dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
[obiektyw] jak naprawic przyslone?
witam.
Mam obiektyw 70-210, mniejsza o firme, pelny manual..
Pierscien przyslony nie zmienia przyslony, rowniez ruch
blaszka nic nie zmienia. Ot tak, po zdjeciu z korpusu to
zauważylem. Czy wiec z gory mozna sie domyslac
przyczyny? naprawiac gdziestam nie warto, to wiem,
wiec albo rozkrecic i moze cos zreperowac, albo uzywac
tylko ze swiatlem 4? Co radzicie?
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
Aby dobrać się do mechanizmu przysłony czyli tych popychaczy i pierścienia zazwyczaj wystarczy już odkręcić 4 śrubki i ściągnąć dekielek od strony bagnetu.
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
dagio napisał/a:
albo uzywac
tylko ze swiatlem 4? Co radzicie?


ja dla wiekszosci zdjec wogole nie przyslaniam, tylko na pelnej dziurze
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Ogólnie to da się to samemu naprawić, wystarczy odkręcić bagnet (zdejmować ostrożnie - bo lubi coś wpaść w dywan i prze...kichane!). Popatrzysz i wykumasz, może coś się obsunęło. Ostatnio naprawiłem przysłonę w swoim obiektywie - pękł jakiś didolko-popychacz, taki malutki i latał sobie w środku. Parę minut wnikliwej analizy, skleiłem poxipolem i trzyma, działa i buczy :-)

[ Dodano: 2007-04-21, 14:05 ]
Cytat
ja dla wiekszosci zdjec wogole nie przyslaniam, tylko na pelnej dziurze
asklop, ja też, ale pomijając kontrolę GO, to czasem nie ma wyjścia, bo światło za duże... Trochę wtedy w kasetce brakuje ISO <200.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach