argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Chmarski, gdzie to można zobaczyć w naturze ?
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
guerilla, nie mam nic przeciw krytyce o ile jest konstruktywna. Ty krytykujesz tak po prostu... sztuka dla sztuki. To do niczego nie prowadzi. Powiedz dlaczego Ci się nie podoba, albo co jest źle... chętnie posłucham.
 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
argawen, a było coś takiego w Pradze na Hradczanach. Z boku prezentowało sie tak:
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Chmarski napisał/a:
było coś takiego w Pradze na Hradczanach.
Kiedyś wybiore się do Pragi, gadają, że przepiękne miasto.
 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
Też się muszę wybrać. Byłem dwie godziny przejazdem.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
guerilla napisał/a:
jestem krytyczny co nie ma związku z podobaniem się czy nie
Możesz byc krytyczny, ale powinieneś być przynajmniej kulturalny. Choćby tu.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Cześ napisał/a:
guerilla, nie mam nic przeciw krytyce o ile jest konstruktywna. Ty krytykujesz tak po prostu... sztuka dla sztuki. To do niczego nie prowadzi. Powiedz dlaczego Ci się nie podoba, albo co jest źle... chętnie posłucham.


Szczerze mówiąc - nie podoba mi się z powodu takiego , że jest zupełnie nie ciekawe. dla kogoś kto nie widzi w dzieciach czegoś więcej (jak ojcowie ich matki czy kobiety względnie faceci zainteresowani) to ta fotka nie jest niczym wartym pokazania, kompozycyjnie ok, kolory tez w porządku, na minus zbyt mocno kompresja, ale nie niesie sobą nic dla osób postronnych.(czyli tych które nie powiedzą *ale słodki chłopczyk/dziewczynka na zdjęciu*)

Właśnie dlatego:)


Zorzyk :*
 

Chmarski  Dołączył: 28 Mar 2007
no to masz z przesłaniem:

Who the F**k is Syzyf :?:


:evilsmile:
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
guerilla, czyli sugerujesz, że dziecku nie da się zrobić dobrego (ciekawego) portretu? Cz jeśli ktoś nie interesuje się np. robakami, musi od razu przekreślać zdjęcia macro? Nie zgodzę się z Twoją argumentacją!
 

GRZESIO  Dołączył: 05 Mar 2007
Jako że w zanadrzu niemam więcej portretowych gniotków, to zamieszcze historyjkę pt "Piraci z Karaibów".





 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
Cześ napisał/a:
guerilla, czyli sugerujesz, że dziecku nie da się zrobić dobrego (ciekawego) portretu? Cz jeśli ktoś nie interesuje się np. robakami, musi od razu przekreślać zdjęcia macro? Nie zgodzę się z Twoją argumentacją!


nie zrozumiałeś mnie do końca.

ten KONKRETNY portret dziecka jest nieciekawy (oczywiście wg.mnie )

to miałem dokładnie na myśli.
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
guerilla, ok. Rzeczywiście źle Cię zrozumiałem.
 
a.d.a.m  Dołączył: 15 Sty 2007
Pewnie wszystkim podpadnę ale chyba rozumiem Guerlillę. Większość zdjęć dzieci (mówię tu ogólnie, o zdjęciach jakie można znaleźć w czasopisamch czy sieci) jest po prostu nudna a fascynacja nimi opiera się bądź na cukierkowatej słodkości różowych buziek bądź na instynkatach macierzyńsko ojcowskich. Inaczej mówiąc, jeśli tatuś zrobi fotkę swjej córeczce to będzie to dla niego śliczne zdjęcie (ba, technicznie będzie może doskonałe) ale zwykle (podkreślam zwykle) będzie nudne i sztampowe. Co gorsza bardzo trudno jest wyrazić otwarcie krytyczne zdanie na temat takich zdjęć bo chcąc nie chcąc uderza się w te rodzicielskie ambicje i słuchacze się obrażają.

Jednkowoż można robić ciekawe zdjęcia dzieci, czego przykład zapodał nam Chmarski. Natomiast wcześniej publikowane fotki... panowie...możecie dać mi bana na to forum ale powiem to... są po prostu nudne.

Zupełnie inna sprawa to sposób wyrażenia krytyki. Tu zgodzę się z forumowiczami, że Guerlilla używając "skrótu myślowego" mógł, zapwne w całkowicie niezamierzony sposób, wyrazić się nieco opryskliwie. Mam nadzieję, że ja nie wyraziłem się zanadto skrótowo.

Pozdrawiam
a.d.a.m

 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Z uwagi na fakt, że wszyscy sięźle rozumiemy, proponuję wprowadzić zwyczaj, by jutro, wraz z dniem K3M nie pisać na naszym forum wyrazów: "nie", "się", "jest".
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
a.d.a.m, jak już wcześniej napisałem nie mam nic przeciw konstruktywnej krytyce.

[ Dodano: 2007-05-02, 22:55 ]
Michu, nie wiem czy to coś pomoże ;-)
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
zarąbiście było - wróciłam z piachem w zębach

To jak Ty jeździłaś? Pod końskim brzuchem? ;-) No bo chyba nie robiłaś sztuczek typu podnoszenie z ziemi przedmiotów ustami podczas jazdy? :-P ;-)

[ Dodano: 2007-05-02, 23:01 ]
GRZESIO napisał/a:
zamieszcze historyjkę pt "Piraci z Karaibów".

To Czarna Perła czy Latający Holender?
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Nie, nie. Spod kopyt poprzedniego konia pryskały w galopie grudy ziemi i kamienie :-D Zwykle zamykam usta, żeby nie mieć szczerbatego uśmiechu :mrgreen: jak mnie jakiś kamor trafi w twarz. Za którymś razem nie zdążyłam ;-)
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
Wiedziałem, że z konia można spaść, ale żeby kamieniem zarobić w michę... ekstremalny sport to jeździectwo!
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Cześ napisał/a:
ekstremalny sport to jeździectwo!


Oj tak. Fajne są rozmowy koniarzy, którzy sie spotkaja przy piwku i opowiadaja swoje przygody ;-)
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Ale można kark skręcić. ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach