wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Gregory Halpern - świetny tekst (jęz. angielski)
Hej

Wybaczcie, że bez tłumaczenia. To złożony tekst i pogubiłbym zęby. Dobra rzecz, polecam szczerze.

http://www.americansuburb...thics-2013.html

Jeden cytat wart przywołania na pewno:

Cytat
[...] To begin with, the way the word “documentary” is understood by still photographers, particularly in the US, is extremely limited and strict. The second is that I am not primarily motivated by the desire to “document” things. I am motivated more by the desire to create things, to make photographs that rely on things/facts found “in the world” but that are then shaped and altered according to my vision of them.


W wolnym przekładzie:

Cytat
Sposób, w jaki słowo 'dokumentalny/dokument' jest rozumiany przez fotografów (głównie w Stanach Zjednoczonych) jest ograniczony i ograniczający. Ja nie chcę 'dokumentować'. Motywuje mnie głównie chęć do tworzenia rzeczy (sytuacji), zdjęc, które podłoże mają w faktach i rzeczach tego świata - ale są uformowane i nagięte zgodnie z moim sposobem ich widzenia (wizją).


Świetny tekst.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
owszem. dobry tekst. dla wielu moze byc calkiem odkrywczy. dlatego jesli jeszcze nikt sie nie wzial za tlumaczenie i nikomu sie jakos bardzo nie spieszy, to ja w przeciagu kilku dni powinienem wygospodarowac godzine, dwie, zeby tekst przelozyc na slowianska mowe.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
To się nazywa dedykacja!

Warto, bo artykuł naprawdę z tych mądrzejszych i pisany przez człowieka o nieco innym podejściu do pracy.
 

Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
wojtekk, nie kalkuj, raczej "poświecenie" niż "dedykacja".
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Sebastian napisał/a:
wojtekk, nie kalkuj, raczej "poświecenie" niż "dedykacja".


:p
 

Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
Re: Gregory Halpern - świetny tekst (jęz. angielski)
Cytat
Sposób, w jaki słowo 'dokumentalny/dokument' jest rozumiany przez fotografów (głównie w Stanach Zjednoczonych) jest ograniczony i ograniczający. Ja nie chcę 'dokumentować'. Motywuje mnie głównie chęć do tworzenia rzeczy (sytuacji), zdjęc, które podłoże mają w faktach i rzeczach tego świata - ale są uformowane i nagięte zgodnie z moim sposobem ich widzenia (wizją).


Ale w sumie ten tekst jest właśnie o tym, że nie ma 'dokumentu', że obraz jest zawsze subiektywny i wyraża to, co autor chce powiedzieć, że jest kreacją a nie prostym, obiektywnym odwzorowaniem rzeczywistości. Nie rozumiem wiec dlaczego autor odżegnuje się od bycia dokumentalistą. No chyba, że uwiera go to o czym pisze przed dużą część artykułu, czyli pokazywanie w sposób ładny i estetyczny (wizualnie atrakcyjny) rzeczy i zjawisk, które takie nie są. Niespecjalnie lubię pisać, wolałbym pogadać, może więc wypowie się ktoś, kto pisać lubi :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach