Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Kupiłem lewarek za 80 zeta i wymieniam sobie sam.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Korzystam z lewarka z wyposażenia samochodu. Koła zmienia młody :-D
 

Zbynio  Dołączył: 07 Maj 2007
Ja nie mam młodego stąd lewarek za 80 zł. ;-) :mrgreen:
 

potraff  Dołączył: 22 Maj 2016
A wyważyć nie potrzebujecie?
Bo ja pierwszej jesieni z teściem zmieniliśmy koła, ale i tak na wyważenie musiałem podjechać. Co mnie kosztowało o 20 zł mniej niż wymiana, więc od tego razu sam nie wymieniam już kół.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Żeby niepotrzebnie tworzyć nowego tematu, to zapytam tutaj.

Łańcuchy śniegowe: kto ma z nimi jakieś doświadczenia? To znaczy kiedy się naprawdę przydały i co wybrać?
 
lazar  Dołączył: 23 Cze 2010
Łańcuchy by się przydały rok temu na Chabówce :-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Niektórym to gąsienice :evilsmile:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
lazar napisał/a:
Łańcuchy by się przydały rok temu na Chabówce :-)
Na szczęście byli na miejscu odpowiedni ludzie, czyli Ty :-)
plwk napisał/a:
Niektórym to gąsienice :evilsmile:
Do mnie ta iluzja? ;-)
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Zbynio napisał/a:
Ja nie mam młodego stąd lewarek za 80 zł

Biorąc poprawkę na koszty utrzymania młodego, to jesteś mocno do przodu ;-)
potraff napisał/a:
A wyważyć nie potrzebujecie?

Wymieniam sam, godzinka pracy na świeżym powietrzu, dla zdrowia. A potem w wolnej chwili podjeżdżam by wyważyć. Może nie wychodzi wiele taniej, ale oszczędzam czas i wq...nie na stanie w kolejce.
Kytutr napisał/a:
Łańcuchy śniegowe: kto ma z nimi jakieś doświadczenia? To znaczy kiedy się naprawdę przydały i co wybrać?

A po co Ci :?: Mój resorak na BFG Winter Slalom idzie póki nie klapnie na brzuszku, a wtedy to i tak żadne łańcuchy. Pewnie w Subarynce będzie podobnie :-B
U mnie w tym roku będzie zmiana, wspomniane BFG daję przyjacielowi a przesiadam się na Yokohamy Geolandar IT, takie zimowe AT-ki, myślę że będzie jeszcze lepiej mimo że moja zielona pokraka jest wyjątkowo "twarda w pysku" i zimą wymaga naprawdę wielkiej uwagi :evil: Tym samym przechodzę wyłącznie na Yoko, bo latem są Geolandary A/T-S, a Rudy stoi na BluEarth V.Drive [co latem, się zobaczy] :mrgreen:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
greentrek napisał/a:
Kytutr napisał/a:
Łańcuchy śniegowe: kto ma z nimi jakieś doświadczenia? To znaczy kiedy się naprawdę przydały i co wybrać?


A po co Ci :?:

Na niektórych drogach przepisy wymuszają stosowanie w określonych warunkach.
 

galex  Dołączył: 02 Cze 2006
Znak „nakaz używania łańcuchów przeciwślizgowych” (C-18)
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
No chyba że dla znaków i przepisów. Ale to raczej dotyczy ciężkich samochodów z ładunkiem, gdzie jedna czy też dwie napędzane osie nie są w stanie zapewnić trakcji pod górę. A Kytutr pyta w kontekście czteronapędowej Subarynki, relatywnie lekkiej i z naprawdę dopracowanym AWD. Z moich i nie tylko doświadczeń, tam gdzie się kończy trakcja na dobrych zimówkach, przy zapiętym przodzie, to zostają już tylko kolcowe - zakazane. A przede wszystkim to ja bym się w takie drogi nie pchał, aż taki gieroj nie jestem :roll:
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
greentrek napisał/a:
A przede wszystkim to ja bym się w takie drogi nie pchał, aż taki gieroj nie jestem :roll:
To się nie będę pchał, nie wszędzie mam ze sobą lazara :-)
 
lazar  Dołączył: 23 Cze 2010
Kytutr napisał/a:
greentrek napisał/a:
A przede wszystkim to ja bym się w takie drogi nie pchał, aż taki gieroj nie jestem :roll:
To się nie będę pchał, nie wszędzie mam ze sobą lazara :-)


Drogi Marku, dziękuję za laurkę, ale zrobiliśmy to wszyscy, razem, kolektywem :-B
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Całoroczne opony z homologacją zimową - Michelin CrossClimate Plus.

Ktoś ma jakieś doświadczenia z wersją plus, czyli tą nowszą? To co w necie już przeczytałem, teraz liczę na opinie bardziej mi znanych osób.
Jak to jest z tym hamowaniem na mokrym i z błotem pośniegowym?

Kusi mnie to rozwiązanie.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Jeżdżę na takich od października 2017. Na mokrym sprawują się świetnie, na świeżym i rozjechanym śniegu też bardzo dobrze. W takich https://youtu.be/NFCPL1uPs2MZ warunkach również. Z kopnego śniegu także udało mi się bez problemu wyjechać, chociaż tylko jedną taką próbę jak na razie miałem (czyli skuteczność 100% ;-) ). Słowem – polecam.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Michelin twierdzi, ze opony to nie banany i się nie starzeją. Tym gorzej dla Michelin. Dostałem Alpine 5, trochę wiekowe i dość zjechane, ale jeśli to mają być opony zimowe, to boję się tych całorocznych. Dlatego pytam.


Wczoraj w dużo gorszych warunkach ( niż jazda na Alpine 5) jechałem na moich Dunlopach Winter Response 2. Dunlopy są jak przyklejone. Nawet błoto pośniegowe, świeży śnieg, śliska nawierzchnia nie robią na nich wrażenia. Ale niestety nie robią ich w potrzebnym mi teraz rozmiarze. Alpine 5 się ślizgały w krótszych warunkach. I dlatego muszę kupić coś innego, a całoroczność CrossClimatow przy naszych opadach w ostatnich latach jest kusząca :)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
tref napisał/a:
Michelin twierdzi, ze opony to nie banany i się nie starzeją.

Kiedyś zgłębiałem temat i wyszło, że Michelin ma rację. Pod warunkiem oczywiście, że zapewni się odpowiednie warunki magazynowania i nie mówimy tu o oponach sprzed dekady.
 

Penteusz  Dołączył: 28 Mar 2012
Całoroczne to były dobre za komuny. Słowo "dobre" należy rozumieć jako nie pozostawiające wyboru.
Potem wymyślono letnie i zimowe. Ale to nie tylko rzecz w pomyśle.
Wiadomo, że do odpowiedniego typu stosuje się w fazie produkcji różne mieszanki - i tak do zimowych te "miękkie", do letnich odwrotnie. Tak, by optymalnie dostosować je do warunków. Dlatego (moim zdaniem) opona tzw. całoroczna w dzisiejszych czasach, kiedy to producenci narzucili warunki, jest zbyt daleko idącym kompromisem. A wystarczy np. 2 m krótsza droga hamowania i w pewnych sytuacjach już o kompromisie mowy być nie może.
Mogę jedynie ubolewać - jak niektórzy - że de facto zmuszono nas do periodycznych wymian opon, ale przecież wiadomo, że chodzi o kasę. Trzeba golić kierowców jak się da i kiedy się da.

 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Jeśli mnie pamięć nie myli, to w jakiejś ulotce Michelina właśnie wyczytałem, że nieużywane opony do 5 lat od daty produkcji mogą być traktowane jako nowe, a ponad 10-letnie, używane czy nie, powinny już zostać zutylizowane.
tref napisał/a:
całoroczność CrossClimatow przy naszych opadach w ostatnich latach jest kusząca

Wyszedłem z podobnego założenia. Tam, gdzie przeważnie jeżdżę, drogi są i tak odśnieżane, w góry zimą nie wyruszam, a na zaśnieżone bezdroża mój samochód i tak się nie nadaje. ;-)

PS. CrossClimate nie jest oponą całoroczną, jest oponą letnią z homologacją zimową. A jeśli chodzi o drogę hamowania, to należy dostosować prędkość jazdy do warunków.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach