Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
Jarek Dabrowski napisał/a:
Nie potrafię szukac kadrów zoomując, zawsze nieświadomie macham aparatem na lewo i prawo, tak jak zdarza mi się ze stałkami, ale przede wszystkim szukam kadru oczami


Miewam tak, kiedy pracuję Superkiem, jakoś nie przełożyło się na cyfrę...
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
zorzyk napisał/a:
Pracowało się identycznie, jak obecnie z cyfranką z obiektywem A.


no nie do konca, bo teraz sterujesz przeslona z korpusu a kiedys przekrecajac pierscien przeslon na obiektywie.

dan napisał/a:
LX za 600GBP... za polowe tej sumy mozna kupic wypasionego dalmierza


smutna zeczywistosc

bEEf napisał/a:
Dodatkowo mam 50kę z uciętym popychaczem przysłony - to też jakaś opcja, bo pracujesz wtedy wciąż na roboczej i jest fajnie


a sprobuj potem ta 50 sprzedac bez popychacza :-P
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
a sprobuj potem ta 50 sprzedac bez popychacza

Jednemu forumowiczowi się udało ;-) A poza tym - sprzedawać takie cudo? :-P
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
a ja cały czas nie rozumiem o co chodziło asklopowi, gdy mówił o ograniczeniu kompatybilności cyfranek z obiektywami bez pozycji "A" na pierścieniu :-/ Bo przecież można nimi robić zdjęcia i można sobie pierścieniem ustawiać wartość przesłony. Kłopotliwy (z grubsza) jest tylko pomiar ekspozycji, zabierający sekundę, której czasem szkoda.
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
bEEf napisał/a:
Jednemu forumowiczowi się udało A poza tym - sprzedawać takie cudo?


rozumiem, ze to ty byles tym szczesliwym nabywca

cypis napisał/a:
Kłopotliwy (z grubsza) jest tylko pomiar ekspozycji, zabierający sekundę, której czasem szkoda.


i o to chodzi. Jak zakladasz obiektyw bez stykow, czyli z golym bagnetem K to musisz dodatkowo zmiezyc swiatlo, a dopiero potem robisz zdjecie. Kiedys nie bylo takiego utrudnienia. Kadrowales, i pstrykales. Ot i wszystko.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
bEEf, jak Ci przejdzie szał stałkowy, to może będziesz chciał. :-D
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
asklop napisał/a:
Kiedys nie bylo takiego utrudnienia. Kadrowales, i pstrykales. Ot i wszystko.
Kiedyś to w ogóle fajnie było - pomiar światła padającego ręcznym światłomierzem, ustawienie przysłony/migawki, i jazda... I tak przez pól dnia ;-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
zorzyk, wszystko sie zgadza, ale tak bylo kiedys. Ale technologia sie rozwija, zeby ulatwic obsluge, a usuniecie popychacza jest ewidentnym krokiem wstecz.
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ale mi zostało zamiłowanie do M - rzuca mną, jak mi te cyferki w wizjerze skakają (pomijam, że i tak je ledwo rozróżniam ;-) ) jak tylko się z lekka przekręcę. A w ogole to nie lubię jeszcze paru innych nowoczesnych wynalazków: pomiaru matrycowego, ciągłego AF, wspomagania AF błyskiem.... itp. ;-)

Dopisałem:
I oczywiście nie lubię punktów pomiaru AF innych, niż centralny :mrgreen:
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
ja np. teraz zaluje, ze sprzedalem swoj analogowy korpus i obiektywy. Cyfra to jednak troche inne filozofia fotografowania. Ale nie przesadzam tego, ze jeszcze kiedys manualem popstrykam bo lubie czuc chlod metalu w rekach (oprocz zimy)
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
W sumie to kiedyś stwierdziłem, że dla mnie ideałem to by był taki K1000 (dobra, ME Super ;-) ) tylko tyle, że cyfrowy 8-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
a mi sie od zawsze mazyl MX i LX. LX w idealnym stanie jeszcze mozna dostac, ale MX to troszke ciezko pewnie juz. I do tego 28/50/135. I jestem happy. I do tego Fuji Velvia 100
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Tośmy se urządzili wieczorek wspomnieniowy :lol:
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
dokladnie. Zaczelo sie od Sigmy, przez jakies dziwne sexualne podteksty, a skonczylo na plesniakach. :-D
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
35 2.0 FA - rulez 8-)
ale ostatnie dni (6) focilem glownie 16-45 f4......zamki ni cholery w 35mm nie chcialy sie zmiescic.....
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
asklop napisał/a:
a mi się od zawsze mazyl MX i LX. LX w idealnym stanie jeszcze mozna dostac, ale MX to troszke ciezko pewnie juz. I do tego 28/50/135. I jestem happy. I do tego Fuji Velvia 100


chyba na odwrót, łatwo o mx w bdb stanie w przeciwienstwie do LX'a :)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
Cytat
chyba na odwrót, łatwo o mx w bdb stanie w przeciwienstwie do LX'a :)


ostatnie LX wypyszczal Pentax jeszcze calkiem niedawno, podczas gdy MX nie produkuje od ponad 20 lat. LX trafiaja sie czasami calkiem nowe, a znajdz takiego MX. No chyba, ze z prywatnych stanow magazynowych.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
asklop napisał/a:
Cytat
chyba na odwrót, łatwo o mx w bdb stanie w przeciwienstwie do LX'a :)


ostatnie LX wypyszczal Pentax jeszcze calkiem niedawno, podczas gdy MX nie produkuje od ponad 20 lat. LX trafiaja się czasami calkiem nowe, a znajdz takiego MX. No chyba, ze z prywatnych stanow magazynowych.


masz rację.
ale renowacja Mx'a za 300pln kupionego, doprowadzenie go do stanu perfekcyjnego będzie kosztować dużo, dużo dużo mniej niż zajechany LX nawet:)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
co do MX to zgoda, ale pokaz mi zajechanego LX. Chociaz moze i takiego mozna trafic.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
no to chopaki i dziewczyny - uważajcie :shock: to się chyba po naszym forum roznosi drogą kropelkową czy cuś, bo ostatnimi czasy właśnie focenie zoomem dla mnie to katorga. Objawy mam podobne co Jarek. Wirus jakiś czy cuś?

... palce mi drętwieją ... gdzie są moje palce ...
... oo! już mi oko lata ...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach