pan_kg  Dołączył: 08 Lis 2008
Pomoc w wyborze kompakta z dużym zumem
Proszę o poradę (bo sam zostałem o nią poproszony)...
Mianowicie: co byście polecili z kompaktów z dużym zumem w granicach cenowych 1000-1300zł?
Moje dotychczasowe typy: Fuji FinePix HS30EXR lub młodszy bra tHS25EXR, drugi model: Canon PowerShot SX40 HS.
Skłaniam się raczej ku aparatowi dużemu (przypominającemu wyglądem lustrzankę). Aparat powienien mieć wizjer, kręcić filmy dobre wysokie iso.
Proszę o poradę czy te wyżej wymienione to dobre typy?
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
pan_kg, niedawno zakupiłem Lumiksa Fz150. To co przeważyło jak dla mnie to możliwość podpięcia lampy błyskowej (gorąca stopka), możliwość podpięcia zewnętrznego mikrofonu (jednym z ważniejszych zastosowań dla mnie tego sprzętu będzie wykonywanie filmików na próbach zespołu, przygotowywanie reportaży z różnych wydarzeń, wywiadów itd. więc możliwość wpięcia zewnętrznego mikrofonu jest dla mnie bardzo ważna), fotografowanie w RAWach.

Po pierwszych fotografowania stwierdzam, że: mam za słaby komputer, żeby oglądać, o obrabianiu nie wspominając, filmy w pełnej rozdzielczości, więc póki co kręcę HD720 - jakość super.

Po drugie: wreszcie mogę sobie "ustrzelić" kaczkę czy innego łabędzie na wąchockim zalewie jeśli przyjdzie mi na to ochota :-D

Po trzecie: ISO800 (a nawet od biedy 1600) używalne (zależy do czego będziemy zdjęcie używać). Nie próbowałem jeszcze drukować, ale na pierwszych rzut oka będzie dobrze :mrgreen:

Po czwarte: mam jednak wrażenie, że FF robi lepsze zdjęcia :-P ... ale FFem kaczki nie ustrzelę, bo nie mam takiego obiektywu - coś za coś :-P

Po piąte: WRESZCIE mam aparat, który z przyjemnością mogę zabrać na spacer - lekki, nie duży, nie muszę tachać dodatkowych obiektywów.

Po szóste: całkiem fajnie FZ150 współpracuje z nikonowską lampą.

Ja zapłaciłem niecałe 1200, bo ładna promocja pojawiła się w niedawno u nas otwartym RTV EURO AGD i jak chciałem kupić to ostał się jedynie egzemplarz wystawowy - niezbyt macany, bo jak wspomniałem sklep otworzyli niedawno, a prócz tego, że promocja to jeszcze ubłagałem u Pani kierowniczki 100zł taniej w związku, że egzemplarz wystawowy :D W takiej cenie to rzadko kiedy można ten aparat na allegro zobaczyć używany, a ja mam ładnego z gwarancją (podejrzewam, że byłem jedynym macantem tego aparatu przed zakupem :P )

[ Dodano: 2013-01-10, 21:01 ]
Aha, wizjer jak na taką wydmuszkę całkiem używalny. Dość często z niego korzystam.

[ Dodano: 2013-01-10, 21:03 ]
Aa i jeszcze dodam, że te Fuji, które wymieniłeś to też były moje pierwsze typu, później ten Canon, ale po kilku godzinach grzebania, porównywania stanęło na tym, że jak dla mnie w tych pieniądzach to właśnie FZ150 najlepszy wybór, a konkurencja nie dawała mi takich możliwości jakich oczekiwałem (gorąca stopka, zewnętrzny mikrofon, RAWy).
 

magradaw  Dołączył: 12 Lut 2010
A ja powiem tak - ja osobiście wybrałbym z tych dwóch Canona, ale bez głębszego przekonania. Z Fujików miałem kiedyś S100FS i naprawdę można było mieć z niego wiele radości. Pomyślałbym jednak nad Panasem FZ200. Dużo droższy, szumi nieźle jak i większość konkurencji, ale przejdź się do jakiegoś sklepu z macalnią, gdzie dają włączony aparat do obadania - ten wizjerek i ekranik! A potem fotki w słabym świetle? Na 600mm można spoko ptaki z ręki strzelać w naprawdę pochmurny dzień. Jasny obiektyw jedno, ale stabilizacja świetna dwa. Jak kasa decyduje, to chyba też poleciłbym FZ150 jak przedmówca, ale wtedy zdjęcia na maksymalnej ogniskowej tylko w jasny dzień, jak we wszystkich innych.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
magradaw napisał/a:
Jak kasa decyduje, to chyba też poleciłbym FZ150 jak przedmówca, ale wtedy zdjęcia na maksymalnej ogniskowej tylko w jasny dzień, jak we wszystkich innych.

Widać, że nie robiłeś nim zdjęć, tylko wypowiadasz się na podstawie opinii zasłyszanych w sieci. Proszę nie wprowadzać dezinformacji. Być może FZ200 lepszy, nie wiem, ale to już kompletnie nie ten zakres cenowy.
 

magradaw  Dołączył: 12 Lut 2010
sołtys napisał/a:

Widać, że nie robiłeś nim zdjęć, tylko wypowiadasz się na podstawie opinii zasłyszanych w sieci. Proszę nie wprowadzać dezinformacji. Być może FZ200 lepszy, nie wiem, ale to już kompletnie nie ten zakres cenowy.

Nie ma czegoś takiego jak aparat lepszy, tylko lepszy w czymś. Nie wypowiadałem się o jakości odwzorowania FZ150 tylko o jego uniwersalności. Nie używałem FZ150, ale mam do dziś FZ8, posiadałem też kilka innych długich zoomów z różnych stajni. Każdy oferował podobną rozpiętość warunków, w jakich można było nim robić zdjęcia z ręki bez potrzeby podbijania ISO do nieużytecznych wartości, choć oczywiście nie taką samą. Miałem nawet takie kuriozum jak Samsung 815 Pro - bez stabilizacji! Ten faktycznie odstawał na niekorzyść. Podtrzymuję więc tezę, iż w tej chwili (nie wiadomo, co będzie jutro, bo konkurencja nie śpi) FZ200 wyraźnie się wybija uniwersalnością. W innych aspektach FZ-150 do FZ-200 nie porównywałem, gdyż musiałbym mieć oba. I tyle.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
magradaw napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak aparat lepszy, tylko lepszy w czymś.

No przecież zacytowałem Twoją wypowiedź i dokładnie do tego zacytowanego fragmentu się odniosłem - po to jest cytowanie, żeby wiadomo było o czym się pisze :)
 

magradaw  Dołączył: 12 Lut 2010
A ja zacytowałem Twoją. W czym problem?
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
magradaw, o mamo. Napisałeś, że "zdjęcia na maksymalnej ogniskowej [w Fz150] tylko w jasny dzień" co jest kompletną bzdurą. O tę wypowiedź mi chodziło i do niej się odniosłem. Tylko do niej. O niczym więcej nie pisałem.
 

magradaw  Dołączył: 12 Lut 2010
W takim razie musieli i w FZ150 stabilizację poprawić w stosunku do poprzedników :) Ale jednak i tak to co dla szkła 2,8 jest pochmurnym dniem, przy którym jeszcze spoko fotki można robić, będzie dla posiadacza FZ150 odpowiednio ciemniejszym dniem, przy którym niekoniecznie zrobi zdjęcie na 600mm, chyba że podbije ISO odpowiednio do różnicy między 2,8 a 5,2, gdyż taka jest różnica na długim końcu. Na krótkim oczywiście nie ma różnicy. Dlatego napisałem w jasny dzień, a nie w słoneczny. Bo jasny dla FZ200 może być już ciemny dla FZ150. Chyba nie ma o co kruszyć kopii?
 

pan_kg  Dołączył: 08 Lis 2008
Jestem ciekaw czy jest duża różnica w jakości zdjęć (aparatów w podobnym przedziale cenowym) pomiędzy hiperzumami a kompaktami z mniejszą krotnością zooma.
Na zdrowy rozumek przy mniejszym powiększeniu powinna być znacząco lepsza optyka.

PS. Jak na razie skłaniam się aby polecić Canon PowerShot SX40 HS.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
pan_kg, a możesz uzasadnić dlaczego ten wybór?
 

pan_kg  Dołączył: 08 Lis 2008
Moją pierwsza cyfrówką był Canon (chyba A75 (jeden z pierwszych z pełnym manualem) czy coś takiego). Następnie kupiłem Panasonica (chyba FZ30). Powiem, że jeżeli chodziło o robienie zdjęć w domu (niedostateczne światło) to Canon przebijał Panasa - oczywiście druga sprawa że Panasonic był bardziej "profi" i miał większy zoom ale co do jakości zdjęć w pomieszczeniach i ewentualnie doświetleniu ich lampą to bardziej byłem zadowolony z Canonka. Tak, że zostało z tamtych lat jakieś piętno w mózgownicy.

Aktualnie jestem po lekturze testu na Optycznych http://www.optyczne.pl/22...3%B3w_2012.html gdzie pod względem jakości zdjęć, według autorów, Canon jest znacznie lepszy od mojego wcześniejszego typu czyli Fuji.

Z drugiej strony to nie wiem dlaczego nie Nikon (który notabene lepiej wypada od Canona ale to chyba poprzez większy sentyment i zaufanie do konkretnej firmy).
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
pan_kg napisał/a:
Tak, że zostało z tamtych lat jakieś piętno w mózgownicy.
Faktycznie, musialo to byc traumatyczne przezycie, skoro na decyzje zakupowe w 2013 ma wplyw to, ze jakis aparat z 2005 byl w jakims aspekcie slabszy niz ten z 2004 :mrgreen:

BTW. Widze ze jest SX50HS - ten ma dopiero zoom, ekw. 24-1200mm :shock:
 

magradaw  Dołączył: 12 Lut 2010
:-) A jak przy testach i porównaniach jesteśmy, to ja doceniam digitalkamera.de. Ma chyba największą bazę maszyn, od takich mocno starych poczynając, dobre testy (DIWA), ale jakoś u nas tak mniej popularny. Reklamuję, gdyż uważam, że warto - nie mam z tego żadnych profitów (to tak dla adminów ;-) )
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
sołtys napisał/a:
magradaw napisał/a:
Jak kasa decyduje, to chyba też poleciłbym FZ150 jak przedmówca, ale wtedy zdjęcia na maksymalnej ogniskowej tylko w jasny dzień, jak we wszystkich innych.

Widać, że nie robiłeś nim zdjęć, tylko wypowiadasz się na podstawie opinii zasłyszanych w sieci. Proszę nie wprowadzać dezinformacji. Być może FZ200 lepszy, nie wiem, ale to już kompletnie nie ten zakres cenowy.


FZ200 jest lepszy w kilku aspektach - przede wszystkim F2,8 w całym zakresie 25-600 mm rzecz wyjątkowa na rynku.
Użyć przy tych samych paramterach czasu migawki kiedy zależy nam na zamrożeniu ruchu ISO 3200 a ISO 1000 chyba jest sporą róznicą?
Oczywiście są to sytuacje sporadyczne nie codzienność więc nie każdemu na tym musi zależeć.

Druga kwestia to wizjer i ekran.

Co do róznicy cenowej to nie jest aż tak wielka w przypadku cen półkowych 300-400 PLN czyli pokrywa wspomniane techniczne różnice między tymi modelami.
Fakt,zazwyczaj stary model łatwiej kupić na wyprzedaży i zapłacić sporo mniej niż za najnowszy no ale to nie to samo.

Canony oferują większe zoomy Panasonic światło i RAW więc co kto woli.

Ja wolę raczej światło bo 25-600 to i tak spory bardzo użyteczny zakres na wycieczkę a do zadań specjalnych jak 1200 mm z Canona SX50 to w przypadku FZ200 można dopłacić do konwertera 2x i na 1200 mieć dalej F2,8 a nie 6,5...

Poza tym jest jeszcze kwestia szybkości pracy i AF.
Panasonic tutaj jest liderem na rynku.
Kolejna kwestia optyka - canonowska abberuje.
Panasonic jest mistrzem programowej korekcji wad optyki....

Mamy jeszcze Fuji X-S1 - widziałem ostatnio na półce sklepowej za 2500 PLN. Drożsy więc o do FZ200 o jakieś 700-800 PLN.
Aparat jest sporo większy prezentuje się jak lustrzanka ma manulany zoom i matrycę 2/3".
No ale koniec ciemny więc teoretycznie w zakresie tele nie ma żadnej przewagi nad FZ200. Za to ma ją w zakresie szerokokątnym.

W przypadku Fuji trzeba uwazać aby nie zakupić egzemplarza z matrycą "do wymiany" z uwagi na orbsy.


Cikawy jest też Sony HX200 ale zaczyna szerokość od 28 mm to jednak wada...
Nikon P510 też stoi na dobrym poziomie.

Wybór w tej kwestii jest spory ale mimo wszystko p zbilansowaniu wad i zalet wydaje mi się, że FZ150/200 są najlepsze na rynku.
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
Kfan napisał/a:
przypadku FZ200 można dopłacić do konwertera 2x i na 1200 mieć dalej F2,8 a nie 6,5...
A czy przypadkiem konwerter nie ma wpływu na ilość światła docierającego do matrycy, czyli w tym przypadku byłoby chyba raczej f 5,6, a nie 2,8 :roll: . Ale...
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Hermes napisał/a:
Kfan napisał/a:
przypadku FZ200 można dopłacić do konwertera 2x i na 1200 mieć dalej F2,8 a nie 6,5...
A czy przypadkiem konwerter nie ma wpływu na ilość światła docierającego do matrycy, czyli w tym przypadku byłoby chyba raczej f 5,6, a nie 2,8 :roll: . Ale...


Na przykład Raynox DCR-2020 Pro 2,2x nie powoduje spadku światłosiły.
Dawno temu taki wynalazek stosowano z Fuji S7000 i innymi hybrydkami gdzie można przkręcić coś do obudowy obiektywu bez ryzka jego oberwania (tu np. HS30 może mieć problem)
Po zamontowaniu na FZ200 masz ekwiwalent 1320/F2,8!!!
Inna sprawa że lufa olbrzymia powstanie.

Oczywiście w drugą stronę też można działać czyli poszerzać kąt widzenia lub "uturbić" funkcję macro odpowiednim Raynoxem.
 

Penteusz  Dołączył: 27 Mar 2012
Dość poważnie zastanawiam się nad kupnem Canona SX50 - do zadań specjalnych. Przeglądałem testy, nie macałem jeszcze. Optycznie nie wygląda źle, chociaż swoje wady ma (nie dość dobry ekran, trochę pomieszane w menu). Dla mnie ważne, że obsługuje RAW.
Czy ktoś mógłby w tym miejscu coś więcej na jego temat napisać? Ciekaw jestem wszystkich opinii.

PS. W TYM rankingu jest dość wysoko.
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
Canon SX50 w zakresie tele może miec problem ze złapaniem ostrości w trybie automatycznym aparat bez sprawnego AF nie działa...
Nie twierdzę że tak jest ale radzę sprawdzić.
Wiem, że Panasonic w kwestii AF jest najlepszy a to szczególnie ważne jak filmujesz.
Stawialbym na jasność szkła a nie na większy zoom, który w tele juz wiele nie wnosi.
Bardziej liczy się szeroki kat tu każdy milimetr to znaczna różnica w polu widzenia w tele róznice są niewielkie i można co nieco scropować bez bólu.
Poza tym im większy ten zoom tym trudnie zachować stabilne parametry ostrości aberracji dystorsji itd itp.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach