M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
A jak mam ochotę na konwersję i udawanie kliszy to efekt na większych powiększeniach jest bardzo wyraźny co się posiada. Na apsc nie sposób było uzyskać taki efekt. Dlatego, gdyby średni format cyfrowy był w cenie dla mnie dostępnej za szklarnią posiadałbym średni.

szkło 35mm przy f2
100 procent kadru i tego kadru wycinek.



 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
M.K - masz jakąś misję do spełnienia? Cały czas twierdzę, że format z naturalnych przyczyn dysponuje wyższością obrazka nad APS. Problem w tym, czy normalny użytkownik dostrzeże tę różnicę. Przez ostatnie kilka stron padają przykłady z ISO 25.000, jak gdyby była to czułość natywna, na jakiej operuje się na co dzień. Rozumiem, że są dziedziny, w których taka czułość ma zasadnicze znaczenie. Ale czy rzeczywiście dotyka to nas na każdym kroku? Oczywiście fantastycznie jest móc dysponować takimi wartościami. Ale podniecać się, bo 1-2 razy w roku zrobię fotę na ISO 25.000? I proszę nie pisać mi o ślubniakach i fotografach sportowych, bowiem jeżeli ktoś zawodowo zajmuje się fotografowaniem, to dobiera sprzęt pod wykonywaną pracę, a nie zapytuje na forum.
Denvi... Pewnie, że fizyki nie oszukasz, ale sam widzisz, jaką różnicę sprawiają matryce różnych producentów. Tak więc dywagacje na temat jakości otrzymywanego obrazka należy rozpatrywać również poprzez wykonawcy. No i procesu technologicznego. Bo za 5 lat to, co teraz jest szczytem marzeń, będzie czymś przeciętnym. A wzdychać się będzie do nowych, jeszcze lepszych matryc. I tak w kółko. Absurd.
Dlatego od początku tej dyskusji twierdzę jedno: nieważne, czy masz lepszą matrycę, czy gorszą. Istotne jest uświadomienie sobie ile mi wystarczy i nie dać wkręcać marketingowi.
Dla mnie matryca z K-5II jest ideałem. Więcej nie potrzebuję. Ja to sobie uświadomiłem. A Ty?
 
stx  Dołączył: 25 Lip 2016
SlicaR napisał/a:
Nie śledzę togo wątku jakoś pilnie.

Nie śledzisz zbyt pilnie, są tu i zdjęcia i testy :-) jak przewidziałem marudzenie na dyskusje o ISO :-D
M.K napisał/a:
Po prostu nie mogłem uzyskać takiej perspektywy połączonej z taką głębią ostrości jak na poniższej fotografii

Cóż mogę dodać na 35(24 APSC) głębia ostrości od delikatnego rozmycia po praktycznie ostre tło. Migawka może pracować na niższych czasach niż na wyższych ogniskowych.Dobrze że nie wszyscy chcą portret żeby tylko brew była ostra. :mrgreen:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
M.K - ale czego ma dowieść Twój przykład (bo się pogubiłem)?
Poniżej strzał z M4/3 - i tak, też jest ostry.


Wiem, że każdy patrzy poprzez pryzmat własnych doświadczeń, Ty masz aparat 35mm i się nim cieszysz - rewelacja. Czy ma ów format lepszą jakość obrazowania od APS - tak. Ale czy to wykorzystam? Nie. I nie widzę tego ani na Twoich zdjęciach, ani na pracach "przesiadkowiczów". Owszem, można to zauważyć wśród osób fotografujących bokeh, ale chyba nie o to chodzi. Nie uprawiajmy więc propagandy...
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Michu, ale dlaczego Ty jesteś taki agresywny w obronie apsc? Zwróć uwagę, że ani Ciebie, ani nikogo nie atakuję w tym wątku, staram się być obiektywny i pisać szczerą prawdę z wadami i zaletami wszystkiego co posiadałem. I koledzy trzymają emocje - sobie tutaj gawedzimyi nawet trochę śmiejemy, a Ty po prostu masz taki jad w sobie, gdy się pisze o tym i owym, że aż przykro to czytać. Zrozum, że nie atakuję Ciebie. Nie lawiruję w ocenie czegokolwiek. Nie chcę Tobie, ani nikomu przyjść przykro. Więc upraszam Cię zmień swój stosunek do mnie, bo nie będę z Tobą w ogóle rozmawiał, ani podejmował dyskusji(tutaj akurat wierzę, że może Tobie nie zależeć).

[ Dodano: 2017-07-20, 16:16 ]
Michu, ja nie piszę o nieosiągalności nieostrego trzeciego planu dla mniejszych formatów z zastosowaniem dłuższych ogniskowych. Raczej chodzi o osiągnięcie nieostrości trzeciego planu dla ogniskowych szerokokątnych, które pokazują znacznie więcej otaczającego świata w tle, nie tylko wąski nieostry wycinek z dłuższego obiektywu dla apsc czy 4/3. I w tym właśnie przypadku FF wygrywa z mniejszymi formatami,a średni z FF.
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Michu napisał/a:

...
Dla mnie matryca z K-5II jest ideałem. Więcej nie potrzebuję. Ja to sobie uświadomiłem. A Ty?

Jak dla mnie to matryca z Canona 20D jest Ok. Daje radę :)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Koniec końców rzecz sprowadza się do tego, ze niewielu użytkowników 4/3, apsc, FF i komórek pokazuje swoje prace na papierze.
(np. taki tref miał na ppd kilkanaście odbitek 30x40 i nie pokazał)

To jest istotą rzeczy-tam rozgrywają się różnice w detalu - na papierze, nie na monitorze. A na podstawie Michowego pokazu wydruków 40x60 apsc i FF okazuje się, ze to kwestia obróbki. Nawet świetny obrazek z k-1 można zepsuc i średni obrazek z k-5 można podrasować. Zatem aparat to początek.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Miałem trochę odbitek A4, potrzebowałem wypełnienia do bagażnika.
 

x4rd  Dołączył: 07 Mar 2012
Jeżeli już mówimy o FF/APS-C/m43 czy dowolnym innym formacie - różnica to tylko i wyłącznie możliwość podpięcia takich a nie innych szkieł powinna być determinantem wyboru. Chyba, że ktoś potrafi obsługiwać Photoshopa, aby lecieć na gaussie zamiast mieć GO z wartości F.

Gdybym nie wciągnąłbym się tak w fotografię, to pewnie poprzestałbym na najlepszej komórze z aparatem i byłbym super zadowolony.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Yyyy... a w którym momencie jestem agresywny?
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Michu, w momencie w którym przedstawiasz swoje obiektywne doświadczenia niezgodne z subiektywnym odczuciem oponentów ;-)
 

Fenol  Dołączył: 31 Sie 2010
Michu, agresywnie pokazujesz dobre zdjęcie, które na domiar złego sam zrobiłeś! ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Obiektywnie pokazuje 8-)
 
stx  Dołączył: 25 Lip 2016
Ach te proporcje m43 :-) 2x3

[ Dodano: 2017-07-20, 22:23 ]
Obiektywnie stwierdzam że jednak przechodzę z Apsc na 1/2,3' ;-)
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Michu napisał/a:
A Ty?

Wcinam parówki z indyka. Naprawdę smaczne.
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
M.K napisał/a:
Michu, ale dlaczego Ty jesteś taki agresywny w obronie apsc?


Michu napisał/a:
Yyyy... a w którym momencie jestem agresywny?



Agresywnością bym tego nie nazwał, ale praktycznie za kazdym razem, jak widziałem dyskujsę o FF - np. jaki, który, ktoś chce się przesiąść, ktoś dywaguje w temacie FF - pojawiasz się Ty, zawsze z tą samą misją - ale po co FF, skora ja mam APSC i on jest spoco, więc po co FF jak APSC jest spoco, bo ja mam/uważam, że tak. Ja rozumiem, że masz swoje zdanie, dobrze i poważnie udokumentowane, poparte doświadczeniem, ale czasami jest ono kompletnie od czapy, bo kogoś kompletnie nie interesuje kwestia APSC, do której uparcie będziesz wracał, trochę wykolejając wątek (nie mylić z oftopami).

A żeby nie było - ja też cholernie lubię APSC. Teraz bardziej nawet. Przesiadka z K10 na D700 było jak chwycenie Boga za nogi, ale kilka lat później matryca APSC w GR dawała mi więcej frajdy niż FF w D700, więc się go pozbyłem (inna sprawa, że głupio trochę, całego systemu - ale cóż, plany były inne). Jak już gdzieś pisałem - obrazek z K3 (szczgólnie w połączniu z 50-135) ciągle mnie rozwala, uwagi do systemu mam gdzie indziej.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Czytam o tych dylematach, przesiadkach i systemach. I przyznaję szczerze, że od wiosny chodzi mi po głowie pomysł na przesiadkę z D610 na jakąś fajną kolarzówkę. Do pleczaczka GM1, ze dwa batoniki, rezerwowy akumulator i w drogę!
Muszę się szybciej decydować, bo sezon się kończy, ale sprawa jest zaawansowana.
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
Benek napisał/a:
Do pleczaczka GM1, ze dwa batoniki, rezerwowy akumulator i w drogę!


No więc właśnie czasem to jest problem - że ma się ten system, dajmy na to z wymarzonym 100-400, a potem wyciąga się go 2x w roku * , bo w delegacje, na wycieczki, na rower i w tp. sytuacje po prostu nie chce się go zabierać, bo (moim przypadku) GR da radę do 60-70% rzeczy. Rok temu się uparłem i zapakowałem w Crumplera K-3 z 50-135 + 21ltd+ woda, ręcznik i coś tam jeszcze. Jechałem trochę szybciej rowerem i na zakręcie machnęło mnie tak, że ledwie się wyrobiłem (fizyka była nieubłagana). Następnego dnia jechała już GR'ka.

* - zapewne nie dotyczy ślubniaków, bo to - jak odnoszę wrażenie - dominująca forma zarobkowania na aparacie ;)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mertz - ale to nie jest tak, że skoro ja mam/nie mam to nikomu jest / nie jest potrzebne. Doskonale rozumiem osoby potrzebujące wyższych czułości, czy tonalności. Realna przewaga formatu 35 nad APS przestała jednak mieć znaczenie, gdy rozwój technologiczny osiągnął pewien etap (umownie nazwijmy to epoką K-5). Różnice rzędu 2/3 EV (porównanie na DXO aparatów tej samej marki - np. Sony A7 i Sony A6500 czy Nikonów 750 i 7500) czy nawet mniej, naprawdę są tak decydujące w fotografii?
K-1 dysponuje Wrzawa - bez problemu więc mogę nim operować. Ale zwyczajnie w świecie nie widzę takiej potrzeby (choć mam świadomość, że Kajedynka we wszystkim jest lepsza od mojego starego korpusu). Mam jednak świadomość jakiej jakości obrazka potrzebuję.
Zauważ - cały czas nie lobbuję za formatem (jakimkolwiek) tylko za świadomością własnych potrzeb. I być może masz rację twierdząc, że "zawsze z tą samą misją - ale po co FF" bowiem dość mam stwierdzeń, że magiczne Fufu jest lekarstwem na wszelkie problemy, tak jakby dzięki temu zakupowi od razu zniknęły problemy z kadrowanie, światłem, uchwyceniem emocji, pomysłem na zdjęcie.
Mógłbym teraz zaserwować jakiś tekst o tym, że zamiast zastanawiać się, skąd wziąć kasę na aparat, lepiej jest nastawić sobie budzik na godzinę przed wschodem Słońca i wyjechać za miasto na plener. Ale to przecież i forum i wątek techniczny i wskazane są oczywiście dyskusje sprzętowe. Jeżeli ktoś potrzebuje zmiany na format 35mm lub większy, to zmienia, a nie rozwodzi się przez ponad 20 stron nad tym, bowiem i tak każdy z nas ma inne doświadczenia, co innego fotografuje i ma inne wymagania. Osobiście nie potrzebuję zmian i po prostu piszę o tym. Enzo dla odmiany sensownie uargumentował potrzebę przesiadki i uważam, że dla niego temat powinien się skończyć. A puste dmuchanie balonika o wyższości jednego formatu nad drugim jest czystą propagandą.
Zależy mi tylko na tym, by użytkownicy zaczęli cieszyć się z tego, co mają - w tym wszystkim przecież nie chodzi o sprzęt, tylko o zdjęcia.
 
Krzychoo  Dołączył: 13 Wrz 2006
To chyba dotyczy każdego hobby. Nakupię sprzętu to efekty pojawią się same :) Ale za to jest potem od kogo odkupić używkę w stanie nie wskazującym na używanie.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach