plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Od której pracujecie i czym dojeżdżacie?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
ja dziś od 8mej, ale musiałem dojachać autem 50km z głębokiej prowincji więc mogłem raptem 1 lampkę wina do tatarów łyknąć :-/ ale za to jutro mam dyżur od 4tej, to będę pilnował foruma :-P
 

Jimmy  Dołączył: 27 Lis 2007
Szykujemy się z Anią do weekendowego wypadu do Puszczy Nadnoteckiej, co w tym wypadku oznacza zrobione zakupy mięsno-warzywne oraz zapakowany kociołek. Jutrzejszy obiad zatem stoi pod znakiem kuchni węgierskiej - czyli bogracsgulyas robiony jak należy w kociołku nad ogniskiem.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Pytałem po przeczytaniu o piwie o 22-giej. Jeżdżę na 6:45 i po drodze mam kilka miejsc, w których od czasu do czasu ustawia się po kilka radiowozów i o.b.w.ą.c.h.u.j.ą wszystkich jadących w obu kierunkach.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
E no, po piwie o 22 (czy nawet dwóch) to do szóstej rano już śladu chyba nie ma...
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
U zdrowego fceta w normalnej wadze 10g etanolu metabilizowane jest w ciągu godziny.

Średnio!!!
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
mygosia, a jak wcześniej jadł tłustości? Albo popił balsam Szostakowskiego? Wtedy te 10g grzecznie czeka w kolejce na wchłonięcie... godzina się wydłuża :evilsmile:
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
ostatoio coś gazeta.pl było. Oddział z łodzi testował na ochotnikach rózne trunki w różnej ilości

link znalazłem
gazeta artykuł

 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Dlatego to tak średnio :-)
 

popo76  Dołączył: 05 Lut 2008
plwk napisał/a:
Jeżdżę na 6:45 i po drodze mam kilka miejsc, w których od czasu do czasu ustawia się po kilka radiowozów i o.b.w.ą.c.h.u.j.ą wszystkich jadących w obu kierunkach.
I bardzo dobrze :!:
PiotrR napisał/a:
po piwie o 22 (czy nawet dwóch) to do szóstej rano już śladu chyba nie ma...
Kiedyś 3 piwa (jakieś Tyskie, czyli ok 5.6%) od 20:00 do 22:00... Sytuacja wymuszona, że o 6:30 rano musiałem jechać samochodem. Szybko kolega mnie zawiózł na komendę celem sprawdzenia się na alkomacie. Wynik 0.00. Ważę ok 80 kg, więc chyba prawie normalnie :-P
Jedzone wtedy chyba jakieś chipsy, paluszki i takie tam :)
Nie piszę tego, żeby ktoś testował, czy myślał, że każdy tak może ( pewnie każdy organizm jest inny) a tylko informacyjnie.
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
no to spowiedź

plwk napisał/a:
Od której pracujecie i czym dojeżdżacie?

jak mam dzień roboczy to pracuję od 10 i docieram na własnych nóżkach w 12 minut

Niezależnie czy pracuję czy nie to od pon do pt wstaję o 6:57
W łikendy jak wypadnie, ale max o 9, bo na 10 do pracy

Wieczorami piję max 2-3 piwa (niezależnie od dnia tygodnia), ale za chwilę to się zmieni, bo "drugorodny" ma przyjść na świat ok. 1 października

mygosia napisał/a:
U zdrowego fceta w normalnej wadze 10g etanolu metabilizowane jest w ciągu godziny.

Średnio!!!

Co prawda w pełni zdrowy jestem rzadko, ale nie wiem jaka to jest normalna waga?Do średnich nie należę prawie pod każdym względem.
2 metry i 110kg to chyba system sprawniej % metabolizuje?
 

popi74  Dołączyła: 20 Kwi 2009
Dzisiaj po prostu placki ;-)
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Poproszę.
 
dlugas1982  Dołączył: 07 Lis 2008
Za mało danych

Można tylko domyślać się że "pyrowe"
Mogą też to być dyniowe (sezon trwa) cukiniowe, marchewkowe, mieszane, z jabłkami(racuchy) lub z czegokolwiek z czymkolwiek

Ogólnie poproszę trzy
 

Pentagram  Dołączył: 21 Wrz 2006
Dobre były, ale mało. :-|
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Pseudo-tagine:
Z racji braku dedykowanego naczynia danie powstaje w tradycyjnym garnku.
Składniki:
500 g baraniny- z powodu niedostępności zastosowałem krowę.
500 g dyni
500-1000 mg cukinii
1 mała papryka ostra typu chili
papryka zwykła
4-5 pomidorów
mały bakłażan
owoce suszone: a)rodzynki +b) do wyboru: morele, śliwki (tutaj lepiej sprawdzą się kalifornijskie; tradycyjna węgierka ma zby charakterystyczny smak), figi- po małej garści a i b
2 średnie cebule
1 ząbek czosnku
kasza kus^2

cukier/miód 1 łyżeczka
sproszkowana papryka słodka 2 łyżeczki
sproszkowany kumin 2-3 łyżeczki
sproszkowana kolendra 1 łyżeczka
cynamon 1 łyżeczka
kurkuma 1 łyżeczka
oliwa z oliwek/olej rzepakowy 2-3 łyżki
ocet jabłkowy/winny
opcjonalnie rozmaryn, wytrawne wino

Jeżeli baranina etap obowiązkowy! Pokroić mięso w kawałki ~2x2 cm, wymieszać z łyżką oliwy, obsypać przyprawami w składzie jakościowym jak wyżej* (biorąc pod uwagę straty można przyjąć że na dosypaną łyżeczkę odejmujemy 0,5 łyżeczki od dawki podanej wyżej), dodać trochę wina, wymieszać i zostawić w lodówce na noc (baran). W wypadku krowy wystarczy parę godzin.
* na tym etapie proponuję bez papryki.

Kolejny etap polega na dodawaniu składników do tego samego garnka (naczynie jak do gulaszu):
1) dokładnie obsmażyć mięso, następnie przełożyć do tymczasowego naczynia.
2) zeszklić na oleju/oliwie cebulę pokrojoną w piórka (tak, fachowa terminologia będzie tu używana), dodać czosnek posiekany. Na wolnym ogniu smażyć jeszcze parę minut.
3) dodać sparzone, obrane ze skóry i pokrojone pomidory, wrzucić mięso z powrotem.
4) dodajemy: warzywa pokrojone w kostkę: cukinię, dynię, paprykę, bakłażana (wcześniej pokroić i osolić; potem odcisnąć).
5) gotować jakieś 30 min, jak się składniki (roślinne) nieco rozpadną i wymieszają dodajemy rodzynki + inne owoce suszone (czy i jak pokrojone, to już kwestia gustu), przyprawy, trochę cukru/miodu (ok 1 łyżeczki); trochę octu winnego. Dalej gotujemy na wolnym ogniu, pod przykryciem aż do miękkości mięsa. (2-3 godz)
6) kuskus można przygotować osobno w/g instrukcji obsługi z opakowania (zalać wrzątkiem) lub dodać na końcu gotowania do potrawy (opcja dla doświadczonych- zbyt wcześnie wymieszany spowoduje wytworzenie kitu).
Jadalne. Autor posta i kot sąsiadów przeżyli testy z zastosowaniem specyfiku uzyskanego w opisany powyżej sposób.

 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
PK, z tymi "mg" to pojechałeś. No chyba, że to dla krasnoludków. :mrgreen:
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
powalos, pół kilo byś nie dał rady zjeść.
 

DeKa  Dołączył: 09 Kwi 2008
500 mg = 0,5 gram.
Do przepisu potrzebne (chyba) jest 50 gram dyni więc daje nam to 50000 mg.
Pół kilo to 500000 mg. Ale przepis fajny. Sam poluję na jakiś tajin/tażin.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
PK, no, ale 500mg to tylko 0,5 dekagrama czyli tyle co nic.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach