opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
używanie języka polskiego to jedno, a ostrzeżenie to inna sprawa

apas - dlaczego atakujesz plwk? on tego paska nie przypinał, tylko ja

romeck złamał inny punkt regulaminu i za to dostał ostrzeżenie - moim zdaniem to jest fair - user zachowuje się be, ja mu pokazuję z daleka pasik i palcem wskazuję pupkę, to że on zabiera grabki i wiaderko? trudno, ma prawo

na przyszłość - takie dyskusje sugeruję prowadzić na pw, a nie snuć domysły i wysuwać pochopnie oskarżenia - wystarczyło spytać, skoro to tak ważna sprawa
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
opiszon napisał/a:
używanie języka polskiego to jedno, a ostrzeżenie to inna sprawa

apas - dlaczego atakujesz plwk? on tego paska nie przypinał, tylko ja

romeck złamał inny punkt regulaminu i za to dostał ostrzeżenie - moim zdaniem to jest fair - user zachowuje się be, ja mu pokazuję z daleka pasik i palcem wskazuję pupkę, to że on zabiera grabki i wiaderko? trudno, ma prawo

na przyszłość - takie dyskusje sugeruję prowadzić na pw, a nie snuć domysły i wysuwać pochopnie oskarżenia - wystarczyło spytać, skoro to tak ważna sprawa


A uważasz, że brak spójności między regulaminem a przyjetymi zasadami to NIE JEST ważna sprawa?
Poza tym ja nie snuję domysłów - plwk napisał, co napisał, ja przeczytałem, co przeczytałem. To są fakty, nie domysły... Dyskusja NIE jest personalnym atakiem, może przyjmiemy to za podsatwę naszej rozmowy?
Napisałem wyważonego, spokojnego posta pełnego rzeczowych argumentów, nikogo nie atakowałem. Zauważyłem jedynie, ze osoba, będąca także czlonkiem administracji, zabrała głos w dyskusji powołujac się fragmentarycznie na punkt regulaminu, który zacytowany w całości ma inny wydźwięk, niż wynika to z kontekstu, w jakim owo cytowanie się pojawiło.
Twoje argumenty przyjmuję do wiadomosci, ale zamiast tego wolałbym od was, Władzy, usłyszeć deklarację, czy kwestie zasad cytowań zostaną uporzadkowane tak, jak sugeruję - przez przeredagowanie regulaminu lub - co osobiście bym preferował jako bardziej eleganckie i elastyczne - napisanie krotkiego wątku (jak ten o zasadach linkowania zdjęć itp) i odesłanie do niego z regulaminu. Przypominam, że Forum tworzy społecznosć a nie administracja - ta druga ma przywileje, ale ma SŁUŻYĆ społeczności.
Świadomie nie pisze o tym na priva, bo taka dysksja z natury rzeczy jest niedostępna dla użytkowników, a ten wątek pokazuje, ze problem istnieje i naprawdę MOŻNA go raz na zawsze rozwiązać - wystarczy dobra wola kogokolwiek z Kolorowych. Przeciez, do cholery, poza lewatywami piszemy tu czasem o rzeczach waznych i kwestie cytowania źródeł są właśnie wtedy szczególnie istotne!
Natomiast w niczym - podkreslam - w niczym nie neguję prawa kogokolwiek z administracji do karania za 'niesportowe zachowanie' w stosunku do użytkowników forum. Jednak sytuacja, która tu zaszła rozwinęła się ze zwracania uwagi na zasady, których... nikt nie skodyfikował. A potem to juz nerwy wzięły górę...
 
Bogdan  Dołączył: 07 Lip 2008
druga strona dyskusji na temat kompletnie nie związany z zapytaniem. sprawy organizacyjne, regulaminowe nie powinny plątać tematów związanych z tematami dla których to forum jest stworzone.

wracając do pierwszego postu, ja również zauważyłem orsz znajomi posiadający system pentax, że stabilizacja częściej psuje niż pomaga w normalnych warunkach fotografowania.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Bogdan napisał/a:
druga strona dyskusji na temat kompletnie nie związany z zapytaniem. sprawy organizacyjne, regulaminowe nie powinny plątać tematów związanych z tematami dla których to forum jest stworzone.

wracając do pierwszego postu, ja również zauważyłem orsz znajomi posiadający system pentax, że stabilizacja częściej psuje niż pomaga w normalnych warunkach fotografowania.


Bo psuje i zjawisko było juz wielokrotnie opisywane.
Może inaczej - wiele zależy od fotografa. Jeśli ktoś ma 'naturalnie' pewna rękę (ja jestem takim szcześliwcem), to procent 'pomocy' ze strony SR na matrycy jest wyzszy - ot, zwyczajnie, SR jest w stanie skompensować jedynie mikrodrgania, te poważniejsze 'wygaszam' sam. Ma tutaj wpływ na pewno bezwładność układu odchylania matrycy - z reguły, gdy wciskamy spust by wyzwolic migawkę, aparat jest delikatnie poruszany. SR reaguje na to chwilę później (rzeczona bezwładnosć) i bywa, ze korekta położenia matrycy zbiega się w czasi z otwarciem migawki - rozmycie gotowe.
Mam kilka szkieł Sigmy pod nasz bagnet, ze stabilizacja w szkle. Zauważyłem, ze sprawuje się ona o wiele lepiej, niż ta wbudowana w puszkę.
 
tomek_j  Dołączył: 04 Lis 2010
Apas napisał/a:
Mam kilka szkieł Sigmy pod nasz bagnet, ze stabilizacja w szkle. Zauważyłem, ze sprawuje się ona o wiele lepiej, niż ta wbudowana w puszkę.


No właśnie- ja nie mam takich doświadczeń. Moja Sigma w łączonym własnym SR i wyłączonym Sr w korpusie niezbyt sobie dawała radę z "moimi" drganiami. SR w korpusie robił to lepiej - pewnie zależy jak kto drga.
Generalnie system redukcji drgań nie jest mechanizmem pozwalającym dowolnie machać aparatem w te i we w te. Użytkownik powinien starać się zapewnić jak najmniejsze drgania w czasie wyzwalania spustu migawki, a SR ma tylko dodatkowo pomóc. Są znane metody minimalizacji drgań : wspomniane techniki prawidłowego trzymania aparatu, wyzwalanie czasomierzem, czy wyzwalanie serii. W serii zdjęć pierwsze może być poruszone przy naciskaniu spustu, pozostałe już nie.
Na pewno SR jest użyteczny przy dłuższych czasach.

 

jaad75  Dołączył: 07 Paź 2006
pyciar napisał/a:
Gdzieś w sieci był duży artykuł na ten temat (po angielsku) ale w tej chwili nie mogę go znaleźć. dotyczył chyba k-5 albo k-7 ale myślę że to jeden pieron. Pamiętam że tam problem "rozmywania" pojawiał sie przy czasach 1/125 - 1/250 czy jakoś tak.
Problem dotyczył K-7, a nie K-5 (to nie "jeden pieron", w K-5 go rozwiązano) i dotyczył wytłumienia drgań migawki. To wlaśnie tu tkwiła jego przyczyna, a nie w mechaniźmie SR, jak powszechnie sądzono. Zresztą linkujesz do artykułu Falka Lumo, który to bardzo dokładnie opisał.
 
tomek_j  Dołączył: 04 Lis 2010
Bogdan napisał/a:


wracając do pierwszego postu, ja również zauważyłem orsz znajomi posiadający system pentax, że stabilizacja częściej psuje niż pomaga w normalnych warunkach fotografowania.


A to akurat nie jest prawda.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
tomek_j napisał/a:
Bogdan napisał/a:


wracając do pierwszego postu, ja również zauważyłem orsz znajomi posiadający system pentax, że stabilizacja częściej psuje niż pomaga w normalnych warunkach fotografowania.


A to akurat nie jest prawda.


No właśnie, to trzeba jasno napisać - SR w systemie Pentaxa to NIE JEST tragedia a wręcz przeciwnie, rzecz bardzo przydatna. Jak ze wszystkim, trzeba znać ograniczenia systemu i nie zakładać, ze przy drżących z przepicia łapach i czasie rzędu 1 sekundy SR zagwarantuje ostre zdjęcia.
Jak pisałem, wolę - jesli muszę - używać stabilizacji w szkle lub zwyczajnie kombinowac tak, by jakakolwiek stabilizacja nie była potrzebna. Ale zdarzało się, że wbudowany SR ratował mi tyłek. Na przykład świetnie działa ze starą Tokiną 300mm f/5,6, czego zazdrości mi kolega ze stajni Nikona :-)
 

Pyrek  Dołączył: 22 Lis 2010
Bogdan napisał/a:
ja również zauważyłem orsz znajomi posiadający system pentax, że stabilizacja częściej psuje niż pomaga w normalnych warunkach fotografowania.

Bardzo dziwne..
Mam stabilizację włączoną niemalże na stałe i nie zauważyłem jakiegoś negatywnego wpływu,
jedyny warunek - zawsze czekam jak się "łapka" zaświeci.

 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
Pyrek napisał/a:
warunek - zawsze czekam jak się "łapka" zaświeci.
właśnie ;-) pytanie ile osób narzekających na SR czeka aż żyroskopy dostaną odpowiednie dane i pokażą "łapkę"
 

arob  Dołączył: 01 Gru 2009
myślę że niewiele osób w ogóle na to zwraca na to uwagę
 

arQ  Dołączył: 10 Mar 2011
A potem wielkie larum "ze nie działa" ;-)
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Temat chyba dobry na moje pytanie. Jak na pewno wielu z Was zauważyło po moich pytaniach, tudzież odkopanych wątkach, jestem całkowitym laikiem w fotografii... ale mam pytanie.

Jak to wygląda podczas fotografowania obiektów w ruchu.
Dokładnie chodzi mi o to że podążam aparatem za obiektem i w odpowiednim momencie robię zdjęcie (maksymalnie krótki czas na jaki mogę sobie pozwolić).
Wydaje mi się że w tym momencie redukcja nie ma nawet czasu zadziałać?

Ale czy to że jest w ogóle włączona nie powoduje problemów typu... większe nagrzewanie się matrycy, jakieś "śmieci" elekrto-magnetyczne,...
Matryca w tym czasie jest chyba na czymś w rodzaju poduszki magnetycznej więc zmiana płynności ruchu w podążaniu za obiektem w momencie zrobienia zdjęcia (o zatrzymaniu ruchu nie wspominając) czyli bezwładność matrycy spowoduje wręcz odwrotny skutek?

Wydaje mi się że w takich okolicznościach redukcja może powodować wręcz problemy, oczywiście to są moje rozważanie czysto teoretyczne.
Więc do Was pytanie, czy tory mojego rozumowania podążają we właściwym kierunku czy jestem całkowicie w błędzie?
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Sid Gotama napisał/a:
Ale czy to że jest w ogóle włączona nie powoduje problemów typu... większe nagrzewanie się matrycy

Nie da się tego mechanizmu wyłączyć, gdy nie działa w trybie redukcji drgań to musi utrzymywać matrycę w położeniu bazowym.
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Jednym słowem cała moja teoria legła w gruzach...
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
Sid Gotama, jeśli masz na myśli panoramowanie to stabilizacja powinna być raczej wyłączona (chyba że ma taki tryb ale nie słyszałem o tym) ponieważ czujniki które wykryją ruch bedą chciały za wszelką cenę zlikwidować poruszenie które w tego typu jest porządane
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
Chodzi mi raczej o "zamrożenie" szybko poruszającego się obiektu z rozmytym poprzez ruch tłem.
Coś w tym rodzaju:
https://www.flickr.com/ph...ano/8109266209/

To oczywiście nie moje.
 

schwefel  Dołączył: 17 Gru 2007
To jest właśnie panoramowanie. Nie wiem jak nowszych puszkach ale w K-5 lepiej było wyłączyć SR.
 

Sid Gotama  Dołączył: 10 Paź 2013
schwefel napisał/a:
To jest właśnie panoramowanie...

:oops:
schwefel napisał/a:
... Nie wiem jak nowszych puszkach ale w K-5 lepiej było wyłączyć SR.

Mam k5II (i ciągle zbieram na Tamrona) więc i nowsza i nie nowsza.
 

badworm  Dołączył: 21 Lut 2009
plwk napisał/a:
Nie da się tego mechanizmu wyłączyć, gdy nie działa w trybie redukcji drgań to musi utrzymywać matrycę w położeniu bazowym.

I to jest źródłem hałasu (szumu), który słychać z body mimo wyłączonej stabilizacji w trybie filmowania, tak?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach