krondyl  Dołączył: 16 Paź 2007
to fakt cenowo troszkę przegjeli ale to w fotografii chyba standarcik?
 
Filippo  Dołączył: 29 Wrz 2007
Moja Żona ma panasonica FZ-50 i jest w nim zakochana. Zdięcia wychodzą na prawdę bardzo fajne. Z tymi szumami to lekka przesada. W większości domowych zastosowań jest w zupełności wystarczający, a nawet swoimi możliwościami przewyższa je.
Obiektyw jest rewelacyjny, jasny i z potężnym zoomem, a do tego stabilizacja matrycy. Jeżeli ktoś chce coś więcej niż tylko nacisnąć spust i zapomnieć, a nie chce nosić torby obiektywów jest to idealny wybór.
Na wieczorne rozmyślanie :-B
 

wieja  Dołączył: 10 Wrz 2007
irek6311 fz8 a fz50 dwie różne półki, fz8 nie robiłem natomiast robiłem fz20 i kilkukrotnie fz50 którego poleciłem forestowy. Twierdzenie że fz50 szumi na iso100 jest niepoważne, aparat szumi jak wszystkie hybrydy - niestety uciskanie matryc "owocuje".
http://www.dpreview.com/r...FZ50/page16.asp

Filippo to są właśnie zalety hybryd, laik może popstrykać a jak chce spróbować czegoś "manualnego" to można zacząć zabawę z fotografiką. P.S. panas ma stabilizacje optyczną a nie matrycy :)

IMHO polecam panasonica i o soniaku słyszałem dobre opinie ale niepotwierdzone organoleptycznie.
 
Filippo  Dołączył: 29 Wrz 2007
Fakt chodzi o stabilizacjię optyczną. Nie mniej jaka by nie była, działa bez zarzutu.
 
aldek  Dołączył: 13 Paź 2006
Kupiłem córce fuji 6500 i powiem szczerze, to pomyłka. I wcale nie ze względu na jakość zdjęć (bo ta jest nawet znośna, za te pieniądze to chyba nawet znakomita). Wielkim plusem jest pierścień zooma, a nie tam jakieś klawiszki.
Jednak ten aparat ma potworny lag, innymi słowy, między naciśnięciem spustu a faktycznym zrobieniem zdjęcia mija wieeeeeeeeeeeecznoooooooość. Efekt jest taki, że mi dziecko wcale nie chce oddać analoga, choć taki był mój cel :D
 
aldek  Dołączył: 13 Paź 2006
Ta sekunda to dla mnie zbyt wiele. Wystarczy, by obiekt zwiał z kadru, a fotografia antycypacyjna, hm, to raczej nie dla mnie :D Choć rzeczywiście, jak ciocia robi cziiiiiiz, to spokojnie się zdąży.
Wskoczyłem sobie na dpreview, i znalazłem, że parametr shot-to-shot (bez przeostrzania) w tym aparacie wynosi 2 sekundy. To by się zgadzało z moim egzemplarzem, więc chyba zdrów jest.
 

wieja  Dołączył: 10 Wrz 2007
fuji 6500 z podstawowych minusów: brak stopki na lampę, brak stabilizacji i moim zdaniem zasilanie na paluszkach to minus. Za to cena bardzo dobra.
Generalnie jest tu kilka typów więc polecam poszukać po znajomych kto ma albo do sklepu i cyknąć kilka fotek, potrzymać w dłoni, porównać sample na dpreview.com i wtedy wybrać - nikt nigdy uczciwie nie doradzi drugiej osobie jednego modelu, wszystkie maja wady i wadzioszki. Powodzenia :)
 

Arczibandit  Dołączył: 25 Maj 2007
Niedawno stałem pod podobnym dylematem. Fuji kusił matrycą, ale nie miał stabilizacji. Wybrałem Lumix'a FZ-18. Mega zoom, stabilizacja i szeroki kąt (eq. 28 mm). Niestety cena miażdząca. Za równowartość można już kupić kasetkę, więć gdybym kupował dla siebie, na pewno poszedłbym w lustro...ale że odbiorca był inny (więc i potrzeby inne) - wybór padł na Panasonica...
 

wieja  Dołączył: 10 Wrz 2007
Arczibandit, lustro jest jak brzytwa, ostrzejsza od scyzoryka ale jak ktoś jest nieświadomy albo potrzebuje tylko scyzoryka - to brzytwą może sie pochlastać. Poza tym, jak ktoś może sobie wybrać lustro (tak tak, wiem ze plentak najlepszy jest) jeśli nie jest w stanie sobie wybrać hubrydy. Na start IMHO hubryda najlepsza jest :)
 
forestowy
[Usunięty]
W pełni się zgadzam z wieją. Na początek tylko hybryda - polecam Fz-50 - bardziej lustrzankopodobnego nic już chyba nie ma. I teraz albo stwierdzasz że to ci starcza i zostajesz z fajnym sprzętem o niebo lepszym od małpki, albo tak cie to wciąga że..... szybko sprzedajesz ( ja po 4 miesiącach) i kupujesz lustro :)

Wady: Jesteś troszke w plecy na hybrydzie jak nie znajdziesz jelenia :mrgreen:
Zalety: ŚWIADOMIE kupujesz lustro, nie katujesz ludzi na forach co kupić bo sam dobrze wiesz czego szukasz.

Jeśli pierwszym aparatem jest lustro, a okazuje się ze focisz tylko "u cioci na imieninach do kotleta" to jesteś duuuuuuużo kaski w plecy.
 
Gandalf  Dołączył: 18 Wrz 2008
Witam.
Pozwolę sobie podbić temat ;-) . Również poszukuje hybrydy do 1200(max 1500 zł). Koniecznie nowej. Ideałem byłby Fuji S100fs(mimo że aberuje ale niskie szumy :-D ). Wymagania (a raczej propozycję bo nie znajdę wszystkiego za tą cenę):
-niskie szumy(wiem, wiem lustrzanka :-P )
-zoom w miarę spory z niskim kątem i antyszejkiem
-dobre szkło
-wygodny uchwyt
-wizjer
Mile widziane:
-stopka
-rolka
-pierścienie zamiast przycisków( a jak przyciski to mile widziane z tyłu obudowy, takie przyzwyczajenie)
-pojemna bateria
-wychylany ekran i inne ficzery (włącznie z filmami)

Większość elementów spełnia Sony H50 ale czytałem niezbyt przychylne opinie. opinie. Jakie macie inne propozycje? X70(ale za drogi)?
:-B za pomoc
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Chwalą też SONY DSC R-1. Niestety, od dawna nieprodukowany, ale można znaleźć dobry egzemplarz :-)
 

Niemy  Dołączył: 22 Cze 2008
X70 wygląda na fajny :mrgreen:
Tylko fakt droższy niż 1500
Ale pewnie niedługo troche spadnie cena, przecież w miare nowy jest
 
Gandalf  Dołączył: 18 Wrz 2008
Ale pech, nie można kupić nówki R1 ani Panaska FZ50 :-/ . A co sądzicie o Olku 570 (lub 590). 570 szumi bo to chyba matryca 1/2.3. Ale za to rolka, zoom pokrętłem co prawda elektroniczny ale chyba da radę. Jak tam u niego z optyką i AFem?

[ Dodano: 2009-04-25, 14:35 ]
No i ma stopkę na lampę i to chyba z TTlem ;-)

[ Dodano: 2009-04-25, 14:40 ]
Został zjechany na opacznych. Sam nie wiem już co wybrać. Albo Olek 570 albo Canon SX10. Co radzicie wybrać?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach