pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
KasiaMagda napisał/a:
tak jakby Dolomity, a w ogóle to co to są za górki ?

bo to są wszystko Dolomity, zawsze zazdrościłem Robertowi M. Pelmo, mam i ja :)

 

matb  Dołączył: 02 Lis 2006
pszczołowaty, a na jakieś bardziej ambitne trasy się zapuściliście? Roghel? Zandonellę (ale ponoć zejśćie dalej w remoncie?) albo może na Clap Varmost podjechaliście się wspiąć?
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
matb, nic ambitnego ( jeśli masz na myśli ferraty ) nie było, mimo pewnych planów :)
 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Byli ambitni ludzie, Cima Piccola, żadne tam ferratki,

 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
Wątek ląduje w ignorowanych :evil: no nie mogę ..... a ja tu kilkunastokrotnie na godzinę cztery piętra w dół, cztery w górę. Same kajnerowe ferraty dla bezpieczeństwa po obu stronach drogi, symetrycznie wycięte w kamieniu stopnie, a dla leniwych kolej gądolowa 4 osob.

[edit]
A tak zupełnie przypadkowo byłem dzisiaj na Cergowej. Z obiecanej wieży widokowej na razie są potężne fundamenty, ogrodzony siatką szczyt - budowa. Grzybów zatrzęsienie. Za to tyle błota dawno nie widziałem.
 

irek83  Dołączył: 11 Paź 2014
pszczołowaty, :-B super obrazki
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Dziękuję, a ile mam do skasowania ;)

tu Cinque Torri takie niepokaźne

 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
pszczołowaty napisał/a:
Dziękuję, a ile mam do skasowania ;)

To normalne.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Pierwsze jesienne wejście ekipy naszego forum bez asekuracji (oraz wyjątkowo bez psa-przewodnika) oraz bez butli z tlenem (brakowało nawet butli z cytrynówką lub ekwiwalentem) na przełęcz Sella w Alpach Apuańskich we Włoszech. Jedyne środki jakie zostały użyte to gorzka herbata, kanapki, jajka na twardo oraz pół czekolady. W drodze powrotnej zostały pobrane próbki lokalnych skał.



Przy okazji: może byśmy zrobili jakiś forumowy proporczyk na teleskopowym kijku do zatykania na szczycie?

Jakby ktoś się nie zorientował, to ten post jest pół-żartem, pół-serio, bo górskim wędrowcem nie jestem (jeszcze nie) :-)
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Kytutr napisał/a:
próbki lokalnych skał
A ja przeczytałem "podróbki" i przez chwilę kombinowałem co Ty w Chinach robisz. :oops: :mrgreen: ;-)
Gratuluję zdobycia szczytu bez wspomagania cytrynówką. :-B :mrgreen:
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Kytutr napisał/a:
W drodze powrotnej zostały pobrane próbki lokalnych skał.

A po tym pobieraniu próbek zostały dziury w spodniach na kolanach? :mrgreen:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Jakaranda napisał/a:
A po tym pobieraniu próbek zostały dziury w spodniach na kolanach? :mrgreen:
Na szczęście obyło się bez upadków. A próbki zostały zapakowane do forumowej torby (z ostatniego pepedowego wypustu), widocznej na zdjęciu. Jak jeszcze kiedyś wybiorę się w tamte okolice, to podejmę atak na jakiś prawdziwy szczyt, a nie jakąś tam przełęcz.
 

bogdanm  Dołączył: 01 Mar 2007
Dziecko mnie wyciągnęło na łykend w Tatry. Dobry ruch :)



 

kazio  Dołączył: 31 Paź 2011
Ja w zeszłym tygodniu sam się wyciągnąłem :lol: :


 
Robert  Dołączył: 19 Lis 2006
Ładnie, ale przydałoby się jeszcze z miesiąc bez śniegu;)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Chyba już tą górską kamienistą ścieżkę ktoś pokazywał całą we mgle. Czy to ta sama ?
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
KasiaMagda, to nie ta :)
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Szkoda, byłam pewna, że to ta ;)
 

DiMarco  Dołączył: 24 Sty 2012
Abo we mgle, to wszystkie koty są szare. :-P
 
KasiaMagda
[Usunięty]
DiMarco, nawet rude ? :shock: ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach