nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Enzo napisał/a:
A kolega M.W co o tym sądzi? Wkleił, zacytował i milczy.
Robi teraz nasze profile psychologiczne i czeka na linki do prywatnych zdjęć ;-)
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
nemo napisał/a:
alekw napisał/a:
Myslalem, ze chodzi o to zdjecie:
To zdjęcie jest świetne.
Mi też się widzi.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Krzychoo napisał/a:
za 20 lat Pani Prezes Strasznie Ważnego Banku straci szacunek a może i pracę jak te zdjęcia wypłyną na radzie nadzorczej. To będą problemy dorastającego poklenia.
Pani prezes też może wylecieć za to samo. Tak jak pani prokurator, pani sędzia itd. Jednemu takiemu z królewskiej rodziny też nie bardzo to zaszkodziło. Stąd wniosek, że za 20 lat nie będzie to miało żadnego znaczenia.
Enzo napisał/a:
A kolega M.W co o tym sądzi? Wkleił, zacytował i milczy.
Kolega MW zawsze tak robi: wrzuci kość między psy i z daleka patrzy jak się między sobą gryzą.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
A na PPDzie niedawno też mieliśmy nocną dyskusję na temat robienia zdjęć, wrzucania na fejsa i umieszczania w albumie.
Tylko że zastanawialiśmy się nad tym, że mało kto w ogóle zdjęcia na papier przenosi i że to wszystko w komputerze teraz jest, i że są różnorakie tego konsekwencje teraz, a będą jeszcze większe w przyszłości.
I tak jak alekw jestem zawiedziony, że temat dotyczy wywiadu z Kazikiem.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
nemo napisał/a:
To zdjęcie jest świetne.

Świetne w wielu wymiarach. Ot, np widziałem na FB flejma o bobrach wywołanego tym zdjęciem.
Strona domowa autorki jest jeszcze lepsza :)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
izbkp napisał/a:
Strona domowa autorki jest jeszcze lepsza :)
Przypominają mi trochę zdjęcia Sally Mann, ale mają w sobie więcej radości. Takiej życiowej radości. S.M. jest jakaś taka "autystyczna".
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Bez przesady, te kolorowe są dość kiczowate
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Większość kolorowych zdjęć dzieci wydaje się kiczowata ;-)
 
M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Cytat
Kolega MW zawsze tak robi: wrzuci kość między psy i z daleka patrzy jak się między sobą gryzą.

Czasami zagląda :-)

Cytat
Firma Samsung szykując się do wprowadzenia bezlusterkowca NX300 zleciła badania na grupie 3000 fotografujących Polaków. Dowiadujemy się z nich, że co miesiąc Polacy robią blisko 2 miliardy zdjęć. Aż 10% z nich jest udostępnianych w 60 sekund od zrobienia. Kolejne 64% naszych rodaków umieszcza w sieci zrobione przez siebie zdjęcia w ciągu tygodnia od ich wykonania. Co trzeci przyznaje także, że motywacją do zrobienia zdjęć jest chęć pokazania ich w Internecie.

W informacji prasowej czytamy dalej:
Samsung jest zdania, że obecnie cierpimy na FOLO (skrót od angielskiego zwrotu "fear of living offline", czyli lęk przed byciem offline), które zastąpiło FOMO ("fear of missing out" - lęk przed przegapieniem). Ludzie w coraz większym stopniu odczuwają potrzebę błyskawicznego udostępniania zdjęć pokazujących ich życie codzienne.

Celem przeprowadzonego przez Samsung badania, którym objęto 3000 osób, było rozpoznanie dominujących trendów w dziedzinie robienia i udostępniania zdjęć. Jak pokazują wyniki, także Polacy uwielbiają dzielić się swoim życiem za pośrednictwem fotografii udostępnianych online - powiedział Olaf Krynicki z Samsung Electronics Polska.

Według statystycznego ankietowanego z grupy wiekowej 18-24, najwdzięczniejszym obiektem do sfotografowania jest on sam. Autora pozującego w pojedynkę zobaczymy na 31,3 % fotografii zrobionych przez osoby w tym wieku. Kobiety robią łącznie więcej "autofotek" niż mężczyźni. Jednym z najbardziej zaskakujących wniosków jest to, że Polki znacznie częściej wyrażają uczucia wobec swoich czworonożnych przyjaciół i robią im blisko dwukrotnie więcej zdjęć (11%) niż Polacy (6%).

Jednocześnie im więcej zdjęć udostępniamy online, tym bardziej oczywiste staje się wymieranie albumów ze zdjęciami - jedynie co trzeci ankietowany w dalszym ciągu korzysta z tej formy przechowywania swoich wspomnień, podczas gdy 63% respondentów woli przechowywać swoje zdjęcia na Facebooku. Młodsze pokolenie w jeszcze mniejszym stopniu korzysta z tradycyjnych form gromadzenia fotografii. Zaledwie 20% osób w wieku od 18 do 24 lat kiedykolwiek korzystało z albumu. Co ciekawe, ich śladem idą także osoby starsze - na Facebooku swoje zdjęcia umieszcza prawie połowa (49%) ankietowanych z grupy 55+.

Mimo tak wielkiej pasji do dzielenia się zdjęciami, znaczna ich część nigdy nie opuszcza aparatu. Część respondentów uważa, że przesyłanie zdjęć jest czynnością czasochłonną i skomplikowaną, w wyniku czego 22% fotografii nigdy nie trafia do Internetu.

W Wielkiej Brytanii trend znany jako FOLO jest widoczny coraz wyraźniej. Nigdy wcześniej nie robiliśmy tak wielu zdjęć, a skoro ponad 91% dorosłych regularnie korzysta z sieci społecznościowych*, to nic dziwnego, że zrobione fotografie chcemy od razu udostępnić innym.



Mając to na uwadze Samsung stworzył aparat NX300, którego sercem jest łączność Wi-Fi, pozwalająca użytkownikowi robić, edytować i udostępniać piękne fotografie jeszcze szybciej, niż kiedykolwiek wcześniej - powiedział Malcolm Andre, który w firmie Samsung odpowiada za europejski rynek produktów fotografii cyfrowej.

*Źródło: Guardian, październik 2012

http://www.fotopolis.pl/i...a-sie-zdjeciami



Cytat
Znalazłam w Internecie zdjęcia moich dzieci (na jednym z popularnych portali społecznościowych) i zostały wstawione bez mojej zgody, a nawet ta osoba wie, że nie życzę sobie, aby te zdjęcia dalej tam były umieszczone. Dodam, że są to zdjęcia moich nieletnich dzieci. Co mogę zrobić by wpłynąć na tą osobę, by usunęła zdjęcia i nigdy więcej nie upubliczniała wizerunku moich dzieci?
http://e-prawnik.pl/porad...anie-zdjec.html

A co kobita zrobi jeśli z tych zdjęć ktoś zrobi pornograficzny fotomontaż:
Cytat
Weź dwa zdjęcia. Jedno obsceniczne, na przykład nagiego mężczyzny, a drugie - jakiegoś swojego znajomego. Potem powycinaj, pomajstruj, zamień postaciom głowy. I roześlij dalej.
http://wiadomosci.dzienni...fotomontaz.html

Co kobita zrobi jeśli zdjęcia jej dzieci trafią w ręce świetnego specjalisty od fotomontażu ?

Kazik trochę racji ma.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
M.W napisał/a:
"W sztu­ce może być coś dob­rze zro­bione al­bo źle, nic więcej." Stanisław Lem

Boleśnie kłuje mnie ta stopka ;) Czy wiesz już co kolekcjonował Orybald Kauters? ;)
 
tantal  Dołączył: 02 Sie 2009
Cytat
Teraz 14-latek stanie przed sądem dla nieletnich.
Ma tylko szczęście, że jest tak młody. Gdyby był dorosły, mógłby wylądować za kratkami nawet na dwa lata.
Biorąc pod uwagę dostępność zdjęć i narzędzi do świetnego fotomontażu uważasz że jest to jakiś aktualny nabrzmiały problem ?
M.W napisał/a:
jeśli zdjęcia jej dzieci trafią w ręce świetnego specjalisty od fotomontażu ?
Jeśli świetny specjalista od fotomontażu wróci do twardych realiów w pierdlu to co on wtedy zrobi ? To "jeśli" można mnożyć bez końca ...
 

Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
Właśnie przeczytałem o tym badaniu Samsunga na fotopolis i zastanawiałem się, czy ktoś to już u nas podlikował :-)
"oczywiste staje się wymieranie albumów ze zdjęciami - jedynie co trzeci ankietowany w dalszym ciągu korzysta z tej formy przechowywania swoich wspomnień" - myślę, że za 10, góra 20 lat nie zostanie z tych zdjęć nic, zupełnie nic, zostaną skasowane, padną dysk w laptopach, płyt nie da się przeczytać, ktoś usunie konto i wszystkie te obrazki szlag trafi. Dzieci czy wnuki będą mogły obejrzeć sobie rodziców czy dziadków ewentualnie w pamiątkowym ślubnym albumie.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Sebastian, Miałem zdjęcia z przed 20-30 lat na kliszach slajdowych i na papierze. Nie przetrwały ;)
Po prostu o każde archiwum danych trzeba jakoś przez cały czas dbać... nie ma tu znaczenia czy to archiwum pa postać analogową czy cyfrową.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
izbkp, prawie każda rodzina ma pudełko po butach pełne zdjęć, która napełnia się z pokolenie na pokolenie. Najciekawsze, że te pudełka żyją swoim życiem, nikt o nie za bardo nie dba, nie kontroluje ich uzupełniania, a w ręce wpadają najczęściej podczas porządkow, skutecznie obniżając ich wydajność.

Co najczęściej ratujemy z domu w czasie pożaru/kataklizmu? Czy złodzieje kradną zdjęcia? Moja babcia została w czasie Powstania wypędzona do Pruszkowa. Gdy po roku wróciła na zgliszcza swojego domu, spotkała sąsiadkę, która przekpując gruzy znalazła i zabezpieczyła jej zdjęcia rodzinne. Dzięki temu wiem jak wyglądał mój pradziadek, jego rodzeństwo, jak wyglądała moja babcia jako uczennica.

Fizyczny aspekt fotografii jest niezwykle ważny. Papierowa fotografia, fotografia w ramce to zupełnie inny wymiar. To przedmiot, który nabiera indywidualnych cech - podpis na odwrocie, zagety róg, ulubiona ramka. Paradoksalnie, te kilkadziesiąt fotografii w pudełku po butach ma większą wartość niż 500 GB rawów na dysku, bo obrazy w takiej ilości są niezgodne ze skalą poznawczą człowieka, więc siłą rzeczy stają się bezużyteczne. Kto jest w stanie przebrnąć przez 10 letnie archiwum cyfrowe przeciętnej rodziny 2+2?

[ Dodano: 2013-06-20, 11:41 ]
M.W napisał/a:
Znalazłam w Internecie zdjęcia moich dzieci (na jednym z popularnych portali społecznościowych) i zostały wstawione bez mojej zgody, a nawet ta osoba wie, że nie życzę sobie, aby te zdjęcia dalej tam były umieszczone. Dodam, że są to zdjęcia moich nieletnich dzieci. Co mogę zrobić by wpłynąć na tą osobę, by usunęła zdjęcia i nigdy więcej nie upubliczniała wizerunku moich dzieci?
http://e-prawnik.pl/porad...anie-zdjec.html
M.W, stawiam dolary przeciw orzechom, że ten wpis nie jest przejawem dbałości o prywatność w sieci, tylko elementem rozgrywki porozwodowej między rodzicami o prawo do opieki nad dziećmi. Na 99% "ta osoba", to ojciec dzieci.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
dzerry napisał/a:
Fizyczny aspekt fotografii jest niezwykle ważny. Papierowa fotografia, fotografia w ramce to zupełnie inny wymiar. To przedmiot, który nabiera indywidualnych cech - podpis na odwrocie, zagety róg, ulubiona ramka.
Drozdowski i Krajewski w "Za fotografię" dużo o tym aspekcie piszą. Fotografia jako przedmiot. Element życia codziennego.

Archiwalno-dokumentalny charakter fotografii jest dziś szalenie niedoceniany.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
Przedmiotem naszej debaty nie jest charakter archiwalno-dokumentalny fotografii tylko jej nośnik - papier. Ten w końcu odejdzie w zapomnienie tak jak odeszły malunki na ścianach jaskiń ;)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
izbkp napisał/a:
Ten w końcu odejdzie w zapomnienie tak jak odeszły malunki na ścianach jaskiń
Powiedz to graficiarzom. Oni się jeszcze nie zorientowali.
 

Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
jorge.martinez napisał/a:
[...]Archiwalno-dokumentalny charakter fotografii jest dziś szalenie niedoceniany.


Zmieniła się chyba szalenie rola fotografii w obecnych czasach, teraz zdjęcia nie mają już dokumentować tego co się działo by zachować to dla potomności, to już nie jest pamiątkowy album, to raczej gazeta. Zdjęcia obecnie służą głównie do podzielenia się z innymi tym co dzieje się tu i teraz, stąd takie parcie na natychmiastowe wrzucenie ich do sieci. Zdjęcie nie jest postrzegane w kategorii dokumentu, test tylko krótkotrwałym zapisem obecnej chwili, aktualne i ważne jest tylko przez kilka dni, nikogo już nie interesuje zdjęcie z imprezy sprzed miesiąca.
 

izbkp  Dołączył: 15 Gru 2008
jorge.martinez, Cokolwiek masz na myśli - nic nie zrozumiałem. Rozmawiamy o zwykłych zdjęciach zwykłych ludzi a nie o mniejszej lub większej sztuce albo zaznaczaniu swojego terytorium przez malarzy klubów sportowych. Co więc mają graficiarze do zwykłych fotografii zwykłych ludzi?

Sebastian, To prawda. Liczy się tu i teraz i/lub aspekt techniczny. Panorama Marsa wykonana przez łazik Couriosity oglądana jest nie z powodu tego co przedstawia (to jest fotografia z innej planety!!!) ale dlatego, że wielu ludzi chce zobaczyć te 4 miliardy pikseli...

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Sebastian, dokładnie o to mi chodziło.
izbkp napisał/a:
Rozmawiamy o zwykłych zdjęciach zwykłych ludzi a nie o mniejszej lub większej sztuce
A jaką funkcje mają zdjęcia w pudełku po butach jak nie archiwalno-dokumentalno-sentymentalną?

No, faktem jest że fotografia wciąż ma funkcję budowania tożsamości. Temu służą m.in. wrzuty na fejsa. Archiwum fotograficzne też służy budowie tożsamości. Ale sięga głębiej, wstecz, do odległych czasów i pokoleń. Natychmiastowa publikacja służy celom dnia teraźniejszego.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach