika. Zwykła, średnich rozmiarów torba. Aparat plus 2 obiektywy (kit, sigma i porst). Foty na postojach plus parę w czasie jazdy po asfalcie. Dało radę, choć gdybym miał jechać jeszcze 30 km to chyba lekkie obijanie się torby po udzie mogłoby w końcu mnie zdenerwować, ale bez przesady. Teraz czas na regenerację :-B ;-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
rusek napisał/a:
kazdy dekret prezydenta a nawet Alieksieja II mozna
obejsc za odpowiednia kwote :)


to fakt :mrgreen:
 

psyt  Dołączył: 19 Kwi 2006
cypis napisał/a:
Pojechałem. 30 km po górkach (Pogórze Wałbrzyskie), trochę zjazdów po kamienistych leśnych dróżkach, wyboje itp.


No to zazdroszcze, poniewaz ja bylem dzis caly dzien w pracy...
Pamietam trasy wokol zamku Ksiaz... bajka.... :-)

Co do zabezpieczenia aparatu, to doszedlem do wniosku, ze kabura wrzucona do plecka razem z innymi rzeczami to bedzie dla mnie wystarczajace rozwiazanie, tym bardziej jesli trasa nie jest zbyt kamienista.
Chodzi mi o swobodne i szybkie przemierzanie odleglosci pomiedzy zamkami na szlaku, wiec super latwa dostepnisc nie jest wymagana. Choc z drugiej strony maly kompakcik w kieszonce do rowerowego street-u... o tym nie pomyslalem, choc zdarzalo mi sie robic zdjecia w trakcie jazdy. Jednak wydaje mi sie, ze takie zastosowanie ma wieksze zastosowanie w miescie lub gdzies na wioskach, ale raczej nie w gorach.
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
No to ja dzisiaj po górach wałbrzyskich i suchych. Kilometrów wstyd się przyznać (nie pamiętam wycieczki w góry z tak skromnym dystansem), ale pod górę było ponad kilometr chociaż ;-) W każdym razie zestaw M-50 + FAJ28-80 wożony w plecaku. Zdjęć 21, ale bez przesadnego szukania tematów, raczej cykanie "jak była okazja". Jak skończę film i wywołam, to zobaczę, czy coś się do pokazania będzie nadawać ;-)

PS. Rower mi się zepsuł. Nie chce pod górę podjeżdżać :-P
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
matb napisał/a:
PS. Rower mi się zepsuł. Nie chce pod górę podjeżdżać
tak to jest jak się na opałówce jeździ ;-)
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
matb napisał/a:
No to ja dzisiaj po górach wałbrzyskich i suchych. P


też fajne miejscówy. Ale dobrze, że wiosna w tym roku taka szybka, nie?
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
cypis napisał/a:
Ale dobrze, że wiosna w tym roku taka szybka, nie?

Ja wiem? W 2005 pierwszy wyjazd w góry zaliczyłem 3.04. W tym roku "dopiero" 9.04 ;-) A prawdę mówiąc to na wzniesienia, co mam prawie koło domu to jeszcze nie pojechałem... Ale to chyba dlatego, że mnie coraz mniej na rower ciągnie.
Umówiłem się z kolegą, że w czasie tzw. długiego łikendu wyskoczymy na 3-4 dni gdzieś w Sudety. A dziś zaproponowałem, że może rowery zostawić w domu a w zamian statyw zabrać :evilsmile:
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
no co ty? Ja jeździłem nawet "zimą" (od czasu do czasu) bo w sumie tej zimy nie było. Może nie jakieś super wyprawy, ale rower był w użyciu. A w tamtym roku... lepiej nie wspominaj. Oglądałem ostatnio majowe zdjęcia z wycieczki w okolice Zagórza. Ledwo co jakieś pączki na drzewach. My w ciepłych kurtałach. Fu!
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
cypis, były czasy, że zimą to ja dzielnie kilometry bazy trzaskałem. Ba! Nawet trenażer mam w domu. Tylko teraz mi się już jakoś nie chce. A trenażer od zeszłego roku się gdzieś za szafą kurzy :-/
No, ale teraz kilka kilogramów "ponad normę" i kompletny brak kondycji wychodzą, oj, wychodzą :-P Nawet Koleżanka Małżonka mi już imputuje, żebym może na tym rowerze więcej jeździł, bo - że tak powiem - nienajlepiej wyglądam :oops:
 

Polar  Dołączył: 12 Mar 2007
psyt

moze tak zrob
http://www.fotosik.pl/pok...9e9bd9fa5e.html

jest i plecak i kabura
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
matb napisał/a:
PS. Rower mi się zepsuł. Nie chce pod górę podjeżdżać
Od razu przypomniał mi się podjazd do Glinna z Lutomi Górnej (rejon Michałkowej - OS w Rajdzie ELMOT). Czy ktoś tam jechał lasem? Ja jeszcze to jakoś wytrzymałem, ale mój sprzęt niestety padł - łańcuch się zerwał. Nie miałem wyciskacza, ale poratował mnie (Sic!) dziarski 60-latek, emerytowany górnik na góralu. Dzięki niemu nie musiałem jechać 20 km na hulajnodze do domu.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
psyt napisał/a:
Myslalem o kaburze wrzuconej do plecaka...

I stracisz sporo ujęć, bo nie będzie Ci się chciało stawać, ściągać plecak, wyjmowac z niego kaburę i dopiero z niej aparat. Ja używam małek torby przewieszonej przez ramię (matb wie o czym mówię, bo ma taka samą) i jakoś nie miałem z nią kłopotów. Przy dłuższych wyjazdach rowerem nie używam plecaka. Wolę coś zapakować na bagażnik (sakwy, albo mały torba przypieta do bagaznika) albo do torby na kierownicy.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
okej, ale jeśli mowa o MTB torba raczej odpada - dzisiaj też trochę pojeździłem i to wcale nie górsko (choć było kilka wyboistych zjazdów i polne wertepy) - specjalnie nie brałem kompkacika tylko torbę z "kasteką". Wniosek jest jeden: do jazdy turystycznej, rekreacyjnej, spokojnie można tak. Do jazdy bardziej forsownej - dużo ciężkich podjazdów lesnymi dróżkami, wyboiste zjazdy, "hopki", przeszkody - gdzie robienie zdjęć nie jest celem, a tylko dodatkiem i kiedy nie ma na podorędziu kompkata - TYLKO PLECAK!!!
 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
cypis napisał/a:
Do jazdy bardziej forsownej - dużo ciężkich podjazdów lesnymi dróżkami, wyboiste zjazdy, "hopki", przeszkody - gdzie robienie zdjęć nie jest celem, a tylko dodatkiem i kiedy nie ma na podorędziu kompkata - TYLKO PLECAK!!!

No i od początku tak pisałem :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach