"C." znaczy Cizia.

Ż jest P... p.

| Pentax Z-1p | MX | FA*24/2.0 | FA 77/1.8 Ltd |
| Pentax 645n | FishEye 30/3.5 | FA645 45-85/4.5 | FA645 80-160/4.5 | FA645 200/4 | Voigtländer 6x9 |
| Pentax 67 | 6x7SMC 55/3.5 | 67SMC 105/2.4 |
| Contax G1 | Contax G2 | Biogon T* 28/2.8 | Planar T* 45/2.0 |
| Provia 100F | Provia 400F | HP5+ | TriX | Delta 100 | Waidodayo!

Instrukcja korzystania z opcji "Szukaj"

nabylem niedawno cosine 100mm macro i dzis mialem okazje sprobowac swoich sil z robactwem. pogoda swietna. zero chmur, mocne slonce. obiektem byly szerszenie siadajace co chwila na doskonale oswietlonym krzewie . f/3,5 czasy rzedu 1/120 , 1/180 s (probowalem tez domykac do 11 i 16). stosowalem soczewke 1:1. na zadnym zdjeciu nie trafilem z ostroscia i / badz rozmywalo ruch. zdaje sobie sprawe ze nie sposob nie rozmyc skrzydel w ruchu ale rozmywalo caly kadr. wystarczyl doslownie milimetrowy ruch ciala w przod lub tyl by gubic ostrosc. jak temu zaradzic ? co robie zle ? kazda opinia mile widziala. pozdrawiam

Czekaj do poniedzialku, az Marek W. wroci z PPD. No chyba ze Cobretti jest na miejscu i cos poradzi

Dobrze, tak ma być:-) Np. ten słonik miał ze 4 mm:
http://algorytmy.pl/foto/index.php?id=2702
Ostrość jest złapana dla f/14 na jego oczach, czyli ostrości jest ok. 1mm. Podobnie kleszcz:
http://algorytmy.pl/foto/index.php?id=2672
Tak na prawdę ostrość zawsze jest ułamkiem milimetra z pewną tolerancją, np. milimetra. Idealem jest gdy trafiasz w tą najostrzejszą ostrość, jeżeli tak to można nazwać, w ten pik.

Wymaga to setek prób z różnymi owadami, aby eksperymentalnie dobrać skalę odwzorowania najlepszą do danego przypadku. Ja już mniej więcej wiem jaką skalę użyć aby mieć ostre grubsze oko, jak tu:
http://algorytmy.pl/foto/index.php?id=2678

Ale 1:1 to jeszcze nic, często schodzę niżej, np. 2:1, tu jest jazda...
Zobacz, ten skakun ma ok. 6mm:
http://algorytmy.pl/foto/index.php?id=2699
ostrość jest na oku, nie wiem czy tam jest 0.5mm ostrości, a tu już dogięcie, jest może 0.2mm:
http://algorytmy.pl/foto/index.php?id=2679
Weź poprawkę na to, że te zwierzaki są w ruchu i przemieszczają się!:-)

Nie wiem co robiłeś - szerszenie w całości, ich oczy? Były w ruchu?
Najlepszym wyjściem jest flash, jeżeli chcesz im zrobić mocne zbliżenia, tylko wtedy zamrozisz ruch. Dla światła słonecznego 1/100 to mało, może 1/200 byłaby ok. w przypadku szybkiego szerszenia.

Jeszcze kwestia przysłony - wybadaj, przy jakiej przysłonie masz najostrzejszy obraz w pełnej klatce. Np. Pentax DFA 100mm jest ostry do f/14, potem ostrość spada, więc nie używam więcej niż f/14, jeżeli planuje wycinać coś z pełnej klatki.

No i oczywiście licz się z tym, że zwykle trzeba wykonać kilka ujęć aby jedno wyszło z głębią OK. To wymaga treningu, cierpliwości i dobrego uchwytu, ja wpdam w lekki kiw i robię zdjęcie na ułamek sekundy przed momentem gdy złapię ostrość, wtedy akurat w ostrość wchodzę:-) A gdy jest na czym oprzeć ręce to mam cały zestaw różnych podpórek robionych z palców lub trzymam gałęzie, jeżeli jest wiatr.

Portfolio: http://dariusz.majgier.pl/
Portrety Uliczne Nieznajomych: http://dariusz.majgier.pl/portrety/

wielkie dzieki. zaczynam przygode z macro (wczesniej to byl kompakt + statyw + kwiaty w doniczce) i powiem ze przy odwzorowaniu 1:1 ciezko mi trafic z ostroscia nawet w cos zupelnie statycznego. byc moze sprawdzi sie statyw tylko ze ze statywem znacznie spada mozliwosc szybkiego manewru. druga sprawa to gdy przymykam znacznie dluzszy jest czas naswietlania. tak czy inaczej skutkuje to rozmyciem. rece mam w miare pewne ( moze do tej pory tak sadzilem). pozostaje chyba cwiczyc, cwiczyc. tak na marginesie dzis stuknela mi tysieczna klatka w mej kasetce

[ Dodano: 2007-05-19, 21:50 ]
acha, zdjeciem oczu muchy mnie pozamiatales

Cobretti, z fleszem do szerszenia? Ja bym nie probowal

Statyw? Dobry na grzyby, do żywych owadów nie ma większego sensu:-) Flash + 1/125 + f/14 i nic się nie poruszy, tylko traf z głębią... No i jakiś dobry dyfuzor, bo nie można bezpośrednio flashem strzelać, będą okropne cienie i kontrasty.
I jednak obiektyw typowy 1:1 będzie dawał lepszą jakość obrazu...

jeszcze oczy ważki:
http://algorytmy.pl/foto/index.php?id=2613
ale najbardziej lubię czystą akcję:
http://algorytmy.pl/foto/index.php?id=2712

Portfolio: http://dariusz.majgier.pl/
Portrety Uliczne Nieznajomych: http://dariusz.majgier.pl/portrety/

szerszenie jak wiekszosc owadow reaguja na ruch. zamierasz i cie nie "widza". dzis mialem tyle zapalu, ze na prawde ryzykowalem ukaszenie. niestety checi jak widac nie wystarczyly...

dan, spoko, jak mu pobłyskasz, to nie będzie wiedział, gdzie jesteś:-) Albo będzie myślał, że burza idzie (jeszcze trzeba poryczeć trochę aparatem gębowym wtedy):-)

Portfolio: http://dariusz.majgier.pl/
Portrety Uliczne Nieznajomych: http://dariusz.majgier.pl/portrety/

nie posiadam i nie planuje zawnetrznej lampy. czy moge jakos zdiekszyc odwzorowanie tej cosiny > http://foto-walser.biz/sh...T=1&IT=37&CT=88 do 2:1 ?

waskiwidze, jak użyjesz pierścieni pośrednich (lub telekonwertera) to zwiększy odwzorowanie. Lampa może być też ta wbudowana.

Portfolio: http://dariusz.majgier.pl/
Portrety Uliczne Nieznajomych: http://dariusz.majgier.pl/portrety/

ale konwerter lub pierscien zciemni. mam dedykowana soczewke 1:1. mozna zastapic ja soczewka 2:1 badz dodac druga 1:1 ?

możesz, ale im więcej dodatków do obiektywu tym gorsza jakość obrazu

Portfolio: http://dariusz.majgier.pl/
Portrety Uliczne Nieznajomych: http://dariusz.majgier.pl/portrety/

przydaloby sie jeszcze kilka porad odnosnie samych technik. jak poradze sobie z 1:1 pomysle o zwiekszeniu odwzorowania, nie odwrotnie

Cobretti, jak Tyś zrobił tego skakuna, że Ci nie uciekł? Przykleiłeś go czy jak?

djack, w fotach przyrodniczych klucz to szczęście:-) można mu (temu szczęściu) jednak nieco pomóc, gdy zna się ciut zachowania różnych gatunków zwierzaków. Skakuny są ciekawskie, więc można je prowokować do patrzenia się w określone miejsce, a dobrym przykładem jest ta fotka:
http://algorytmy.pl/foto/...3_1_1_26&id=245

Skakuny mają tak, że chowają się za coś, gdy robi się zamieszanie. Więc, żeby skakuna wywołać przed obiektyw, trzeba np. popstrykać palcami na wyciągniętej ręce, przed nim (czyli na trasie jego ucieczki). Wtedy ładnie podejdzie. Potem lekki ruch i skakun patrzy na Ciebie co robisz:-) Tak to w wielkim skrócie wygląda.

Oczywiście są skakuny bardziej płochliwe i mniej, niektóre można spoko brać na liściu i odwracać oraz ustawiać, inne nie... Do tego jeszcze pora dnia, pora roku (skakuny pięknie tańczą w czasie godów), temperatura, itd...

Portfolio: http://dariusz.majgier.pl/
Portrety Uliczne Nieznajomych: http://dariusz.majgier.pl/portrety/

jeszcze ja cos dozuce ze skakunów :P
skakun
skakun2

przykladowe skakuny cykniętę sigmą i raynoxem.
Jeżeli chcesz focic skakuny to poszukaj ich w sloneczne dni na wyższych kępach traw, kamieniach, murach itd a napewno znajdziesz :))
skakun2

waskiwidze, spoko, moje pierwsze fotki tą Cosiną to porażka na całej lini. Już chciałem wywalić do jeziora, kiedy kumpel spokojnie wziął aparat i zrobił cudo fotkę pająka. Na początku nie dzieliłem fotki na dobre i złe, ale na trafione i nietrafione z ostrością. Za szerszenie się nie brałem (nie widać w okolicy), plus trochę duże i lekko niebezpieczne, ale kilka mniejszych robali już zrobiłem i kolekcja poprawnych fotek się powiększa. Heh, zauważyłem u siebie także syndrom "fotografa wojennego", który wbiega pod czołgi z okiem przy wizjerze, żeby tylko fotka lepsza wyszła. U mnie to polega na braniu robali do łapy, lub klękaniu w okolicach mrowiska... Ale czego nie robi się dla sztuki.

Cobretti, rispekt Wczoraj próbowałem robić fotki w słoneczny dzień z lampą (za Twoją radą) i było całkiem ok. Będę musiał pokombinować z tym dyfuzorem, bo niektóre robale mają reflektory zamiast oczu. A poza tym to w lesie były takie komary, żę trzeba je było szerokokątnym robić (a nie wziąłem, tak samo jak jakiegoś offa czy coś)

Raz ninja, zawsze ninja