matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
jak 'rozluźnić' obiektyw - zastały smar
witajcie
jestem po pierwszym popoludniowym plenerku z heliosem 44M4 i powiem szczerze ze jestem urzeczony efektami. jedno co mi nieco spedza sen z powiek to ciezko chodzacy pierscien regulacji ostrosci - tak jakby smar zgestnial.
pytanie jest takie jak to rozluznic... jesli rozebrac i wyczyscic i nasmarowac to nie ma problema bo z rozkladaniem mechanizmow od dziecka klopotuy nie mam ;) natomiast czym to nasmarowac potem? zwykly smar ŁT bedzie OK?
ewentualnie czy moze NIE rozbierac i istnieje szansa zeby to potraktowac kropla nafty lub jakiegos oleum bez rozbierania?
za wszelkie info mucios gracjas.
biorac pod uwage relacje jakosci do ceny - powiem ze jestem w szoku. to szklo bije kitowe 18-55 na glowe moim zdaniem. z pewnymi zastrzezeniami ale o tym w innym watku.
zdrowia!
matjas
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Chyba tutaj mu będzie lepiej - temu tematu ;-)
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
Ja bym uważał ze smarowaniem popularnymi specyfikami.
Parafina czy inne cudo na gorącu paruje i może osiąść na soczewkach.

Natomiast ja mojego męczyłem ręcznie, kręcąc energicznie ostrością od jednego końca do drugiego dobrych parędziesiąt razy.
Potem rozkręciłem, usunąłem syfki (było trochę piasku).
Po złożeniu poprawiło się znacznie. Zwłaszcza nie ma już momentów większego i mniejszego oporu pierścienia :-)
 
matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
dzieki za muwment :)
u mnie nie ma 'momentow' ze idzie mocniej lub slabiej: po prostu caly czas jest nieprzyjemnie ciezko. jesli jeszcze do tego dodac 5stC nad woda to ostrzenie jest takiese ;)
co do specyfikow to nawet nie myslalem o parafinie :) predzej juz normalny smar /lepszy bylby na bazie syntetycznej bo jest temperaturowo stabilny/, lub smar silikonowy - on wlasnie jest taki gestawy i jednoczesnie nieco niweluje brak pasownosci.
ło tak ja mysle bazujac na mojej intuicji. kobiecej ;)
jak macie jakies doswiadczenia to prosze bardzo sie dzielic ;)
matjas
 

Cypis aka Piotr  Dołączył: 16 Cze 2008
matjas, jakiś smar bezwodny do mechanizmów precyzyjnych będzie w porządku.
Na starym M50 sprawdzałem olej maszynowy - daje radę, ale teraz dałbym coś gęstszego.
 

mishieck  Dołączył: 16 Paź 2008
Wsadź do piekarnika na kilka minut. 5 minut w temp 100 stopni powinno wystarczyć. Jak tak uratowałem mojego Industara do Zorki...
 

Kapar  Dołączył: 29 Sty 2008
matjas, tutaj trochę o tym jest, może wygrzebiesz coś mądrego http://pentax.org.pl/viewtopic.php?t=12850
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
mishieck napisał/a:
Wsadź do piekarnika na kilka minut. 5 minut w temp 100 stopni powinno wystarczyć. Jak tak uratowałem mojego Industara do Zorki...


Jasne :-P
ktoś niedawno pisał o takim przypadku. Każdy plastik się postapiał, jakieś elementy od przymykania przysłony poszły.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Skoro plastiki się potopiły to musiało być znacznie powyżej 100 stopni. Pewnie co najmniej 150.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Helios 44 M4 . Zaczynasz od zdjęcia pierścienia na którym widnieją napisy . Nie pamiętam już czy są tam trzy wkręty czy pierścień dociskowy . W ten sposób dostaniesz się do gwintu po zdjęciu pierścienia regulacji ostrości . Dalej powinno się wykręcić cały obiektyw wymyć w benzynie ekstrakcyjnej trzy pierścienie zapamiętując ilość przekręceń na gwincie drobnozwojowym ( bo tam też taki istnieje ). Ale stop nie rozkręcaj tylko w gruby gwint kapnij , ale tylko odrobinę oleju silnikowego . Osobiście mam coś innego ale ten typ oleju sprawdzi się . Przyznam się że od 10 lat nie rozkręcałem Heliosa 44 . Tessary , Sonary , Pentaxy , Mamiyę nawet konsetwowałem ale pamiętam że Helios był prosty , (nie dobierać się do modułu optyki) . Acha i nic z nafty to pomaga doraźnie i potem są problemy . Części precyzyjne poza włosami zegarków myje się w benzynie ekstrakcyjnej ( nie stosować do szkieł )

[ Dodano: 2009-02-06, 16:07 ]
Aby przesmarować - kapnąć można też i z drugiej strony ale od przodu prościej .
 

volender  Dołączył: 15 Wrz 2008
 

takseo  Dołączył: 25 Wrz 2008
Ja swój obiektyw potraktowałem smarem grafitowym. Jest wodoodporny i nie gęstnieje zbytnio w niskich temp.
 
matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
wracam z tematem...
grafitu... to bardzo nie polecam.
polecam natomiast smar silikonowo teflonowy. bardzo duza stabilnosc termiczna, nieagresywnosc chemiczna.
to jest to.
no i jest tanie.
i działa. nalezy tylko uwazac zeby nie upackac siebie i wszystkiego w okolicy.
UWAGA! ciezkousuwalny z soczewek.
no.
powodzenia
matjas
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Swojego czasu mój mistrz w zegarmistrowskim fachu wpadł na pomysł wysmarowania sprężyn smarem silikonowym . Cały werk błyskawicznie przeszedł tym smarem i trzeba było czyścić jeszcze raz
 
matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
a jednak jest to rzecz ktora smaruja rozni grzebacze nawet i za zachodniom rubierzom kraju naszego. i chwala.
co do smarowania sprezyn i czegokolwiek w zegarze... pomysl gorzej niz slaby. wysoka gestosc i kleistosc smaru TF raczej nie sluzy urzadzeniom ktore powinny bys smarowane smarem LEKKIM.
no ale. jak miszcz to miszcz
zdrowia
m
 

weiss77  Dołączył: 18 Paź 2008
Przy rozbieraniu uważaj na kulki. Powinny być dwie pod pierścieniem przysłony. Są oparte na małych sprężynkach, więc przy rozbieraniu potrafią zrobić fruuu i tyle je widziano . Pozytywem tego jest to, ze po ich wyjęciu na pewno nie będzie żadnego oporu. I zwiększy się zakres przesłon. :mrgreen:

BTW podepnę się pod temat. Mam Helisa 44 m z przełącznikiem A/M. Niezależnie od jego ustawienia, przesłona chodzi nierówno- zwykle przymyka się o wartości losowe. Po zdjęciu dupki wszystko jest OK, natomiast po założeniu lipa. Doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie winna jest sprężynka, która trzyma wysięgnik mechanizmu przełączania A/M. Tylko nie wiem, co zrobić, aby działała lepiej, bo najprawdopodobniej jest za słaba. Ktoś ma jakieś pomysły?
 
matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
kulek dawno juz tam nie ma. patrz wyzej o 'kowalu'...
co do heliosa: TO NIE JEST WATEK O HELIOSIE i prosze nie smiecic.
MOD???

zdruf
m
 

weiss77  Dołączył: 18 Paź 2008
Re: jak 'rozluźnić' obiektyw - zastały smar
matjas napisał/a:
witajcie
jestem po pierwszym popoludniowym plenerku z heliosem 44M4


Hmmm. Temat o kowalu i Tessarze też czytałem...

Aha. Był kiedys post (nie moge znaleźć) o rozluźnianiu smaru bez rozkręcania. Trzeba napuścić pod pierścień gaz do zapalniczki. Na ogół jest to mieszanka propanu i butanu, czyli węglowodory. Smar również jest węglowodorem. Prawdopodobnie powoduje to rozrzedzanie smaru. Zdecydowanie bezpieczniejsze od nagrzewania w piekarniku.

 
matjas  Dołączył: 18 Sty 2009
łooooo... tutaj to jest luxus ;)

co do sprezynki to nie sadze zeby ona osłabła az tak ;) pewnie ma ciezej pracowac bo stary jest mechanizm, lotne frakcje smaru odparowaly... sprobuj na poczatek przesmarowac kropelunią oleju do mech precyzyjnych na ostrzu szpilki elementy ruchome ww mechanizmu. i daj znac jak jest.

no i nie gniewaj sie ;)

zdruf
matjas
 

weiss77  Dołączył: 18 Paź 2008
matjas napisał/a:
łooooo... tutaj to jest luxus ;)

co do sprezynki to nie sadze zeby ona osłabła az tak ;) pewnie ma ciezej pracowac bo stary jest mechanizm, lotne frakcje smaru odparowaly... sprobuj na poczatek przesmarowac kropelunią oleju do mech precyzyjnych na ostrzu szpilki elementy ruchome ww mechanizmu. i daj znac jak jest.

no i nie gniewaj sie ;)

zdruf
matjas


Ależ nie ma problemu :-D Wyedytowałem poprzedni post, może ta metoda pomoże w twoim obiektywie.

U mnie działa!!!!!!!! To nie był problem ze sprężynka, tylko przesłona była zaolejona. I już jest czysta.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach