Valot  Dołączył: 11 Mar 2007
[ K10D] Problem z K 10 d -
WITAM WSZYSTKICH - jestem debiutantem na tym forum.
Od prawie 2 miesięcy zaprzyjaźniam się z K 10 d i pentaksem jako systemem
- niestety, od wczoraj jest to dążenie jednostronne, sprzęt odmawia współpracy
co objawia się poprzez:

- jedynie w ustawieniu "permitted" można wyzwolić migawkę (nowe obiektywy: pentax 16-45 oraz sigma APO DG 135-400 w pozycji na A oczywiście)
- mimo pracy dźwigni popychacza w korpusie przysłona się nie przymyka, wykonuje tylko zdjęcia na pełnym otworze, ustawienie mniejszej przysłony jest iluzoryczne i powoduje prześwietlenie, dodatkowo AF w sigmie nie działa a w 16- 45 pentaksa owszem.

Wyciągałem zasilanie, resetowałem ustawienia - bez efektu.
Czy odświeżenie softu może coś dać?
Perspektywa 3 tygodni serwisowania (hmm... podobno jak dobrze pójdzie)
jest mało optymistyczna - zatem,
jeśli ktoś może pomóc to będę wdzięczny.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Valot, a jak odepniesz obiektyw i włączysz podląd ostrości tym didolkiem przy spuście, to słychać działanie popychacz? No piszesz niby - "mimo pracy dźwigni popychacza w korpusie", ale wolę się upewnić, bo to trochę dziwne... Może coś odpadło od tego popychacza, albo się przekrzywił?
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
w jaki trybie? Jak w M to nie ma się co dziwić. Spróbuj ustawić przysłonę np. na 11 i przymknąć ją zielonym przyciskiem. Działa? Przymyk? Robi pomiar?
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
tref napisał/a:
w jaki trybie? Jak w M to nie ma się co dziwić.
Jest się co dziwić. tref, w M ze szkłami zapiętymi na A pracuje się tak samo dobrze jak w innych trybach (sterowanie z korpusu).
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
racja, pospieszyłem się, przepraszam. Wówczas bez zielonego się działa.
Test na zielony przycisk wyjaśni, czy działa popychacz.

 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
może jakiś styk się zasyfił? Ja kiedyś, nie wiem jak, nie dokręciłem obiektywu do końca i trochę wariował, bo pewnie źle stykał, ale jak go dokręciłem odżył.
 

Valot  Dołączył: 11 Mar 2007
Styki czyszczone, pracę dźwigienki w korpusie i widać ( bez szkła) i słychać -ale bez rezultatów w podglądzie i na zdjęciu - popychacze w obiektywach chodzą ok, zielony przycisk nic nie daje, tryby AV czy M ...
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Czyli dźwignia w aparacie nie trafia w popychacze w szkłach. Coś się musiało odgiąć i się dwie blaszki mijają.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Valot, to ewidentnie jakaś mechaniczna usterka - ale do tego pewnie też doszedłeś :-) Może niech jakiś posiadacz dwóch cyfrówek cyknie fotkę tego popychacza w korpusie, to będziesz mógł luknąć, czy mu co nie dolega - może obrócił się jakoś albo przesunął. Ja taką fotę mogę ciachnąć (w kasetce), ale dopiero wieczorem.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
wygląda, że odgięło się w aparacie, skoro kłopot dotyczy obu obiektywów. Ale jest jeszcze inna tajemnicza kwestia - AF, a właściwie jego brak w sigmie. Tego już nie rozumiem :-? I nic mi nie przychodzi do dyni.
 

Valot  Dołączył: 11 Mar 2007
świetny pomysł z tą fotką popychacza - będę wdzięczny
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
no chyba, ze mamy dwa nieszczęscia na raz (a nieszczęścia chodzą parami) - wygięty popychacz i zepsutą sigmę :-/

[ Dodano: 2007-04-24, 16:18 ]
tu trochę widać popychacz: http://www.dpreview.com/r...lensmount01.jpg
 

Valot  Dołączył: 11 Mar 2007
porównując zdjecie i to co u mnie w korpusie to nie widzę w popychaczu specjalnych różnic -
zastanawia mnie też czemu nie działa w "prohibited" spust i automatyka jeśli to miała by być tylko sprawa mechaniki
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
tutaj popychacz ale z DL2 (zapewne to samo co we wszystkich pentaxach)
 

Valot  Dołączył: 11 Mar 2007
dzięki za porównawcze fotki - przesyłam stan popychacza w corpus delicti
i postępu chyba brak -wizja sewisu coraz bliższa brrr
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
może jednak wcześniej odśwież soft :?: ... Byłoby to dziwne, gdyby walnęło się oprogramowanie, ale... wszystko się może zdarzyć. Cud też ;-)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Wpadłem na jeszcze jeden pomysł - żeby jakoś zamarkować wajchę w szkle (niekonicznie majonezem), założyć je do puszki i po próbie przymknięcia przysłony zobaczyć, czy został ślad na popychaczu w aparacie (czy się dotykają). Tylko nie bardzo wiem, czego możnaby do tego użyć, żeby większej szkody nie narobić.

Zdaję sobie sprawę, że w zestawieniu z moim avatarem ten pomysł może wywołać uśmiech na ustach.
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
A może po prostu szkła do końca nie "zapinasz"? :mrgreen:
Pokazuje ci na wyświetlaczu "F" i cyferki czy "F--"?
 

Valot  Dołączył: 11 Mar 2007
Zakładając obiektyw listki jego przysłony przechodzą ze stanu zamknięcia do pełnego otworu ( co widać) -myślę, iż tak sie dzieje gdyż wajcha z obiektywu trafia na popychacz w aparacie (??)
 

Jarek Dabrowski  Dołączył: 20 Kwi 2006
Valot napisał/a:
Zakładając obiektyw listki jego przysłony przechodzą ze stanu zamknięcia do pełnego otworu ( co widać) -myślę, iż tak się dzieje gdyż wajcha z obiektywu trafia na popychacz w aparacie
Tak.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach