wyrzykus  Dołączył: 28 Lis 2008
Zeiss Ikonta C 521/2
Przechwyciłem w weekend rodzinną pamiątkę, Zeissa Ikontę C 521/2, stan piękny, choć migawka się czasem zacina a szkła zmatowione. Obiektyw to Novar Anastigmat 1:3,5 f=105mm a migawka Compur 1 – 1/250 + tryb Bulb.

Nie mam żadnego doświadczenia z analogami, a już tym bardziej z takimi staruszkami, ale bardzo bym chciał go przywrócić do używalności. W Olsztynie jest jeden spec od starych analogów, odwiedzę go niebawem, ale pytam i Was, może macie jakieś doświadczenia z Ikontami i wiecie na co zwrócić uwagę? A może znacie kogoś kto się w nich specjalizuje?

Nie jestem pewien, ale chyba standardowe filmy 120 będą pasowały do tego pachnącego cuda? Znalazłem takie na allegro, pewnie po czyszczeniu i regulacji będę kupował, no i myślę że żeby domykać mocno przysłonę, to muszę szukać wśród większych czułości (żeby utrzymać krótkie czasy)?

Instrukcja jest po niemiecku, no i ciut postrzępiona, ciekaw jestem jak się tym ostrzy - może wiecie czy zakresy głębi ostrości podane są w metrach czy w stopach? No i muszę się rozejrzeć za światłomierzem, no chyba że wezmę K-5 i nią będę mierzył :)

Wygląda ten oldboy tak:






 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Mam taka Ikontę . To jest aparat przedwojenny . Co do szkieł można delikatnie wyczyścić soczewki (anastygmat trzysoczewkowy) jednak ten model zawsze będzie miał lekko mleczne szkła . Należy pamietać że jego uporczywe tarciesoczewek zdejmie delikatna warstwę nalotu (szlachetnego nalotu ) który się wytworzyl przez lata . Są sposoby ma jego wyczyszczenie ale radziłbym oddać go do fachowca . Zdejmuje się cały obiektyw od środka (odkręca pierścieniem ) potem zaznaczajac boki pierścinia z tylna soczewką aby idealnie zgrać po powtórnym złozeniu . Po prostu robi sie ryskę na pierścieniu i tylnym deklu migawki . Odkręcam tylną soczewkę . Luzuję trzy wkręty na pierścieniu przedniej soczewki i zdejmuję aluminiową osłonę ze skala odległości . Oznaczam położenie wewnetrznej soczewki (w nowszych nie ma pierścienia soczewki sa zakontrowane pierścieniami i można je poprostu wyjąć . Tutaj jednak o ile pamiętam musiałem odkręcić . Po wyjęciu optyki demontuję przednią cześć obiektywu i czyszczę , myję całą migawkę w benzynie ekstrakcyjnej . Należy uważać aby dobrze wyczyścić i osuszyć listki migawki i przysłony - trzeba dobrze dmuchać . Oliwić dosłownie w kilku miejscach tyci tyci oliwkż zegarmistrzowska . Tyczy to tylko sprężynek (nie wolno oliwić blisko migawki listków) . Składanie w odwrotnej kolejności . Tam jeszcze trzeba dopasować jedną dźwigienkę . Należy wyczyścić gwinty przedniej soczewki (tzn jej pierścienia ) i gwint w migawce . Na miejsce starego smaru dosłownie ćwierć kropelki albo i mniej można olej silnikowy . Ja mam trochę inne oliwki ale to się dobrze sprawdza . Jednak wolałbym aby oddać do fachowca ten aparat . Nie do młodego szczunia . A do starego fachowca . Ten obiektyw jest bardzo miękki . Jeszcze jego jasność jest spora jak na aparat z tamtego okresu . Stosowano obiektywy Tessar i Novar w tej serii aparatów (już nie Nettar) . Tessar był ostrzejszy i posiadał nie trzy a cztery soczewki . Istrniały Novary jasności 4,5 i jaśniejsze 3,5 to samo z Tessarami . Migawka Compur była już migawką dosyć uczciwą , wytrzymałą . Jednak ten aparat ma migawkę Compur istniały tez lepsze Compur Rapid o czasach szybszych . Podaję ceny tych aparatów
Zeiss Ikon
Z obiektywem Novar 4,5 w migawce Compur zł 182
Z Obiektywem Novar 3,5 w migawce Compur Rapid zł 218
Z obiektywem Zeiss- Tessar 4,5 w migawce Compur zl 232
Z obiektywem Zeiss- Tessar 3,5 w migawce Compur Rapid zł 298
Tutaj istnieje konfiguracja migawki Compur z obiektywem Novar 3,5 . Cena musiała kształtować się w granicach 200zł w najtańszej hurtowni w Polsce - Foto Gregera (to jego ceny).
Tak jak pisałem rysunek jest miękki nadaje się idealnie do portretów . Jednak zdjęcia będą miały mały kontrast , trzeba to brać pod uwagę . Po wojnie w dreźnie tylko przez krótki czas produkowano obiektywy z napisem Novar zastąpiono je napisem Novonar (sprawy patentowe)

[ Dodano: 2013-01-14, 11:50 ]
Te aparaty uniemożliwiały naświetlenie dwóch zdjeć na jednej klatce o tym zapomniałem napisać . Pokrętło wyskakiwał czrwony punkt in dopiero można było zwolnić migawkę
 

wyrzykus  Dołączył: 28 Lis 2008
Dzięki wielkie, na pewno bardzo się przydadzą te porady, znalazłem dość dobrą ściągawkę z naprawy Ikonty:
http://www.flickr.com/pho...ith/5983714900/

Zamierzam dać go do p. Janusza Karwasza - w Olsztynie wśród miszczów analogowych nie ma żadnej konkurencji podobno. Zobaczymy co powie, po tym co zobaczyłem i przeczytałem - sam chyba nie będę nawet zaczynał grzebać, nie mam doświadczenia.

Ceny z nóg nie powalają, ale nie zamierzam się pozbywać, nawet od czasu do czasu pomacać i powąchać to sama przyjemność...
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Mam taka Ikontę w pieknym stanie . I pięknie prezentuje się w gablotce

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach