wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Przy wszystkich tych dyskusjach o kompaktach, filmie i dslr
Po co to komu?

Facet jedzie z komórką w teren i robi dobre foty.

http://www.washingtonpost...ry.html#photo=1

Czasy się zmieniają. Te zdjęcia akurat ciekawe są, bo to nie słynny hipstamatic. Ot, po prostu porządny kawał reportażu. Szeroki kąt, jedziemy.

Wszelkie dywagacje o jakości nie mają w obecnym świecie sensu :)
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
wojtekk napisał/a:
Wszelkie dywagacje o jakości nie mają w obecnym świecie sensu :)


To dowodzi tylko Twojej ignorancji, indolencji, braku wyczucia, nietaktu itp. Te zdjęcia nie mogą być dobre :evil: A na na pewno nie są od momentu w którym napisałeś, czym je zrobiono.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Mertz napisał/a:
To dowodzi tylko Twojej ignorancji, indolencji, braku wyczucia, nietaktu itp. Te zdjęcia nie mogą być dobre :evil: A na na pewno nie są od momentu w którym napisałeś, czym je zrobiono.


:mrgreen:
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Fajne :-B
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Mertz napisał/a:
A na na pewno nie są od momentu w którym napisałeś, czym je zrobiono.
Podzielam. To silniejsze ode mnie :mrgreen: Ale walczę z tym.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
wojtekk, Co to za komórka? Skąd wiadomo czym robił te zdjęcia? Chodzi mi o to, czy nie jest to jakaś kryptoreklama za którą stoi konkretna firma a każde zdjęcie jest tylko efektem wcześniej wyreżyserowanej i sztucznie przygotowanej sceny - tak jak to kiedyś Nokia na potrzeby reklamy zrobiła ;)
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Dla mnie same kadry nic szczegolnego do zycia nie wnosza..
A to czym zostaly zrobione nie ma znaczenia. Telefon jest spoko, lomo nie bo ma parszywa winiete.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Ok, już wiem JAKI to telefon ;)

radekone, Jeśli masz na myśli, że gdyby te zdjęcia nie były podpisane przez Znanego Fotografa to nikt nie zwróciłby na nie specjalnej uwagi - to zgadzam się z tym :)
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
izbkp napisał/a:
gdyby te zdjęcia nie były podpisane przez Znanego Fotografa to nikt nie zwróciłby na nie specjalnej uwagi - to zgadzam się z tym :)


Życzę jak największej ilości użytkowników tego Forum robienia chociaż paru % takich zdjęć. Bo zamiast tego mamy tony widoczków, portretów koleżanek oraz silenia się na streeta robionych najgenialniejszymi korpusami z najbardziej wysublimowaną optyką.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Mertz napisał/a:
Życzę jak największej ilości użytkowników tego Forum robienia chociaż paru % takich zdjęć. Bo zamiast tego mamy tony widoczków, portretów koleżanek oraz silenia się na streeta robionych najgenialniejszymi korpusami z najbardziej wysublimowaną optyką.


:-B , a nawet 2.
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Słuszna uwaga.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
wojtekk, Mertz, asceza to też forma onanizmu.
 

dispar  Dołączył: 14 Kwi 2010
A ja głupi, takie kadry w folderze z ozn. :recycling" przechowuję... bo lustrem robione :-( . Mam nadzieję, że "tegoroczna" moda na pihole i iphony przejdzie już w 2012 do "mroków niechlubnej 'histerii' zblazowanej fotografii"... ciekawe co pojawi się w przyszłym sezonie?... aż boję się pomyśleć póki co :mrgreen:
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Problem polega na tym że prawda jak zawsze leży gdzieś pośrodku. i obydwie "strony" mają rację :)
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
asceza to też forma onanizmu


Jorge, o czym ty w ogóle... :[
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Rację ma.... w dzisiejszych czasach tego typu "akcje" zaczynają być odwrotnością pierwotnych założeń. Asceza fotograficznosprzętowa jako coś/wartość nadrzędna i wyniesionego na szczyty zaczyna być czymś absolutnie podobnym do onanizmu sprzętowego :mrgreen:
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Mertz, Ciekawy jestem Twojego uzasadnienia tezy, że gdyby Williamson uzbrojony tylko w swojego iPhone'a trafiłby na Krakowskie Przedmieście to zrobiłby lepszy reportaż niż np TEN?

Po za tym, od dawna przeglądam dział Fotoprezentacje na naszym forum i nie przypominam sobie aby pojawiły się tam kiedykolwiek rozważania stricte sprzętowe - o "najgenialniejszych korpusach z najbardziej wysublimowaną optyką" - jeśli już to co najwyżej kwestie takiej a nie innej obróbki.
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
izbkp napisał/a:
Mertz, Ciekawy jestem Twojego uzasadnienia tezy, że gdyby Williamson uzbrojony tylko w swojego iPhone'a trafiłby na Krakowskie Przedmieście to zrobiłby lepszy reportaż niż np TEN?


Tak. Bo to w linku, to nie zaden reportaz, tylko seria 'ciekawych ludzi', robionych w ten sam sposob, tak ze po 3 zdjeciach jest nudno, bo wiem czego sie po nastepnym moge spodziewac.
Zdjecia Williamsona sa roznorodne, maja swoj rytm, a opis do kazdego zdjecia swiadczy, ze poswiecil troche uwagi fotografowanym ludziom i miejscom.

Wojtek ma racje piszac, ze w takiego rodzaju fotografii, sprzet ma znaczenie drugorzedne. Natomiast mysle, ze te wszystkie dyskusje o sprzecie wynikaja jednak z czegos innego, wydajac kwote 2000 zl na kompakt, chce wybrac najlepszy sprzet, bo nie stac mnie zeby za 3 miesiace kupic sobie cos innego.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
alekw, Ale to wszyscy chyba wiemy, że to Fotograf robi zdjęcie a nie aparat ;) Tłumaczyłem to w swoim czasie dentyście - sugerując zamianę ról i pytając czy gdybym to ja wziął w rękę wiertarkę stomatologiczną to czy on dałby sobie "wyleczyć" zęba ;P

Nie można zestawiać ze sobą reportażu z jednego wydarzenia, z reportażem z rocznej podroży przez kontynent. Dlatego zapytałem o to czy Williamson, gdyby był wtedy na Krakowskim Przedmieściu zrobiłby to lepiej niż w linkowanym materiale. Jestem przekonany, że gdybym wstawił TE zdjęcia na nasze forum to nawet byś na nie uwagi nie zwrócił.
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
izbkp napisał/a:
Dlatego zapytałem o to czy Williamson, gdyby był wtedy na Krakowskim Przedmieściu zrobiłby to lepiej niż w linkowanym materiale.


Wiesz, na czym polega cały ten trick?

Nie wiem, czy Williamson zrobiłby 'lepsze' zdjęcia. Wiem za to na pewno, że szanse na to miałby nieporównywalnie większe, niż niejeden piszący tutaj, mnie wliczając.

Fotografia, to, do jasnej cholery, nie jest sprzęt! To oko. Widzenie, patrzenie i słuchanie. Empatia!

Techniki może nauczyć się małpa. Widzenia - już nie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach