Ramon  Dołączył: 11 Maj 2006
Odbitki z JPG -jak wyglądają???
Właśnie odebrałem zdjęcia z labu i jestem zdruzgotany. Może sam sobie jestem winien bo robiłem nie RAWy tylko jpg -tzn już z aparatu (ist DS) wychodziły mi JPG (oczywiście najwyższa ich jakość czyli ***). Nie mam ani warunków ani czasu bawić się w obróbkę samemu w PS i myślałem, że w końcu jotpegi też są dla ludzi. Zgrywałem sukcesywnie z apartatu na komp, jak mi się nazbierało to zaniosłem na płycie do labu. W fotki w zasadzie nie ingerowałem. Są to moje pierwsze zdjęcia z cyfraka. Wyniki są jednak takie, że już na pierwszy rzut oka widać że zdjęcia są "cyfrowe". Czy to wina jakości JPGów z DSa? A może lab nawala na całej lini? Pani przekonywała mnie że nie robili żadnego zmniejszania, kompresji itp, ustawiali tylko kolory a dokładniej chyba ... zapomniałem jakiego terminu użyła ale po mojemu to wsp gamma. Skóra ludzka jest taka cyfrowo lśniąca, krawędzie jakieś niezdrowe itd itd. Zamierzam oddać kilka zdjęć do wywołania w innym labie żeby się przekonać czy tam wyjdą normalnie. Nie mam wyśrubowanych wymagań. Chcę tylko ogólnej poprawności i żeby przede wszystkim na zdjęciach nie rzucała się w oczach ich cyfrowość.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Dawaj sampla.
 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
RAZ - pokaż plik z aparatu i skan odbitki jeżeli możesz,
DWA - nastepnym razem poproś o wywołanie bez wprowadzania korekt przez laboludka - jeżeli lab nic nie robił z kolorystyką zdjęć to z tyłu na odbitce powinny być cztrey litery N,
TRZY - nastepnym razem przygotuj pliki do wywołania "gmerając" w jakims programie graficznym.

CZTERY - metoda na chybił-trafił rzadko się sprawdza.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Piotruś zapomniał wspomnieć, że dając pliki prosto z puszki, dobrze jest ustawić sobie w menu aparatu bright (DS chyba też to ma?).
 

Bronek  Dołączył: 04 Wrz 2006
to nie laboludek gmerał, to maszyna jest domyślnie ustawiona na "auto" - "auto" balans bieli, "auto" kontrast, "auto" wyostrzanie itd. - i wszystkie działające tak, żeby masowej odpustowej klienteli się podobało.

[ Dodano: 2007-05-21, 18:13 ]
PS i nie ma to nic do tego że zdjęcia były robione jako JPEGi.
 

Ramon  Dołączył: 11 Maj 2006
Skanów nie mam skanera też
Pliki pokażę jak tylko wrócę z Tesco czyli dziś wieczorem...
Obrabiać nie mam czym i nie mam czasu i a nawet odpowiedniego moinitora.

PS. U mnie na monitorze wszystko wygląda OK.
 

l_uka  Dołączył: 20 Kwi 2006
Ramon, czyli generalnie uwazasz, ze to wina puszki? laboludka? czy co? Skoro nie chcesz nic z tym robic, to po co sie przejmujesz?
 

TePe  Dołączył: 24 Sie 2006
Ramon napisał/a:
Skanów nie mam skanera też


to zrób zdjęcie zdjęcia.
 
wojtal  Dołączył: 07 Wrz 2006
Re: Odbitki z JPG -jak wyglądają???
Ramon napisał/a:
Właśnie odebrałem zdjęcia z labu i jestem zdruzgotany. Może sam sobie jestem winien bo robiłem nie RAWy tylko jpg -tzn już z aparatu (ist DS) wychodziły mi JPG (oczywiście najwyższa ich jakość czyli ***). Nie mam ani warunków ani czasu bawić się w obróbkę samemu w PS i myślałem, że w końcu jotpegi też są dla ludzi. Zgrywałem sukcesywnie z apartatu na komp, jak mi się nazbierało to zaniosłem na płycie do labu. W fotki w zasadzie nie ingerowałem. Są to moje pierwsze zdjęcia z cyfraka. Wyniki są jednak takie, że już na pierwszy rzut oka widać że zdjęcia są "cyfrowe". Czy to wina jakości JPGów z DSa? A może lab nawala na całej lini? Pani przekonywała mnie że nie robili żadnego zmniejszania, kompresji itp, ustawiali tylko kolory a dokładniej chyba ... zapomniałem jakiego terminu użyła ale po mojemu to wsp gamma. Skóra ludzka jest taka cyfrowo lśniąca, krawędzie jakieś niezdrowe itd itd. Zamierzam oddać kilka zdjęć do wywołania w innym labie żeby się przekonać czy tam wyjdą normalnie. Nie mam wyśrubowanych wymagań. Chcę tylko ogólnej poprawności i żeby przede wszystkim na zdjęciach nie rzucała się w oczach ich cyfrowość.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: witaj w klubie


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


jak to przetrawisz, to wróć
http://www.phototrip.pl/p...le/profile.html
 

Ramon  Dołączył: 11 Maj 2006
Tu nawet nie chodzi o jakość odwzorowania kolorów. Barwy owszem są zafałszowane ale główny ich problem polega nawet nie wiem dokładnie na czym –np. całkowitej utracie szczegółów w ciemnych partiach albo tym, że gdzieś widać że z płynnych przejść tonalnych zostały raptem 4 kolory.
Próbowałem załączyć zdjęcie ale max to 300kB a jak zmniejsze to się nie dowiem nic na tremat oryginału. Ogólnie chciałbym wiedzieć czy JPGi wychodzące z DSa mają szanse wyglądać jak normalne zdjęcia (analogowe)? Wydaje mi się że coś tam kombinowali w labie ale może się mylę. Czy ktoś wywoływał surowe jpgi z aparaty na papier? Nie chodzi mi o ideał kolorów itd ale żeby taki "profesjonalista" jak ja nie mógł odróżnić od również nieidealnych ale porządnych analogów. Znikam na 4 dni, dziękuję za podpowiedzi.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Ramon, co jest ewidentnie do dupy z tym labem.
Cytat
Próbowałem załączyć zdjęcie ale max to 300kB a jak zmniejsze to się nie dowiem nic na tremat oryginału.

Jakbyś dodał załącznik to admin i tak by wywalił - nie wolno. Wrzuć na www.fotosik.pl i podlinkuj tutaj.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
Ramon, to zależy, jakie miałeś dane wyjściowe z aparatu, bo może miałeś włączone jakieś podkręcanie koloru (teoretyzuję, bo nie korzystam z cyfry właściwie)

Bez obejrzenia pliku nie jesteśmy w stanie wiele Ci powiedzieć...
 
gatto_nero
[Usunięty]
A ile dałeś za odbitkę? Była to podejrzanie atrakcyjna cena?
 

konopia  Dołączył: 24 Kwi 2007
co do labu w którym byłeś
spróbuj od nich wyciągnąć profil kolorów (odbitka testowa + plik np. jpg)
wyświetlasz plik na monitorze i tak regulujesz kontrast, jasność i wszystkie inne co tam masz we właściwościach, by wyglądało tak samo jak na odbitce, wtedy już nie powinni cię zaskakiwać kolorystyką,
będziesz od razu widział na monitorze jak to będzie wyglądało na odbitce
a oddając do wywołania mówisz by nic przy nich nie grzebali, i powinno być dobrze!
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
konopia napisał/a:
spróbuj od nich wyciągnąć profil kolorów
- to chyba jednak nie odbitka testowa....
 

konopia  Dołączył: 24 Kwi 2007
Fafniak, no takie coś z paskami szarości, białości, i kolorów, i jakimś widoczkiem, np jak to:
http://img444.imageshack....tordlab2kx3.jpg
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
pisalem o tym ze taka karta to nie profil kolorow...
 

konopia  Dołączył: 24 Kwi 2007
jejku,
jasne ze tak, tzn. że to nie jest profil kolorów
nie wiem o czym ja myślę :oops:
 
mariusz m.  Dołączył: 17 Sty 2007
Oddawałem niedawno większe ilości nieobrabianych JPEG-ów z K100D do Rossmana do odbitek 10x15 i byłem bardzo zbudowany. Kolorytycznych przekłamań nie odnotowałem. Kontrastowość i ostrość w porównaniu z odbitkami z negatywów (moje historyczne doświadczenie są zdominowanowane przez Superię 400 i ten sam lab) wręcz zabójcze. Oczywiscie nie był to ideał. Moje zarzuty dotyczą woskowości ludzkiej skóry (ale tylko na części zdjęć) i "zygzakowatości" linii prostych ukośnych. Jednak za taką cenę nie chciałbym robić z tego zarzutu. Na potrzeby zwykłej "albumowatosci" to jest według mnie jakość więcej niż wystarczająca. Większych formatów jeszcze nie próbowałem.
Pzdr.
 

oyo555  Dołączył: 02 Wrz 2006
Bronek ma 100% racji. Cały Twój prolem właśnie z tego wynika. To że straciłeś trochę szczegółów w cieniach to normalne.Sytuację uratować może, tylko przemyślana konwersja. Ale do tego trzeba się trochę znać na zarządzaniu barwą. Te poszarpane linie to wynik wyostrzania. Sprawdź czy nie masz go podbitego u siebie w aparacie. Jak się nałoży jedno na drugie to mogiła. a tak wogóle, to jak się nie umie dokładnie ustawić pliku pod lab to lepiej nie ruszać, bo na kiepską korekcję nałoży się autokorekcja labu i wtedy to już zupełna kiszka.
A tak, na marginesie. Bronek robiłem próby i mam 99% pewności, że Frontier żadnej konwersji nie robi tylko zwykłe przydzielenie do swojej przestrzeni.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach