piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
nemo, chciałbym zobaczyć, jak Ty wyglądasz po takiej "wycieczce". Sądząc po aparacie, to chyba równie (o ile nie bardziej) jesteś uciapany.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Zazwyczaj trochę lepiej wygląda ale tu akurat byłem w jaskini Zimnej gdzie jest jedno miejsce permanentnie zalewane więc brodzi się w sporym błocie które pokrywa też ściany. Generalnie zawsze jest mokro więc aparat też zawsze jest mokry i często pokryty błotem z rąk. Wbrew pozorom da się to wszystko wyczyścić :-D Problematyczne jest pokrętło ale i z tym można sobie poradzić :->
http://pentax.org.pl/view...r=asc&start=200

W deszczu też już nie raz zdjęcia robiłem :-P

To w końcu jest narzędzie do używania a nie do pielęgnowania 8-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Ja tam wychodze z założenia, że to sprzęt jak dla mnie, a nie ja dla sprzetu.

Jeśli potrzebuję, to go nie oszczędzam... w końcu po to jest, aby działać i mnie zadowalać. Jest zbyt delikatny - wymieniam go na inny model, który wytrzyma mój tryb zycia i podejście.

Oczywiście wkalkulowywuję ryzyko zniszczenia, nie działania.

Brud i kurz? To najmniejszy problem :-D

Ps. A tak serio - sądzę, że każdy sprzęt lubi czasem się potaplać w błocku :-)
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
mygosia, otóż to :-B
piotr_luk napisał/a:
jak Ty wyglądasz po takiej "wycieczce".
Tak samo :-P Tylka ja mam często jeszcze siniaki, aparat staram się oszczędzać :-P
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
nemo, wybacz, myślałem, że to dla jaj i permanentny stan rzeczy. :-B :-B
Pokaż chociaż czy warto było. :-)
 

matth  Dołączył: 21 Kwi 2008
nemo, a jak sigma to znosi? to 18-50 jest?
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Moje dwa posty wyżej dałem link do mojego wątku w którym jest pare zdjęć z jaskiń :-)

To jest sigma 10-20 i o nią trochę się martwię, na razie na szczęście nic się nie stało ale... Staram się ją cały czas wycierać na bieżąco lub czymś osłaniać no ale ogniskową trzeba czasem zmienić więc i tak jest upaprana choć dużo mniej niż body.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
nemo, uważaj na 10-20, mi kiedyś (nie mam pojęcia jak) dostało się jakieś diabelskie ziarenko pod pierścień zooma - długo zgrzytało i chodziło z oporem, zanim wypadło. Tu miałbym wątpliwości co do szczelności...
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
No właśnie tego się obawiam :-/ Problemem jest to, że w moim wypadku wszystkie zabrudzenia pochodzą z rąk więc nie ma jak sprzętu zabezpieczyć bo dotykać go muszę, nawet jak ręce wypłuczę w kałuży to muszę je wytrzeć a nic czystego nie ma :evilsmile: chusteczki do niemowlęcych tyłków sprawiają jedynie, że po kilku użyciach ręce kleją się od kremu z błotem :roll:
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
nemo, jest sposob..

Bierzesz folię spożywczą (ta co się fajnie "lepi") i aparat z zapiętym obiektywem. Dla zabezpieczenia szkła zakładasz filtr UV. Folią spożywczą owijasz dokładnie aparat z obiektywem, w każdym zagięciu, ale nie więcej niż 3-4 razy żebyś wiedział gdzie są przyciski. Wydaje mi się, że odpowiednie owinięcie obiektywu (z lekkim zgiętym zapasem folli) pozwoli nawet używać zooma. Tylko że decydujesz się na jeden obiektyw. Sam to będę musiał przetestować, obecnie nie mam folii..
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
nemo, zawodowo się tak taplasz w błocie, czy raczej hobby?
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Niestety jest to dosyć upierdliwe, próbowałem raz i nie bardzo. Może trzeba się przyzwyczaić :-P

Obiektywów i tak nie zmieniam w dziurze bo za duża wilgoć jest i często podejrzany pyłek 8-)

[ Dodano: 2009-03-15, 12:44 ]
piotr_luk napisał/a:
zawodowo się tak taplasz w błocie, czy raczej hobby
To mój relaks :->
 

piotr_luk  Dołączył: 14 Kwi 2007
nemo napisał/a:
To mój relaks :->
Fajnie
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
nemo napisał/a:
Obiektywów i tak nie zmieniam w dziurze bo za duża wilgoć jest i często podejrzany pyłek
:shock:
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
mygosia, teoretycznie powietrze poza wilgocią powinno być czyściutkie ale jednak widać to po obiektywie, ze zawsze jest na koniec pokryty delikatnym, bardzo drobnym pyłkiem który co prawda łatwo wydmuchać ale wolałbym tego nie robić na matrycy.
 

dickkett  Dołączył: 18 Wrz 2006
mygosia napisał/a:
nemo napisał/a: Obiektywów i tak nie zmieniam w dziurze bo za duża wilgoć jest i często podejrzany pyłek
:shock:

Określenie "fachowe" od lat .....
Dziura = jaskinia
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Ech...
Nie zroumieliście :roll:
;-)
 

dickkett  Dołączył: 18 Wrz 2006
Bo ja prosty chłop jestem, wprost, bez żadnych takich tam ... pyłków ;-)
 
mirekw11  Dołączył: 09 Lis 2008
nemo napisał/a:
piotr_luk napisał/a:
jak Ty wyglądasz po takiej "wycieczce".
Tak samo :-P Tylka ja mam często jeszcze siniaki, aparat staram się oszczędzać :-P
nemo, Ty byłeś w tej ekipie w jaskini Niedźwiedziej o której był ostatnio reportaż w TV? Byłeś czy nie i tak szacun dla Ciebie :-B
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Były ostatnio dwie relacje. Jedna robiona przez "Dziką Polskę" o części turystycznej i druga wykonana przez TVP Katowice o części niedostępnej i byłem w tej drugiej jako pomoc do targania sprzętu i do fotografowania :->

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach